- Wiadomości
- Komentarz
Eksportowe Su-57 już u klienta
Pierwsze dwa Su-57E zostały dostarczone klientowi eksportowemu i wypełniają już zadania operacyjne – poinformował prezes United Aircraft Corporation Wadym Badecha.
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl
Informacja nieprzypadkowo pojawia się teraz. Rosjanie poinformowali bowiem o dostawie na rozpoczynających się właśnie targach Dubai Air Show. Na przedsięwzięciu tym nie zabrakło rosyjskich statków powietrznych, które po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie zostały zaprezentowane na tej imprezie w sposób tak okazały.
Na targi przyleciał Su-57, a dokładnie jeden z ośmiu prototypów tej maszyny ucharakteryzowany na samolot seryjny. Maszyna ta wykonuje efektowne pokazy w powietrzu, można się z nią zapoznawać także na ziemi. Su-57 jest eksponowany m.in. z samolotem transportowym Ił-76MD-90A najnowszej wersji, samolotem bojowym Jak-130M (premiera) i śmigłowcem Ka-52.
Jak na razie brakuje informacji o zainteresowaniu Su-57 ze strony jakiegoś klienta poza tym, który zdecydował się na ich zakup w roku ubiegłym i otrzymał niedawno dwa pierwsze samoloty.
Zobacz też

Nie jest tajemnicą, że tym pierwszym klientem jest oczywiście Algieria. Państwo to interesowało się rosyjską maszyną od dawna. Rosyjskie dokumenty, do których dotarli hakerzy, świadczą o tym, że Algierczycy rozważali pozyskanie do 12 Su-57. Być może w formule 6 plus 6 w opcji.
W lutym tego roku Rosja informowała o tym, że tajemniczym klientem jest Algieria oraz zapowiedziała, że pierwsze maszyny zostaną przekazane do końca 2025 roku. To i zdjęcia Su-57 w pustynnym kamuflażu uprawdopodabniają realizację tego zamierzenia.
Warto zauważyć, że eksportowy kontrakt na Su-57E zakłócił dostawy Su-57 do Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej. Według naszych obliczeń w latach 2022, 2023 i 2024 otrzymywały one odpowiednio: 8, 11 i 6 Su-57. W tym roku nie otrzymały jak na razie ani jednej sztuki.
Najwyraźniej dla Rosji ważniejsza jest próba utrzymania rynków zbytu na swoje produkty przemysłu obronnego niż wzmacnianie Sił Powietrznych FR. Nie dziwi to w sytuacji, kiedy Rosjanie walczą z przeciwnikiem mającym słabe siły powietrzne, a sami także ograniczają się do zrzucania bomb i odpaleń pocisków z bardzo dużej odległości. W tej sytuacji Rosji najbardziej potrzebne są i tak bombowce frontowe Su-34, które realizują swoje zadania w sposób względnie niezagrożony, a nie samoloty o dyskusyjnych cechach stealth, które i tak nie mogą zapuszczać się na Ukrainę, a ich przydatność na wojnie jest podobna do tego, co reprezentuje myśliwiec Su-35S.
Nie licząc starszych samolotów, Algieria eksploatuje dzisiaj około 60 Su-30, które chce podnieść do standardu SM2, około 40 MiGów-29 i 42 bombowce frontowe Su-24. Poza 12 (6+6?) Su-57 zamówił a także 14 bombowców Su-34E, na które jest także jedynym klientem eksportowym na świecie. Na początku 2025 roku pojawiły się też sugestie, że Algier mógł otrzymać też pewną liczbę Su-35, być może w charakterze samolotów przejściowych do czasu odbioru Su-57.
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl


WIDEO: Akt dywersji. Co wiemy o kolejowym sabotażu?