Reklama

Polityka obronna

Narodowy Plan Obronny Litwy: kluczowe znaczenie walki cywilnej [ANALIZA]

Kurs Oporu Cywilnego prowadzony przez mobilny zespół szkoleniowy litewskiego MON na potrzeby Związku Strzeleckiego.
Kurs Oporu Cywilnego prowadzony przez mobilny zespół szkoleniowy litewskiego MON na potrzeby Związku Strzeleckiego.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej Litwy

6 listopada 2023 roku Litewska Rada Obrony Państwa (VGT) zatwierdziła Narodowy Plan Obrony. Dokument ma znaczenie strategiczne, ponieważ stanowi podstawę działania państwa litewskiego w wypadku agresji rosyjskiej.

Reklama

Udostępnione informacje pozwalają przyjąć za pewnik, że dokument odwołuje się do koncepcji oporu lub obrony totalnej i zakłada zaangażowanie w obronę państwa wszystkich obywateli, organizacji oraz przedsiębiorstw. Konsekwencją przyjęcia w NPO takiego założenia jest również przewidywane utworzenie Krajowej Rady Koordynacyjnej ds. Powszechnej Obrony, która odpowiadałaby za koordynację tych działań.

Reklama

Przyjęta koncepcja odwołuje się do konieczności mobilizacji i wykorzystaniu wszystkich dostępnych zasobów w sektorze cywilnym i wojskowym w celu prowadzenia obrony wobec agresji lub oporu w przypadku zajęcia terytorium państwa przez przeciwnika. Koncepcja tego typu przyjęta została w szeregu państw europejskich, np. krajach skandynawskich (Norwegia, Szwecja, Finlandia, Dania), a także poza Starym Kontynentem, np. w Singapurze czy Tajwanie (Republice Chińskiej). Niezależnie od modelu narodowego i stopnia przystosowania do współczesnych warunków wszystkie w większym lub mniejszym stopniu nawiązują do szwajcarskiej koncepcji oporu totalnego w wojnie nieregularnej mjr. Hansa von Dacha („Der totale Widerstand”, 1957) oraz obrony cywilnej płk Alberta Bachmanna i Georgesa Grosjeana („Zivilverteidigung”, 1969). Mimo dominującej roli Sił Zbrojnych Litwy i sił wzmocnienia NATO w klasycznych działaniach zbrojnych (element obrony zbrojnej) w ogłoszonej koncepcji obrony równie ważną rolę rolę odgrywają dwie pozostałe składowe systemu NPO: mobilizacja (System Mobilizacji Państwa) oraz opór cywilny.

Czytaj też

Wymienione dwa elementy postrzegane są jako kluczowe elementy wsparcia działania sił zbrojnych w efektywnym wypełnianiu zadania obrony państwa, umożliwiające prowadzenie długotrwałego oporu nawet w warunkach okupacji terytorium Litwy. Traktowane są kompleksowo, czego dowodem jest działanie w obrębie litewskiego Ministerstwa Obrony Narodowej (KAM), Departamentu Mobilizacji i Ruchu Oporu Obywatelskiego. Departament jest instytucją, której zadania stanowią: organizowanie, kontrolowanie i koordynowanie przygotowań ministerstw, instytucji rządowych, gmin i podmiotów gospodarczych do mobilizacji, a także organizowanie udziału instytucji obywatelskich w udzielaniu wsparcia siłom zbrojnym Litwy i państw sojuszniczych (działania HNS).

Reklama

Wyjątkowym elementem koncepcji obrony jest opór cywilny (lit. pilietinio pasipriešinimo), który ma długą tradycję na Litwie. Symbolem jest postać Romasa Kalanta, który w proteście przeciwko okupacji kraju przez ZSRR dokonał 14 maja 1972 r. aktu samospalenia przed Teatrem Miejskim w Kownie (14 maja na Litwie jest obchodzony jako Dzień Oporu Cywilnego). Litwini, idąc szlakiem wyznaczonym przez szwajcarską publikację w 1969 r., dzięki połączonym działaniom Departamentu Mobilizacji i Oporu Cywilnego i Wileńskiej Akademii Sztuk (VDA) wydali w 2020 r.  podręcznik pt. „Alfabet oporu obywatelskiego. Rady, jak walczyć bez broni” („Pilietinio pasipriešinimo abėcėlė. Patarimai, kaip kovoti be ginklų”). Książka zgodnie z założeniem ma „edukować i uczyć społeczeństwo, jak w przypadku kryzysu, mogłoby przyczynić się do obrony państwa za pomocą niezbrojonych metod oporu”. Celem publikacji jest zaznajomienie czytelnika w przystępny sposób z celami, strategią, taktyką i środkami cywilnego (nieuzbrojonego) ruchu oporu. Jak deklarują wydawcy, publikacja powstała m.in. w oparciu o doświadczenia i przemyślenia prof. Gene’a Sharpa, który posiadał ogromny dorobek w tej dziedzinie, np. fundamentalną publikację pt. „Polityka działania bez przemocy” („The Politics Of Nonviolent Action”, 1973). W tekście wykorzystano również pozycje innych autorów, a także rzeczywiste doświadczenia praktyczne z zakresu oporu obywatelskiego, w tym również doświadczenia samej Litwy i redaktora publikacji Albertasa Daugirdasa.

Podręcznik „Pilietinio pasipriešinimo abėcėlė. Patarimai, kaip kovoti be ginklų” (pol. "Alfabet oporu obywatelskiego. Wskazówki dotyczące walki bez broni").
Podręcznik „Pilietinio pasipriešinimo abėcėlė. Patarimai, kaip kovoti be ginklų” (pol. "Alfabet oporu obywatelskiego. Rady, jak walczyć bez broni").
Autor. alkas.lt

Pochwalić należy kompleksowe podejście Litwinów do problemu. Publikacja jest podręcznikiem wspierającym dla uczestników Kursu Oporu Cywilnego organizowanego od 2019 r. przez KAM oraz kursów walki bez przemocy organizowanych od 2018 r. przez Litewski Związek Strzelecki. Nie powinna również dziwić obecność jako partnera wydawniczego Ministerstwa Oświaty i Kultury oraz Wileńskiej Akademii Sztuk, której studenci zilustrowali przekazane wskazówki oryginalnymi rysunkami. Wydawcy wyszli z założenia, że należy aktywizować i kształtować świadomość obowiązku obrony od najmłodszych lat. Rysunki w książce są przeznaczone nie tylko dla dorosłych czytelników, ale także dla dzieci, będąc obrazkami do kolorowania. Podręcznik jest więc doskonałym przykładem synergicznego działania, w którym różne instytucje państwa i różne pokolenia współdziałają w zakresie budowania odporności społecznej.

Książka stanowi praktyczną i skondensowaną wykładnię oporu cywilnego, prowadząc niejako „za rękę” każdego z czytelników. Warto więc przybliżyć przynajmniej wybraną część zawartych w podręczniku treści i wiedzy, które budowane są zgodnie z zasadą stopniowania poziomu szczegółowości.

Czytaj też

Kluczowymi elementami podręcznika są rozdziały dotyczące:

  1. pojęcia i możliwości prowadzenia oporu obywatelskiego;
  2. środków działania (tzw. amunicja oporu cywilnego, według listy 199 środków oporu cywilnego Gene'a Sharpa);
  3. ilustrowanych wskazówki dotyczące oporu cywilnego.

W treści znajdziemy też między innymi ogólny modus operandi oporu cywilnego ujęty w prosty modelowy schemat. Przykład:

  1. cel strategiczny – zakończenie okupacji;
  2. cel taktyczny – wojska agresora;
  3. taktyka – opór bez przemocy;
  4. środek oddziaływania – walka psychologiczna;
  5. metoda – strajk głodowy.

Czytaj też

Na dokładne przybliżenie zasługują również ilustrowane wskazówki przedstawiające konkretne działania, które każdy obywatel może podjąć w obrębie walki cywilnej. Formy aktywności w czasie pokoju:

  1. budowanie zaplecza materiałowego do walki cywilnej;
  2. prowadzenie obserwacji prewencyjnej w czasie pokoju ukierunkowanej na potencjalnych kolaborantów lub agentów wpływu agresora;
  3. organizacja demonstracji wsparcia władz i kontrprotestów;
  4. udział w uroczystościach patriotycznych i inna aktywność tego typu;
  5. przejawianie postawy wsparcia dla żołnierzy i SZ;
  6. udział w przydatnych kursach, np. rozpoznania sprzętu przeciwnika, PPP itp.

Ogólne formy aktywności i oporu w czasie agresji i okupacji:

  1. oddziaływanie psychologiczne na żołnierzy agresora, np. hasła w języku rosyjskim wzywające do powrotu do domu, wywieszanie flag litewskich itp.;
  2. usuwanie znaków informacyjnych, np. drogowskazów;
  3. nieudzielanie informacji żołnierzom agresora („nie rozumiem po rosyjsku");
  4. prowadzenie rozpoznania i informowanie za pomocą dostępnych mediów o aktywności, lokalizacji i sprzęcie agresora;
  5. dokumentowanie aktów przemocy i rabunków agresora;
  6. zapewnienie bezpieczeństwa rodzinie w przypadku działań wojennych;
  7. gromadzenie i ukrycie zasobów żywności i lekarstw itp.;
  8. utrzymywanie świadomości sytuacyjnej.

Formy oporu w miejscu pracy w warunkach okupacji:

  1. opóźnianie rozpoczęcia pracy pod przykrywką przyczyn obiektywnych;
  2. niszczenie dokumentacji lub nośników danych (różne formy);
  3. uszkadzanie lub nadmierna eksploatacja sprzętu komputerowego, również infekowanie wirusami komputerowymi;
  4. obserwacja i informowanie ruchu oporu o kolaborantach;
  5. przedłużanie realizacji zadań wyznaczonych przez agresora („pracuj powoli");
  6. zakłócanie lub blokowanie łączności;
  7. uszkodzenia sieci elektrycznej i rurociągowej;
  8. celowe wywoływanie pożarów lub awarii;
  9. nękanie i ośmieszanie przeciwnika, np. korespondencyjne;
  10. piętnowanie w różnej formie postaw kolaboracyjnych.

Co ciekawe, podręcznik wskazuje również inne formy oporu, które można porównać do działań polskiego „Małego Sabotażu” Szarych Szeregów w czasie okupacji niemieckiej:

  1. oddziaływanie psychologiczne na agresora i kolaborantów poprzez różnego rodzaju napisy, rysunki itp. formy oddziaływania wizualnego;
  2. niszczenie elementów propagandowych agresora;
  3. tzw. propaganda szeptana wśród znajomych;
  4. niszczenie lub uszkadzanie sprzętu transportowego agresora lub kolaborantów (sabotaż).

Podręcznik wielokrotnie podkreśla, że opór cywilny nie jest i nie może być traktowany jako substytut obrony militarnej państwa litewskiego. Walkę cywilną rozumianą jako działanie bez przemocy, podobnie jak w przypadku koncepcji szwajcarskiej należy traktować jako rodzaj „drugiego frontu”. Wymaga ona przemyślanej sprytnej strategii i taktyki, realizowanej przy użyciu różnych środków. Podobnie jak walka zbrojna, łączy się z odwagą i umiejętnością improwizacji ze strony „żołnierzy walki cywilnej”. Przygotowanie do oporu jest prowadzone w czasie pokoju, podobnie jak pewne jego formy ukierunkowane na przeciwdziałanie zagrożeniom dla bezpieczeństwa narodowego.

Ilustracja z podręcznika wykorzystana do ukazania niezbędnych zasobów do prowadzenia walki cywilnej.
Ilustracja z podręcznika wykorzystana do ukazania niezbędnych zasobów do prowadzenia walki cywilnej.
Autor. alkas.lt

Podsumowując, Litwini od kilku lat kompleksowo budują odporność społeczną, która jest niezbędną formą wsparcia działań militarnych w koncepcji obrony totalnej. W ocenie autora w Polsce proces ten następuje dużo wolniej mimo pojawiających się deklaracji ze strony głównych aktorów sceny politycznej. A przecież bez zbudowanej powszechnej woli oporu w społeczeństwie trudno oprzeć się agresji, o czym świadczy przykład Ukrainy.

dr Paweł Makowiec Adiunkt w Zakładzie Obrony Terytorialnej Akademii Wojsk Lądowych im. Generała Tadeusza Kościuszki, Wrocław. Przedstawione w tekście opinie nie stanowią oficjalnego stanowiska AWL i są prywatnymi poglądami autora.

Reklama

Komentarze (7)

  1. pawelv

    W Polsce takie coś nie wypali ponieważ działania partyzanckie są przestępstwem według polskiego prawa . Obchodzimy rocznice bitew partyzanckich i innych wydarzeń z wiązanych z ruchem oporu z czasów okupacji niemieckiej i sowieckiej a nie zdajemy sobie z tego sprawy że te działania są nadal przestępstwem według trzeciej władzy. Po IIwś prawie każdy członek ruchu oporu był przesłuchiwany i często stawał przed sądem często ponosząc za obronę ojczyzny karę co oznacza że partyzantka była przestępstwem .Ówcześni i póżniejsi sędziowie nigdy za te działania nie ponieśli odpowiedzialności karnej nie byli,napiętnowani i wyrzuceni z zawodu oraz pozbawieni emerytury co oznacza że postępowali słusznie i zgodnie z prawem , a skoro tak to przestępcami byli partyzanci. Niektóre z przepisów prawa na podstawie których skazywano partyzantów są aktywne do dzisiaj Reasumując potencjalny opór wobec ruskich będzie karany przez ruskich i przez polską trzecią władzę.

  2. Krzysztof33

    PGR 9 grudzień (20:38) "Transport drogowy to 6% polskiego PKB i kolejna gałąź gospodarki po rolnictwie która podupada w Polsce przez jawnie wrogie działania nam działania ze strony ukraińskiej." - Ale jak wykosiliśmy zachodnie firmy transportowe z ryków Europy Zachodniej to było OK, prawda? ;) Do tej pory transport drogowy rozwija się w tempie 4,5% rocznie i nie widać oznak katastrofy. Nic dziwnego, że firmy z różnych państw próbują z nami konkurować, ciekawe, że nie zauważasz firm rosyjskich działających z państw sąsiadujących z Rosją i udających np. kazachskie.

  3. Odyseus

    Szacunek dla Litwinów , mają łeb na karku , zresztą zawsze mieli , oni byli zawsze ciężcy do zajeb@... , mały kraj , mało ich zostało i jeszcze mniej z Wielkiej Litwy ale jak widać robią co mogą , nie żrą się miedzy sobą jak My tylko starają się być gotowi w razie W.

    1. Thorin

      o jakiej ty Litwie piszesz, bo na pewno nie o tej która jest naszym sąsiadem, bo ona ma 4 tysiące zawodowych żołnierzy w wojskach lądowych a jeszcze kilka lat wstecz przeznaczała 0,8% PKB na obronność

    2. Był czas_3 dekady

      V NIEMIECKA KOLUMNA działa w Polsce, a nie na Litwie, stąd taki podział u nas, kłótnie, żarcia między sobą. V KOLUMNA jest silniejsza, ma dużo kasy od sąsiadów którzy też posiadają tutaj sprzyjające im media. Gdy już Niemcy stworzą superpaństwo pod swoim przywództwem, to już będzie po nas. Będziemy w szponach lobbystów, korporacji i wszelkiego rodzaju manipulantów z tak zwanego szemranego towarzystwa.

  4. Prezes Polski

    My się takich rozwiązań nie doczekamy, bo wolimy walczyć sami ze sobą. Na zewnętrznego wroga już nie starcza sił i czasu. Mija drugi rok wojny tuż za naszą granicą, tymczasem w Polsce...obrony cywilnej nie ma, działań przygotowujących naród do ewentualnej wojny nie ma, powszechnego szkolenia wojskowego też nie ma, 99% Polaków nigdy nie trzymało w rękach broni, nie miałoby się nią posłużyć, nie ma żadnej wiedzy jak się zachować w razie wojny. Co ciekawe nie słychać żeby w tych tematach miało się cokolwiek zmieniać. My chyba naprawdę liczymy na cud i oczywiście USA. Obyśmy się nie przeliczyli.

  5. ALBERTk

    Litwa straciła w moich oczach ostatnio gdy próbowała wymusić na Polsce bezwarunkowe otwarcie granicy dla ukraińskich przewoźników. To jest kuriozum polskiej polityki zagranicznej, że tak malutki kraj nas poucza.

    1. Adam S.

      ALBERTk jak widać mądrość nie zależy od wielkości kraju. Brawa dla Litwy, wstyd dla Polski ( że się dała wmanewrować grupce prorosyjskich konfiarzy)

    2. Odyseus

      @Albert a teraz sobie pomyśl jak myśmy stracili w oczach Litwinów tym kretyńskim buntem Żeligowskiego i zajęciu Wilna ich odwiecznej stolicy przy okazji grzebiąc ponad pół tysiąca lat przyjaźni gdzie żyliśmy ze sobą jak bracia i siostry ... , jak mi dziadek opowiadał który pochodził z Wileńszczyzny Polacy się wstydzili spojrzeć w oczy Litwinom za to , gdybyśmy mieli trochę bardziej poukładane w głowach bez tej Naszej arogancji to byśmy się z Litwinami przeprosili i na nowo zrobili wspólny sojusz , realny sojusz a nie nie ten może kto pomoże ... ruskie Prusy byłyby okrążone i w razie czego byłby spokój z Białorusinami włącznie

    3. PGR

      Transport drogowy to 6% polskiego PKB i kolejna gałąź gospodarki po rolnictwie która podupada w Polsce przez jawnie wrogie działania nam działania ze strony ukraińskiej.

  6. Michu

    "Formy aktywności w czasie pokoju (...) 3) organizacja demonstracji wsparcia władz i kontrprotestów; 4) udział w uroczystościach patriotycznych i inna aktywność tego typu 5);przejawianie postawy wsparcia dla żołnierzy i SZ" U nas jakimś dziwnym trafem określone media, artyści i politycy atakowali władzę za budowę zapory na granicy z Białorusią szkalowali żołnierzy i funkcjonariuszy SG, budują czarny PR wokół Marszu Niepodległości. Ułatwia to na szczęście realizację p. 2, czyli identyfikację agentów wpływu.

  7. Realista.

    Jak9 opor , jak od dziecka w domach i szkołach nie buduje się postaw patriotycznych , jedynie klasy mundurowe coś w tym temacie zmieniły . ale to kropla w oceanie . O strukturach obrony cywilnej nie wspomnę bo ich nie ma , tak jak podstawowego elementu dla przeżycia cywili , jak schrony , czy środki do ochrony górnych dróg oddechowych . Jakiekolwiek środki . Nikt nic nie kupuje i nie buduje . Zresztą po co , jak nie ma wymogu ustawowego . Od wieków nie potrafimy skonstruować porządnego systemu obronnego kraju , liczymy na cud .w czasie napaści . Jeden się wydarzył , drugiego już zabrakło a wątpię aby miałby być trzeci , kiedyś . Amen .

Reklama