Reklama

Polityka obronna

Cios w plecy. Znaczenie Białorusi w ataku na Ukrainę [ANALIZA]

Autor. MO Białorusi

Jak ostatnio pisaliśmy obwód homelski od początku był hubem logistycznym i miejscem koncentracji dużych sił inwazyjnych – pancerno-zmechanizowanych, artylerii i wojsk powietrzno-desantowych.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jeszcze w trakcie, i tuż po zakończeniu, ćwiczeń „Sojusznicze Zdecydowanie-2022", obserwowano koncentrację sił w obwodzie homelskim, która stopniowo przemieszczała się na południe, zajmując zaraz nad granicą pozycje wyjściowe do inwazji.

Zapewne bardzo dobre jest zabezpieczenie logistyczne rosyjskiej operacji, wcześniej już przetestowane, np. w czasie Zapad-2021, które teraz można realizować w praktyce, na kierunku kijowskim, przy pełnym wsparciu białoruskim. W poprzednich latach ćwiczono podłączenie się wojska rosyjskiego bezpośrednio do ropociągu, w czasie ćwiczeń „Sojusznicze Zdecydowanie-2022" rosyjskie jednostki zabezpieczenia logistycznego podłączyły się do ropociągu Transieftprodukt-Zapad w okolicy Rzeczycy. Wojskowe cysterny paliwowe były tankowane bezpośrednio w rafinerii w Mozyrzu, pobierane było również paliwo z komercyjnych stacji benzynowych. Nie ma więc zapewne żadnych problemów z zaopatrzeniem sił inwazyjnych nacierających z obwodu homelskiego w materiały pędne.

Reklama

Czytaj też

Podobnie zapewne jest z amunicją i innymi materiałami wojskowymi. Rejony Jelska, Rzeczycy, Homla, gdzie pod przykrywką ćwiczeń rozwijano zgrupowanie operacyjne na kierunku kijowskim są dogodnie położone nie tylko w pobliżu rafinerii w Mozyrzu, ale również w pobliżu wielu dużych obiektów magazynowo-logistycznych. Przykładowo tylko w obszarze Rzeczyca-Homel są to: 2271. Baza Saperskich Materiałów Wybuchowych, 1393. Baza Artyleryjskiej Amunicji, 1868. Baza Uzbrojenia Artyleryjskiego, 43. Arsenał Rakiet i Amunicji itd. Można przypuszczać, że obok własnych baz polowych, siły inwazyjne bez przeszkód korzystają z białoruskiego zaplecza logistycznego.

Według schematu w ćwiczeniach „Sojusznicze Zdecydowanie-2022" przewidziano korzystanie z ok. 30-35 rozładunkowych stacji kolejowych, których położenie nie było przypadkowe – zazwyczaj znajdują się one w pobliżu poligonów, lotnisk, jednostek wojskowych, baz materiałowo-technicznych – czynnych, jak i nieczynnych, ale gotowych do aktywacji.

Teren centralnej i południowej Białorusi był więc dobrze przygotowany do przyjęcia dużego zgrupowania wojsk sojuszniczych (inwazyjnych) i wciąż aktywnie wykorzystywany jest pod kątem logistycznym. Siły rosyjskie korzystają obecnie w pełni z infrastruktury drogowo-kolejowej, lotniskowej, magazynowo-logistycznej. Część sił rozlokowanych na Białorusi przesuwa się na południe, przekracza granicę i przemieszcza się dużymi kolumnami na południe, na Kijów. Tymczasem zaobserwowano  przerzut kolejnych sił z Rosji na Białoruś. Z Rosji przerzut wykonuje się wciąż eszelonami kolejowymi i to zaraz na zaplecze frontu (np. 25 lutego transport wojskowy przybył na stację Łuniniec), duży jest również na południu Białorusi wojskowy ruch kołowy.

Notabene, tak jak przypuszczaliśmy na teren Białorusi, jako II rzut, weszły również jednostki Rosgwardii, które później wzięły udział m.in. w zajęciu Strefy Wykluczenia w Czarnobylu i są aktywne na kijowskim froncie. Zeznanie jeńca potwierdza, że 3 lutego wyprawiono na Białoruś m.in. oddział OMON-u z Nowokuźniecka, który stacjonował w obwodzie homelskim, a następnie wkroczył na Ukrainę w rejonie Czarnobyla.

Czytaj też

Lotnictwo rosyjskie wykorzystuje również białoruską przestrzeń powietrzną, np. aktywny nad Białorusią jest A-50), niewspominając już o lotach patrolowych wzdłuż granicy samolotów myśliwskich. Śmigłowce Armiejskiej Awiacji operują z kolei z improwizowanych lądowisk blisko białorusko-ukraińskiej granicy.

Z terenu Białorusi odpalono co najmniej kilka pocisków systemu Iskander. Zaobserwowano tam niedawno przemieszczanie na południe, w rejon Mozyrza, elementów brygady Iskander-M (3 pojazdy załadowcze 3 9T250 i 6 pocisków 9M723 na KamAZ-ach). Jest niemal pewne, że pociski balistyczne odpalane do celów na froncie północnym, w tym w samym rejonie Kijowa, odpalane są właśnie z dywizjonów/brygad rozmieszczonych na terenie Białorusi, które dysponują pełnym zapleczem logistycznym.

O skali wykorzystania terenu Białorusi przez lotnictwo wojsk lądowych (AA) i szczegółach taktycznych ich użycia mogliśmy się dowiedzieć więcej, dzięki zdjęciom satelitarnym MAXAR-a, z obwodu homelskiego. Widać na nich dziesiątki śmigłowców (Ka-52, Mi-8), zapewne jednej z brygad AA, ustawionych jeden za drugim na improwizowanych lądowiskach polowych (w tym przypadku DOL-ach na drodze R-35), bardzo blisko granicy z Ukrainą (rejon Hojniki-Brahiń, 35 km od granicy).

Jeśli jest tam rzeczywiście ześrodkowanych prawie 150 śmigłowców różnych typów, to można dokonać desantu taktycznego siłami 2-3 batalionów powietrzno-szturmowych.

Przez całą noc z 25 na 26 lutego w Kijowie było niespokojnie, trwały walki na przedmieściach miasta. Nacisk rosyjski na Kijów zwiększa się, bowiem z terenu Białorusi wciąż spływają kolejne kolumny wojska.

W rejonie Kijowa rosyjskie zgrupowanie operacyjne to jak na razie głównie siły lekkie – siły specjalnego przeznaczenia i powietrznodesantowe z lekkim sprzętem. W II rzucie podchodzą już jednak kolumny pancerno-zmechanizowane, zatrzymane jak dotąd częściowo pod Chernihowem oraz artyleria, która jak dotąd nie była nazbyt aktywna na kierunku kijowskim.

Wczoraj, 25 lutego, do Hostomela, jako odsiecz dla desantu na lotnisku Antonowa, przebiły się wreszcie rosyjskie jednostki powietrznodesantowe na bojowych wozach desantu. W walce w rejonie Busza jeden z BMD-2 został całkowicie zniszczony (wóz kompletnie wypalony). Busza-Hostomel to w zasadzie zachodnie przedmieścia Kijowa, wczoraj cały czas trwały tam walki. Komunikat MO FR głosił: „główne siły wojsk powietrzno-desantowych połączyły się z pododdziałami rosyjskiego desantu w Hostomelu, zabezpieczając blokadę Kijowa z zachodu".

Czytaj też

Przy okazji podano, że w trakcie desantu w Hostomelu 24 lutego strat nie odnotowano, co jest kompletnie niewiarygodne, podobnie zresztą jak podawane przez MOU straty rosyjskie, szacowane na setki wozów bojowych, ok. 2800 zabitych i 200 rannych.

Zarysowały się dwie osie natarcia – po zachodniej i wschodniej stronie Dniepru. Po północno-zachodniej i zachodniej stronie Kijowa wysiłek nacierającego zgrupowania skupiał się na przebiciu do pozostałości desantu pod Hostomelem i podejściu do miasta z zachodniej strony. Ukraińskie jednostki gwardii narodowej i wojsk powietrzno-szturmowych stawiały opór w miejscowościach Dymer, Iwanków, gdzie zerwano most, trwały zacięte walki o Hostomel, Borze i Buczę, gdzie miano zastosować m.in. ppk Javelin.

Ok. 11.00 25 lutego MOU podawało, że „na północno-zachodnich przedmieściach Kijowa zorganizowano zasłonę z jednostek zmechanizowanych i desantowych".

Opór w tej części przedmieść Kijowa stawia m.in. 4. Brygada Szybkiego Reagowania Gwardii Narodowej, która po przegrupowaniu 24 lutego odegrała istotną rolę w rozbiciu taktycznego desantu śmigłowcowego na lotnisko Antonowa w Hostomelu (prawdopodobnie ok. 200 specnazowców (z 45. Brygady Specnazu WDW) z lekką bronią, w tym ppk Kornet).

Gwardia Narodowa broni się punktowo skupiając się na kluczowej infrastrukturze – m.in. obronie zapory i elektrowni wodnej na Dnieprze, w Wyszhorodzie na północ od miasta, czy kijowskich lotnisk (Żulany i Boryspol).

Czytaj też

Plany rosyjskie zakładały prawdopodobnie zajęcie lotniska Antonowa i przyjęcie II rzutu transportowanego na pokładach 18 Ił-76 lecących z Pskowa. Tymczasem siły desantu lotnisko opanowały tylko chwilowo, potem płyta została ostrzelana przez artylerię, aktywne były ukraińskie samoloty (Su-24MR, Su-24M i Su-25), operacja desantowa (czy to klasyczna spadochronowa, czy z przyziemienia na płycie) byłaby nazbyt ryzykowna. Ostatecznie samoloty transportowe wylądowały na lotnisku w Homlu, wyładowały się, po czym rzutem kołowym przemieściły po drodze Homel-Czernihów-Kijów na front.

Jak widać, mimo, że armia białoruska jest w konflikcie neutralna, to wszechstronne wsparcie Białorusi dla operacji w rejonie Kijowa jest kluczowe. Warto jeszcze dodać, że decyzja o zaatakowaniu w jakikkolwiek sposób (pociski Toczka-U, lotnictwo, artyleria rakietowa) rozpoznanych jednostek rosyjskich na terenie Białorusi (lotnisk, DOL-ów, miejsc koncentracji) raczej nie wchodzi w grę, bowiem formalnie mogłoby być to przyjęte jako atak na terytorium innego państwa. Tak więc teren Białorusi to nie tylko zaplecze infrastrukturalno-logistyczne dla nacierających na Kijów wojsk, ale również swoisty azyl bezpieczeństwa, „save haven", bezpieczny obszar koncentracji sił.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (17)

  1. rwd

    Gdyby tylko oddziały białoruskie wkroczyły na Ukrainę, to po chwilowym wycofaniu się Ukraińcy daliby im taką lekcję, że Łukaszenka musiałby uciekać z Mińska. Dlatego wojska białoruskie będą prowokować ale ciosu w plecy nie będzie.

  2. Trzcinq

    Dziwne. Ukraińskie lotnictwo aktywne i skuteczne Rosyjskie wręcz odwrotne. Gdzie opl jednostek nacierających. Dziwnie to wygląda. Białorusini nie wypowiedzą posłuszeństwa a by może dołączą do inwazji.

    1. Valdore

      @Trzcinq, rosyjskei OPL w stylu Tunguzek czy Pancyrów juz w Syrii czy Libii( Pancyry) pokazało że jest skuteczne inaczej przeciwko npo dronom. Natomiast systemy jak S-300/400 sa stacjonarne i też w Syrii były skuteczne na minus. Co ciekawe były juz przypadki że sami Rosjanei zestzreliwali sobie samoloty Zreszta na ćwiczeniach taki Pancyr potzrebował kilku tysięcy pocisków by trafić w wolno lecącego drona ćwiczebnego

  3. Švejk

    Koleje Ukraińskie zawiadomiły że wszystkie połączenia kolejowe z Rosją zostały wysadzone. Jedwabny Szlak przestał istnieć. Chiny i ich kontrahenci, w tym Polska, zaczynają liczyć straty, armatorzy i lotnicy liczą zyski. Ropa i gaz z Rosji przez Białoruś płyną do Europy normalnie. Jednym słowem - dziwna ta wojna-nie-wojna.

    1. Chyżwar

      Nikt nie wysadza połączeń kolejowych bez potrzeby. O dziwny świat miej pretensję do Niemców. Bez dwóch rur na dnie morza nie byłoby tej wojny. Wykombinowali sobie, że dostaną gaz bez opłat tranzytowych, wymuszą na UE rezygnację z energetyki jądrowej i będą zarabiali sprzedając ten gaz wszystkim dookoła. Nie przewidzieli tylko, że swoim działaniem otworzą putinowi drogę do odbudowy dawnego ruskiego imperium. Albo przewidzieli i mieli to głęboko w d... sądząc, że uda im się trzymać go pod kontrolą. Tymczasem praktyka pokazała, że postąpili tak samo, jak głupi bachor, który dostał do rąk zapałki. Najgorsze jest, że zrobili taki sam błąd w stosunkowo krótkim okresie czasu już drugi raz.

    2. Valdore

      Chyżwar, tyle ze Niemcy jak się zorientowali w sytuacji to potrafili nagle zmienic swoje podejście, uziemic na amen NS-2 wysyłac broń dla Ukrainy i nawet podnieśćwydatki na zbrojenia do 2%PKB. Może troche późno, ale potrafili.

  4. Darek S.

    Jest to możliwe jak najbardziej, ale nie na tym etapie wojny. Ruscy muszą zacząć dostawać po dupie i Świat musi się o tym dowiedzieć. Jest to możliwe jeżeli ruscy generałowie odmówią używania systemów TOS-1 i innej artylerii do ostrzeliwania domów mieszkalnych w miastach ukraińskich.

    1. Rus (dałn)ol

      Dla ciekawych napisze słowa jednego z ukraińskich pisarzy. Nazywajmy rzeczy po imieniu: Rosja jest obłąkanym państwem. Wszystkie te rozmowy o słowiańskiej jedności, wspólnych korzeniach i kulturze, są bujdą. Rosjanie mentalnie wciąż żyją w XX wiekiem. Są zafiksowani na swojej tęsknocie za potęgą Związku Radzieckiego. Ten imperializm wyłazi z nich przy każdej okazji. d41os6w Teraz duża część Rosjan wspiera inwazję na Ukrainę. Widzę, co wypisują w mediach społecznościowych moi byli koledzy z Rosji. Dla nich patriotycznie nastawieni Ukraińcy są złem wcielonym, prawdziwymi diabłami. Więc teraz bardzo się cieszą, że ukraińskie miasta są bombardowane.

    2. Švejk

      Polecam książkę Borysa Kierżencewa "Zniewolona Rosja. Historia poddaństwa". To co tam opisuje, co działo się w Rosji od 1649 do 1861 roku, to jakby czytać historię południowych stanów USA, chłop pańszczyźniany w Rosji był niewolnikiem wartym mniej niż pies, którego można było zabić ot tak dla kaprysu, bez żadnych konsekwencji. Mongolska okupacja przez trzysta lat, potem samodzierżawie, potem rewolucja bolszewicka (Lenin pół-Kałmuk, Stalin - Gruzin), wielki głód na Ukrainie (Chruszczow - Ukrainiec) - to musiało się odbić na charakterze przeciętnego Rosjanina, Białorusina czy Ukraińca. I na to jeszcze obłędny antypolonizm i mordowanie przez UPA tych Ukraińców którzy chcieli zgody z Polską.

  5. DA(łn)VIEN

    Chyzywariat jedź...przecie Ukraina szuka ochotników...jesteś taki jurny ...przydasz się tam. Sam pewnie z 30 położysz. Czy jesteś tylko mizerią mocną w internetach

    1. Tani35

      Ta krowa co dużo ryczy, mało mleka daje. Wiec się nie przejmuj takich jak on jest dużo wiecej.

    2. Rus (dałn)ol

      Szczęście że takich podły h jednostek jak wy jest naprawdę mało. Wielkich fanów NKWD i faszyzmu. Jako Polacy jestes UE shanbieni jak ta pipa z KGB

    3. Švejk

      Jeden NKWD a drugi UPA. To że Rsja zaatakowała Ukrainę nie oznacza, ze nagle poznikały pomniki ludobójcy Bandery czczonego przez Ukraińców. Ani Rosja ani Ukraina nie są przyjacielem Polski. To tylko chwilowa zmian frontu, kiedy dwóch wrogów Polski sie pożarło..

  6. Švejk

    W czasach dronów które można kupić w każdym sklepie z zabawkami, komórek z kamerkami zero fot czy filmików z walk czy choćby wraków samolotów i czołgów. Te walki to chyba wbrew gromkim słowom są niezbyt intensywne.

    1. Telamon

      Jeszcze net jest potrzebny.

    2. Mickey93

      kto ma to robić?, Żołnierze walczą,,ci co chcą walczyć tak samo, ci którzy boją się uciekają, nikomu w głowie teraz dokumentowanie

    3. Švejk

      Wymówka lepsza dla propagandy, pstryknięcie trwa sekundy,. Do dziś trwa liczenie zestrzelonych naprawdę samolotów w II WŚ i nagle się okazuje że taki as myśliwski zestrzelił o połowę mniej niż sobie przypisywał.

  7. Olender

    Przewiduję, że teraz uderzą przy granicy z Polską aby próbować odciąć Ukrainę od dostaw broni z Polski. Więc może być fizycznie gorąco przy naszej granicy. Warto by było dać tam Ukrainie Pioruna i Pirata bo bardzo im się przyda, zwłaszcza teraz

    1. Sarmata

      Nie bój Napoleon tak nie będzie. Ale faktycznie jestem pod wrażeniem twojego geniuszu wojennego. Tylko dziwię się że siostra odziałowa dała ci haslo do wifi. Ale mam pomysł. Może wspólnie z kolegą z sali zrobicie bombę termo-jądrową? Kolega da termos a ty jądra.

    2. Chyżwar

      Piratów jeszcze nie produkujemy. Poza tym Ukraińcy mają swój odpowiednik. Tyle, że laser musi mu świecić w d....

    3. Valdore

      Chyżwar, Pirat ma miec też wersję z dwoma systemami naprowadzania, standardowym i w wiazce więc pewnei t by wysłali naUkrainę.

  8. Zawisza_Zielony

    Za czasów I RP to by się hetman nie cackał tyko wyprowadził wojsko w pole i pogonił tą hałastrę aż do Orszy, Dziś spokojnie patrzymy jak koncentrują siły w okolicach Brześcia .... abyśmy tylko nie obudzili się z ręką w nocniku. Dziś było by ich łatwo rozbić jutro możemy być zmuszeniu bronić własnej ziemi. Jesteśmy zbyt reaktywni.

    1. fifi

      Hetman nie ma do tego teraz głowy, jest zajęty zalatwianiem przyjecia Ukrainy do Unii.W ekspresowym tempie.

    2. Švejk

      Przyjąć do Unii kraj w którym mieszka 25 milionów Ukraińców i 18 milionów Rosjan i pół miliona muzułmanów z Czeczeńcami na czele ??? Na szczęście Zachód z Niemcami i Holandia na czele sie nie spieszą. Poza tym jak by przyjęli Ukrainę do UE to dla Polski byłoby samobójstwo - polscy gastarbeiterzy na Zachodzie mogą się pakować bo ukraiński pracownik jest dwa-trzy razy tańszy i wygryzie z posady każdego Polaka. A kasa unijna musiałaby iść na Ukrainę kosztem Polski i reszty byłych demoludów.

    3. Perun Shogun

      Oj Szwejku, Szwejku... Przyjecie Ukrainy oznacza wzrost gospodarczy dla calej Unii i zmiane struktury ludnociowej in plus. Uwierz mi, Francuzi i Niemcy chetniej widzieliby pracownikow -Ukraincow, niz bliskowchodnich bezrobotnych. Tak - Ukraincy beda obciazeniem budzetu Polski - chyba, ze zaczna tu pracowac - a wszystko wskazuje na to, ze zaczna. Polska juz obecnie nie jest in plus w stosuku do EU ale polskie firmy wiedza jak zarabiac na doplatach EU i wykorzystaja to na Ukrainie, z pozytkiem dla Polski i Ukrainy - bo oznacza to staly wzrost plac jak widac to po Polsce od 2004 roku

  9. DA(łn)VIEN

    A co ma robić Białoruś? Może byłoby inaczej ,gdyby nie próba obalenia Łukaszenki 2 lata temu czy kiedy to tam było. Kompletnie Białoruś została odrzucona przez Polskę. Teraz są tego efekty. Cios w plecy...od tego jest wojna by uderzać w plecy przeciwnikowi . To nie są zawody w piłkę kopaną czy ping pong. Zyczeniowosc można zostawić w domu na regale. Polska póki nie jest odcięta od Ukrainy powinna wysłać sporo spike i gromów...im dłużej oni walczą tym bardziej się męczą,tym bardziej Polska jest bezpieczna.

    1. fifi

      W tych mrocznych dniach rozbawił mnie komunikat skierowany przez Switłanę do całego świata. Przejmuję władzę na Białorusi.

    2. Extern.

      Ja ci powiem co powinni Białorusini zrobić, Pozbyć się Łukaszenki póki jeszcze jest na to czas i starać się jak najbardziej odciąć od wątpliwych moralnie poczynań Rosji aby i do nich się kara za to nie przylepiła. Rosjanie swoim działaniem uruchomili siły z których celów najwyraźniej nie zdają sobie sprawy bo inaczej by na to nie poszli.

    3. Chyżwar

      @Extern. Rosjanie już dostali komunikat od swojego niby przyjaciela. Chińczycy pono ich popierają. Skoro tak, to czemu kurki przykręciły im także chińskie banki?

  10. Greedo

    Armia Białorusi powinna wypowiedzi posłuszeństwo i przystąpić do internowania przebywających na jej terenie jednostek rosyjskich. To ostatnia szansa na to by Białoruś była zaliczana do państw cywilizowanych. W innym wypadku staną się częścią zagłodzonej Rosji. Chiny nie będą miały sentymentów i wtedy gdy zakup odmówi zakupu jakichkolwiek środków energetycznych to powiedzą :" kupimy od was gaz i ropę ale za 10%stawki"... Rosja ta wojną zamknęła za sobą imperialny rozdział.

    1. DA(łn)VIEN

      Greedo a może ty powinieneś jechać na Ukrainę skoro wymagasz od Białorusinów wypowiedzenia posłuszeństwa...

    2. Extern.

      Ale coś w tym co pisze "Greedo" jest. Białoruś ma jeszcze szanse uniknąć konfrontacji z Zachodem jeśli teraz by zdobyła się na wysiłek okazać trochę niezależności i ją udowodnić. Jako część Rosji tylko patrzeć jak wpadnie najpierw pod walec NATO, a potem pod walec Chiński. Czyli w sumie smutno może skończyć.

    3. Chyżwar

      @Extern. Najgorsze jest, że oni w zasadzie nie zasługują na to o czym piszesz.

  11. Chyżwar

    Cholera. U tego małego bandziora ze śmiesznym lotniskiem na łbie jest tyle interesujących celów, w które ze względów formalnych nie można przypieprzyć.

    1. Fantasta

      właśnie w taką rafinerię w Mozyrzu, jedna rakieta i bum, potem można poprawić. Jednak co się dzieje, że Ukraińcy nie topią okrętów na morzu, a mają przecież do tego rakiety?

    2. fifi

      Jakiś ty wojowniczy i dzielny.

    3. Chyżwar

      @fifi Wystarczy, że Ukraińcy są dzielni. Już wam przyj... w jedną bazę lotniczą i wasz OPL guzik z tym zrobił. Tam także mogliby, tylko niestety mają związane ręce.

  12. Gulden

    A ja mam takie pytanie.Skoro naokrągło, jeden drugiego pozbawia przelotu nad swoim terytorium....Polacy,Anglicy,ostatnio i Estończycy bodaj i Łotysze...itdTo mnie zastanawia jedno.FR ma enklawę na Bałtyku-Kaliningrad.Załóżmy-będzie w końcu tak,że dojście do tego terenu będzie tylko po ziemi,lub(na razie)Bałtykiem..to jak sama FR dostarczy tam choćby podstawowe produkty żywnościowe,bo żyje tam dość sporo ludzi?Już nie wspomnę o dostawach militarnych,wymianie żołnierzy i tak dalej.Może być"zabawnie"....

  13. Olender

    A może tak wypróbować nasze nowe PPK Pirat... żal nie wykorzystać okazji. Skoro poligon robi nam się blisko granicy. Zwłaszcza, że Rosjanie będą próbowali odciąć Ukrainę od Polski?

  14. Perun Shogun

    Tylko ludnosc Bialorysi moze zmienic Lukaszenke. Poki to nie nastapi nic sie nie zmieni, moze tylko poza tym, ze cala Bialorus zostanie wcielona do Rosji. To jest wybor Bialorusinow, tak jak wojna z Ukraina jest wyborem Rosjan.

    1. Chyżwar

      To nie jest wybór Białorusinów. Pajac ze śmiesznym lotniskiem na łbie, który tam teraz niby rządzi najpierw sfałszował wyniki wyborów. Później przy pomocy dobrze opłacanych najmitów stłumił protesty. Na koniec zaś oddał za bezdurno swój naród rosjanom.

    2. Švejk

      Nie jest wyborem Rosjan. Jest wyborem władz Rosji. Czyli Putina, Ławrowa i małej grupki totumfanckich.gienierałow.

    3. Macorr

      Tu jest inna sytuacja gdyby nie wsparcie ruskow, ludność Białorusi już dawno Łukaszenkę na widłach by wyniosła..

  15. KrzysiekS

    Białoruś powinna być traktowana na równi z Rosja jako agresor na Ukrainie.

  16. Sarmata

    Szczerze mówiąc pan Gawęda zdziwił mnie profesjonalizmem. Piszę całkiem obiektywnie i ma to sens. Nie wierzy ani Rosjanom ani Ministerstwu Obrony Ukrainy. To tak jak i ja. Ukraińcy podają straty Rosjan wzięte z sufitu a Rosjanie są bardzo małomówni więc też nie idzie im tak jakby chcieli. Ale to na razie kilkadziesiąt godzin wojny, być może niedługo będzie przesilenie i będziemy wiedzieć coś więcej.

  17. Švejk

    Komunikat taki: "Transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń.". Czyli rosyjska ropa rurociągiem przez Białoruś płynie. Wojna wojna, biznes się kręci, handel działa. Ale tak samo było w czasie II WŚ ze Szwecją, Szwajcarią, Portugalią, Turcją - handlowały z nimi obie strony.

Reklama