- Wiadomości
Leopardy nie dla Ukrainy, nawet za trzy lata
Pomimo próśb ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala kanclerz Niemiec Olaf Scholz odmówił przekazania Kijowowi ciężkiego uzbrojenia, szczególnie czołgów Leopard 2; władze w Berlinie nie widzą takiej możliwości, chociaż jeden z koncernów zbrojeniowych jest gotowy, by wesprzeć Ukrainę - poinformował we wtorek tygodnik „Spiegel”.

Szef rządu miał odrzucić prośbę Szmyhala w miniony weekend, podczas wizyty premiera Ukrainy w Niemczech. Znacznie wcześniej, bo już 8 kwietnia, koncern zbrojeniowy Krauss-Maffei Wegmann (KMW) zadeklarował gotowość bezpośredniego przekazania na Ukrainę 100 czołgów Leopard 2A7 wraz z częściami zamiennymi. Łączna wartość wsparcia miała wynosić 1,55 mld euro. Zakładano, że pierwsze Leopardy mogłyby zostać dostarczone po 36 miesiącach od zawarcia umowy - czytamy na łamach tygodnika.
Zobacz też
Jak podkreślił "Spiegel", Scholz nie podjął jednak żadnych zobowiązań dotyczących tej dostawy, a w rozmowie ze Szmyhalem wypowiadał się w sposób "ogólny i niekonkretny". Kanclerz miał też "nie wykazać żadnej woli, by zmienić swoje negatywne stanowisko w sprawie dostaw (Leopardów)".
Zobacz też
Wcześniej kanclerz Scholz nie zgodził się też na dostawę Ukrainie czołgów Leopard 1A5 z zapasów przemysłu (Rheinmetall), choć nie uszczupliłoby to zapasów Bundeswehry, bo ta od prawie 20 lat nie używa tych wiekowych wozów. Powodem jest obawa przed eskalacją konfliktu. Niemcy dostarczają Ukrainie broń artyleryjską (PzH 2000 z precyzyjną amunicją, a nawet trzy wyrzutnie MARS II), ale dostawy czołgów i BWP produkcji zachodniej są uznawane za związane z nadmiernym ryzykiem eskalacji konfliktu.
Zobacz też
Scholz złożył rządową deklarację znaczących dostaw broni dla Ukrainy 1 czerwca, podczas przemówienia w Bundestagu. Jeszcze pod koniec kwietnia kanclerz stanowczo wykluczał dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni, jednak presja krajów sojuszniczych, głównie USA, zmusiła rząd RFN do zmiany zdania – Berlin zadeklarował dostarczenie 30 samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard oraz haubic dla Kijowa.
Zobacz też
Niezdecydowana postawa Berlina w kwestii wsparcia Ukrainy skutkuje zmianą nastawienia wschodnioeuropejskich państw NATO wobec Niemiec. Kraje, które wcześniej zaopatrywały się w niemiecką broń, teraz kupują uzbrojenie w USA i Korei Południowej - powiadomił pod koniec sierpnia dziennik "Welt am Sonntag".
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]