Reklama

Wojna na Ukrainie

Kolejne problemy z Leopardami 1 dla Ukrainy [KOMENTARZ]

Leopard 1A5DK.
Leopard 1A5DK.
Autor. Ministry of Defense of Denmark

Ukraina dalej nie otrzymała nawet połowy z zapowiedzianych do końca zeszłego roku dostaw Leopardów 1A5/A5DK, jakie obiecały im Niemcy, Holandia oraz Dania. Dlaczego proces ten stale zalicza opóźnienie?

Wiosną 2023 roku duński minister obrony Troels Lund Poulsen zapowiedział przekazanie pierwszej partii czołgów Leopard 1 (z łącznej puli około 100 sztuk) na Ukrainę na początek maja. Koszty związane z ich wykupieniem, remontem, szkoleniem miały pokryć Niemcy, Dania oraz Holandia. Z czasem pula wozów zwiększyła się do ponad 130 (obecnie wynosi już ponad 200) jednak dostawy pierwszych sztuk na Ukrainę przeciągały się aż do lipca. Wtedy to dostarczono do Kijowa … raptem 10 egzemplarzy. Miesiące mijały i przynosiły kolejne niespodzianki dotyczące Leopardów 1A5/A5DK dla Ukrainy. Jedną z nich była informacja o szkoleniu załóg, do którego konieczne było wypożyczenie egzemplarzy muzealnych. Miały one okazać się w lepszym stanie technicznym niż 100 czołgów składowanych przez wiele lat w magazynach należących do Flensburger Fahrzeugbau Gesellschaft (FFG).

Reklama

We wrześniu ubiegłego roku doszło nawet to sytuacji, w której Ukraina nie przyjęła 10 egzemplarzy czołgów z racji na ich zły stan techniczny. Powodem odrzucenia przez Ukraińców czołgów miał być fakt, że zostały on wyeksploatowane w trakcie szkolenia ukraińskich załóg i nie zostały one poddane ponownym remontom. W międzyczasie udało się dostarczyć za sprawą polskiego Stowarzyszenia Strzelecko Kolekcjonerskiego Trzy Twierdze jeden egzemplarz Leoparda 1A5BE. Mamy czerwiec 2024 roku i obecnie Ukraina otrzymała dotychczas 40-50 Leopardów 1A5/A5DK z łącznej puli obiecanych jej w ramach kolejnych pakietów wsparcia 205 wozów w wersji A5/A5DK/A5BE. Dlaczego proces remontów tak długo trwa i do Kijowa po ponad roku od ogłoszenia dostaw nie dotarło nawet 50% z pierwotnie zapowiadanych 100 sztuk tych zimnowojennych czołgów?

Czytaj też

Kolejne odpowiedzi przynosi duński serwis DR Nyheder. Wskazuje on na bazie informacji z dokumentów tamtejszego ministerstwa obrony, że dużym hamulcowym w procesie przekazywania Ukrainie czołgów był niemiecki przemysł zbrojeniowy. Zakładane przez niego terminy realizacji remontów były nieadekwatne do tego, co miało miejsce. Głównym powodem miały być opóźnienia w dostawach wyremontowanych wież czołgów od koncernu KMW (obecnie KNDS Deutschland). Wiele problemów miały sprawiać komputery balistyczne odpowiedzialne za proces strzelania z czołgu przy użyciu różnego typu amunicji. W przypadku innych wozów miały one posiadać niekompletne lufy, ponieważ brakować im miało…. hamulca wylotowego? To jest bardzo zastanawiające, ponieważ czołgi te po prostu go nie mają, więc zapewne chodzi o tutaj o inny element uzbrojenia głównego. Sęk w tym, że nawet w przypadku braku lub uszkodzenia takich elementów jak przedmuchiwacz lufy czy czujnik jej ugięcie dalej możliwe jest prowadzenie strzelania, chociaż w trudniejszych warunkach.

Czołg Leopard 1A5
Czołg Leopard 1A5
Autor. KMW

Problem z wydajnością remontów poniekąd może być spowodowany także niewydolnością niemieckiego przemysłu spowodowaną dekadami cięcia zamówień i zdolności, co teraz przekłada się na „zapchanie” całego procesu. Kolejne zamówienia na remonty, modernizację czy produkcję powodują, że do niektórych zadań po prostu nie ma możliwości oddelegować wystarczającej liczby pracowników. Co więcej, nowe kontrakty z np. niemieckimi ministerstwem nie są na tyle duże, aby gwałtownie zwiększyć zdolności produkcyjne na podstawie złożonych zamówień. Tym samym proces remontów Leopardów 1 jest utrudniony, pomijając wiele innych problemów jak dostępność części zamiennych. Te zresztą były już wcześniej skupowane na potrzeby remontów pojazdów wsparcia wykorzystujących tożsame podwozie jak Bergepanzer 2 lub WiSENT 1.

Reklama

Wracając jednak to danych dostarczonych przez duński serwis, wskazuje on ponownie na występowanie awarii w teoretycznie wyremontowanych czołgach. Do września 2023 r 18 z 20 dostarczonych Ukrainie pojazdów miały mieć mniejsze usterki. W przypadku dwóch pozostałych mowa o poważnych problemach technicznych. Właśnie wtedy Ukraina zdecydowała o odrzuceniu kolejnej partii czołgów. To oczywiście może wskazywać na różne przyczyny lub wystąpienie wszystkich jednocześnie. Mowa tutaj o m.in. kiepskiej jakości pracach remontowych, przeoczeniu części usterek, niskiej trwałości podzespołami lub słabej kulturze technicznej ukraińskich załóg. W ostatnim przypadku ma to znaczenie, ponieważ szkolenia żołnierzy do serwisu Leopardów 1 ruszyły później, niż samych załóg.

Czytaj też

Problemy mają występować z układami hydraulicznymi i elektrycznymi, a prace remontowe mają być prowadzone w taki sposób, że wiele czołgów teoretycznie wydających się na gotowe do wysyłki stoi pod plandekami na poligonie wojskowym w Klietz. To właśnie tam odbywa się szkolenie ukraińskich czołgistów oraz obsługi technicznej. Duńczycy chcieli zaoferować swoją pomoc w procesie remontów Leopardów, m.in. wysyłając swoich mechaników znających jeszcze te maszyny, jednak ze strony Niemiec brakowało odzewu przez długi czas. Zmiana nastąpiła dopiero na przełomie tego roku, kiedy to przyjęto dodatkową pomoc. Efektem tego było wysłanie do końca maja na Ukrainę łącznie 40 (może 50) Leopardów 1A5/A5DK. Według ministerstwa obrony Danii dotychczas wyremontowano około 90 czołgów, jednak część (aż 40-50 sztuk) pozostaje na terenie jednostki w Klietz i jest wykorzystywana w procesie szkolenia załóg i techników. Jak widać było na jednym ze zdjęć z bazy, wiele z nich znajdowało się pod plandekami, zatem informacja o wykorzystywaniu ich do szkolenia może być niepełna.

Duński Leopard 1A5DK.
Duński Leopard 1A5DK.
Autor. Nora Stone / Forsvaret

Decyzja o pozostawieniu kilkudziesięciu maszyn do szkolenia miała zostać podjęta w porozumieniu ze stroną ukraińską oraz przemysłową. Niemniej zakładając, że dotąd 90 czołgów zostało wyremontowanych, to dalej rezonuje to z zapowiedziami duńskiego ministra obrony o wysłaniu Ukrainie do końca ubiegłego roku 70-100 pojazdów. Mówimy wszak tutaj nie o konstrukcji będącej czymś przełomowym lub po prostu dobrej na ukraińskie potrzeby jak Leopard 2A4, tylko pojazdach przestarzałych pod wieloma względami. Mimo otrzymywania pomocy w remontach od duńskich mechaników przez pewien czas (może nawet do teraz), to dalej Ukraina otrzymała według niemieckich danych jedynie 40 z 90 wyremontowanych wozów. Dostawy odbywają się po 10 egzemplarzy, zatem nie pozwalają nawet na skuteczne zgrywanie jednostek. Skąd zatem pojawia się w tym artykule liczba 50 sztuk? Ponieważ nie wszystkie zadeklarowane dla Ukrainy Leopardy 1 są dostarczane z niemiecką pomocą, więc nie pojawiają się w statystykach tamtejszego ministerstwa dotyczących pomocy dla Ukrainy. Tym samym autor pozwala sobie na zostawienie marginesu błędu.

Reklama

Podsumowując, wspomniana Dania, Niemcy i Holandia przeszacowały możliwości dostaw na Ukrainę przestarzałych czołgów Leopard 1A5/A5DK, o czym boleśnie dowiedział się Kijów. Względem planów początkowych nastąpiło wielomiesięczne opóźnienie, które zapewne raczej nie zniknie przez już występujące problemy z częściami zamiennymi. Obecnie według założeń na Ukrainę pojechać ma przynajmniej 205 Leopardów 1A5/A5DK/A5BE, zatem ich przywrócenie do sprawności i utrzymanie tego będzie olbrzymim wyzwaniem. Czy uda się to wykonać, patrząc na dotychczasowe perypetie związane z pracami nad dotychczas 90 egzemplarzami? Autor ma co do tego duże wątpliwości. Jednym z rozwiązań tego problemu byłoby poszukanie wsparcia w naprawach u dwóch największych użytkowników Leopardów 1, czyli Turcji i Grecji. Te jednak z racji na własne potrzeby mogą nie być skore do użyczania swoich zapasów części zamiennych, chociaż mogłyby być chętne do wysłania odpowiedniego personelu. Jak dalej potoczy się los Leopardów 1 dla Ukrainy? Czas pokaże.

Czytaj też

Grecki Leopard 1A5.
Grecki Leopard 1A5.
Autor. Hellenic Army General Staff
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Nawigator

    Nawigator Problem jest ze słabością zachodniego przemysłu zbrojeniowego. Praktycznie zaoranego przez ekozielonych i pacyfistów. Głównie niemieckich, ale nie tylko. Z kolei stary nieprodukowany sprzęt wymaga renowacji i części zamiennych których nie ma. My przekazaliśmy czołgi z jednostek, a więc w pełni sprawne. Ponadto na Zachodzie tak naprawdę nie ma woli prawdziwej pomocy Ukrainie. Jest pudrowanie syfa, zapychanie i klajstrowanie dziur. Tam wszyscy liczą, że ta wojna wreszcie się skończy. Oczywiście na wygraną Ukrainy nie ma co liczyć. Wszyscy tylko dużo gadają. Te F 16, że już zaraz, że będą mogły uderzać na cele militarne w głębi Rosji. Żebyście się nie zdziwili jak skończy się na przekazaniu paru sztuk. Co nie będzie miało praktycznego znaczenia.

  2. Anty 50 C-cali

    wyłuskane, z tekstu "od końca". Szukanie wsparcia u największych- dawniej ! - chętnych na Leo1. Pierwsza Turcja. Dlaczego to nie widziano ni jednego Leo1, na pograniczu rozpalonej wojną Syrii. Widziano, w blasku słońca pustyni - M60- tki. Nawet w malowaniu krasych "mustangów z prerii". No, widział i net....moderkę robioną z Izraelem. W morzu ognia, dosłownie. Jedziemy , dalej..."Duńczycy chcieli zaoferować swoją pomoc w procesie remontów Leopardów, m.in. wysyłając swoich mechaników znających jeszcze te maszyny, jednak ze strony Niemiec brakowało odzewu przez długi czas"...Koniec cytatu, bez komentowania. Co do pierwszego Leo1 którego pooglądał ruski pewnie dron. Bliski wybuch - Nie trafienie (!) spowodował zniekształcenie przedniego lewego błotniczka. I wysiadka, bo fura NIE jedzie?

  3. krajan

    Polska w pierwszych miesiącach wojny wysłała 250 czołgów, większość z jednostek linowych, co znaczącą wpłynęło na losy obrony i przebieg wojny w pierwszym okresie Wielkie nowoczesne militarne i gospodarcze potęgi, przez dwa lata nie mogą sobie poradzić z dostawą starych ale sprawnych Leo1 Głownie nie ma woli tylko pozory, z czego i my musimy wyciągnąć wnioski w przypadku dnia 'W' Gdyby USA w okresie II WŚ tak opieszale pomagała bolszewickiej Rosji, to Hitler zapewne rezydował by na Kremlu To pokazuje z kim i na kogo można liczyć Doskonałą decyzją było nawiązanie współpracy wojskowej z doświadczoną Koreą, która od 70 lat jest w stanie wojny, podobnie jak niespójny partner Izrael

  4. radziomb

    Dlatego Ukraina dostanie nowiutkie BWP Lynxy z fabryki z Niemiec, (podobnie jak dostali Rosomaki) . no i dostaną nowiutkie 200....230 szt CV90 z Holandii, Szwecji.

  5. Buli

    Chyba sobie nie zdajecie jak w tych czasach wyglada odnowienie lub zwiekszenie produkcji. Przede wszystkim nie ma ludzi, nawet bez doswiadczenia. Takie firmy z zalozenia nie przyjmuja obcokrajowcow.. Po drugie nie ma maszyn. Za szlifierka do zebow sie czeka DWA LATA. Wiem bo robie we firmie lotniczej i probujemy zwiekszyc produkcje. To jest jakas masakra.

  6. staryPolak

    Niemcy. Wzorzec porządku, pracowitości, dokładności, rzetelności. Czyż jest w tym coś dziwnego że uważają siebie za godnych przewodzenia, a nawet kierowania UE a w przyszłości Rzeszą Europejską? I czy kogoś dziwi że UE odchodzi do historii szybciej niż Cesarstwo Rzymskie?

  7. Dudley

    Problemy z wydajnością są w całej Europie, nie jest to związane z możliwościami całego europejskiego przemysłu, a z niechęcią firm zbrojeniowych dzieleniem się pracą i zyskiem z firmami cywilnymi o wielokrotnie większym potencjale. Tego problemu nie ma w takich krajach jak Rosja czy Chiny. Przyjeżdża komisarz i wydaje polecenie, dyrektor czy właściciel nie ma nic do gadania, dokumentacja technologiczna jedzie do wybranej firmy i zamiast kosiarek czy traktorów, produkuje się broń.

    1. Pucin:)

      @Dudley - masz rację a wiesz dlaczego bo państwa tzw. zachodniej Europy-chyba demokratyczne- nie mają stanu wyższej konieczności gdzie takie działanie prezesa firmy prywatnej zbrojeniowej jest karane bardzo surowo. Rosja jest już w takim stanie a Chiny to wieczny reżim który przekonał się jak działa demokracja czyli brak zakupów samochodów elektrycznych pod dyktando bo tak wielki Xi (partia komunistyczna) każe. To są różnice pomiędzy systemami. Xsi zdębiał jak go wydymano w zamian za trzymanie Putina na pasku miał mieć nieograniczony dostęp do rynku samochodów elektrycznych i co miał tylko nikt ich nie kupuje a wręcz Niemcy i Norwegia od tego roku nie dotują kupna dla konsumenta - mały szczegół ale kuka duża Zatem powinien być odpowiedni stan przyjęty zgodnie z procedurami a tak pocałujta wójta w .......... :)

    2. Chyżwar

      Niemiecki przemysł zbrojeniowy, który zajmuje Leopardami to przemysł prywatny. I to on właśnie w tym przypadku ma największe problemy ze swoją wydajnością. Amerykańska hybryda polegająca na tym, że państwowe zakłady zbrojeniowe są zarządzane przez prywatne koncerny jakoś takich wtop nie zalicza...

  8. rED

    Chyba nikt się nie dziwi dlaczego modernizacja Leo2PL idzie tak powoli....

    1. DanielZakupowy

      rED A jednak jeszcze znajdą się tacy co będą twierdzili, że w ogóle wzięcie Leo nie było błędem, a było i to kolosalnym.

    2. szczebelek

      To jedynie logiczny wniosek z posiadanych informacji .

    3. Dudley

      DanielZakupowy. Możesz uzasadnić dlaczego przejęcie za free, kompletnie wyposażonej brygady pancernej, i jej funkcjonowanie prawie przez 20 lat było błędem? Dlaczego zakup kolejnej brygady, za psie pieniądze to błąd? Gdyby nie to, dzisiaj na stanie mielibyśmy same odmalowane teciaki, i nadal zastanawiali się jak je zmodernizować. Błędem było zaniechaniem jakichkolwiek modernizacji wszelakiego sprzętu naszej armii. Myślisz że gdybyśmy nie wzięli Leo, to zbudowali byśmy własny czołg podstawowy? Zobacz co się stało z BWP... nic. Z czołgami było by to samo, bylibyśmy w tym samym miejscu, co z następcą BWP. A nawet jeszcze głębiej w d... Ponieważ opracowaniem bwp nie jest jednak tak wymagające, jak opracowanie czołgu podstawowego.

  9. MiP

    Z jednej strony zachód mówi o niezachwianej pomocy dla Ukrainy i o tym żeby Ukraina wygrała a z drugiej strony ten sam zachód śle na Ukrainę szrot i to jeszcze z dużymi opóźnieniami

    1. Ależ

      Zawsze lepszy Leo 1A5 od ruskiego T 54 po drugiej stronie frontu ...

    2. DanielZakupowy

      MiP Nie, Niemcy od początku byli przeciwko Ukrainie, a teraz robią tylko dobrą minę do złej gry.

    3. Autor Komentarza

      @Ależ - niezupełnie. W warunkach Ukrainy, gdzie czołgi używane są głównie w charakterze dział szturmowych, świetne SKO z Leo1 nie bardzo ma się gdzie wykazać, natomiast symboliczne opancerzenie to poważny minus. Z T-55 jest dokładnie odwrotnie, a późne modernizacje (jak Merida) pancerz mają chyba grubszy niż wczesne T-72.

  10. RAF

    .Czolgow nie wyslali, ale na pewno wliczyli je do pomocy jaka udzielili Ukrainie. Stad tez takie duze kwoty, ktorymi sie chwala.

  11. X

    Dość dziwne te... powody opóźnień

Reklama