Czeskie czołgi nie trafią na Ukrainę

Jak informuje portal News.cz, plan remontów i modernizacji czołgów T-72M4Cz okazał się klapą. Wynika to z faktu, że nie ma już możliwości naprawy lub wymiany kluczowych elementów systemu kierowania ogniem TURMS-T, którego producentem jest włoski koncern Galileo Avionica. Przyczyna jest prosta – system ten nie jest produkowany od wielu lat i nie ma zapasów magazynowych jego komponentów ani możliwości wznowienia produkcji.

W trakcie testów odnotowano problem z celnością prowadzonego ognia, co wynika z awarii podzespołów systemu kierowania ogniem. Zarówno Ministerstwo Obrony Czech, jak i producent Galileo Avionica potwierdzili, że naprawa tych podzespołów obecnie jest technicznie niemożliwa! A więc czołgi T-72M4Cz są niesprawne i nie da się ich efektywnie używać w walce. Aby naprawić ten stan rzeczy, konieczne byłyby dalsze duże inwestycje i modernizacja obejmująca wymianę tych elementów, których nie da się już naprawić.

Tym samym realizacja planu przekazania Ukrainie 30 czołgów T-72M4Cz stała się niemożliwa. Obecnie jedynymi sprawnymi czołgami, jakimi dysponują czeskie wojska lądowe, są 20 używanych czołgów Leopard 2A4, kupionych od Niemiec. Łącznie Czechy kupiły 42 czołgi tego typu. Ponadto Czechy zamówiły także 44 czołgi Leopard 2A8 z opcją na 16 kolejnych, a więc łącznie 60 czołgów tego typu.

Z jednej więc strony Ukraina desperacko potrzebuje pomocy wojskowej – co najważniejsze, sprzętu ciężkiego, w tym czołgów i samolotów, o co wielokrotnie wnioskuje. Z drugiej strony państwa NATO w Europie nie mają już w zasadzie rezerw sprzętu wojskowego, o czym wielokrotnie pisaliśmy i alarmowaliśmy! Natomiast USA, dysponujące odpowiednio dużymi rezerwami – ze względu na strategiczne plany mobilizacyjne – nie mogą sobie pozwolić na znaczne redukcje swoich rezerw strategicznych i nie są skłonne do takich działań.

Faktem pozostaje, że państwa NATO powinny na dużą skalę rozpocząć zakupy sprzętu ciężkiego, tak aby nie tylko zmodernizować wojska lądowe, ale również odbudować rezerwy sprzętu wojskowego oraz rozbudować zdolności przemysłowe, które zostały poważnie upośledzone przez trwającą kilka dekad epokę dywidendy pokoju po zakończeniu zimnej wojny.