Reklama

Technologie

Słowacja dołącza do Czech i Węgier, kupując radary w Izraelu

Fot. IAI
Fot. IAI

Jak poinformowała w mediach społecznościowych firma Israel Aerospace Industries, wspólnie z ministerstwem obrony Izraela dostarczy na Słowację 17 stacji radiolokacyjnych ELTA ELM-2084 MMR. Kończy to trwające od dwóch lat postępowanie, w której negocjowano 3 oferty w procedurze międzyrządowej. Tym samym Słowacja dołącza do Czech i Węgier, które również zdecydowały się na zastosowanie w systemach obrony powietrznej radarów 3D typu MMR.

Zawarcie umowy było możliwe dzięki udzielonej w styczniu 2021 roku przez rząd Słowacji zgodzie, na zawarcie umowy o wartości 148,2 mln euro dotyczącej zakupu 17 stacji radiolokacyjnych MMR w procedurze G2G . Zgodnie z tą decyzją ministerstwo obrony musiało do 31 marca 2021 roku zakończyć negocjacje i zawrzeć umowę z izraelską agencją rządową SIBAT (Dyrektoriat Ministerstwa Obrony Izraela ds. Współpracy Międzynarodowej). Gdyby umowy nie udało się zawrzeć w tym terminie, rozpoczęto by negocjacje z kolejnym z oferentów który proponował najniższą cenę i tak dalej, aż do zawarcia umowy.

Oprócz Izraela, którego oferta wynosiła 148,2 mln euro w procedurze brała też udział Wielka Brytania z kontraktem o wartości 193,4 mln euro oraz Francja, która wyceniła 17 radarów na 249,9 mln. Ponieważ słowackie ministerstwo obron planowało na ten zakup przeznaczyć nie więcej niż 155 mln euro, jedynie oferta izraelska mieściła się w tym limicie. Jak przekonywał w styczniu minister obrony Jaroslav Nad, oferta izraelska jest o 5 mln euro tańsza niż wybrana w poprzednim, anulowanym postępowaniu a w umowie zawarto reinwestycję 35% wartości kontraktu w słowacki przemysł obronny i zaangażowanie krajowych firm w realizację umowy.

Należy podkreślić, że ten kontrakt to trzeci już sukces nie tylko firmy IAI, ale przede wszystkim stacji radiolokacyjnych MMR w Europie Środkowo-Wschodniej. Już wcześniej na ich zakup zdecydowały się Węgry, które wykorzystają te radary 3D do również do wsparcia swojego systemu NASAMS 2, oraz Czechy które wybrały też izraelski system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu Spyder. Można powiedzieć, że MMR staje się radarem Grupy Wyszehradzkiej, gdyż zdecydowały się na niego wszystkie kraje V4 poza Polską.

Wielofunkcyjny radiolokator EL/M-2084 jest wyposażony w antenę z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) bazującą na azotku galu. J w zależności od wybranego trybu pracy jest zdolny zarówno do obserwacji sektorowej (w azymucie 120 stopni), jak i dookólnej, ten pierwszy tryb używany jest m.in. do wsparcia ognia kontrbateryjnego. Maksymalny zasięg wykrywania celów powietrznych przez radar typu MMR wynosi według producenta nawet 400 km, przy czym radary te dostępne są w kilku wersjach. Mogą być przewożone przez samochody ciężarowe. Były projektowane z myślą o wykrywaniu i śledzeniu celów o niskiej skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego oraz pracy w warunkach zakłóceń radioelektronicznych.

Z radarami EL/M-2084, w różnych wersjach, mogą współpracować również zestawy Iron Dome (które pierwotnie zintegrowano z lżejszą odmianą radaru MMR, ale może współdziałać również z cięższym wariantem o szerszym zakresie możliwości bojowych), jak i David's Sling, wykorzystujące z założenia cięższą odmianę radaru MMR.

Reklama

Reklama

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. andys_2

    Bardzo fajnie!! Zamiast połaczyc siły z Węgrami, Polska i Czechami, kupuja sprzet z dalekiej zagranicy. W ten sposób coraz bardziej stajemy sie technologicznym "zadupiem" Europy, cały te Trójkat Wyszehradzki, Trójkat Lubelski czy bodaj 8 Bukaresztańska, czy jakieś inne jeszcze twory polityczne !!

Reklama