Armia Australii : M1A2SEPv3 łatwiejszy w obsłudze

Najważniejszą kwestią związaną z nowymi czołgami M1A2SEPv3, jest uproszczone serwisowanie nowych wozów, jak twierdzą australijscy wojskowi, dzięki nowym systemom diagnostycznym udało się zredukować wysiłki związane z obsługą o około 40%.

Nowy system diagnostyczny, błyskawicznie komunikuje który konkretnie element czołgu ma problemy lub uległ awarii, co znacznie skraca czas potrzebny na zidentyfikowanie usterki, oraz jej naprawdę lub wymianę uszkodzonego podzespołu.

Kolejnym elementem który chwalą australijscy czołgiści, to nowy system kierowania ogniem, włącznie z łączem danych i programatorem dla nowej amunicji programowalnej, a także fakt że dowódca otrzymał dwa nowe urządzenia.

Pierwszym jest CITV (Commander Independent Thermal Viewer) czyli panoramiczny przyrząd obserwacyjno celowniczy, który pozwala załodze działać w trybie Hunter-Killer, co znacznie ułatwia i przyspiesza proces od wykrycia do zniszczenia celu.

Dowódca otrzymał także zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M153A1E1 CROWS-LP (Common Remotely Operated Weapon Station - Low Profile), który może być uzbrojony w karabin maszynowy M2A1 kalibru 12,7 mm, M240 kalibru 7,62 mm i granatnik maszynowy Mk19 Mod3 kalibru 40 mm.

Czołgi M1A2SEPv3 mają także istotnie wzmocnione opancerzenie wieży i kadłuba, a także fabrycznie przygotowany jest do instalacji aktywnego systemu obrony, który dodatkowo istotnie podnosi przeżywalność pojazdu na polu walki.

Do dnia dzisiejszego dostarczono do Australii już 46 z 75 zamówionych czołgów M1A2SEPv3, jak informuje strona australijska, dostawy samych czołgów zostaną zakończone w 2025. Dostarczane będą także wozy zabezpieczenia technicznego M88A2, mosty szturmowe M1110 i czołgi saperskie M1150.