Siły zbrojne
Rosjanie tworzą mobilne grupy przeciwlotnicze
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o chęci utworzenia specjalnych mobilnych grup wyposażonych w działa przeciwlotnicze ZU-23-2 oraz karabiny maszynowe w celu eliminowania zwalczania ukraińskich powietrznych bezzałogowców. Podobne jednostki występują od dawna na Ukrainie.
Celem wspomnianych grup ma być zwalczania środków napadu powietrznego zagrażającego rosyjskim jednostkom nie tylko na terenie Ukrainy, ale także najpewniej w głębi kraju. Mają one za zadanie zwalczanie głównie bezzałogowców, jednak będą zapewne także zwalczać innego typu środki bojowe używane przez ukraińską armię. Wyposażenie grup będzie opierać się na zestawach przeciwlotniczych ZU-23-2 osadzonych na podwoziu samochodu ciężarowego 6x6, terenówkach z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi 12,7 mm (pełniącym funkcję stanowiska dowodzenia), oraz samochodzie ciężarowym 6x6 wyposażonym w aparaturę dymotwórczą oraz najpewniej systemy walki radioelektronicznej. Tym samym Rosjanie tworzą odpowiednik ukraińskich mobilnych grup ogniowych, dodając jednak nowe elementy.
According to Izvestia, Russia will stand up counter-UAV mobile anti-aircraft groups equipped with pick up trucks with HMGs, trucks with ZU-23-2, EW systems, and smoke producing vehicles. It sounds similar to Ukraine's successful development of mobile anti-aircraft units.… pic.twitter.com/xxRQJ8iaIL
— Rob Lee (@RALee85) March 30, 2024
Rosjanie mają podkreślać skuteczność połączenia armat przeciwlotniczych kal. 23 mm montowanych na samochodzie ciężarowym co ma pozwalać na osiągnięcie skutecznego zestawu do zwalczania celów powietrznych. Nie jest to nic nowego, ponieważ tego typu połączenie jest stosowane przez wiele armii świata (w tym przez Polskę), a w walkach na Ukrainie było używane przez obie strony od początku inwazji. Sukcesem jest tutaj posiadanie odpowiedniego systemu wykrywania celów (np. tych użytych w polskiej Pilicy), dzięki któremu będzie możliwe znalezienie wrogiego celu (co jest często znacznie trudniejsze niż jego zestrzelenie). Co ciekawe, rosyjski koncern Rostiech poinformował w październiku zeszłego o pracach nad zautomatyzowanym systemem artyleryjskim do zwalczania różnego typu bezzałogowców (i nie tylko) za pomocą amunicji programowalnej/rozcalanej kal. 23 mm. Byłaby to znacznie bardziej zaawansowana forma zwalczania wrogich środków napadu powietrznego, względem zwykłego umieszczenia ZU-23-2 na samochodzie ciężarowym.
Czytaj też
Na pewno warte podkreślenia jest zastosowanie zarówno systemów WRE, jaki i aparatury dymotwórczej, co ma zwiększyć szansę na chybienie przez np. wrogi bezzałogowiec FPV. Użycie granatów dymnych już niejednokrotnie ratowało życie żołnierzom przed atakiem np. amunicji krążącej czy nawet systemu Lancet (atakował ukraiński zestaw przeciwlotniczy ZU-23-2). Według Rosjan wytworzony dym ma zdezorientować operatora drona, zaś systemy walki radioelektronicznej zerwać połączenie między nim a bezpilotowcem. Jak widać, Rosjanie zaczęli widzieć sensowność stworzenia u siebie systemu zwalczania dronów za pomocą bardzo taniej amunicji karabinowej oraz tej używanej w armatach 23 mm. Ukraina z powodzeniem od miesięcy używa swoich mobilnych patroli OPL do zwalczania nie tylko rosyjskich bezpilotowców, ale nie raz zdarzało jej się wyeliminować znacznie cenniejsze cele.
ZU-23-2 to radziecki artyleryjski zestaw przeciwlotniczy kal. 23 mm opracowany w latach 50. XX wieku, a wdrożony na początku lat 60. Jest on przeznaczony do eliminacji środków napadu powietrznego jak śmigłowce czy samoloty. Po odpowiednim doposażeniu może on jednak być stosowany z powodzeniem do eliminacji bezzałogowców czy pocisków rakietowych. Za jego pomocą można razić cele powietrzne oddalone o 2500 metrów przy pomocy dwóch armat przeciwlotniczych kal. 23 mm. Szybkostrzelność praktyczną określa się na 400 wystrzałów na minutę, przy prędkości wylotowej pocisku wynoszącej 970 m/s. Zestaw ZU-23-2 może zostać także wykorzystany do eliminacji celów naziemnych w tym lekko opancerzonych pojazdów, którego osłona wynosi do 15 mm przy użyciu standardowej amunicji przeciwpancernej lub nawet 30 mm z odległości 1000 metrów przy wykorzystaniu pocisków APDS-T. Obecnie tego typu zestawy oraz ich modernizacje używane są obecnie przez kilkadziesiąt krajów m.in. przez Rosję, Ukrainę, Polskę, Bułgarię, Grecję, Finlandię, Irak, Iran czy Egipt.
młodygrzyb
Niby kacapy a zamiast głupio wyśmiewać korzystają z doświadczeń innych .
Obiektywny
Jak to realna wojna zmienia pewne opinie i postawy , od ilu to ja lat czytam że nasze zsu23 to muzeum że żadnej wartości że bezsesnsu złom itp . A tu by się okazała że byłyby realnym wsparciem i wzmocnieniem ugrupowań żołnierzy chroniąc ich przed BSP... Jedynym problemem byłby zapasa amunicji a nie to że taki środek jest przestarzały . I jeszcze podkreślmy Rosjanie używają pewnie klasycznych zsu 23 z zapasów . Polskie zostały poddane modernizacji w dużej ilości posiadają głowice optoelektroniczne zwiększające ich celność oraz ułatwiające działanie w każdych warunkach .
Ma_XX
czekam na pancerne pociągi przeciwlotnicze
DanielZakupowy
ZU-23-2 na pace ciężarówki? Niet analoga w mi.... A nie, chwila... :)
Wuc Naczelny
Ale co rżysz z dumy jakbyś to wynalazł. Rosjanie ZU-23 na ciężarówce GAZ-66 używali już w latach 70-tych jak nie wcześniej.
szczebelek
Nikt tego nie wymyślił wcześniej 🤣
skition
Czyli Hibernyt. Tak więc jest życie dla Stara 266M.. Jak wiadomo Star 266M to najlepsza polska terenówka.., choć nie całkiem polska, bo ma silnik MAN i chińską kabinę.