Reklama

Siły zbrojne

Pierwszy Gladius w Wojsku Polskim skompletowany

Pojazd opancerzony Waran w odmianie wozu wyrzutni wchodzącej w skład systemu Gladius na terenie Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.
Pojazd opancerzony Waran w odmianie wozu wyrzutni wchodzącej w skład systemu Gladius na terenie Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.
Autor. Adam Świerkowski/Defence24

Grupa WB poinformował o zakończeniu dostaw pozostałych elementów pierwszego bateryjnego modułu ogniowego Gladius do 18. Brygady Artylerii. Obecnie trwają już odbiory drugiego z nich w 1. Brygadzie Artylerii.

Informacja ta oznacza zakończenie kompletacji pierwszego bateryjnego modułu ogniowego Gladius, który był dostarczany do Wojska Polskiego od pewnego czasu. Umowę na zakup łącznie czterech takich zestawów podpisano w maju 2022 roku, co dla polskiej artylerii było jednym z najważniejszych kontraktów ostatnich lat. Dostawy jego pierwszych elementów dla wspomnianej 18. Brygady Artylerii w ramach bezzałogowego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego miały miejsce już pod koniec wspomnianego roku.

Reklama

Teraz Grupa WB poinformowała o zakończeniu dostaw pozostałych elementów bateryjnego modułu ogniowego Gladius do wspomnianej jednostki. W jego skład wchodzi pluton BPS (trzy wozy dowodzenia, trzy pojazdy wyrzutnie oraz trzy wozy amunicyjne), dwa plutony BSP-U (w każdym z nich znajduje się jeden wóz dowodzenia, cztery wozy wyrzutnie oraz dwa wozy amunicyjne) oraz wóz obsługi technicznej i mobilna stacja analiz. Dawcą podwozia dla pojazdów dowodzenia oraz wyrzutni jest Waran 4x4, dla wozów amunicyjnych jest to Jelcz 8x8, zaś dla ostatnich dwóch typów pojazdów to Jelcz 6x6.

Kompletacja pierwszego zestawu oznacza najpewniej dostarczenie do jednostki m.in. mobilnych stacji analiz (które niedawno zostały certyfikowane). Tym samym 18. Brygada Artylerii znacząco zwiększy potencjał wykorzystywanego przez siebie sprzętu, otrzymując nowe zdolności bardzo przydatne do wykonywania powierzonych jej zadań. O samym systemie Gladius i jego nowych możliwościach pisał niedawno redaktor Maciej Szopa.

Czytaj też

Oprócz tego Grupa WB poinformowała o rozpoczęciu odbiorów elementów drugiego bateryjnego modułu ogniowego Gladius w 1. Brygadzie Artylerii. Jesienią tego roku zaczęła ona odbierać pierwsze składowe elementy. Tym samym w najbliższym czasie Wojsko Polskie będzie posiadać dwa kompletne bateryjne moduły ogniowe Gladius. Warto na koniec przypomnieć, że niedługo po podpisaniu kontraktu dotyczącego ich pozyskania, zawarto także umowę na opracowanie i wdrożenie nowej generacji bezzałogowego systemu poszukiwawczo-uderzeniowego Gladius 2 do Sił Zbrojnych RP. Zwiększy on jeszcze bardziej zdolności naszej armii w zakresie rozpoznawania i rażenia celów na dystansie „znacznie przekraczającym” 100 km.

FT-5 Łoś
Aparat rozpoznawczy FT-5 Łoś, w tle wozy dowodzenia systemu Gladius
Autor. Robert Suchy/Defence24
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (12)

  1. Essex

    Cxym uderza? Tą szyną kolejową? To jakis taran???

  2. bmc3i

    Dobrze że jest, ale nie ma powodów do dumy, gdy na Ukrainie obievstrony wykorzystuja i traca dziesiatki tysięcy dronów miesiecznie.

    1. staryPolak

      odróżnij dron bojowy od zabawek "zabranych" dzieciom i przerobionym na broń. Nie żebym lekceważył potencjał ilościowy czy osiągnięcia złotych rączek Ukraińców alenie ma sensu takie zestawienie. Co do wysokich kosztów takiego gladiusa, ale i warmate czy nawet fly eye ... nie wiemy nic na temat skuteczności zabawek, więc nie możemy porównać kosztów i czasu!!! "osiągnięcia celu'.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Cena Gladiusa jest bez sensu podbijana przez koszt opancerzonych nośników kołowych. To system dalekiego zasięgu - operujący daleko z tyłów, najlepszym "pancerzem" jest dobre maskowanie i mobilność. Wyrzutnia może być holowana - a nośnikiem kołowym dowolny - bez porównania tańszy SUV 4x4. Niestety MON i AU zupełnie nie rozumieją warunków i wymagań operacjonalizacji tego systemu. Druga rzecz - nawet ważniejsza - efektor Gladiusa winien mieć naprowadzanie półaktywne - do eliminacji celów mobilnych - zwłaszcza wyrzutni rakiet. Czyli np. głowicę z układem naprowadzania od Szczerba 155 mm - a pozycjonowanie dronowe winno być robione przez nasz lekki podświetlacz laserowy LPD-A [5 kg] na zmodyfikowanym Gladiusie jako pozycjonerze. W sumie chodzi o spięcie sieciocentryczne [real-time] dronów rozpoznania i pozycjonowania półaktywnego celów z efektorami Gladiusa.

    1. WisniaPL

      Przecież te warany muszą podjeżdżać pod sam front. Do wycelowania w przyfrontowe jednostki będziemy mieć dużo innych środków jak choćby Apache z Longbow namierzający multum celów i wskazując je dla Ottokara, Homara, Kraba. Gladius natomiast musi namierzać dla GMLRS na 80km w głąb frontu.

    2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      NIE MUSZĄ podjeżdżać pod sam front - właśnie o to chodzi. Zasięg Gladiusów to tylko nominalnie i oficjalnie 100 km - w rzeczywistości jest większa. Striker bez problemu ma zasięg 1000 km - zaś choćby zmniejszenie głowice Gladiusa dla zwiększenia zasięgu i sztuczny problem z głowy. Zresztą nawet gdyby dla Gladiusa był "na sztywno" 100 km, to można odpalać z 20 km na tyłach z zasięgiem na tyły wroga 80 km. Gladius, Striker, HAASTA - tak naprawdę winny być masowo produkowanymi dronami STRATEGICZNEJ projekcji siły - a nie tylko operacyjnej.

  4. user_1064174

    I tak to powinno wyglądać... "...niedługo po podpisaniu kontraktu dotyczącego ich pozyskania, zawarto także umowę na opracowanie i wdrożenie nowej generacji bezzałogowego systemu poszukiwawczo-uderzeniowego Gladius 2 do Sił Zbrojnych RP."

  5. Weneda 1977

    Gdzie te umowy? Sto miało być pod koniec roku a zaledwie kilka za grosze.

    1. Muren

      @Weneda bardzo dobrze, że umowy są zawierane i to z polskim przemysłem zbrojeniowym. Ostatnio dodatkowo zakup amunicji, Grotów i Visow

  6. WisniaPL

    I bardzo dobrze. Od WB kupować jak najwięcej bo się świetnie rozwijają. Dobrze, że ktoś w Polsce myśli o głębszym rozpoznaniu dronowym, satelitach, AWACS i tankowaniu w powietrzu.

  7. Szwejk85/87

    O ile pamięć mnie nie myli, PGZ miał dostarczyć jakieś drony rozpoznawcze ? Ktoś ? Coś ?

    1. Essex

      Pisac na forum potrafisz to i w necie wygrzebiesz info, dasz rade

    2. Majster

      Próbują ciągle. Orliki klepać. Ale im nie idzie to Mon kupuje z WB kolejne partie.

  8. Paweł P.

    teraz poproszę z silnikiem odrzutowym.

    1. Essex

      To bierz sie do roboty, nie dasz rady????

  9. Polak Mały

    Cieszą takie wiadomości. A orlików jak nie było tak nie ma:-(.

    1. Weneda 1977

      Bo to bylo dofinansowanie dla swoich

  10. Paweł P.

    ... wersje. Potrafiącą, szybko zrobić bum. Jaki zasięg?

    1. Sabra

      zasięg efektorów 100km

  11. patriota39

    Ta część jawna działań systemu "Gladius" to rozpoznawanie, wykrywanie, śledzenie, wskazywanie celów, naprowadzanie JTAC (wyposażenie kamera, dalmierz laserowy, laserowy podświetlacz celów), przesyłanie w czasie zbliżonym do rzeczywistego danych i informacji. Byc może retranslacja łączności. Ta mniej widoczna to zadania wykrywania, namierzania i rozpoznawania sygnałów łączności radiowej, oraz jej zakłócanie na wskazanym obszarze. Naziemnej, ale też powietrznej np. pomiędzy bsl i ich operatorami. To jest bardzo ciekawy system, który jednak wymaga lepszego opisania, także ze względu na przyszłe zastosowanie (artyleria, łączność, rozpoznanie, WRE), gdyż dostępne informacje są fragmentaryczne, ogólnikowe.

  12. Antonioo

    Możliwe, że lepiej by było gdyby wyrzutnia była holowana.

Reklama