Reklama

Technologie

Nowości w programie Gladius

Start bezzałogowca Gladius
Start bezzałogowca Gladius
Autor. WB Group

System poszukiwawczo-uderzeniowy Gladius wzbogacił się o Mobilną Stację Analiz, stanowiącą serce systemu Gladius. Rozwija się także rozpoznawczy bezzałogowiec FT-5.

Bateryjny moduł BSP-U systemu Gladius składa się z plutonu BSP posiadającego sześć wozów Waran (trzy wozy dowodzenia plus trzy wozy wyrzutnie) i oraz dwóch plutonów BSP-U (każdy z jednym wozem dowodzenia bazującym na Waranie i czterema wyrzutniami). Łącznie jest więc to pięć Waranów w wariancie wozu dowodzenia i 11 Waranów z wyrzutniami środków bezzałogowych.

Reklama

Struktura baterii BSP-U przewidywała jednak także inne pojazdy posadowione na podwoziach samochodów ciężarowych Jelcz. Są to: wóz dowodzenia baterii (bateryjnego modułu BSP-U, jeden pojazd), Mobilna Stacja Analiz (jeden pojazd na wozie 6x6), Wóz Obsługi Technicznej (jeden wóz 6x6) i wozy amunicyjne do przewozu bezzałogowców rozpoznawczych i uderzeniowych wraz z ich wymiennymi głowicami (łącznie siedem wozów na Jelczu 8x8).

Wozy amunicyjne z systemem załadowczym (żurawiem) i wozy obsługi technicznej są już gotowe od dłuższego czasu i powstały na podstawie rozwiązań stworzonych dla innych systemów uzbrojenia. Wóz amunicyjny, na podstawie tego typu konstrukcji dla Homara-A i Homara-K, a wóz obsługi technicznej w oparciu o Artyleryjski Wóz Remontu Uzbrojenia AWRU dla modułu ogniowego moździerzy Rak.

Reklama

Mobilna Stacja Analiz

Teraz dowiadujemy się, że udało się ukończyć prace także nad Mobilną Stacją Analiz, która została certyfikowana, jeśli chodzi o przetwarzanie informacji niejawnych do szczebla „tajne” i oparta o silnie zmodyfikowane podwozie Jelcza. Posadowiono na nim kontener powstały we współpracy z zagranicznym partnerem. Rozwiązanie to posiada wszystkie niezbędnie certyfikaty i jest dobrze zaplanowany jeśli chodzi o ergonomię pracy i konkurencyjny cenowo w stosunku do dotychczas zamawianych dla sił zbrojnych tego typu rozwiązań.

Mobilna Stacja Analiz
Mobilna Stacja Analiz
Autor. Grupa WB

Mobilne Stacje Analiz zostały przetestowane i odebrane przez Siły zbrojne RP. Kontenerowa stacja analiz pobiera wszystkie informacje jakie pochodzą z systemu rozpoznania i dowodzenia. Stacja na tej podstawie generuje dla dowódcy informacje umożliwiające podjęcie decyzji na temat wykonywania uderzeń różnego typu środkami ogniowymi w brygadzie artylerii.

Obecnie rozważane jest dodanie do systemu Gladius pojazdu z multiładowarką dla kilku statków powietrznych jednocześnie, magazynem energii i agregatem prądotwórczym.

Reklama

FT-5 SAR i FT-5 ELINT

W Gladiusie zwiększa się także funkcjonalność aparatów rozpoznawczych FT-5. Jak poinformowano stworzono do niego we współpracy z polskimi uczelniami unikalny na skale światową radar z syntetyczną aperturą (SAR). Unikalność ta wynika z małej masy (o 50 proc. niższej w porównaniu z rozwiązaniami konkurencyjnymi) i rozmiarów urządzenia, co spowodowane było możliwościami jakimi dysponował FT-5.

Jak podkreślili prezesi WB radar „powstał do bezzałogowca” a nie tworzono bezzałogowca, który miałby być dopasowany do istniejącego radiolokatora zagranicznego z półki. Dzięki temu FT-5 w wersji rozpoznania obrazowego może być wykorzystywany z aparatem latającym wykorzystującym dwa rodzaje sensorów jednocześnie – optoelektroniczny i radar SAR.

FT-5
FT-5 SAR
Autor. Grupa WB

Zaprezentowano także FT-5 w wersji rozpoznania elektronicznego (ELINT). Maszyna ta dysponuje nieco niższymi parametrami technicznymi niż FT-5 SAR ze względu na wykorzystanie napędu elektrycznego (FT-5 SAR wykorzystuje napęd hybrydowy). W zamian bezzałogowiec ten wykrywa i przetwarza na pokładzie transmisje radiowe przeciwnika i jest w stanie wypracować i podać do baterii szybką informację na temat jego położenia. To zaś umożliwia jego szybkie ostrzelanie, zanim zejdzie z pozycji nadawania.

Czytaj też

Przedstawiciele Grupy WB poinformowali, że obydwa rodzaje FT-5 zostały w pełni przetestowane i dostarczone wojsku w ramach programu Gladius. Cały system, zarówno oprogramowanie jak i hardware, to rozwiązania powstałe w WB i firma ma nad nim pełną kontrolę. Podkreślono też, że FT-5 spełnia tym samym wszystkie wymagania na taktyczny system rozpoznawczy krótkiego zasięgu, określany w Polsce kryptonimem Orlik, a przynajmniej te które były jawne i znane Grupie WB znane jeszcze kilka lat temu.

FT-5
FT-5 ELINT
Autor. Grupa WB

Dodajmy, że stworzenie Orlika zostało wiele lat temu powierzone podmiotowi państwowemu i do dzisiaj nie zaowocowało to powstaniem gotowego produktu. Pomimo przekroczenia terminów o kilka lat i wydanie przez Skarb Państwa około 800 mln złotych dalej nie rozpoczęto dostaw do zamawiającego. Grupa WB ma pomysły na dalszy rozwój aparatów z rodziny FT-5, powstaje też swego rodzaju eksportowa wersja Gladiusa (pod nazwą W2MPIR).

Reklama

WIDEO: Trump na podbój Panamy, Grenlandii i Kanady I ORP Ślązak Gawronem | Defence24Week #105

Komentarze (8)

  1. RGB

    Radar SAR w takim niedużym bezpilotowcu to duża rzecz, robi wrażenie. Jest to o tyle ciekawe że Orlik z PGZetu zaciął się właśnie na próbie umieszczenia w płatowcu radaru SAR. FT-5 z radarem SAR w działaniu Gladiusa to absolutny przeskok jakościowy.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Gladius i przyszły Gladius 2, Striker, HAASTA, FT-5, FlyEye - winny być produkowane JUŻ TERAZ przynajmniej w dziesiątkach tysięcy rocznie - a wg wymagań pełnoskalowej wojny - w setkach tysięcy - a wszelkie resztówki zimnej wojny - mamuty poprzedniej generacji wojowania - jak czołgi czy śmigłowce szturmowe - CAŁKOWICIE ANULOWANE - jako REALNIE BEZWARTOŚCIOWE na NASZYM teatrze wojny. Twarde priorytety i twarde zmiany - ZWŁASZCZA organizacyjne, strukturalne i systemowe - posyłające "starą gwardię" zimnowojenną na zieloną trawkę - a nie dotychczasowe rozpraszanie się na "wszystko - czyli nic konkretnie" - i na "kontynuację strategiczną" - czyli REALNIE odbywa się ODBUDOWYWANIE EKSTENSYWNEJ LWP-BIS wzór 1980 z 300 tys żołnierzy [co maksymalizuje wydatki kadrowe MON - kosztem jakości i nasycenia techniką i technologią] z czołgami [!] jako rdzeniem w dywizjach pancernych [!]...

    1. Prezes Polski

      Jednocześnie masz racje i nie masz. Co do wagi dronizacji i ilości dronów pełna zgoda. Natomiast ich typy....no cóż, weź kalkulator i policz ile by kosztowały te dziesiątki tysięcy przy obecnych cenach. Nawet jeśli założymy, że przy masowej produkcji koszty spadną np. o 30%, to i tak wychodzą jakieś absurdalne, astronomiczne kwoty. Potrzebna jest nowa generacja dronów uderzeniowych, tanich i łatwych w produkcji. Dodam, ze prawa własności powinien miec rząd, nie prywatna firma.

    2. Polak Mały

      @Prezes Polski Odnośnie efektorów uderzeniowych - w grudniu2023r na poligonie w Toruniu przeszły testy. Artykuł na ten temat w Defence24. Skoro przeszły testy i zostały dostarczone to chyba są. Odnośnie praw własności - powinien mieć je podmiot który stworzył produkt a nie państwo., chyba że za to państwo zapłaci. PRL już był i wiemy czym się skończył. W jakich krajach państwo prawo własności do produktów prywatnych podmiotów?

    3. Extern.

      Drony latające owszem jako element systemu, ale jak sobie wyobrażasz że nimi ogarniesz wszystko to nie wiem? Raczej nie możliwe będzie dłuższe utrzymanie i kontrola terenu w ten sposób. Na teren trzeba wejść przecież siłami lądowymi aby ten teren użyć do dalszych działań jako bazę wypadową. Inaczej będziesz miał coraz dalej od stacji kontroli do tego co chcesz kontrolować. Im dalej tym będzie coraz trudniej. I będzie tak nawet jeśli użyjesz dronów lądowych. W końcu zacznie siadać logistyka, no chyba że ją też zdronizujesz, oraz wszelkie naprawy itd. Na razie to jest niemożliwe przecież.

  3. Prezes Polski

    Jak dotąd nie ukazały się żadne oficjalne informacje na temat efektorów systemu gladius. Wnoszę z tego, że zwyczajnie ich nie ma. Nie lubię narzekać, naprawdę nie lubię, ale tu...wygląda na to, ze płacimy majątek za system rozpoznawczy, który dubluje flyeye i zgoda, poszerza jego możliwości o rozpoznanie radarowe i elint (to świetna rzecz), ale....na tym niestety koniec. Liczę na jakiś tekst rzetelnie omawiający stan i perspektywy programu.

    1. user_1064174

      Trochę to wygląda jakby wojsko zapłaciło za cały program rozwoju. Na zasadzie kupujemy Galdiusa, ale tak na prawdę siedźcie, dłubcie, rozwijajcie, a jak już rozwiniecie coś nowego to dostarczajcie Trochę to przypomina program zakupu Flyeye'ów. Niby kupili 15oo sztuk, ale podpisują co chwila umowę zakup zaledwie kilku. W ten sposób wojsko ma zaklepane, że nie kupi technologii, która za 6 miesięcy będzie bezużyteczne, a WB ma stały dochód i finansowanie. Taki model trzeba przyznać wygląda bardzo rozsądnie. Mam wrażenie ze WB robi mega rozbudowany system, którego efektorami będzie zarówno każdy Warmate jak i artyleria poprzez Topaz

    2. szczebelek

      Od razu Rzymu nie zbudowano, a Gladius w pierwszej kolejności miał poszerzyć możliwości obserwacji, potem skupiono się na wersji rozwojowej rozpoznania w formie Gladiusa 2 przez co program efektorów do systemu jakimś krokiem pośrednim lub zostanie dodany na końcu.

    3. Prezes Polski

      szczebelek nieprawda. Wczytaj sie w informacje publikowane na temat gladiusa. To mial być system uderzeniowy, a drony rozpoznawcze miały być tylko elementem, bardzo ważnym, niezbędnym, ale jednak elementem. Zresztą zwróć uwagę na skład podstawowej jednostki gladiusa. Tam są dwa plutony po trzy wyrzutnie dla "bsp-u", które obecnie nie mają czego wyrzucać. Ja nie o to mam pretensje, tylko o brak rzetelności w polityce informacyjnej. Niechby napisali, że gladius jest na etapie tworzenia docelowej konfiguracji, która będzie za rok i byłoby ok.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    U nas dronizacja jest traktowana wycinkowo i na zasadzie "kagańca" pomocniczości wobec innych rodzajów sił zbrojnych - tych załogowych. BŁĄD ZASADNICZY. Dronizacja jest zupełnie osobnym "uniwersum" i nowa osobną domeną - SAMODZIELNĄ - i o zupełnie innej charakterystyce niż dotychczasowe rodzaje sił zbrojnych. Na poziomie taktycznym, operacyjnym, strategicznym. I to nie dronizacja ma się dostosowywać do dotychczasowych rodzajów sił zbrojnych - na odwrót - to dronizacja idzie niepowstrzymanie do przodu - wysyłając systemy załogowe do lamusa - albo wymuszając dostosowanie do dronizacji. Przy czym dronizacja jest tylkoelementem WIĘKSZEGO systemu - kompleksu sieciocentrycznego C5ISTAR/EW-AI, gdzie drony są nosicielami czy sensorów czy efektorów precyzyjnych spiętych real-time w umownym Internecie Rzeczy.

  5. Chyżwar

    Ten radar to niby "mała rzecz", ale bardzo cieszy.

  6. Rozczochrany74

    To tylko potwierdza ze trzeba w Polsce zmienić prawo tak by ułatwić prywatnym firmom produkcję broni, uzbrojenia i amunicji. Państwo powinno pozwolić ludziom zarabiać pieniądze i nie przeszkadzać, jak do tej pory. Firmy prywatne mające konkretnych właścicieli i udziałowców, którzy dbają o swój interes i przez to o produkcję i zyski firmy, radzą sobie lepiej z wyzwaniami.

    1. Miki89

      Dokładnie, cały przemysł. US jest tak skonstruowany, pomijając że dostają dotacje. U nas prywatne spółki muszą walczyć o finansowanie. WB rozpoczęła programy BSP zdaniem w SZWP co kolwiek o tym pomyślał

  7. Mi24

    To jest świerna informacja. Powinniśmy inwestować ile się da w rozwój technologii bezzałogowych. Dziedzina jest relatywnie młoda i daje możliwość stworzenia wielu patentów, które przyniosą zyski w przyszłosci. O ile nie zostanie to zapuszczone jak zazwyczaj.

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Przyszłość to zsynchronizowane działania rojów profilowanych do misji - z pierwszą "sensorową" falą SAR/ELINT a potem falą EW Wild Weasel. Dopiero po pełnym uzyskaniu dominacji świadomości sytuacyjnej i zduszeniu jej i przeciwnika - ma sens kolejna fala dronów z efektorami precyzyjnymi dla niszczenia konkretnych zidentyfikowanych celów. Całość działań od szczebla taktycznego przez operacyjny aż po strategiczny [nie tylko dalekich uderzeń na tyły] - w jednym sieciocentrycznym kompleksie C5ISTAR/EW-AI, gdzie drony będą stanowiły kluczowe nosiciele we wszystkich domenach dla sensorów, efektorów i dla wyposażenia. W tym drony-tankowce i drony-stacje ładowania [także w locie], drony-retransmitery, drony-węzły aktywne przetwarzania C5ISTAR/EW-AI. I to się stanie wszystko do końca dekady - a my stoimy w miejscu i symulujemy KONIECZNY SKOK GENERACYJNY WP.

Reklama