Reklama

Siły zbrojne

Przeciwpancerna pięść Wojska Polskiego ze Szwecji. Wielki kontrakt

Autor. MON

Agencja Uzbrojenia podpisała umowę na dostawę dla Wojska Polskiego kilku tysięcy granatników przeciwpancernych/dział bezodrzutowych Carl-Gustaf M4 oraz kilkaset tysięcy sztuk amunicji do nich.

Umowę podpisano w czasie wizyty w Polsce ministra obrony Szwecji Pala Jonsona, w obecności wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i jego szwedzkiego odpowiednika. Z krótkiego komunikatu zamieszczonego przez MON wynika, że „Carl-Gustaf M4 jest najnowszą wersją rozwojową rodziny granatników Carl-Gustaf. Przeznaczony jest do zwalczania wszelkiego rodzaju współczesnych wozów bojowych, w tym ciężkich pojazdów opancerzonych, takich jak czołgi. Pozwala na likwidowanie siły żywej nieprzyjaciela i obiektów umocnionych, a także na oświetlanie pola walki i jego zadymianie”.

Wojsko Polskie zyska więc granatniki przeciwpancerne/działa bezodrzutowe wielokrotnego użytku, dostosowane do użycia amunicji programowalnej i nowoczesnych celowników. Tym samym, zważywszy na skalę zakupu, będą one przeznaczone dla Wojsk Lądowych, zastępując częściowo granatniki rodziny RPG-7 oraz wycofane już działa bezodrzutowe SPG-9. Powinno się również rozważyć kwestie rozpoczęcia w kraju produkcji amunicji do Carla Gustafa, aby móc zaspokoić własne potrzeby jednocześnie lokując większość kosztów związanych z cyklem życia tej konstrukcji w rodzimym przemyśle. Warto przypomnieć, że działa bezodrzutowe/granatniki te w wersji M2 oraz M3 są obecnie stosowane przez nasze Wojska Specjalne.

Kluczowa jest tu jednak skala zakupu. Kilka tysięcy granatników (i kilkaset tysięcy sztuk amunicji) pozwoli na dość mocne ukompletowanie istniejących, a także planowanych (rozwijanych) jednostek Wojska Polskiego. MON potwierdziło też, że zakupiony pakiet obejmuje celowniki FCD 558, przeznaczone do współpracy z amunicją programowalną, a także szeroką gamę amunicji, w tym przeciwpancerną, odłamkowo-burzącą, przeciwpancerno-odłamkową, burzącą, wielofunkcyjną, dymną, oświetlającą, szkolną, treningową i ćwiczebną.

Według koncernu Saab wartość umowy to 12,9 mld koron szwedzkich, co odpowiada prawie 5 mld złotych. Dostawy są planowane w latach 2024-2027.

Autor. Fot. Estonian Centre for Defence Investments
Reklama

Podpisana umowa to kolejny sukces koncernu Saab w sprzedaży dział bezodrzutowych Carl-Gustaf M4 w ostatnich miesiącach. W ostatnim czasie szwedzki producent podpisał umowy z EstoniąUSAJaponią oraz Australią. Niedawno zaś ogłoszono zbudowanie w Indiach zakładu odpowiedzialnego za jego produkcję na potrzeby tamtejszych Sił Zbrojnych. Duży wpływ na popyt ma m.in. wojna na Ukrainie. Za pomocą tego systemu nad Dnieprem dokonano pierwszego znanego w przestrzeni publicznej zniszczenia T-90M, najnowocześniejszego rosyjskiego czołgu podstawowego wdrożonego do produkcji seryjnej (według innej informacji maszyna ta została dobita na polu walki przez inny czołg T-90M, by nie wpadła nienaruszona w ręce Ukraińców).

Czytaj też

Carl-Gustaf M4 to najnowsza wersja działa bezodrzutowego kalibru 84 mm opracowanego i produkowanego od 1948 r. przez koncern Saab Dynamics AB. W porównaniu do poprzedniej wersji M3, nowy granatnik wielozadaniowy jest o 3,4 kg lżejszy (ma masę jedynie 6,7 kg) oraz nieco krótszy (długość całkowita 950 cm). Redukcję masy uzyskano dzięki wykorzystaniu lżejszych materiałów konstrukcyjnych, a mniejsza długość zapewnia korzystniejszą ergonomię, zwłaszcza w terenie zurbanizowanym.

Reklama

Ponadto, granatnik wyposażono w nowy celownik kolimatorowy, bezpiecznik umożliwiający bezpieczny transport załadowanej broni, szyny Picatinny, chwyt przedni, licznik strzałów, a także funkcję programowania amunicji. Od chwili wejścia na rynek najnowszej wersji tego systemu w 2014 r. Saab podpisał umowę z kilkunastoma różnymi krajami na dostawy granatników tego typu.

Jednym z największych użytkowników jest Estonia, która zakupiła 700 sztuk takich granatników. Skuteczny zasięg ognia waha się od 500-700 m (pociski kumulacyjne, przeciwpancerne - w tym tandemowe) do 1,2-1,5 km (pociski odłamkowo-burzące, w tym programowalne). Warto dodać, że amunicja do systemu Carl-Gustaf M4 jest cały czas rozwijana, obok wspomnianych typów pocisków są także dostępne odłamkowo-wielozadaniowe, ćwiczebne, szkolne czy dymne. Część z pocisków używanych w tym systemie jest też dostosowana do strzelania z pomieszczeń zamkniętych.

Czytaj też

Węgierski żołnierz strzelający z działa bezodrzutowego Carl Gustaf M4.
Węgierski żołnierz strzelający z działa bezodrzutowego Carl Gustaf M4.
Autor. Magyar Honvédség

Współpraca Adam Świerkowski

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (48)

  1. Jankesd

    Przedmiotem umowy jest dostawa ponad 6 tysięcy sztuk granatników Carl-Gustaf M4, wraz z celownikami FCD558 oraz amunicją: przeciwpancerną, odłamkowo-burzącą, przeciwpancerno-odłamkową, burzącą, wielofunkcyjną, dymną, oświetlającą, szkolną, treningową i ćwiczebną, w liczbie kilkuset tysięcy. Siły Zbrojne RP razem z granatnikami otrzymają również pakiety logistyczny i szkoleniowy oraz dokumentację techniczną. W skład pakietu logistycznego wchodzą zestawy części zamiennych i narzędzi specjalistycznych, natomiast pakiet szkoleniowy obejmuje dostawę symulatorów, przeprowadzenie szkolenia z zakresu użytkowania pozyskiwanych granatników, serwisowania, obsługiwania i napraw granatników oraz użytkowania amunicji.

    1. kaczkodan

      Granatniki kosztują 8% wartości kontraktu, najważniejsze są setki tysięcy sztuk amunicji a potem symulatory. Oceniając realistycznie, to ten kontrakt daje w praktyce większy przyrost możliwości bojowych naszej armii niż nawet 96 AH-64, które albo sobie nie polatają albo spadną.

  2. kaczkodan

    Trzeba uczciwie zaznaczyć, że obecnie robotę takiego granatnika taniej i lepiej odwala "dron FPV". Celowo z cudzysłowem, bo technologia dronów się ulepszy a CG zostanie taki sam. Doczekaliśmy się czasów w których do pojedynczych żołnierzy strzela się amunicją kierowaną, CG jest z poprzedniej epoki. Za 1.5 miliarda dolarów można kupić pół miliona ciężkich dronów fpv. Przy czym już teraz rolę operatora może przejąć AI.

  3. PabloFZG

    To dobry i potrzebny sprzęt. Byle tylko nie poszedł dla ukraińców.

    1. kaczkodan

      Jeśli będzie taka potrzeba, to pójdzie. My jesteśmy pośrednim uczestnikiem tej wojny,

  4. Seb66

    Wg Brytyjczyków 1 komplet CG M4 plus jednostka amunicji to połowa ceny Javelina. I jak to się ma zatem do ceny np. ...Pirata o zasięgu 2500m, praktycznie 100% szansy trafienia oraz przebiciu ponad 550mm pancerza? Gdzie w tym CG o zasięgu do celów ruchomych max 450-500m. I to 6000 szt kompletnie bez jakiegokolwiek offsetu? Zakup "wypracowany" w trudzie i znoju. Kiedy spodziewać się ...redefinicji załozeń..Borsuka i ..."pilny" zakup Cv90?

    1. Essex

      Pirat....nastepby fan tego zlomu w technologii z lat 80tycg....

    2. "Pułkownik" Michał

      Essex do każdej je...ej ciężarówki wroga będziesz walić z Jawelinów?!

  5. Szachista

    Oszczędza się na badania naukowo badawcze to i brak nowoczesnego polskiego sprzętu. Inwestowanie w naukę nie przynosi takiego splendoru politykom jak efektowne zakupy za granicą. Typowe myślenie w bananowych republikach.

    1. PGR

      To że nie opłacało się instalować samolikwidatorów do RPG Komar można zrozumieć ale dlaczego nie zamówiono w Dezamecie całkowicie nowej partii już takowy posiadające? Ten granatnik jest unikatowy na świecie, chyba jedyny który pozwala prowadzić ogień z wnętrza pojazdów bez ich opuszczania.

    2. Seb66

      Co to za brednie ze "sie nie opłcało"??? Wszystkim się opłacało odkupić od nas Komary, a nam "się nie opłacał" ...zapalnik? Z WITU? Posiadanie ponad 20 tys Komarow się "nie opłacało,"?? Komu? TYLKO wrogom Polski krok po kroku rozbrajającym WP.

    3. PGR

      @Seb66 - No nie opłacało się były już stare lepiej było zamówić całkowicie nową partię, nikt ich od nas nie kupił tylko dostał za darmo.

  6. SAS

    Wujo poszedł do salonu i kupił zagraniczny samochód. Cała rodzina cmokała nad błyskotliwością wuja, że poszedł i że kupił i że ma. Geniusz.

    1. DanielZakupowy

      I to za kasę całej rodziny kupił, a nie za swoje :)

    2. Podszeregowy

      Nawet nie za kasę rodziny, tylko na kredyt, który rodzina będzie spłacać latami.

    3. Davien3

      Podszeregowy, czyli dokładnie tak jak to zawsze robił PiS który negocjował i ta umowe.

  7. RGB

    CG to bardzo efektywna broń, ale trzeba wyraźnie powiedzieć że nie jest to broń przeciwpancerna, (choć w pewnych sytuacjach może taką funkcje spełniać), a zespołowa broń wsparcia piechoty poziomu kompanii, taka jak granatnik automatyczny, czy KM. Ma b.dużego kopa, a podstawowy pocisk kosztuje tylko 500$. Zasięg 1,5 km dla amunicji HE i programowalnej też robi swoje. To idealna broń do niszczenia umocnionych punktów, ziemianek, gniazd ckm, czyszczenia okopów. Na poziomie kompanii dalej jest miejsce dla nisko-kosztowego PPK takiego jak Pirat i tu nic się nie zmieniło. Oczywiście ważną rzeczą jest polonizacja amunicji i dobrze że pytania o to padają. Szwecja nie leży co prawda gdzieś na końcu Azji, w najbardziej zapalnym rejonie świata ale ledwie za miedzą, ale i tak dobrze by było przynajmniej podstawową amunicję produkować u siebie.

  8. Jankesd

    To jest efekt tego jak funkcjonowało 30 lat polskiej zbrojeniówki, MON-u i Polski jako Państwa. Od 20 lat rządzi PO albo PiS. Żadna ekipa, ale to żadna ,czy to w MON czy w przemyśle nie pokusiła się o konsekwentnie realizowany program albo jednorazówki albo wielorazowego. Była jednorazówka w programie "Tytan". Była bo się okazało że to była piękna zasłona do nie robienia od startu programu, aż do zakupu M72 z półki. Przecięto ten upiorny węzeł gordyjski i do tego bardzo dobrą bronią wsparcia. Której ilość ponad 6000 dział bezodrzutowych Carl Gustaf M4 pozwoli na przezbrojenie WL oraz WOT wraz rezerwę pod mobilizacje. W końcu zrobiono coś z dużym sensem tylko dlaczego tak długo czekaliśmy Szkoda , że nie ma informacji podanej przez MON dot. czy będzie u Nas możliwość produkcji amunicji do nich nie mówiąc już o ewentualnej montowni na licencji przy zakupie takiej ilości granatnika i wtedy nikt by nie miał żalu do MON-u, jakby coś załatwili dla przemysłu polskiego.

    1. Essex

      Ale nawet jskby powstala fabryka skladajaca te granatniki u nas to jski z tego zysk dla przemydlu? Zaden. Fabryka w Indiach w 100% nslezy fo Szwecji, to montownia. Zysk tylko dla robotnikow i tyle. Jedynie vo to produkcja amunicji tylko pewnie znowu....moce ptodukvyjne Mesko, zaraz die okaze ze to kolejna manufaktura. Nasz kontrakt bedzie realixowany jak beda mieli kase, wybudowanie fabryki i licenvja na ammo pewnie by go jeszcze zwiekszylo. Ludzie to n8e jest tsk ze MON ma w piwnicach worki z kasa, wszystko leci z dlugu.

  9. kowalski

    Wczoraj Saab ogłosił budowę zakładu produkcji Carl Gustaw M4 w Jhajjar w Indiach, czyli jak się ktoś postara to się da . Skala zakupów w Indiach pewnie większa co nie zmienia fakty, że trzeba zapytać: a u nas co, tylko z półki ?

    1. Był czas_3 dekady

      U nas tylko z półeczki.

    2. Essex

      Jeszcze nie jest przesadzone ze ten nasz kontrakt sypali, nie ma kasy a jego utuchomienie jest uzsleznione od kredytow....jsk ich nie bedzie to nic z tego.....bida nastala, to pokazuje tylko dlaczego kupuje sie w Korei....bo dali kredyciki.....

  10. riddick

    a co z Piorunem????

    1. karmazynowybaron

      A co ma piernik do wiatraka? Piorun to broń przeciwlotnicza, a Carl Gustaf przeciwpancerna.

  11. Grzyb

    Świetny zajup, bez wątpienia na plus. Niestety po raz kolejny, podobnie jak przy granatniku ppanc M72 nie pomyślano o prawach do produkcji. Sprzęt nie jest aż tak skomplikowany aby jakiś zaklad PGZ nie mógł go produkować. I zaraz nasuwa się pytanie, ile my mamy na stanie RPG7 skoro zakup kilku tysięcy Carl Gustawa pozwoli CZĘŚCIOWO wycofać go z użycia?!

    1. Seb66

      #Grzyb. 6 tys zakupionych CG M4 to TRZY razy WIĘCEJ niż mamy Rpg7. Pomogłem?

    2. Extern.

      No też mnie ta ilość zastanowiła, bo RPG-7 mamy około tysiąca z ogonkiem. Może planują mocniej nasycić naszą piechotę granatnikami. Obecnie siła ognia naszej piechoty jest dalece niewystarczająca, może wreszcie ktoś pomyślał aby to zmienić. A to by może oznaczało że nie wszystkie RG-rury będą wycofane i będą służyły razem z CG.

    3. pomz

      Mysle ze tworzone sa rezerwy sprzetowe. W czasie W sa troch wieksze potrzeby. A nie ma watpliwosci, ze na wypadek W bedziemy przez pewien czas zdani na swoje sily (i sprzet) stad te zakupy w zdowych ilosciach (czolgi, art rakietowa)

  12. MiP

    Możecie sobie krytykować ale to jest jeden z najlepszych granatników przeciwpancernych na świecie o ile nie najlepszy.Biorą go i USA i Japonia,jest w użytku naszych jednostek specjalnych i co najważniejsze pokazał swoją skuteczność na Ukrainie.I to jest dobra decyzja bo stawia się na jakość..... No ale wiadomo żeby Błaszczak to podpisał to byłyby oklaski a że podpisał pan Kosiniak Kamysz to trzeba narzekać

    1. kowalski

      Niewątpliwie jedno z najlepszych lekkich dział bezodrzutowych. może nawet najlepsze, ale jako "granatnik" ppanc jest zwyczajnie cienki i tego nie przeskoczy ze względu na ,mały kaliber. Dlatego w USA jest wykorzystywany w jednostkach RÓWNOLEGLE z Javelinami. Już w latach 80-tych podobne wagowo sprzęty przebijały ok. 720 RHA np. APILAS. A problemy podstawowe z tym zakupem są takie, że wprowadzamy już drugi system (M72; fakt, że o odmiennych cechach, co akurat zaletą jest) o ograniczonych zdolnościach ppanc a do tego prawdopodobnie dalej bez transferu technologii. Samolotów moze i nie bedziemy produkować ale takie ważne "drobiazgi" powinniśmy

    2. Davien3

      @kowalski APILAS nie jest odpowiednikiem CG to prosty granatnik jednorazowy skuteczny jedynie na pojazdy bez ERA Chcesz dobry granatnik jednorazowy to zobacz sobie PzF-3 IT

    3. Essex

      Kolwalski.....jak CG jest cuenki to vo powiedziec o RPG7 albo o Piracie....

  13. Tani2

    Goście UK od lat 50 tych XXw nie produkuje samochodòw ciężarowych tylko je kupuje. Ja nie kumam skąd tylu fanòw naszego przemysłu jeśli naszego przemysłu nie ma. Są zakłady ale w większości jest to własność obcego kapitału. Nasz przemysł nie wyprodukuje nic jeśli nie kupi licencji a nikt wam licencji na dobry produkt nie sprzeda bo sam sobie stworzy konkurencję. Ja myślę że my powinniśmy szukać dla siebie niszy gdzie można zarobić forsę i za tą forsę kupić dobry produkt. Bo biednego na dziadostwo nie stać. Dla mnie to bardzo dobry zakup szkoda tylko że tak pòźno. Ale lepiej pòźno niż wcale.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      Tani2 gościu jest zapotrzebowanie to jest rynek i powstaje przemysł do zaspokojenia popytu. Lepiej żeby powstał u nas. Czego nie rozumiesz? Pioruny udowodniły że się da.

    2. Paweł P.

      Szukamy swoich nisz. Cały System PGZ, jak nie ma, to będzie mieć. Od dronka morskiego, autonomicznego, po nie wiem, satelity, ważne składowe, optyka, "irdy"? Jak kasa zostanie zakręcona, a system nie spięty, to cieżko będzie o eksportowe kontrakty, a to spowoduję – kolejną, kolejną i kolejna lepszą wersję.

    3. Zygazyg

      To samo mówiono o autobusach a dzis w co drugim mieście Europy jeżdżą nasze jamniki z Solarisa. Jak się chęcę to wszystko można , Tylko że Solaris to była firma prywatna a nie chamowana przez politycznie naznaczanych politruków PGZ. Szkoda że solarisowe dzieci nie chciały przejąć firmy i Solange sprzedała Hiszpanom. Ale to nadal Polska firma, płacąca podatki w Polsce i zatrudniająca siłę roboczą tutaj. Wystarczy popatrzyć na Mistę: ,mikrus ze stalowej woli przy swoich mikro możliwościach a w ciągu 18 miesięcy natrząsali 100 Oncili a ile Waranów wyprodukowała państwowa HSW w tym czasie?

  14. user_1056791

    Tak, owszem, są. Tyle, że w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, a latem nad polskim morzem. Te "zasoby" pracują na budowach, w gastronomii, hotelarstwie i transporcie. Ich część musi żyć z czegoś innego, bo jeździ takimi samochodami, o jakich nieźle zarabiający Polacy mogą tylko pomarzyć. W Krakowie spokojnie można by sformować co najmniej jedną dywizję, a może i więcej. Tylko czy te "zasoby" będą skłonne dobrowolnie udać się na front, zastępując swoich ojców? Po dwu latach jatki raczej trudno liczyć na spektakularną odmianę sytuacji. F-16 i pociski manewrujące to żadne wunderwaffe. Ludzie na Ukrainie są zmęczeni. Zrujnowany kraj o nieustalonych granicach utrzymywany jest z zewnątrz, w sposób sztuczny. "Pan Da" jeździ dalej po świecie i się domaga, ale dostaje niewiele. A po wyborach na Putina Putin może ogłosić pełną mobilizację . I co wtedy?

    1. skition

      Będą jeździć na pancerzu BMP-1 jak to mają we zwyczaju. Ostatnio jeden dron wyeliminował jedenastu...Ciekawe ile jeszcze mają złomów do wyremontowania?..Owszem istnieje ryzyko ,że dostaną coś z Iranu ale raczej nie jest to sprzęt którym będą jeździć nie na pancerzu.

  15. mc.

    Niechaj plusy nie przesłaniają wam minusów (to chyba z Misia). Granatnik OK. Zapas amunicji OK. Licencja - przekazanie praw do produkcji amunicji - ZERO !!! Prawo do tworzenia własnej amunicji - ZERO !!!

    1. Davien3

      mc. A ktos w ogóle dostał licencje na GC? I jakie tworzenie własnej amunicji jak my nawet z o wiele gorszym RPG-24 rady dac sobie nie potrafimy.

  16. rukmavimana

    I jeszcze jedno ważne pytanie: ile z tego zostanie w Polsce, a ile pójdzie na wschód, do kraju który grozi Polsce sankcjami?

    1. Chris

      najlepiej, aby poszło jak najwięcej. Wolna Ukraina to gwarancja wolnej Polski

  17. user_1050711

    Nikt nie kwestionuje potrzeby zakupu. Niemniej wykonanie go dopiero teraz, czyli bez możliwości licencji i produkcji w Polsce (lub innej formy offsetu - jest jak zwykle na to za późno - to już nie jest sabotaż, a w obecnej sytuacji, wiadomej od 2014, jest to czysta zdrada stanu.

    1. MiP

      Przypomnij mi co kupił Macierewicz podczas 2 lat rządów w MON poza Grotem ??

    2. szczebelek

      Pierwsza umowa na pioruny, pierwsza umowa na raki, Poprady, aneks do umowy na kraby (96 sztuk) to co pierwsze mi się przypomina.

    3. 7TP

      96 Krabów, 40 Raków, 70 pocisków JASSM-ER, drony. Tak z pamięci.

  18. Pankracy

    WITAM WSZYSTKICH GENIUSZY SZTUKI WOJENNEJ!

  19. PawełM

    Ej ludki, a skąd w ogóle pewność, że to obecny MON dogadywał? :D no ja bym nie był pewien, że oni byli wstanie w 2-3 mc dogadać taki kontrakt :D

    1. Essex

      A jakie to ma znaczenie ludziku????

    2. szczebelek

      Oczywiście, że nie, ale podpis wzmacnia nasze możliwości ppk.

  20. Shin Kazama

    Już kiedyś Karol Gustaw tu zawitał. W 1655.

  21. Damian44

    Bardzo dobry zakup MON ! Tego typu sprzęt jest w Wojsku potrzebny na gwałt. Robi też wrażenie skala i ilość amunicji.

  22. Granat

    To dobry początek. Nastepnie skasować te przepłacone zamówienia z Korei. I kontynuować współpracę ze Szwecją. Zamówić działo Archer a Dane i Goździki wysłać na Ukraine. Gripen zamiast FA-50, będzie taniej. K2 jest niezadowalający, za te same pieniądze można zamówić dwa razy tyle CV90 albo trzy razy więcej BradleyM2A3. Łodzie podwodne też są znakomite, może później jak wystarczy kasy.

    1. Essex

      Problem jest jeden, Korea dala kredyty, Szwecja nieee....juz jarzysz o co chodzi.???

    2. Dudley

      Widzisz różnicę między automatycznym granatnikiem 40mm , a działem bezodrzutowym KG4? A może też nie widzisz różnicy między czołgiem podstawowym jakim jest K2 , a bojowym wozem piechoty jakim jest CV90, i jeszcze, MW RP nie potrzebuje łodzi podwodnych.

    3. Gregorius

      Dokładnie, zamiast tych dziwnych FA-50 lepiej było wziąc juz Grippeny koszty podobne.

  23. Gregorius

    Znowu bez licencji czy produkcji u nas? To już zakrawa....

  24. Buczacza

    Jeszcze w styczniu inteligentni inaczej. Przekonywali, że nowa władza nie będzie podpisywała kontraktów po poprzednikach. Następnie, że nie będzie nowych. A teraz szkoda, że nie z polskiej firmy. Gwarantuje wszystkim, że gdyby to Polski system z polskiej firmy. Wtedy by pisali czemu nie z zagranicy... Bo lepsze i tańsze.

  25. Bloody Trident

    Nowa władza zapowiadała zakupy poprzez przetargi i ich transparentność. A tu proszę królik z kapelusza. A jeśli był przetarg to jak wypadły propozycje WITU? Czyli granatnik jednorazowy Dzierzba kalibru 75mm i kalibru 84 mm wielokrotnego użytku RPG24 Hammer, które prezentowano chociażby na MSPO. Bo masę ma zaledwie 300g większą od Szweda. Co do Carla Gustafa i Pocisku FFV-751 to ma przebijalność 500+mm więc trochę mało na T-72od przodu. Więc T-90 musiał być zniszczony/ uszkodzony z boku/tyłu, a to żadna sensacja.

    1. WisniaPL

      Zapewniliby wymagana liczbe sztuk w terminie?

    2. DanielZakupowy

      Ja proponuję audyt ws tego zakupu :)

    3. Essex

      Pokazali jakies makiety z drewna a tu juz potega poteg. Takie zamowienie realizowaliby w 20 lat???? Prostych transporterow w liczbie ok 300 nie sa w stsnie wyprodukoeac szybko tylko w 10 lat. Ze tez sa ludzie ktorych mamia jeszcze makiety z drewna. Podobno wojna tutz tuz, brak czasu a tu nagle zmusna narracji????

Reklama