Reklama

Siły zbrojne

Media: pięcioro cywilów zginęło w Jemenie w atakach sił koalicji

F-15C Królewskich Saudyjskich Sił Powietrznych / fot. Tech. Sgt. H. H. Deffner, DoD
F-15C Królewskich Saudyjskich Sił Powietrznych / fot. Tech. Sgt. H. H. Deffner, DoD

Pięcioro cywilów, członków tej samej rodziny, zginęło w poniedziałek w prowincji Omran w Jemenie w nalotach sił arabskiej koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej - podała telewizja Al-Masirah należąca do rebeliantów Huti, walczących z jemeńskimi siłami rządowymi.

Wspierani przez Iran Huti poinformowali, że siły koalicji przeprowadziły ataki z powietrza na meczet, w którym schroniła się cała rodzina, gdy naloty się zaczęły. Zaginęło również dwoje dzieci z tej samej rodziny. Trwają ich poszukiwania pod gruzami świątyni - przekazała telewizja satelitarna Al-Masirah. Na razie Arabia Saudyjska nie potwierdziła, że dokonała takiego ataku. Rijad przewodzi od 2015 roku koalicji walczącej z Huti, którzy z kolei wzięli na siebie odpowiedzialność za atak z 14 września na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej. O atak ten USA oskarżają Iran.

Przywódca jemeńskich rebeliantów Mahdi al-Maszat ogłosił w piątek wieczorem, że jego oddziały zaprzestaną ataków na Arabię Saudyjską i będą oczekiwać na "pozytywną odpowiedź" w nadziei na zakończenie pięcioletniej wojny. Al-Maszat pełni funkcję prezydenta Rady Politycznej Huti.

Koalicja, walcząca pod hasłem przywrócenia do władzy prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, jest oskarżana o dokonywanie wielu ataków przeciwko cywilom w Jemenie. Przeprowadzane do tej pory przez Arabię Saudyjską naloty były wymierzone m.in. w szkoły, szpitale i przyjęcia weselne, w wyniku czego zginęły tysiące jemeńskich cywilów. Z kolei bojownicy Huti wystrzeliwali pociski dalekiego zasięgu w kierunku Arabii Saudyjskiej i celowali w statki i okręty na Morzu Czerwonym.

W wyniku wojny w Jemenie śmierć poniosły dziesiątki tysięcy ludzi, a 3,3 mln musiało opuścić swoje domy. Wojna domowa, która przerodziła się w konflikt regionalny, zepchnęła ten najbiedniejszy kraj Półwyspu Arabskiego na skraj głodu; 24 mln Jemeńczyków potrzebuje pomocy humanitarnej.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama