- Wiadomości
Macierewicz: Patriot najbardziej prawdopodobnym wyborem
Podpisany dziś pomiędzy PGZ a Raytheon list intencyjny, dotyczący między innymi współpracy w obszarze systemu Patriot „sprawia, że najbardziej prawdopodobnym przedsiębiorstwem i stroną, która będzie realizowała polski system obrony przeciwrakietowej, będzie przedsiębiorstwo Raytheon i rząd amerykański, z którym zawrzemy umowę” w zakresie programu Wisła - poinformował szef MON Antoni Macierewicz. Rzecznik resortu Bartłomiej Misiewicz podkreślił, że negocjacje nadal trwają, nie jest znana data podpisania umowy.

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz odniósł się do listu intencyjnego, podpisanego dziś przez przedstawicieli PGZ i Raytheon. Zgodnie z założeniem dokumentu przewidywany jest transfer technologii i włączenie polskich przedsiębiorstw do programu Global Patriot, umożliwia on też wzięcie udziału w modernizacji zestawów Patriot znajdujących się na wyposażeniu użytkowników zagranicznych. Natomiast polskie przedsiębiorstwa mają realizować co najmniej 50% wydatków związanych z Patriotem dostarczanym Polsce w ramach programu Wisła.
Czytaj więcej: PGZ i Raytheon współpracują w ramach Wisły. Nowy list intencyjny
W związku z tym podpisujemy list intencyjny, który sprawia, że najbardziej prawdopodobnym przedsiębiorstwem i stroną, która będzie realizowała polski system obrony przeciwrakietowej, będzie przedsiębiorstwo Raytheon i rząd amerykański, z którym zawrzemy umowę
Według ministra w ten sposób uzyskano "przełom" w rozmowach dotyczących Patriota, a "zobowiązanie strony amerykańskiej jest tutaj fundamentem zmiany, na której nam zależało". Nadal jednak nie są znane dokładny zakres umowy (liczba zestawów i konfiguracja) ani też koszt. Rzecznik resortu Bartłomiej Misiewicz podkreślił w rozmowie z Defence24.pl że są prowadzone negocjacje, nie jest znana data podpisania umowy.
Szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Adam Duda stwierdził wcześniej w Sejmie, że jedyna dostępna dla Polski konfiguracja zestawów Patriot to PDB-8. System ten ma możliwość użycia rakiet PAC-3 MSE, ale nie spełnia wymogów polskich Sił Zbrojnych w zakresie otwartej architektury i zdolności dookólnego zwalczania celów. Do chwili obecnej nie ma informacji o wysłaniu przez stronę polską do Amerykanów LOR (tzw. Letter of Request) - dokumentu określającego zapotrzebowanie władz RP w ramach programu Foreign Military Sales (zakupu systemu uzbrojenia za pośrednictwem rządu Stanów Zjednoczonych).
W wywiadzie dla Defence24.pl gen. Duda powiedział z kolei: Pamiętajmy o tym, że jednym z naszych wymogów jest IBCS, który nie jest produktem Raytheon. IBCS daje możliwość wykorzystania również innych stacji radiolokacyjnych (w tym zdolnych do wykrywania celów w zakresie 360 stopni) do kierowania rakiet Patriot PAC-3, a także dowodzenia warstwową OPL krótkiego i średniego zasięgu. Ten system jest nadal testowany w USA, przez co - jak zaznaczył gen. Duda - Amerykanie mogą nie być skłonni do jego zaoferowania z uwagi na wymogi procedury Foreign Military Sales. Według Defense News tzw. Milestone C, czyli decyzja o rozpoczęciu fazy produkcyjnej systemu IBCS ma zostać podjęta jesienią tego roku. System ma być rozmieszczony nie później, niż w 2019 roku.
Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki stwierdził w lutym, że kwota funduszy pierwotnie planowanych na system obrony powietrznej średniego zasięgu była trzykrotnie niższa, niż wartość oferty amerykańskiej w tym zakresie. Z kolei w niedawnym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" stwierdził, że w resorcie obrony nie ma pieniędzy na jednoczesną budowę systemu krótkiego i średniego zasięgu, choć MON jest świadomy, że powinny być dostępne obydwa systemy. Odnosił się do obecnego poziomu wydatków obronnych (ok. 2% PKB). Sektorowy system obrony powietrznej mógłby być szczególnie narażony na oddziaływanie przeciwnika, jeżeli nie byłby wsparty zestawami krótkiego zasięgu.
System Patriot został wskazany przez poprzedni rząd w ramach programu Wisła w kwietniu 2015 roku. Podsekretarz stanu w MON Tomasz Szatkowski w wywiadzie dla Defence24.pl odniósł się do kwestii obrony powietrznej wskazując m.in. na proces analizy alternatyw, prowadzony w USA w odniesieniu do stacji radiolokacyjnych. Stwierdził też, że Polska chciałaby pozyskać sprzęt, który będzie "przyszłościowym systemem amerykańskim, ale taki nie jest jeszcze formalnie wprowadzony.".
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]