Reklama

Siły zbrojne

Jak Chiny mogą pomóc Rosji w wojnie na Ukrainie [KOMENTARZ]

photo
Chiński Su-30
Autor. Dmitriy Pichugin (CC BY-SA 4.0)

Amerykańskie media donoszą o rosyjskiej prośbie wystosowanej wobec Chińskiej Republiki Ludowej dotyczącej dostarczenia Moskwie uzbrojenia. Informacja, które jeszcze kilka miesięcy temu nie mieściła się w głowie, została wprawdzie oficjalnie zdementowana, jednak warto zastanowić się nad tym co potencjalnie mógłby zaoferować Pekin w kontekście trwającej wojny na Ukrainie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Do tej pory to Chińska Republika Ludowa była biorcą rosyjskich technologii, a nawet importerem gotowych rosyjskich typów uzbrojenia. Z rosyjskiej myśli technicznej wywodzą się niemal wszystkie typy chińskich samolotów bojowych, za wyjątkiem J-10 i najnowszego myśliwca piątej generacji – J-20. Z tego samego źródła wywodzi się też duża część chińskich systemów obrony powietrznej i precyzyjnej broni rakietowej czy broń pancerna. Z punktu widzenia prowadzonej obecnie agresji na Ukrainie, Rosjanie nie potrzebowaliby w tym kontekście systemów nowych typów, ale takich, które można byłoby wziąć i użyć na froncie „od ręki" – bez szkolenia i tworzenia do nich specjalnej logistyki.

Czytaj też

W grę wchodzą w związku z tym raczej wyłącznie systemy produkcji rosyjskiej, które zostały do Chin wyeksportowane w ostatnich latach, albo które zostały wyprodukowane na rosyjskiej licencji i są w pełni kompatybilne z rosyjskimi platformami bojowymi. Rosja raczej na pewno chciałyby też pozyskać sprzęt, którego na wojnie jej brakuje, a nie na przykład – kolejne czołgi, czy śmigłowce, których nadal jeszcze posiada bardzo dużo.

Reklama

Czytaj też

Walczące na Ukrainie siły rosyjskie z pewnością mają problemy z łącznością i przegrywają na froncie walki elektronicznej, w której strona ukraińska korzysta ze wsparcia NATO albo przynajmniej amerykańskiego. ChRL, jako światowa potęga jeżeli chodzi o produkcję elektroniki wydaje się dysponować w tym względzie stosunkowo nowoczesnymi rozwiązaniami. I chociaż nie są to być może systemy bardziej zaawansowane niż te rosyjskie, ale prawdopodobnie nie zostały tak dobrze rozpoznane przez stronę ukraińską i mogą stanowić dla niej zaskoczenie, jeżeli chodzi o szyfrowanie czy używane częstotliwości.

Rosjanie już od wielu dni odczuwają też braki związane z amunicją precyzyjną dla lotnictwa. To że wysyłane do boju są najnowsze bombowce Su-34, wielozadaniowe Su-30 (i starsze samoloty pola walki Su-25) często wyłącznie z podwieszonymi klasycznymi bombami i pociskami niekierowanymi, a nie bronią precyzyjną widać nawet na rosyjskich filmach propagandowych. Oznacza to, że Rosjanie zużyli prawdopodobnie dużą część zapasów własnej precyzyjnej amunicji rakietowej, umożliwiającej uderzanie z bezpiecznej odległości. Chodzi tutaj nie tylko o naprowadzane bomby ale także np. pociski przeciwradiolokacyjne, których szczątki wielokrotnie były fotografowane na Ukrainie.

Czytaj też

To właśnie brak lotniczej amunicji precyzyjnej, której zapasy były według części źródeł przewidziane na maksymalnie dwa tygodnie wojny przyczynia się do coraz większych strat bojowych samolotów. Chińczycy tymczasem są posiadaczami 73 samolotów Su-30 i 24 Su-35S, a więc maszyn, do których dokupiono amunicję precyzyjną różnego typu a prawdopodobnie jej elementy produkowano także na miejscu. Chodzi o pociski powietrze-ziemia Ch-29 i Ch-59, manewrujące 3M-54 Kalibr a także przeciwradiolokacyjne Ch-31. Liczba amunicji precyzyjnej do tej setki maszyn nie jest zapewne zbyt duża, ale mogłaby przyczynić sie do zwiększenia skuteczności rosyjskich uderzeń i zmiejszenia strat rosyjskich maszyn bojowych.

Rosjanie wystrzelili też w cele na Ukrainie także około 900 pocisków manewrujących i balistycznych. Zdaniem wielu komentatorów zużyli w ten sposób mniej więcej połowę posiadanych zapasów. Chińczycy posiadają jednak głównie własne typy pocisków manewrujących i balistycznych, za wyjątkiem rakiet manewrujących Kalibr-S używanych na importowanych chińskich okrętach typu Kilo. Wprowadzenie tych ostatnich z uwagi na niewielką skalę i problmy logistyczne wydaje się jednak mało prawdopodobne.

Rosjanie mogliby zakupić też od Chińczyków bezzałogowce – rozpoznawcze i bojowe. Wydaje się bowiem, że broń tej klasy stosunkowo łatwo zaadoptować i Rosjanom nie przeszkadzałoby nawet przejście na te nowe typy. Szczególnie, że chińskie systemy tej klasy sa bardziej zaawansowane techniczne, co potwierdzają ich sukcesy eksportowe.

Czytaj też

Nie można też zapominać o tym, że Rosja może potrzebować nie tylko uzbrojenia, ale i jego komponentów (elektronika, optoelektronika), bo obecne zachodnie sankcje są szczelniejsze. Z kolei CNN podało niedawno, że Moskwa może pozyskać od Pekinu... racje żywnościowe podobne do amerykańskich MRE, bo rosyjskiej armii brakuje nawet takich zasobów. Amerykańskie media donoszą też o rosyjskich prośbach związanych z pojazdami logistycznymi, opancerzonymi i amunicją rakietową do systemów obrony przeciwlotniczej. Logistyka rosyjska rzeczywiście poniosła na Ukrainie cieżkie straty, ale prośby dotyczące przekazania wozów pancernych jest już kuriozalne. Rosjanie mają bowiem na papierze tysiące starszych wozów opancerzonych. Gdyby wniosek Moskwy one w opłakanym stanie, tj. takim że przez wiele miesięcy nie będzie można doprowadzić ich do stanu używalności.

Czytaj też

Może jednak chodzić również o opancerzone pojazdy specjalistyczne, na przykład z systemami walki radioelektronicznej, jednak i tak bardzo źle świadczyłoby to o zdolnościach Rosjan. Z kolei prośba o amunicję do rosyjskiej OPL świadczyłaby bardziej o obawie przed interwencją NATO niż lotnictwem ukraińskim. Chyba, że Moskwa nie kupowała zbyt wiele efektorów tej klasy, które są nie mniej kosztowne niż pociski balistyczne czy manewrujące i teraz także występują ich braki. Byłby to kolejny argument za nieprzygotowaniem rosyjskich sił zbrojnych i tym, że faktycznie były one w dużej mierze wydmuszką, przynajmniej w stosunku do buńczucznych zapowiedzi sprzed miesiąca. Trzeba jednak pamiętać, że tego rodzaju doniesienia powinny być zawsze traktowane z rezerwą, bo mogą być próbą wojny informacyjnej i być może nawet "wciągnięcia" Pekinu do pośredniego wsparcia Moskwy.

Czytaj też

Pomimo tego zastrzeżenia, uwzględniając braki już widoczne w rosyjskiej armii, powiedzenie "armaty zamiast masła" nabiera w Rosji nowego znaczenia. A oddzielnym tematem, wykraczającym poza zakres tej analizy, jest pomoc gospodarcza ChRL, na przykład w omijaniu zachodnich sankcji.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. RifRaf

    "Chodzi o pociski powietrze-ziemia Ch-29 i Ch-59, manewrujące 3M-54 Kalibr a także przeciwradiolokacyjne Ch-31. Liczba amunicji precyzyjnej do tej setki maszyn nie jest zapewne zbyt duża, ale mogłaby przyczynić sie do zwiększenia skuteczności rosyjskich uderzeń i zmiejszenia strat rosyjskich maszyn bojowych. Czy Pan redaktor Maciej naprawde uwaza, ze chinskie Su przenosza Kalibry?

    1. Valdore

      Rafciu, chińskei Su-35 jak najbardziej moga przenosic pociski 3M14 i 3M54, a czy Chiny kupiły wersję Kalibr-A nie wiadomo, oficjalnie maja tylko Kalibr-S

    2. RifRaf

      Tak Dawidku, zapomniales dodoac, ze to wg. Ciebie i Wiki info jest, poki co nigdy nie pokazano Su z Kalibrami nawet sam Suchoi wymienia cale uzbrojenie Su-35 ale jakos pomija Kalibry. Jak zawsze ty wiesz najlepiej. Jeszcze jakis czas temu sam sie tu smiales przy okazji artykulu o modernizacji Tu-22M i informacji, ze Tupolew bedzie przenosil Kalibry, ze Kalibry to tylko z okretowe i ladowe Rosja ma. Takze wroc na trzepak i bajki kolega opowiadaj.

    3. Valdore

      rafciu, biedny trolliku, Tu-22M3 nei przenosi żadnych kalibrów wiec juz tak nie płacz jak ci rubelków brakuje:)

  2. Darek S.

    Na ten moment Chiny i USA czekały, podjudzając Rosję do wojny na Ukrainie. Ten Putin to straszny idiota. Rozumiem, gdyby próbował zająć Państwa Bałtyckie, Prawdopodobnie Ukraińcy by się w ogóle nie ruszyli i Putinowi by ta sztuka się udała, przy podobnych stratach. Tylko sojusz by się skompromitował, ale Putin nie poniósłby tak ciężkich strat jak tutaj.

    1. Valdore

      Zrozum biedny rustrollu że jakby Putin zaatakował Bałtów to obecnie NATO goniłoby resztki rosyjskich wojsk za Ural. Choć dla ciebie to i tak za ciężkie do pojecia.

    2. Sam O'Gon

      Do Davien (obecnie Valdore). Wyjaśnij, dlaczego twoja ojczyzna, Izrael, nie zastosowała sankcji wobec Rosji tak, jak zrobiły to kraje zachodnie?

    3. Sam O'Gon

      Do Davien (obecnie Valdore). Skoro tak twierdzisz, to napisz dlaczego NATO nie zamknąć przestrzeni powietrznej nad Ukraina. Wyjaśnij też, dlaczego co najmniej 14 samolotów rosyjskich oligarchów wylądowało w twojej ojczyźnie, czyli Izraelu.

  3. Fantasta

    Chiny za bardzo nie mają co im podesłać, chyba że jak Niemcy Ukrainie - jakiś szrot z czasów Mao. Chiny mają swój cel i na niego muszą mieć duuużooo szpeja, bo Tajwan będzie jednak trudny do zdobycia. Chiny ogłoszą za miesiąc, że zbuntowana prowincja ma się podporządkować czerwonym faszystom w Pekinie, co oczywiście Taipej odrzuci. Za 2 miechy kiedy putlerowcy będą musieli skończyć wojnę z Ukrainą, kitajce będą płynąć, by wyspę na T zdobyć, jednak też nie uda im się i na jesieni, dwa czerwono-faszystowkie oazy "pokoju" wezmą się za łby, tylko szkoda Kazachów, którzy są po drodze na nowym szlaku z Pekinu do Moskwy.

    1. Qba

      Mocno wątpliwe bo Tajwan wspiera Rosję

    2. Valdore

      Qba a skad ty wyssałes te bajki o wspieraniu Rosji przez Tajwan???

  4. xiomy

    Tak pomogą, by ta wojna trwała jak najdłużej...

  5. były porucznik zmechu

    Chiny mogą Rosji pomóc wyłącznie politycznie, oraz ekonomicznie i właśnie to robią, Poza tym, jakim interesem dla Chin byłaby militarna pomoc? Jakie odnieśliby korzyści? Niższą cenę za surowce już maja.

    1. Qba

      Już pomagają gospodarczo i informatycznie, m.in. takie firmy jak Huawei i Xiaomi,

  6. Adamhapi

    Ech - czyj ty jesteś? po patriotycznej czu kacapskiej stronie?

    1. Ech

      Najpierw jestem po stronie PRAWDY (Filozfia - umilowanie prawdy) a potem po stroie Patriotyzmu. Ale czesto mysle ze to sie laczy . Zazwczaj klamstwa sluza obcym silom. Czyli jesli dacie sie wmanewrwac w czyjas maniplacje (np z USa- proxy War) wtedy Polska traci/

  7. RifRaf

    "Oznacza to, że Rosjanie zużyli prawdopodobnie dużą część zapasów własnej precyzyjnej amunicji rakietowej, umożliwiającej uderzanie z bezpiecznej odległości. Chodzi tutaj nie tylko o naprowadzane bomby ale także np. pociski przeciwradiolokacyjne, których szczątki wielokrotnie były fotografowane na Ukrainie." Oznacza to nic i tyle, w Syrii tez czesciej uzywali klasycznej amunicji niz prezyzyjnej, te wielkokrotnie pokazywane szczatki Kh-31 to cale dwa-trzy razy sie przewinely przez Twitera. Wg. amerykanskich informacji z wczoraj podawanych np. na Thedrive rosjanie wystrzelili odrobine ponad 900 wszystkich wersji Iskanderow i Kalibrow, czyli ok 10% tego co maja.

    1. Byrrbyć

      No to dlaczego nie zajmują Kijowa?

    2. DIM

      @Byrrbyć - bo chwalenie się, że "mogę", nie wystarczy. Dość mają problemu z małym Mariupolem. Wydaje się, że skazanym na zagładę, ale w historii wiele razy już się tak wydawało, a błędnie... znałem Mariupol jeszcze jako miasto o parametrach starej Gdyni... Zapamiętałem szczerą, piękną gościnność przypadkowych ludzi i wręcz niesamowicie wysoki poziom amatorskich zespołów dziecięcych, lokalnego Domu Kultury Marynarza. Dziś tamte wspaniałe dzieci należą właśnie do obrońców miasta. Teoretycznie skazanego na zagładę...

    3. mc.

      "rosjanie wystrzelili odrobine ponad 900 wszystkich wersji Iskanderow i Kalibrow, czyli ok 10% tego co maja." - czyli według Was mają 9 000 rakiet ? Może z czymś porównamy te rakiety ? Może z 9K79 Toczka ? ZSRR miał 250 wyrzutni tych rakiet. Biorąc pod uwagę jak planowali wojnę, na 1 wyrzutnię przypadały 4, maksymalnie 6 rakiet. Czyli ZSRR wyprodukował maksymalnie 1500 szt takich rakiet. Przypominam że jest to bardzo droga i skomplikowana broń. Iskander - do 2015 planowano budowę 60 wyrzutni rakiet. Nawet jeżeli przyspieszyli prace to nie zbudowali ich więcej niż 250 szt. Czyli dalej - rakiet mają/mieli ok 1500 szt. A teraz Kalibry. Po pierwsze w Waszej wypowiedzi mieszacie dwa różne systemy rakietowe. Czyli rakiety balistyczne z pociskami manewrującymi. Po drugie skuteczność obu systemów jest mocno problematyczna. Na Jaworów wystrzelono ok 30 rakiet, doleciało 8, zabiły 35 osób. To bardzo k0sztowny sposób prowadzenia w0jny

  8. easyrider

    Tu było wielokrotnie pisane, że państwo z ok. 6 tys. głowic nuklearnych i budżetem porównywalnym z hiszpańskim nie jest w stanie utrzymać tych ton przestarzałego uzbrojenia. Teraz następuje dla nich bolesna lekcja uświadamiania sobie tego. Zwracanie się o broń do Chin to dowód kompletnego upadku i kompromitacji Moskwy. To dalszy, znaczący krok do wasalizacji Rosji przez Chiny.

  9. Prezes Polski

    To z czym sowieci mają największy problem (tradycyjnie...), to prozaiczne podstawowe.zaopatezenie żołnierzy na froncie. Jak to u ruskich, amunicja jest zawsze, ale już jedzenie niekoniecznie. I tu faktycznie Chińczycy mogliby bardzo pomóc. Druga istotną dziedzina to łączność. Nie do wiary, że druga armia świata korzysta z cywilnych środków łączności, a jak się słyszy często nie ma żadnej łączności. Oddziały i pojazdy jeśli się zgubią, błąkają się po okolicy, co znaczy, że nie mają na pokładzie podstawowych, tanich urządzeń nawigacyjnych. To jest po prostu nie do pomyślenia! Problemem jest też oczywiście paliwo, no ale tego to już Chińczycy nie dowiozą -:).

  10. Ech

    Generanie jest pewna niesprawidosc w ocenie - czyli jesli IZeal ma atomowki (to ok) jesli Iran nie ma (ale to zle) Jesli Usa okupuje 20 LAT !!! Afgastan to ok - jesli Rosja 2 tydnnie Ukrainie - to zle. (USa Afgastan 95% kraju) Rosja - Ukraina 5% kraju. Jesli USa zabija 2 miluiony Irakiczykow to pieknie jesli Rosja 10 tys Ukrancow zle. Podobnie widze pewien falsz i hipkryzje w sprawie dostrczania broni. NATO sle bron na Ukraine wagonami, Chiny nie sla broni staraja sie byc NEUTRALNe, ale wraznie jest jakby Chinczycy byli zli (mimo ze nie pomagaja) Wiec generanie falsz falszem poganial hipkrytow. Mysle ze tak wyglda wspolczesny swiat.

    1. Wewo

      Po pierwsze zmień translator, bo nie da się tego czytać. Po drugie jedyna zgodna z rzeczywistością informacja z tego co napisałeś jest taka, że wielka armia Rosji po 3 tygodniach walk, zajęła góra 5% Ukrainy.

    2. Patrzący z boku

      Czyżby polski chrzan zmienił nicka? A przy okazji, nikt tak nie potrafi łgać w oczy, jak Rosjanie. W tym jesteście po prostu bezkonkurencyjni. Amerykanie tez nie są święci, ale w kłamaniu to przedszkole w porównaniu z krajem powszechnej szczęśliwości, demokracji i wolności słowa na wschód od Bugu.

    3. franco dolas

      Jezu…translatory wam Ukraińcy zbombardowali?