Siły zbrojne
Izraelski atak na szkołę w Strefie Gazy. Wielu zabitych
Atak Sił Powietrznych Izraela na budynek szkoły w Strefie Gazy. Zginąć mogło ponad 100 osób.
(Stan na g. 11 - red.)
Ponad 100 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku sobotniego ataku sił izraelskich na szkołę al-Tabin w mieście Gaza. Dzień wcześniej palestyńcy bojownicy mieli przeprowadzić minimum trzy ataki rakietowe na obiekty znajdujące się w południowej części Izraela - przekazała Al-Jazeera.
Co mówi Izrael i Hamas?
Hamas w oświadczeniu cytowanym przez Reutersa informuje, że atak nastąpił, gdy ludzie schronieni w szkole odprawiali poranne modlitwy. Budynek został poważnie zniszczony; służby medyczne nie zdołały dotąd wydobyć wszystkich ciał - dodano.
Z kolei strona izraelska podała, że siły powietrzne zaatakowały stanowisko dowódcze Hamasu, w którym wśród ludności cywilnej ukrywało się około 20 bojowników. Zapewniono, że wojsko podjęło kroki w celu zminimalizowania liczby ofiar wśród ludności cywilnej, wykorzystując w tym celu „precyzyjną amunicję, obserwację z powietrza i informacje wywiadowcze”.
Czytaj też
Pat w negocjacjach?
MSZ Egiptu potępiło atak, który nastąpił w czasie, gdy mediatorzy dążą do wznowienia rozmów w sprawie zawieszenia broni w wojnie między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy. Według egipskiej dyplomacji śmierć cywilów w ostrzale szkoły pokazuje, że Izrael nie ma zamiaru zakończyć wojny.
Egipt, Stany Zjednoczone i Katar zaplanowały na czwartek nową rundę negocjacji w sprawie zawieszenia broni w palestyńsko-izraelskim konflikcie. Działanie to wiąże się z rosnącymi obawami przed jego zaostrzeniem, w momencie wkroczenia w strefę walk Iranu i Hezbollahu. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił, że przystąpi do rozmów. Przedstawiciel Hamasu powiedział Reutersowi, że grupa rozpatruje nową propozycję i musi się w tej sprawie skonsultować z sojusznikami.