Reklama

Siły zbrojne

Ilu polskich żołnierzy szkolono na Abramsy?

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej

Premier Mateusz Morawiecki i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwiedzili w Biedrusku załogi szkolące się na czołgach Abrams w wersji M1A2SEPv2 oraz żołnierzy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Przy tej okazji poinformowano, że w szkoleniach w Akademii Abrams uczestniczyło już łącznie około 150 żołnierzy.

Reklama

Przy okazji spotkania premiera Morawieckiego i Ministra Błaszczaka z żołnierzami w piątek 23 grudnia przekazano ważne informacje dotyczące przebiegu szkolenia na Abramsy. Od kilku miesięcy w poznańskim Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, na obiektach w Biedrusku trwa szkolenie na Abramsy z wykorzystaniem wypożyczonych przez US Army 28 czołgów M1A2SEPv2 Abrams.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

""W lipcu ubiegłego roku informowaliśmy opinię publiczną o decyzji, którą podjęliśmy. Decyzji w sprawie kupienia i wyposażenia polskich sił lądowych w 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams. W sierpniu tego roku, tu na poligonie w Biedrusku, w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych rozpoczęła swoją działalność „Abrams Academy". Rozpoczęły się ćwiczenia, rozpoczęły się szkolenia polskich załóg i techników wojskowych dotyczące obsługi tych najnowocześniejszych czołgów na świecie. W przyszłym roku do Wojska Polskiego, do polskich sił lądowych trafią pierwsze egzemplarze używanych czołgów Abrams. Finalnie polskie wojska lądowe będą dysponowały 366 czołgami Abrams. W tym 250 czołgów najnowszej generacji" - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak.

Reklama

Czytaj też

"Nie możemy oszczędzać na armii, musimy dokonać ogromnego wysiłku - jakiego dokonujemy - aby polska armia już wkrótce stała się najsilniejszą armią Europy" - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj też

Czołgi M1A2SEPv2 wypożyczone od USA mają pozwolić na przygotowanie ich przyszłych użytkowników, czyli czołgistów z Żelaznej Dywizji do obsługi wariantu zamówionego przez Polskę, czyli M1A2SEPv3
Czołgi M1A2SEPv2 wypożyczone od USA mają pozwolić na przygotowanie ich przyszłych użytkowników, czyli czołgistów z Żelaznej Dywizji do obsługi wariantu zamówionego przez Polskę, czyli M1A2SEPv3
Autor. MON

"Podstawowym filarem nowoczesnej armii - polska produkcja i zakupy najnowocześniejszego sprzętu za granicą. Dzisiaj razem z premierem Błaszczakiem wizytujemy jednostkę, która gości już najnowocześniejsze czołgi świata - Abramsy. Abramsy jako czołgi, które nie mają sobie równych na polu walki i będą stanowiły znakomity potencjał odstraszania naszych potencjalnych wrogów" - kontynuował prezes Rady Ministrów.

W komunikacie MON poinformowano, że w szkoleniach Akademii Abrams w 2022 roku wzięło udział łącznie ponad 150 żołnierzy, w tym kadra techniczna, instruktorska oraz załogi – bezpośredni użytkownicy sprzętu. Strona amerykańska zapewniła personel szkoleniowy. Szkolenie w ramach Akademii Abrams będzie kontynuowane w 2023 r.

Czytaj też

Polska w najbliższych latach pozyska bowiem łącznie 366 czołgów Abrams w dwóch wariantach, 250 z nich będzie stanowiło najnowocześniejszą wersję tej rodziny pojazdów, czyli M1A2SEPv3. Pozostałe 116 to wozy M1A1 FEP, wycofane z US Marines i pochodzące z nadwyżek US Army. O ile zakup 250 Abramsów był przygotowywany od lipca 2021 roku, a umowę na kwotę 4,74 mld USD podpisano w kwietniu br., to decyzję o wprowadzeniu starszej wersji podjęto niedawno w związku z przekazaniem dużej liczby polskich czołgów Ukrainie.

Czytaj też

Niedawno Departament Stanu USA poinformował o wyrażeniu zgody na dostawę 116 czołgów Abrams M1A1 FEP z pakietem towarzyszącym za maksymalną kwotę 3,75 mld USD. Pakietowi temu towarzyszy gigantyczny zapas amunicji, liczący ponad 250 tys. pocisków bojowych do czołgowych armat 120 mm, włącznie z amunicją z rdzeniem uranowym w liczbie 112 tys., w trzech wersjach, co odpowiada ponad połowie wartości całej transakcji. Oczywiście to maksymalna kwota i zakres transakcji, ostateczna może być znacznie mniejsza.

Czytaj też

Wprowadzenie Abramsów do rozbudowywanej 18. Dywizji Zmechanizowanej pozwoli na skokowe wzmocnienie zdolności Wojsk Pancernych tym bardziej, że inne jednostki, w tym 16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana, będą otrzymywać czołgi K2/K2PL. Aby jednak odpowiednio się przygotować na wdrożenie w tak szybkim czasie ponad 300 czołgów, konieczne jest wyszkolenie wystarczającej ilości załóg, aby mogły one jak najszybciej rozpocząć zgrywanie się w ramach różnej wielkości oddziałów.

Jednak oprócz samego wyszkolenia załóg, pozyskania sprzętu konieczne będzie także zapewnienie wsparcia logistycznego dla całego cyklu życia tych czołgów, najlepiej z jak największym zaangażowaniem polskiego przemysłu w remonty, ale i ewentualną polonizację/modernizację Abramsów w przyszłości.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Ma_XX

    zniesiono wszystkie dotychczasowe obostrzenie dla chętnych do szkół podoficerskich - już WF nie ważny, ważna tylko opinia - wniosek brak chętnych lub brak odpowiednio sprawnego fizycznie materiału ludzkiego

    1. Box123

      [1/2] Tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Ale jak wf-y są traktowane jak piąte koło u wozu, a poza szkołą wszyscy siedzą w komputerach/telefonach to co się dziwić.. Można by spróbować dodać kilka godzin wfu, tak żeby połowa była przeznaczona na ćwiczenia fizyczne, a połowa na gry zespołowe, a nie że albo jedno albo drugie, gdzie nikt przecież nie powie ze woli robić przysiady czy nawet korzystać z siłowni jak będzie miał do wyboru zagrać w piłkę czy siatkę; bardziej restrykcyjnie podejść do zwolnień albo wprowadzić obowiązek uczestniczenia w jakiś zajęciach pozalekcyjnych. Można by też pomyśleć o jakiejś profilatyce zdrowotnej w postaci regularnych zajęć o sposobie żywienia czy zasadach uprawiania sportów żeby nawet jak już ktoś się za coś weźmie to nie robił sobie krzywdy.

    2. Box123

      [2/2] Do tego kompleksowe badania 3x w ciągu okresu edukacji np w 2-ej i 7-ej klasie podstawówki i 3-ej liceum. Poza dziesiątkami zaoszczędzonych mld na służbę zdrowia, renty i zasiłki w przyszłości, zwiększyło by to poziom zdrowia społeczeństwa więc także zasoby ludzkie z których może korzystać wojsko

    3. Han_

      Nie został

  2. ΚrzysiekS

    Od deklaracji do czołgów stojących w jednostkach daleka droga. Już za rok możemy mieć zupełnie inny rząd. Może się okazać, że po dekadzie rozdawnictwa, życia na kredyt i światowego kryzysu budżet państwa jest w tak głębokiej i ciemnej, że poprostu nie mamy pieniądzy na kilkaset nowych czołgów. Na potrzeby pozytywnego PR zostanie ogłoszona radykalna zmiana koncepcji Wojska Polskiego, w której zamiast "pancernej potęgi" budujemy wysoce mobilne oddziały łowców czołgów wyposażone w PPK. Amerykanie trochę ponarzekają ale zapewne zrozumieją, że lepiej jest nie sprzedać kilkuset czołgów niż mieć w NATO sojusznika, który zaliczy po raz drugi Balcerowicza.

    1. michal55

      Jakie rozdawnictwo i kredyt ? Tydzień temu ministerstwo finansów opublikowało raport o długu państwowym i jest on mniejszy o dokładnie 1% od długu z roku 2015 ,wliczając w to nawet tzw wydatki pozabudżetowe jak wielu lubi wmawiać Wiec skąd masz takie informacje ? Słucham twoich racji i żródeł tych rewelacji

    2. podajnik

      Na stronie ministerstwa publikowane jest zadłużenie liczone na dwa sposoby. Pierwszy to dług PDP liczony według polskiej ustawy budżetowej 40% do PKB. Drugi to dług liczony według kryterium z Maastricht zawierający całkowite zadłużenie, w tym Fundusz Rozwoju, BGK, Fundusz Budowy Dróg, zadłużenie samorządów. I on wynosi 50% do PKB, mniej niz w roku 2015. Powtarzanie o ukrytym długu w momencie gdy on jest publikowany to nieporozumienie.

    3. Zenek2

      @michal55 Na Węgrzech i w Grecji na papierze też był minimalny dług. A potem pojawił się dług ukryty, który zmiótł rządy, a w przypadku Grecji niemal państwo. U nas jest to samo. Niestety.

Reklama