Hiszpania zamówiła 20 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter Typhoon. Zastąpią one myśliwce Hornet stacjonujące w bazie na Wyspach Kanaryjskich.
Kontrakt na rzecz Hiszpanii został zawarty za pośrednictwem agencji NATO Eurofighter and Tornado Management Agency (NETMA). Jego wartość wynosi 2,043 mld euro, a oprócz samych myśliwców obejmuje też zapasowe silniki (i usługi wsparcia) oraz symulator lotu. Spośród zamówionych Eurofighterów 16 będzie w wersji jednomiejscowej, a cztery – dwumiejscowej.
Czytaj też
Dostawy mają rozpocząć się w 2026 roku. Myśliwce będą wyposażone w najnowszy radar z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) E-Scan. Realizacja tego kontraktu będzie oznaczała możliwość zastąpienia myśliwców F/A-18 Hornet w 46. Skrzydle Myśliwskim, stacjonującym w bazie Gando na Wyspach Kanaryjskich.
Czytaj też
Choć po sfinalizowaniu umowy hiszpańskie lotnictwo będzie dysponować łącznie 90 Eurofighterami, to nadal nie będzie to oznaczało pełnego zastąpienia floty ponad 80 Hornetów - w służbie pozostaną zmodernizowane maszyny EF-18M, zintegrowane m.in. z pociskami manewrującymi Taurus KEPD 350. Ale one również będą potrzebować następców.
Czytaj też
I to między innymi dlatego przedstawiciele Airbus podkreślają, że program jest realizowany z szerokim zaangażowaniem lokalnego przemysłu. W zakładach Airbus Getafe prowadzony jest montaż końcowy i integracja hiszpańskich myśliwców, a także prace modyfikacyjne na istniejących maszynach, dotyczące m.in. starszych myśliwców 1. transzy, których możliwości są wciąż zwiększane, zarówno w zakresie działań powietrze-ziemia, jak i powietrze-powietrze. Łącznie program ten zapewnia – pośrednio i bezpośrednio – utrzymanie 20 tys. miejsc pracy).
W Hiszpanii cały czas trwa bowiem dyskusja o tym, czy powinno się stawiać wyłącznie na europejskie rozwiązania (Eurofightery i w przyszłości FCAS/SCAF), czy też pozyskać również amerykańskie myśliwce F-35. Temu ostatniemu oczywiście sprzeciwia się znaczna część środowisk związanych z lokalnym przemysłem. Przykłady Niemiec, Włoch oraz Wielkiej Brytanii pokazuje, że myśliwce 4.5 i 5. generacji można ze sobą łączyć, ale to czy Madryt pójdzie w ich ślady jest sprawą otwartą.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie