Dynamizuje się współpraca wojskowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Grecją. Dla Waszyngtonu jest to możliwość wykorzystania współpracy z partnerem greckim do realizacji własnych celów strategicznych w Europie i Afryce w oparciu o strategicznie położone bazy i inną infrastrukturę niezbędną dla działań wojskowych. Zaś dla Greków zacieśnienie relacji wojskowych z Amerykanami to niewątpliwe wzmocnienie własnej pozycji względem coraz agresywniejszych działań Turcji. W ostatnich dniach obie floty współpracowały w działaniach morskich, gdzie kluczowym graczem był amerykański lotniskowiec.
Waszyngton i Ateny wysyłają tego lata szereg impulsów wskazujących na bardzo dobre relacje wojskowe pomiędzy tymi dwoma państwami należącymi do NATO. Co więcej, będące wzmocnionymi przez bilateralne porozumienie w zakresie możliwości rozszerzenia użytkowania przez Amerykanów sieci baz w tym kraju. Waszyngton podkreślał wówczas, że traktuje stronę grecką jako filar stabilności i bezpieczeństwa całego regionu.
Najnowszym przykładem były ćwiczenia na Morzu Śródziemnym, które angażowały ze strony amerykańskiej grupę uderzeniową lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower oraz siły należące do greckiej marynarki wojennej. Ćwiczenia miały miejsce od 24 do 28 lipca tego roku. Grecy wystawili do nich zarówno fregatę HN Aegean, ale też okręt podwodny oraz samoloty F-16. Po stronie amerykańskiej udział wzięły, obok lotniskowca, również krążownik rakietowy USS San Jacinto i niszczyciel rakietowy USS Truxtun.
Ćwiczono obronę przeciwlotniczą, a także zabezpieczenie lotniskowca przed możliwym działaniem potencjalnego przeciwnika w działaniach eskortowych. Sprawdzano również możliwość poruszania się jednostek w połączonej formacji oraz przeprowadzanie manewrów. Zgrywano także wszelkie niezbędne procedury wymagane w zakresie dowodzenia i kontroli w połączonych operacjach. W rejonie na zachód od wyspy Kreta przeprowadzone miały być strzelania. W powietrzu, oprócz amerykańskich i greckich samolotów bojowych, pojawiły się również śmigłowce. Pojawienie się lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower w obszarze odpowiedzialności 6 Floty US Navy ma stanowić wsparcie dla amerykańskich interesów w rejonie Europy i Afryki, stwierdzono w komunikacie.
Wcześniej, ale również w lipcu tego roku, to właśnie przez grecki port Alexandroupolis przerzucono transport 3 tys. żołnierzy należących do US Army wraz z pojazdami i wyposażeniem, należący U.S. Army 101st Combat Aviation Brigade. Pokazując możliwość współpracy amerykańsko-greckiej przy dużych dyslokacjach wojska i sprzętu, wymagających odpowiedniej współpracy w sferze transportu oraz logistyki. W lipcu, greccy i amerykańscy operatorzy morskich jednostek specjalnych prowadzili również wspólne ćwiczenia. Ze strony US Naval Special Warfare Command byli to operatorzy z U.S. Navy Special Boat Team zaś Grecję reprezentowali komandosi z Underwater Demolition Command (DYK).
Trzeba również pamiętać, że na początku tego roku (luty) doszło do interesujących ćwiczeń amerykańsko-greckich w Litochoro, m.in. z udziałem formacji śmigłowców z obu sił zbrojnych. Zgodnie z odświeżonym, porozumieniem o współpracy wojskowej, Stany Zjednoczone będą mogły szerzej wykorzystywać infrastrukturę greckich baz przede wszystkim w Larissa, Stefanovikio czy też wspomnianym już porcie Alexandroupolis. Amerykańska flota zyska również możliwość inwestycji w instalacje znajdujące się na strategicznej dla całego Morza Śródziemnego wyspie Kreta.
(JR)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie