Reklama

Siły zbrojne

Czy Rosji uda się powiększyć armię do 1,5 mln żołnierzy?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu w odpowiedzi na deklarację o wstąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO zapowiedział powiększenie armii do 1,5 mln żołnierzy; nie wydaje się to jednak możliwe w bliskiej perspektywie - ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu przewodniczyli w środę w Moskwie kolegium Ministerstwa Obrony Rosji (MON), na którym padły istotne stwierdzenia dotyczące trwającej inwazji Rosji na Ukrainę oraz strategicznego kierunku rozwoju rosyjskiej armii - relacjonuje ośrodek. Szojgu przekazał, że aspiracje Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO, wymagają "właściwej" odpowiedzi Rosji, polegającej na utworzeniu rosyjskiej grupy bojowej w północno-zachodniej części Rosji - napisał ISW.

Czytaj też

Szojgu przedstawił serię proponowanych zmian w rosyjskiej polityce obronnej, mających na celu znaczne zwiększenie liczebności rosyjskiej armii. Zaproponował, aby Rosja przywróciła okręgi wojskowe w Moskwie i Petersburgu, utworzyła nowy korpus armijny i sformowała 17 nowych dywizji manewrowych. Wysunął też propozycję, by Rosja utworzyła pięć dywizji artylerii wspierających okręgi wojskowe. Wyszedł też z pomysłem, by zwiększyć liczebność Sił Zbrojnych Rosji do 1,5 mln żołnierzy, w tym 695 tys. żołnierzy kontraktowych, stopniowo podwyższać wiek poboru do służby wojskowej z 18 do 21 lat oraz podnieść granicę wieku poborowych z 27 do 30 lat, nie określając terminu wprowadzenia tych zmian - poinformował think tank.

Reklama

Czytaj też

Zdaniem ISW jest jednak bardzo mało prawdopodobne, aby Kreml sformował tak duże siły konwencjonalne w czasie istotnym dla prowadzonej przez ten kraj wojny na Ukrainie, ponieważ formowanie dywizji jest kosztowne i wymaga czasu. Na przykład zreformowanie 150. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (8. Armii Ogólnowojskowej) w latach 2016-2017 zajęło rosyjskim wojskowym ponad rok. Rosja nie była w stanie w pełni obsadzić swoich istniejących brygad i pułków przed inwazją na pełną skalę i dotąd nie sformowała w pełni nowej dywizji o której mówiła już w 2020 r. - zaznaczyli amerykańscy analitycy.

Gospodarka Rosji znajduje się w recesji, a jej możliwości formowania oddziałów znacznie się zmniejszyły od czasu inwazji na Ukrainę. Rosjanie ponieśli duże straty zarówno w korpusie oficerskim, jak też wśród zwykłych żołnierzy. Rosja wykorzystuje prawdopodobnie białoruskich instruktorów do szkolenia żołnierzy kontraktowych i poborowych, z powodu brak własnych kadr - podkreślono w raporcie ISW.

Czytaj też

Propozycje Szojgu mogą być zabiegiem mającym na celu uspokojenie ekspertów wojskowych, którzy zarzucają Kremlowi nieprofesjonalne prowadzenie wojny i niepodejmowanie działań niezbędnych do jej wygrania - dodano.

Czytaj też

Jednak, zdaniem analityków think tanku, Kreml może stworzyć dużą armię konwencjonalną, która byłaby zdolna do poważnego zagrożenia dla NATO, jeśli Putin zdecydowałby się w dłuższej perspektywie na fundamentalną zmianę alokacji środków budżetowych. W środę Putin zwrócił się bezpośrednio do Szojgu i szefa Sztabu Generalnego generała Walerego Gierasimowa zaznaczając, że Rosja nie ma żadnych ograniczeń finansowych i musi zapewnić wszystko, czego zażądają rosyjskie siły zbrojne. Putin może przeforsować taki budżet, który pozwoli Kremlowi na stworzenie dużej armii konwencjonalnej kosztem wzrostu gospodarczego i konsumpcji,podobnie jak to miało miejsce w Związku Radzieckim - ocenia ISW. Dodaje, że byłoby to kosztowne i czasochłonne, ale możliwe.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (10)

  1. Prezes Polski

    Te zapowiedzi w obliczu nędzy logistycznej na Ukrainie brzmią groteskowo. Nie są w stanie normalnie wyszkolić i zaopatrzyć 200 tys. ludzi a chcą mieć ich kilkukrotnie więcej. Po co? Przecież to jest myślenie rodem z 2w.św. Nie, nie mówię, że liczba nie jest ważna. Owszem jest, ale nie decyduje o wszystkim. Ruska armia potrzebuje nowego podejścia. Głupio to zabrzmi, ale powinni odejść od swojej tradycji i wziąć przykład z innych. Szybko okaże się, że jednak ograniczenia budżetowe mają, bo znaczna część budżetu pójdzie na oddziały tyłowe, ekwipunek osobisty, medycynę pola walki itp. rzeczy, którymi teraz nie zawracają sobie głowy.

    1. wert

      jedyne sensowne zdanie; "Przecież to jest myślenie rodem z 2w.św" reszta to bzdet! Wrócili do starych sprawdzonych metod, mają w większości społeczne poparcie akceptujące ofiary. Mają wolę prowadzenia walki na wyczerpanie do zwycięstwa. Adolf kiedyś myślał podobnie jak ty. Ograniczenia budżetowe? W pięciu zakładach zaraz będą remontować 2000!!! dekli rocznie. Właśnie 200 nowych T-90 dotarło na front. W swoim pojęciu walczą o życie. 100tys zabitych nie zrobiło wrażenia gdy 15 tyś z Afganistanu kiedyś wywróciło wszystko. Maja wskaźnik zabitych do rannych taki sam jak w II wojnie. Przeszkadza im to?

    2. Pucin:)

      Te dwieście czołgów to zdaniem gen. Skrzypczaka pochodzą z odkupu. A co do woli walki to trzeba z nimi tak jak Adolf postępować-tępa siła, tak do wykończenia. Fakt gospodarczo weszli w produkcję wojenną a to już nie jest wesołe.

  2. Rainman184

    Czyli co , jeśli USA , z NATO nie przeprowadzi ataku wyprzedzającego , który by teoretycznie hipotetycznie , w maks 3 tyg do Moskwy dotarl , obalił Putina i jego kacyków , to czeka nas i tak III wojna światowa ? Wiem nigdy nie było na taką skalę konfliktu zbrojnego gdy każda strona posiada Arsenal atomowy , mi to pachnie interesem , na wojnie się zarabia , USA się dorobiła na wojnach ,

  3. bc

    Za mało, państwo położone pomiędzy obudzonym NATO, prężnymi Chinami i głodnym Turkiestanem z tyloma kierunkami do obrony musi mieć co najmniej 2mln. Do tego koniecznie stary podział na Armię, Dywizję i Pułki w pełni obsadzone w systemie trójkowym z odwodami na każdym szczeblu, żadnych wymysłów, Brygad i grup taktycznych bo to jest słaby zachodni wynalazek. Zawodowy korpus oficerski a reszta z masowego poboru, żadnych kontraktników. Budżet nie na jakiś tam socjal i drogi bo to środki wyrzucone w błoto tylko na samodzielne kombinaty przemysłowe, armię i flotę bo to jedyni sojusznicy rosiji.

  4. Rainman184

    Czy USA byłaby w stanie zawiązać koalicję z członkami NATO , i przeprowadzic operacje jak iraq freedom tylko wobec Rosji i bialorusi , czy to realne taki atak wyprzedzający ? 150 tys amerykańskich żołnierzy plus z koalicji 50 tys plus ukrainska armia , przypuszczam że w Białorusi by ich kwiatami witali , a Putina i całą ekipę pod trybunał pokazowy oddać Ukraińcom np w mariupolu ,

    1. yakotaki

      @Rainman184: Wizja jest piękna, ale wątpię czy realna. Rosja ma ciągle najwiecej na świecie atomówek (o ile pamiętam- oficjalnie koło 7000), i nawet jeśli założyć że połowa z nich jest niesprawna a 80% tego co wystartuje przechwycą amerykanskie systemy obronne, to myślę że koszty wymiany atomowych ciosów między Rosją i USA byłyby dla USA (jak dla każdego kraju liczącego sie z dobrem swoich obywateli) nieakceptowalne. A cieżko zakładać że dyktator wzorujący sie na Stalinie nie użyje tej broni kiedy zrozumie że doprowadził jednak do wojny Rosji z NATO.

    2. Ślązak mały

      Już nie, ponieważ Putin nie popełnił błędu Stalina. Czy na Białorusi witano by agresorów kwiatami - może tak a może nie, Czy użyto by broni atomowej, może tak a może nie, czy przywódcy krajów cywilizowanych - czyli zachodniej Europy ryzykowali by bezpieczeństwo swoich obywateli dla realizacji planów masonów i Żydów moż tak a może nie. Zbyt wiele niewiadomych.

    3. Piotr Glownia

      Jednym z powodów dlaczego Rosja miała braki w przygotowaniu wojennym do wojny z Ukrainą jest rozłożenie budżetu na wojsko. Spora część finansowania, którego zabrakło wojskom lądowym, trafiła do wojsk strategicznych. Rosja ma o wiele za dużo rakiet na różnych platformach ruchomych z głowicami nuklearnymi, a do tego w zanadrzu co wielu zapomina, także broń chemiczną i biologiczną. Ponadto w Rosji zamiast porządnych baz wojskowych mają tak jak w Polsce garnizony miejskie. Z powodu tej logistyki jest po prostu tragifarsa z Rosjan na Ukrainie. Niestety WP i MON są na to ślepe i nie wyciągają wniosków, a minister Błaszczak w najlepsze otwiera nowe miejskie zacisza Wojsk Operacyjnych. Gdyby tylko ministrowi MON odstawić w ministerstwie na podobny dystans WC, jak z takiego garnizonu jest do poligonu, to może by dotarło do niego co to jest za głupota i bezmyślnik.

  5. Jerzy

    No pewnie, że mogą mieć 1,5 mln armię - skoro Korea Północna może, to dlaczego nie Rosja, pytanie tylko, jakiej jakości będzie ta armia i w jaki sposób takie obciążenie odbije się na gospodarce i poziomie życia ludności.

  6. Rainman184

    Czy USA byłaby w stanie zawiązać koalicję z członkami NATO , i przeprowadzic operacje jak iraq freedom tylko wobec Rosji i bialorusi , czy to realne taki atak wyprzedzający ? 150 tys amerykańskich żołnierzy plus z koalicji 50 tys plus ukrainska armia , przypuszczam że w Białorusi by ich kwiatami witali , a Putina i całą ekipę pod trybunał pokazowy oddać Ukraińcom np w mariupolu ,

  7. OptySceptyk

    Realizacja tych zamierzeń oznaczałaby, że roSSja jest na najlepszej drodze do upadku w stylu ZSRR. 1% ludności w armii, drugie tyle w innych strukturach siłowych i osłabiona gospodarka.

  8. szczebelek

    Zapomnieli dodać o tym, że już walczą z całym NATO... Potem, że armia ma nieskończony budżet i dostanie nowy sprzęt. Dowalił, że Ukraina dostanie starą wersję Patriotów, a rosyjska opl jest najlepsza na świecie. Wykorzystali fragment wypowiedzi Błaszczaka na temat niemieckich odpowiedników, które są zmodernizowane.

  9. Piotr Glownia

    Rosjanie mają szkoły wojskowe. Formowanie nowych dywizji wzoru sowieckiego winno im zabrać parę lat. Rosjanie mają magazyny wypełnione starym uzbrojeniem. Pytanie czy wystawienie dywizji ze staroświecką organizacją i przestarzałym uzbrojeniem ma sens. W praktyce dywizje wzoru Układu Warszawskiego będą żywcem zjedzone na posiłek w wojnie manewrowej. Rosja musi zapewnić sobie, tak jak Polska, przemysł zbrojeniowy w Przemyśle 4.0 pod produkcję, utrzymanie i rozwój uzbrojenia. Następnie nowoczesny poligon pod certyfikację całej 1 dywizji, jakiego Polska nie potrafi zdobyć się stworzyć. Wprowadzić strukturę organizacji dywizji zapewniającą najlepszą przeżywalność na realnym polu bitwy, tak jak Polska próbuje z 18 DZ. Potem kwestie rezerwy i kwestia zwinięcia części dywizji na czas pokoju. Rosjanie winni mieć bazy wojskowe, a nie miejskie garnizony. Wojsko garnizonowe nie cieszy się dobrą sławą z powodu.

  10. Ślązak mały

    Tak, uda się, czy mogą mieć 5 mln armię - tak, Czy 5 mln to maksimum - nie. Bycie żołnierzem to awans społeczny, dla mieszkańców wsi, małych miasteczek to potężna nobilitacja. Problem w utrzymaniu tak dużej armii. Czy Rosję stać na utrzymanie 5 mln armii , Biorąc pod uwagę poziom życia zdecydowanej większości Rosjan ich oczekiwania są minimalistyczne i rekompensuje je już samo pojawienie się w swojej wsi w mundurze. A zarobek to na Ukrainie.

Reklama