Siły zbrojne
Bombardujące F-15 pod topór
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych planują zredukować posiadaną flotą myśliwców bombardujących F-15E Strike Eagle o ponad połowę. Ma to się stać jeszcze przed rokiem 2030. Czym zastąpią Amerykanie powszechnie docenianego i zapracowanego konia roboczego USAF?
Obecnie w Siłach Powietrznych USA wykorzystywanych jest dzisiaj 218 F-15E, czyli myśliwców bombardujących powstałych na bazie udanych samolotów przewagi powietrznej F-15C/D Eagle. Samoloty wersji E były budowane od 1985 do aż 2001 roku, są więc relatywnie nowe, a przynajmniej ta ich część, która powstała po zakończeniu zimnej wojny. Łącznie wybudowano dla USAF 236 F-15E z czego w służbie nadal pozostaje ich 218 w 9 eskadrach.
Maszyny te są cenione za oferowane parametry takie jak zasięg, szybkość reakcji (dotarcia nad cel) i udźwig uzbrojenia w tym nawet największych pocisków (myślano o zintegrowaniu ich nawet z bronią hipersoniczną) a po zrealizowaniu prowadzonego obecnie programu modernizacyjnego będą dysponowały także bardzo nowoczesnymi sensorami i systemami samoobrony. F-15E może też przenosić taktyczne ładunki nuklearne.
Czytaj też
Obecnie jednak planuje się wycofanie 119 maszyn. Wszystkich wyprodukowanych do roku 1988 i wyposażonych w słabsze silniki Pratt & Whitney F100-PW-220E. W służbie pozostałoby 99 samolotów z silnikami F100-PW-229 o mocy większej o ponad 20 procent.
Samoloty – bardzo chętnie wysyłane teraz na Bliski Wschód i do Europy, a zatem tam gdzie potrzebne są skuteczne maszyny bojowe – mają zostać zredukowane do roku fiskalnego 2028. Próżnia, która po nich zostanie będzie duża i jak na razie nie jest jasne czym miałyby one zostać zastąpione.
Najbardziej oczywistym następcą byłby oczywiście podobne choć znacznie potężniejsze F-15EX Eagle II, czyli najnowsze odsłona F-15. Siły Powietrzne zawnioskowały kupno 24 kolejnych takich maszyn na rok fiskalny 2024 (rozpoczynający się w marcu br.), co podniesie liczbę zakupionych maszyn tego typu do 104. Pojawiają się też informacje, że kolejne 24 miałyby zostać zakupione w roku 2025.
Czytaj też
To nadal jednak za mało, aby w pełni zastąpić przeznaczone do wycofania w najbliższych latach myśliwskie F-15C/D. Ich pełne zastąpienie miałoby być możliwe dopiero po zamówieniu planowanych pierwotnie 144 maszyn. I dopiero wszystkie samoloty kupowane ponad ten limit mogłyby być następcami F-15E Strike Eagle. Pytaniem kluczowym jest jednak to czy takie zamówienie rzeczywiście się pojawi, ale też jaki wolumen produkcji może osiągnąć Boeing przy produkcji F-15EX. Innymi słowy czy tego typu następcy F-15E byliby gotowi na czas.
Zastąpienie F-15E może nastąpić także poprzez wprowadzenie bojowych bezzałogowców nowego typu, albo zwiększenie zakupów F-35. Większe zakupy mogłyby być możliwe m.in. właśnie dzięki wycofaniu z eksploatacji starszych samolotów. Poza F-15E USAF rozpoczyna właśnie proces wychodzenia także z innych platform lotniczych: bombowca B-1B Lancer i samolotu pola walki A-10. Na ich tle, szczególnie A-10, którego siły powietrzne chcą pozbyć się od wielu lat, zapowiedź wycofania skutecznych F-15E jest pewną niespodzianką.
WPRzyb
3.2.1. zaczęło się już mamy chętnego do latania nad stepami, bo mam nadzieję, że nie myślisz o Polsce- maszyny w wieku Migów których się właśnie pozbywamy bo są stare to raczej słaby pomysł na uzupełnienie Wojsk Lotniczych. Oczywiście o niebo lepiej wyposażone, ale Amerykanie eksploatują sprzęt bez litości i będą raczej zalatane do krańców możliwości.
mick8791
Jak zwykle chrzanisz głupoty! Jakimi stepami? Doczytałeś w ogóle o jakim harmonogramie wycofania tych maszyn jest mowa? Nie więc Cię uświadomię - 2028 r. A nie teraz.
WPRzyb
mick kolejne posty udowadniają, że mam rację. Zawsze znajdzie się człowiek bez pojęcia o czym mówi, ale się wypowie bo czemu nie? Przy okazji jeśli odpowiadasz to odnoś się do wypowiedzi przedmówcy, a nie kojarzę żebym pisał o terminarzu złomowania tych samolotów, także zanim coś napiszesz pomyśl, to się sprawdza.
GB
Skąd w ogóle jest info o wycofaniu części F-15E do 2020 roku? Przejrzałem militarne portale anglojęzyczne i nie znalazłem takiej informacji. Wiadomo mi tylko o wycofywaniu wersji C.
GB
Do 2030 roku miało być.
Prezes Polski
Mogliby wysłać na Ukrainę.
Michał A
idealny do noszenia JASSM-XR
DIM1
Wycofane, ale ze stanu sił powietrznych USA. Kto je zastąpi ? Może właśnie one same siebie zastąpią ? Zmieniając tylko flagę i finansujący ich eksploatację kraj/kraje ?
kanapowy Wódz Naczelny
No w sumie może by tak i Polska z 34 przygarnęła w „dotacji”. Było by miło. Nawet jak by potem za eksploatacje trzeba było płacić.
Orel
wyprodukowanych do 88roku to nawet za darmo bym nie chciał, konieczna modernizacja, kończące się resursy, drogie części i zwyczajowo drogi koszt godziny lotu.... nie, dziękuję...
PPPM
@ kanapowy Wódz Naczelny -, a dlaczego akurat 34 (eskadra ma 16 sztuk, zatem rozsądniej byłoby jak już wziąć 32 sztuki), a nie 64 czy też 119? A tak na poważnie, Jeżeli kupować (bo o darowaniu nie mamy co śnić, nawet gdyby miały bronić USA w naszych barwach to i tak musielibyśmy za nie zapłacić), to wersję EX. Jest wprawdzie droższa przy zakupie od F-35, ale tańsza w eksploatacji. Poza tym USA wycofuje samoloty stare, które wkrótce też byśmy musieli czymś zastąpić. No chyba, że istotnie byłaby jakaś donacja, wypożyczenie do czasu przybycia nowych - niekoniecznie amerykańskich (Tempest?)
PPPM
Chińskie PKB jest siedem bilionów mniejsze od amerykańskiego (dla porównania Polska ma PKP nieco poniżej 680 mld, zatem Amerykanie wyprzedzają chińczyków, o dziesięciokrotność polskiej gospodarki). To potężna różnica. Trzeba też uwzględnić fakt, że USA ma 4x mniej twarzy do wyżywienia. Opowiedzieliśmy się i to wyraźnie po stronie USA, dlatego teraz musimy robić wszystko, aby ewentualny wyścig zbrojeń wygrało USA, bo inaczej Chińczycy (naród, który bardzo lubię i szanuję za pracowitość i kulturę) czapkami nas przykryją.
Darek S.
Amerykanie nie wytrzymają wyścigu zbrojeń z Chinami. Nie mają szans. Mają dwa razy mniejszą od nich gospodarkę już teraz, jak to się prawidłowo policzy.. Chińczycy mają zaniżony kurs Yuana. Wystarczy porównać ile kosztuje produkcja Iphone 14 pro w Chinach i jaki jest koszt produkcji tego samego modelu w USA. Nie wiem, ile w Europie zostało jeszcze fabryk butów, zapałek, czy innych pierdół. Weźmy takie marki jak CCC, Deichmann. Gdzie znajduje się 85 % fabryk w których są produkowane ich buty ? Myślicie że w USA jest inaczej ? To dopiero początek tego typu wiadomości.
GB
Ależ wytrzymają. Wystarczy tylko że te fabryki w Chinach nie będą sprzedawać do Europy, Japonii, Australii, Kanady, państw UE i USA i po prostu zbankrutują. Poza tym prostą produkcję można umieścić w jakimś Bangladeszu, Indiach itp.
Davien3
@Darek S tyle ze swiat juz wyprowadza przemysł z Chin bo zwyczajnie sa za drogie:) ale dalej zyj złudzeniami:))
Orel
Oczywiście ze chińczycy sztucznie zaniżają kurs własnej waluty, ale istotną kwestią jest dlaczego: otóż dlatego że gdyby kurs juana był rynkowy (czyt. przy takim obrocie wywaliłoby go w kosmos) gospodarka chińska nastawiona na eksport zawaliłaby się