Siły zbrojne
Australia porówna rakiety NSM z HIMARSem
Australijska armia niedługo przetestuje system rakietowy StrikeMaster w celu porównania jego zdolności z amerykańskim M142 HIMARS wyposażonym w rakiety PrSM.
Wspomniana wyrzutnia powstała we współpracy norweskiego Kongsberga oraz australijskiego oddziału Thalesa jako propozycja przemysłu dla programu LAND 8113. Jego celem jest pozyskanie artylerii rakietowej o zasięgu rażenia kilkuset kilometrów, w ramach którego pozyskano dotychczas 20 z 42 planowanych amerykańskich wieloprowadnicowych wyrzutni M142 HIMARS. Tym samym wspomniany StrikeMaster ma stanowić kontrpropozycje dla kupna kolejnych wspomnianych konstrukcji. Jej pierwsza demonstracja miała mieć miejsce w roku 2022 i od tego czasu jej atrakcyjność pod względem przemysłowym znacząco wzrosła za sprawą m.in. zapowiedzi zbudowania w Australii zakładu produkcyjnego pocisków NSM oraz JSM.
Jak podaje serwis ABC News, niedługo mają zostać przeprowadzone testy wspomnianego systemu wykorzystującego pociski przeciwokrętowe NSM oraz podwozie pojazdu minoodpornego Bushmaster oraz HIMARS-a. Z racji na wykorzystany środek bojowy może on razić cele na dystansie około 250 km za pomocą głowicy bojowej o masie około 150 kg. Będzie on porównywany z rakietami PrSM o zasięgu rażenia około 500 km (z czasem więcej) i masie głowicy około 100 kg. Testy obu konstrukcji mają odbyć się w ramach przetargu, który niedawno zatwierdził australijski rząd.
Czytaj też
Za opcją nabycia rodzimego rozwiązania ma optować australijski rząd, jednak wojsko miało krytycznie patrzeć na tę propozycję, ceniąc sobie amerykańskiego HIMARS-a. Opór ten jednak ma stopniowo maleć i wojskowi mają doceniać możliwości systemu StrikeMaster. Wśród powodów, dla których miano by zdecydować się na jego zakup jest długi czas oczekiwania na amerykańskie wyrzutnie, obawy przed wysokimi kosztami zakupu i eksploatacji oraz braku niezależności technologicznej (zapewne chodzi o kwestię produkcji pocisków dalekiego zasięgu jak właśnie PrSM). Warto tutaj jednak wspomnieć, że na terenie Australii produkowane będą rakiety GMLRS.
Czy pozyskanie zamiast HIMARS-ów systemu StrikeMaster jest dobrym rozwiązaniem? Otóż wszystko zależy od motywu, jakim będzie kierować się Australia. Pod kątem siły ognia oferuje on 2 pociski z głowicą ważącą około 150 kg mogące razić cele naziemne oraz nawodne na dystansie około 250 km. W przypadku HIMARS-a posiada on zacznie większą gamę środków bojowych jak GMLRS, ER GMLRS, ATACMS oraz PrSM. W przypadku tych ostatnich mowa o dwóch efektorach na wyrzutnię mogących razić cele na dystansie około 500 km (docelowo znacznie więcej) przy głowicy bojowej około 100 kg. Co więcej, w przyszłości mają one zostać dostosowane do atakowania także celów nawodnych. Sęk w tym, że NSM jest rozwiązaniem droższym, chociaż produkowanym (przynajmniej częściowo) lokalnie, co poniekąd rekompensuje cenę.
Tym samym wydaje się, że zakup StrikeMastera byłby bardziej adekwatny w ramach programu LAND 4100 Phase 2, którego celem jest pozyskanie naziemnego systemu zwalczania okrętów, w którym jest on właśnie oferowany. Co ciekawe, jego konkurentem tam ma być… amerykański HIMARS z dostosowanym do wyrzutni pociskiem AGM-158C LRASM. Na jaki wybór zdecydują się Australijczycy? Czas pokaże, wiele tutaj wniosą wyniki testów porównawczych obu konstrukcji. W przypadku porażki StrikeMastera istnieje dla niego dalej szansa na zamówienie od australijskiej armii właśnie w postaci programu LAND 4100 Phase 2, do którego wydaje się on znacznie lepiej pasować.
Czytaj też
Bushmaster to pojazd minoodporny (MRAP) produkowany przez firmę Thales Australia. Jego historia sięga 1993 roku, gdy Siły Zbrojne Związku Australijskiego (Australian Defence Forces - ADF) zainicjowały projekt Bushranger, w ramach którego chciano pozyskać między innymi nowe pojazdy opancerzone, służące do transportu piechoty zmotoryzowanej – IMV (Infantry Mobility Vehicle). Docelowo miały one zastąpić, używane do tej pory w tym celu, terenowe ciężarówki Unimog. W wymaganiach dla IMV zakładano, że będzie to pojazd zdolny do przewiezienia dziewięciu żołnierzy wraz z ekwipunkiem, żywnością oraz 270 litrami wody.
Jego zasięg powinien wynieść od 600 do 1000 km, a możliwości pokonywania terenu nie powinny być gorsze niż Unimogów. Od początku realizacji projektu zakładano, że nowy pojazd transportowy piechoty będzie opancerzony, zapewniając ochronę przed pociskami kalibru 7,62 mm i 5,56 mm, pożądana była także jego odporność na eksplozje min. Prace nad prototypem Busmastera rozpoczęły się w styczniu 1997 roku, a pierwszy prototyp ukończono we wrześniu tego roku. Konstrukcję wozu opracowano w firmie Perry Engineering we współpracy z Timoney Technology Ltd.
W późniejszym okresie projekt został przejęty przez głównego kooperanta przemysłowego ADF – firmę Australian Defence Industries Ltd. (ADI) – obecnie Thales Australia. Testy zgłoszonych prototypów rozpoczęły się w połowie 1998 roku, a w ich wyniku, 10 marca 1999 roku, wybrano Bushmastera, w którym połączono wiele ciekawych rozwiązań, tworzących w sumie konstrukcję spełniającą oczekiwania ADF. Kluczem do sukcesu stały się trzy – idealnie wręcz dobrane – elementy: kadłub, zawieszenie oraz układ napędowy. Dopuszczalna masa całkowita pojazdu wynosi ponad 15 ton. Wóz wyposażony jest w silnik Caterpillar 3126E o poj. 7,2 litra, osiągający moc 226 kW/ 300 KM, współpracujący z automatyczną przekładnią ZF 6HP502 o sześciu przełożeniach. Bushmaster przewozi dziewięciu żołnierzy (plus kierowca) z maksymalną prędkością 100 km/h, a jego zasięg wynosi 800 km.
Podstawowe opancerzenie kadłuba wykonane jest na poziomie I wg STANAG 4569, ale może zostać ono zwiększone poprzez montaż dodatkowych osłon do poziomu III. Ochrona przed odłamkami oraz przeciwminowa na poziomie V wg STANG 4569, a w przypadku min, czy improwizowanych ładunków przekracza ona poziom III a/b (ekwiwalent 8 kg TNT). Są to bardzo dobrze oceniane pojazdy, sprawdzone m.in. podczas wojny w Afganistanie. Ich uzbrojenie może stanowić szeroka gama systemów lufowych jak karabiny czy armaty automatyczne, czy granatniki automatyczne. Mogą one zostać umieszczone na obrotnicy/ZSMU lub systemie wieżowym. Obecnie znajdują się na stanie sił zbrojnych takich krajów jak m.in. Australia, Indonezja, Ukraina, Japonia, Wielka Brytania czy Holandia.
Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104