Reklama
  • Wiadomości
  • Analiza

Zbrojeniówka wnioskuje o pieniądze. Kto podejmie decyzję?

Fundusz Inwestycji Kapitałowych, będący w gestii Kancelarii Premiera, pozostaje jak na razie głównym źródłem dokapitalizowania polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, bo drugie źródło – Fundusz Reprywatyzacji – nie było wykorzystywane. Jak dowiaduje się Defence24.pl, PGZ złożyła kolejne wnioski o dokapitalizowanie, znacznie przekraczające swoją wartością dotychczas przekazane środki.

BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 (pierwszy plan) i KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 (drugi plan)
BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 (pierwszy plan) i KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 (drugi plan)
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Na Defence24.pl pisaliśmy niedawno o tym, że z kilkunastu miliardów złotych, jakie w ubiegłym roku deklarowano na dofinansowanie zbrojeniówki, przekazano w 2023 roku zaledwie 1,45 mld zł dla dwóch zakładów: HSW i Bumaru-Łabędy. W kolejnym tekście z cyklu informujemy, jaka jest wartość złożonych przez przemysł obronny i procedowanych wniosków oraz jakie jest stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie wykorzystania Funduszu Reprywatyzacji.

Władze Polskiej Grupy Zbrojeniowej już w ubiegłym roku zidentyfikowały (i nadal podtrzymują), że do realizacji programów modernizacji Sił Zbrojnych w pożądanym zakresie potrzebne jest dokapitalizowanie ze strony Skarbu Państwa na kwotę kilkunastu miliardów złotych. Potrzeby są tak duże, bo jeszcze kilka lat temu nie przewidywano, że modernizacja – przyspieszona w wyniku pełnoskalowej wojny na Ukrainie – będzie przebiegała tak szybko i będzie realizowana w tak szerokim zakresie. Dotychczas spółki zbrojeniówki pracowały w dużo mniejszym tempie i nie mają ani potencjału wytwórczego, ani zasobów finansowych, by zrealizować przyspieszenie niezbędne do modernizacji. Wiele z nich jest w nienajlepszej kondycji finansowej. Dowodem tego jest złożenie przez spółki amunicyjne wniosków tylko na kwotę 11 mln euro w europejskim programie ASAP o wartości 500 mln euro (i otrzymanie około 2 mln euro), tak niskie wartości wynikają m.in. z braku możliwości wydzielenia wkładu własnego..

Na budowę linii produkcyjnych i potencjału do szybkiej realizacji w odpowiednim zakresie dostaw czołgów K2PL, bojowych wozów piechoty Borsuk i CBWP, innych pojazdów w tym kołowych, pocisków rakietowych w rodzaju tych przewidywanych w programie Homar-K i Homar-A, różnych typów amunicji, w tym wielkokalibrowej i programowalnej, czy na przykład radarów obrony powietrznej przewidzianych potrzebne są więc dodatkowe środki.

Jeszcze w ubiegłym roku przedstawiciele ówczesnego kierownictwa MAP i PGZ zapewniali, że przygotowano rozwiązania prawne pozwalające na dokapitalizowanie PGZ kwotą 13 mld złotych. O takiej kwocie mówił w sierpniu 2023 roku ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin, natomiast w wywiadzie dla Defence24.pl prezes PGZ Sebastian Chwałek zaznaczył, że kwota 13 mld zł to „perspektywa 3-4 letnia”. Wśród zakładów, które miały otrzymać dokapitalizowanie wymienił WZM Poznań i H-Cegielski Poznań, przewidziane do zaangażowanie w program K2PL. Dokapitalizowanie niezbędne jest również dla innych spółek, np. amunicyjnych.

Reklama

Jak jednak informował już Defence24.pl, w ubiegłym roku przekazano jedynie dla dwóch spółek (HSW – 600 mln zł oraz ZM Bumar-Łabędy – 850 mln zł). Źródłem finansowania był Fundusz Inwestycji Kapitałowych, będący w gestii Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kwota 13 mld zł, do której odnosił się minister Sasin, dotyczyła jednak Funduszu Reprywatyzacji, będącego w gestii Ministerstwa Finansów. Resort finansów potwierdził jednak Defence24.pl, że z tego źródła nie dokapitalizowywano PGZ: „W latach 2023-2024 z Funduszu Reprywatyzacji nie przeprowadzono dokapitalizowania PGZ. Objęcie akcji PGZ miało miejsce w 2019 roku, na kwotę 400 mln zł”.

Kolejne wnioski o dofinansowanie PGZ są jednak rozpatrywane w ramach wykorzystanego już Funduszu Inwestycji Kapitałowych. Jak poinformowało Defence24.pl Centrum Informacyjne Rządu „aktualnie do KPRM złożono 7 wniosków PGZ S.A. na łączną kwotę 4,2 mld zł. Wnioski te są rozpatrywane”.

Ta kwota to około 1/3 wartości, o której mówili przedstawiciele PGZ i MAP i niemal trzy razy więcej, niż zbrojeniówce przekazano w roku 2023. Ewentualne, pozytywne rozpatrzenie tych wniosków (czy większości z nich) byłoby więc krokiem w kierunku uzyskania wsparcia, w zakresie wnioskowanym przez przemysł. Trzeba jednak pamiętać, że plan finansowy Funduszu Inwestycji Kapitałowych jest tworzony rok do roku i jak przypomina CIR „nie jest tworzony w podziale na poszczególne branże”, dlatego w jego ramach „nie ma możliwości wskazania planów dofinansowania spółek obronnych”. Do przekazania środków zbrojeniówce może być więc niezbędna decyzja polityczna (na poziomie rządu).

Reklama

A jak sprawa wygląda w sytuacji Funduszu Reprywatyzacji, którego dysponentem jest resort finansów? Jak już wspomniano, w latach 2023 i 2024 jak na razie nie dokapitalizowywano z tego źródła PGZ, mimo zapowiedzi. Zgodnie z tzw. ustawą okołobudżetową istnieje możliwość nabywania akcji ze środków Funduszu Reprywatyzacji przez Skarb Państwa reprezentowany przez Prezesa Rady Ministrów, nie ma jednak wskazania konkretnego sektora (np. obronnego).

Ustawą z dnia 16 stycznia 2024 roku o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 przedłużona została na rok 2024 możliwość nabywania i obejmowania akcji przez Skarb Państwa reprezentowany przez Prezesa Rady Ministrów ze środków Funduszu Reprywatyzacji. Regulacja te nie wskazuje na konkretny sektor, w szczególności zbrojeniowy.
Ministerstwo Finansów

Resort finansów wskazuje też, że na etapie prac parlamentarnych jest projekt ustawy, w którym to resort aktywów państwowych – a nie premier – byłby odpowiedzialny za reprezentowanie Skarbu Państwa przy nabywaniu akcji. Może to poprawić koordynację, bo MAP odpowiada za nadzór nad spółkami zbrojeniowymi. W tej chwili w obowiązującym planie finansowym Funduszu Reprywatyzacji nie ma jednak przewidzianego nabycia akcji.

W Parlamencie procedowany jest projekt ustawy, zgodnie z którym kompetencja do reprezentowania Skarbu Państwa w takich operacjach miałaby zostać przekazana ministrowi właściwemu ds. aktywów państwowych. Obecnie obowiązujący plan finansowy Funduszu Reprywatyzacji nie przewiduje żadnych operacji nabycia/objęcia akcji. Do ewentualnego obejmowania lub nabywania akcji zastosowanie miałyby także inne regulacje, w szczególności dotyczące zarządzania mieniem państwowym i pomocy publicznej.
Ministerstwo Finansów

Jak widać, decyzji i funkcjonującego mechanizmu dotyczącego wsparcia przemysłu obronnego nadal nie ma, choć w poszczególnych instytucjach podjęto przygotowania. Niezależnie od wybranego rozwiązania (rozwiązań) wybranych ostatecznie w tym celu szybkie wdrożenie jest kluczowe. Budowa zdolności przemysłowych z reguły trwa dłużej niż sama produkcja sprzętu. Jeśli chcemy więc, by powstawał on w polskich zakładach, trzeba im szybko dać do tego narzędzia. Pieniądze o jakie zabiega zbrojeniówka posłużą również do budowy zdolności do utrzymania sprzętu w cyklu życia, pozwalając w perspektywie na wydanie dziesiątek miliardów złotych na ten cel w polskim przemyśle. Ale trzeba decyzji rządu i Ministerstwa Finansów.

W innym wypadku MON i wojsko, które same nie mogą dokapitalizowywać zbrojeniówki (bo takie są przepisy) będą stały przed znanym z historii wyborem „zakupy z półki, lub długi czas oczekiwania”. A na to w obecnej sytuacji bezpieczeństwa Polska nie może sobie pozwolić.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama