Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Zbrojeniówka wnioskuje o pieniądze. Kto podejmie decyzję?

BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 (pierwszy plan) i KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 (drugi plan)
BWP Borsuk z wieżą ZSSW-30 (pierwszy plan) i KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 (drugi plan)
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Fundusz Inwestycji Kapitałowych, będący w gestii Kancelarii Premiera, pozostaje jak na razie głównym źródłem dokapitalizowania polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych, bo drugie źródło – Fundusz Reprywatyzacji – nie było wykorzystywane. Jak dowiaduje się Defence24.pl, PGZ złożyła kolejne wnioski o dokapitalizowanie, znacznie przekraczające swoją wartością dotychczas przekazane środki.

Na Defence24.pl pisaliśmy niedawno o tym, że z kilkunastu miliardów złotych, jakie w ubiegłym roku deklarowano na dofinansowanie zbrojeniówki, przekazano w 2023 roku zaledwie 1,45 mld zł dla dwóch zakładów: HSW i Bumaru-Łabędy. W kolejnym tekście z cyklu informujemy, jaka jest wartość złożonych przez przemysł obronny i procedowanych wniosków oraz jakie jest stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie wykorzystania Funduszu Reprywatyzacji.

Władze Polskiej Grupy Zbrojeniowej już w ubiegłym roku zidentyfikowały (i nadal podtrzymują), że do realizacji programów modernizacji Sił Zbrojnych w pożądanym zakresie potrzebne jest dokapitalizowanie ze strony Skarbu Państwa na kwotę kilkunastu miliardów złotych. Potrzeby są tak duże, bo jeszcze kilka lat temu nie przewidywano, że modernizacja – przyspieszona w wyniku pełnoskalowej wojny na Ukrainie – będzie przebiegała tak szybko i będzie realizowana w tak szerokim zakresie. Dotychczas spółki zbrojeniówki pracowały w dużo mniejszym tempie i nie mają ani potencjału wytwórczego, ani zasobów finansowych, by zrealizować przyspieszenie niezbędne do modernizacji. Wiele z nich jest w nienajlepszej kondycji finansowej. Dowodem tego jest złożenie przez spółki amunicyjne wniosków tylko na kwotę 11 mln euro w europejskim programie ASAP o wartości 500 mln euro (i otrzymanie około 2 mln euro), tak niskie wartości wynikają m.in. z braku możliwości wydzielenia wkładu własnego..

Na budowę linii produkcyjnych i potencjału do szybkiej realizacji w odpowiednim zakresie dostaw czołgów K2PL, bojowych wozów piechoty Borsuk i CBWP, innych pojazdów w tym kołowych, pocisków rakietowych w rodzaju tych przewidywanych w programie Homar-K i Homar-A, różnych typów amunicji, w tym wielkokalibrowej i programowalnej, czy na przykład radarów obrony powietrznej przewidzianych potrzebne są więc dodatkowe środki.

Jeszcze w ubiegłym roku przedstawiciele ówczesnego kierownictwa MAP i PGZ zapewniali, że przygotowano rozwiązania prawne pozwalające na dokapitalizowanie PGZ kwotą 13 mld złotych. O takiej kwocie mówił w sierpniu 2023 roku ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin, natomiast w wywiadzie dla Defence24.pl prezes PGZ Sebastian Chwałek zaznaczył, że kwota 13 mld zł to „perspektywa 3-4 letnia”. Wśród zakładów, które miały otrzymać dokapitalizowanie wymienił WZM Poznań i H-Cegielski Poznań, przewidziane do zaangażowanie w program K2PL. Dokapitalizowanie niezbędne jest również dla innych spółek, np. amunicyjnych.

Reklama

Jak jednak informował już Defence24.pl, w ubiegłym roku przekazano jedynie dla dwóch spółek (HSW – 600 mln zł oraz ZM Bumar-Łabędy – 850 mln zł). Źródłem finansowania był Fundusz Inwestycji Kapitałowych, będący w gestii Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kwota 13 mld zł, do której odnosił się minister Sasin, dotyczyła jednak Funduszu Reprywatyzacji, będącego w gestii Ministerstwa Finansów. Resort finansów potwierdził jednak Defence24.pl, że z tego źródła nie dokapitalizowywano PGZ: „W latach 2023-2024 z Funduszu Reprywatyzacji nie przeprowadzono dokapitalizowania PGZ. Objęcie akcji PGZ miało miejsce w 2019 roku, na kwotę 400 mln zł”.

Kolejne wnioski o dofinansowanie PGZ są jednak rozpatrywane w ramach wykorzystanego już Funduszu Inwestycji Kapitałowych. Jak poinformowało Defence24.pl Centrum Informacyjne Rządu „aktualnie do KPRM złożono 7 wniosków PGZ S.A. na łączną kwotę 4,2 mld zł. Wnioski te są rozpatrywane”.

Ta kwota to około 1/3 wartości, o której mówili przedstawiciele PGZ i MAP i niemal trzy razy więcej, niż zbrojeniówce przekazano w roku 2023. Ewentualne, pozytywne rozpatrzenie tych wniosków (czy większości z nich) byłoby więc krokiem w kierunku uzyskania wsparcia, w zakresie wnioskowanym przez przemysł. Trzeba jednak pamiętać, że plan finansowy Funduszu Inwestycji Kapitałowych jest tworzony rok do roku i jak przypomina CIR „nie jest tworzony w podziale na poszczególne branże”, dlatego w jego ramach „nie ma możliwości wskazania planów dofinansowania spółek obronnych”. Do przekazania środków zbrojeniówce może być więc niezbędna decyzja polityczna (na poziomie rządu).

Reklama

A jak sprawa wygląda w sytuacji Funduszu Reprywatyzacji, którego dysponentem jest resort finansów? Jak już wspomniano, w latach 2023 i 2024 jak na razie nie dokapitalizowywano z tego źródła PGZ, mimo zapowiedzi. Zgodnie z tzw. ustawą okołobudżetową istnieje możliwość nabywania akcji ze środków Funduszu Reprywatyzacji przez Skarb Państwa reprezentowany przez Prezesa Rady Ministrów, nie ma jednak wskazania konkretnego sektora (np. obronnego).

Ustawą z dnia 16 stycznia 2024 roku o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 przedłużona została na rok 2024 możliwość nabywania i obejmowania akcji przez Skarb Państwa reprezentowany przez Prezesa Rady Ministrów ze środków Funduszu Reprywatyzacji. Regulacja te nie wskazuje na konkretny sektor, w szczególności zbrojeniowy.
Ministerstwo Finansów

Resort finansów wskazuje też, że na etapie prac parlamentarnych jest projekt ustawy, w którym to resort aktywów państwowych – a nie premier – byłby odpowiedzialny za reprezentowanie Skarbu Państwa przy nabywaniu akcji. Może to poprawić koordynację, bo MAP odpowiada za nadzór nad spółkami zbrojeniowymi. W tej chwili w obowiązującym planie finansowym Funduszu Reprywatyzacji nie ma jednak przewidzianego nabycia akcji.

W Parlamencie procedowany jest projekt ustawy, zgodnie z którym kompetencja do reprezentowania Skarbu Państwa w takich operacjach miałaby zostać przekazana ministrowi właściwemu ds. aktywów państwowych. Obecnie obowiązujący plan finansowy Funduszu Reprywatyzacji nie przewiduje żadnych operacji nabycia/objęcia akcji. Do ewentualnego obejmowania lub nabywania akcji zastosowanie miałyby także inne regulacje, w szczególności dotyczące zarządzania mieniem państwowym i pomocy publicznej.
Ministerstwo Finansów

Jak widać, decyzji i funkcjonującego mechanizmu dotyczącego wsparcia przemysłu obronnego nadal nie ma, choć w poszczególnych instytucjach podjęto przygotowania. Niezależnie od wybranego rozwiązania (rozwiązań) wybranych ostatecznie w tym celu szybkie wdrożenie jest kluczowe. Budowa zdolności przemysłowych z reguły trwa dłużej niż sama produkcja sprzętu. Jeśli chcemy więc, by powstawał on w polskich zakładach, trzeba im szybko dać do tego narzędzia. Pieniądze o jakie zabiega zbrojeniówka posłużą również do budowy zdolności do utrzymania sprzętu w cyklu życia, pozwalając w perspektywie na wydanie dziesiątek miliardów złotych na ten cel w polskim przemyśle. Ale trzeba decyzji rządu i Ministerstwa Finansów.

W innym wypadku MON i wojsko, które same nie mogą dokapitalizowywać zbrojeniówki (bo takie są przepisy) będą stały przed znanym z historii wyborem „zakupy z półki, lub długi czas oczekiwania”. A na to w obecnej sytuacji bezpieczeństwa Polska nie może sobie pozwolić.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (18)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pan Laik-Doktor lekką ręką wydał 5 mld zł na poboczne CG4 - bez żadnego offsetu, technologii czy choćby przeniesienia produkcji amunicji do polski. I to po gromkich zapewnieniach o priorytecie zamówień na polski przemysł i polskie produkty. Tylko pogratulować. Zapewne TERAZ "nagle" i "niespodziewanie" okaże się że dziesiątków miliardów złotych na PRAWDZIWE zbudowanie naszego przemysłu high-tech z B+R [czyli LOKOMOTWY ROZWOJU generacyjnego - podwójnego zastosowania - na Przemyśle 4.0] to "nie ma i nie będzie" - a skończy się jakimiś medialnie rozdmuchiwanymi ochłapami pod polityczny PR - np. dadzą ułamek kwoty względem tych 5 mld zł na CG4 - co będzie reklamowane hucznie jako "spełnienie obietnic" i takie tam...

    1. arturo8

      Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje 180 czołgów z półki bez zapewnienia sobie chociażby intratnych umów ofssetowych, ludzie zastanówcie się..... idę do warzywniaka kupuję 2 kg pomarańczy, płacę, biorę do siatki i zaczynam negocjacje, że może by spuścił z ceny trochę, to jakiś absurd. Nic nie robili przez 8 lat, a gdy się zesr.....o, to biegiem do sklepu, gdy było głośno o programie wilk, Koreańczycy chcieli rozmawiać i iść na duże kompromisy, teraz to kupowanie pomarańczy. jw

  2. LMed

    No cóż, dosyć zabawna sytuacja. Mam wrażenie że ci którzy pieniędzy na Polski Przemysł Obronny nie mieli (zdecydowanie preferowali "inwestycje" w przemysł koreański) teraz domagają się miliardów na rodzimy przemysł.. Najlepiej natychmiast, hehe.

    1. wert

      to najlepiej widac w ostatniej eskapadzie do Korei gdy wiódł ślepy bajda kulawego. Zamiast transferu technologii produkcji rakiet dostosowanie naszych Feniksów 122mm i zakup z półeczki tysięcy rakiet 239 mm. "Nowe" otwarcie w pełnej krasie. Indolencji i ignorancji

    2. LMed

      600 K9 nie kupili wert? Hmmm...

    3. mick8791

      @wert weż Ty się już nie po raz kolejny nie ośmieszaj! Kto kupił kilkaset K2, K9 i artylerii rakietowej bez zabezpieczenia na etapie tych rozmów transferu technologii, produkcji pocisków i rakiet w Polsce? Będę strzelał - rząd PiS? Ups... Teraz to misiu "krowa dała nurka" - jesteśmy wkopani umowami i kredytami w te zakupy i Koreańczycy już nie mają presji i interesu w rozmowach na temat transferu! Ale jak pokazuje praktyka historyczna można z nimi twardo ponegocjować i ustalić korzystne dla nas warunki czego przykładem było podwozie do Kraba - temat PO-PSL, rok 2014!

  3. thorshammer

    To jak czytanie starożytnej tragedii, która jeszcze się nie skończyła. Podoba mi się sposób, w jaki obecnie działa przemysł zbrojeniowy w Czechach. Państwo jest lub będzie właścicielem niektórych licencji (CV90, wieża L2A8 itp.) i zleca produkcję prywatnym fabrykom broni. Prywatne firmy zbrojeniowe mają również własny zespół projektowy i opracowują broń oraz sprzedają licencje na broń, która nie jest używana przez czeską armię. W ten sposób CZ stał się największym na świecie producentem broni strzeleckiej, Colt CZ, a CSG, który początkowo zajmował się złomem wojskowym, stał się największym na świecie producentem amunicji małokalibrowej, planuje wyprodukować pół miliona amunicji 155 mm w przyszłym roku i chce być co najmniej tak duży jak Rheinmetall.

    1. xdx

      Dobry żart lol Ty i ci z CSG chyba nie mają pojęcia jak wygląda naprawdę Rheinmetall - sprawdź tyle nie tylko główne zakłady a spółki zależne to może zrozumiesz- to największy na świecie producent artylerii i amunicji do niej. I takie małe info Reńscy planują z nowa fabryką na przyszły rok około 1 mln na rynek europejski. Oprócz spółek zależnych masz jeszcze tzw ciche udziały reńskich w firmach gdzie oficjalnie kto inny jest właścicielem a reńscy tylko część udziałów posiada - rozliczają się zupełnie inaczej

    2. thorshammer

      xdx CSG jest już większym producentem amunicji małokalibrowej, czołgi z KNDS będą również produkowane przez nich, a nie przez Rheinmetall, a na Ukrainie obie firmy zbudują taką samą liczbę fabryk. Jak dotąd CSG dogania Rheinmetall, co potwierdzają niemieckie źródła. Niezły wynik jak na firmę, która 29 lat temu zaczynała jako sprzedawca złomu. Wyobrażam sobie, jak nasze media byłyby w stanie sprzedać tę informację, gdyby chodziło o polską firmę.

    3. mick8791

      @thorshammer a Ty kpisz czy o drogę pytasz? Weź się chłopcze nie ośmieszaj, bo Czechy nie będą właścicielem ŻADNEJ licencji na CV90 ani na wieże do LEO 2! To co mają do Leo produkować to raptem korpusy wieży czyli stalowa puszka bez opancerzenia, elektroniki, wyposażenia i co najważniejsze armaty! Jaką broń, jakie licencje na broń sprzedają Czesi? Jedyne co mają nowego z grubszego sprzętu to kolejne modernizacje Dany, które łyka tylko Ukraina no i podwozia Tatry, które faktycznie są dobre. Reszta to moderki postsowieckiego uzbrojenia. I tyle... Największy na świecie producent broni strzeleckiej i amunicji małokalibrowej - chcesz tu dziecko ludzi zabić śmiechem? Colta owszem przejęli - głównie dlatego, że był na skraju bankructwa! Tak duży jak Rheinmetall - no śmiechłem! Ja śmiechłem, Ty się ośmieszasz na forum publicznym...

  4. Anonymous

    Decyzję podejmie stolica, która już ma lotnisko.

  5. de Paye

    Muszą napisać do Scholza , to właściwy adres .

  6. losowynik

    Poszło tylko 1,45 mld bo niestety 1,6 mld trafiło dzięki Obajtkowi z Orlenu do spółki-wydmuszki w Szwajcarii i panowie z Libii i Hongkongu ukradli tą kasę. Ot tak, metodą na respiratory, tylko tym razem przelano 1,6 mld i zniknęło... a można by za to kupić np. 1600 Piorunów i 300 wyrzutni. Albo u Amerykanów 38 Abramsów + dodatkowe pojazdy lub 400 JASSM-ER wg cen z ostatnich kontraktów.

    1. Paweł P.

      Wiesz co, nic w naturze ni ginie, może coś sfinansowali. Służby, wywiad. I wiesz co, pewnie daliby się złapać :)

    2. LMed

      No fakt, pieniądze oprócz tych z Orlenu poszły do Korei głównie. Taki był system. A tu nagle PGZ chce pieniędzy? Dziwne. Przez 8 lat nie chciał i budowaliśmy największą armię w Europie ponoć.

    3. Essex

      Poszly do Korei???? Przeciez zskupy w Korri sa na kredyt...nicvtam nie poszlo, pojda raty splat....jsk na razie to zskupy na kreche. Po prostu brskuje kasy, kasa nie rosnie na drzewach jak liscie.

  7. ALBERTk

    Ja tu czegoś nie rozumiem. Płacimy miliardy za kontrakty z PGZ i jeszcze musimy im dopłacać by oni mogli sobie zmodernizowac zakłady i zakupić sprzęt do produkcji? Przecież to powinni finansować właśnie z tych zysków jakie mają przy podpisywaniu kontraktów.

    1. Paweł P.

      Zyski są ale to kropla, potrzeb. Kiedyś możemy rocznie mieć sporo MLD ze Zbrojeniówki, export itp. ale "PO CO?!!!"

    2. Davien3

      AlbertK PGZ to państwowa spółka i to państwo ma dbac o jej rozwój a PiS totalnie zawalił sporawe rozwoju PGZ. Więc daruj sobie te brednie.

  8. RGB

    To już kolejny artykuł na temat dofinasowania PGZ, a ja w dalszym ciągu nie wiem na co miały by pójść te pieniądze. Oczywiście poza amunicją dużego kalibru, bo tu jest zupełna pustynia i trzeba by pozyskać za bardzo grube pieniądze odpowiednie technologie. Choć i tu już wchodzą firmy prywatne jak PGM, na razie w zakresie broni strzeleckiej. Nie ma bardziej dochodowej branży niż zbrojeniówka i jedyne co ta branża potrzebuje to stałe, obliczone na dekady zamówienia. Do K9 potrzeba ok 1000 pojazdów specjalistycznych, z tego 2/3 to pojazdy gąsienicowe. Bumar ma kompetencje żeby je od zaraz produkować (w takich pojazdach się specjalizuje), potrzebuje tylko zamówienia. Pieniądze może dostać z banku, bo będzie miał z czego bank spłacić. HSW jeśli dostanie zamówienia na Kraby i Borsuki da sobie rady sama To samo dotyczy Cegielskiego. Produkcja koreańskich rakiet i K2 to na razie miraże, najpierw sensowne umowy, (zamówienia w Polsce, a nie w Korei), a później inwestycje, nie na odwrót.

    1. mick8791

      @RGB chłopie te pieniądze mają pójść na rozbudowę mocy produkcyjnych! Bo przez lata WP nie robiło dużych zamówień stąd nasz przemysł nie ma mocy przerobowych! I tak informacyjnie jest dużo branż znacznie bardziej dochodowych niż zbrojeniówka. Do K9 owszem potrzeba ok 1000 pojazdów tyle, że ponad 2/3 to kołowe, a nie jak próbujesz tutaj inputować gąsienicowe! Bo na gąskach są tylko wozy dowodzenia! A Bumar misiu ma kompetencje szczątkowe, nie ma ŻADNEGO własnego produktu i nawet z moderką Leo sobie nie razdzi...

  9. oko

    Jak głosujesz na wyborach tak będziesz miał w życiu. Cztery lata twojego życia i rodziny może być stracone , a waszych lat życia już nie da się cofnąć.

  10. Antonioo

    A nie możemy robić tego jak do tej prory? Rząd nie daje pieniędzy i oczekuje efektów, przemysł generuje koszty w projektach B+R ale nie tworzy efektów. Do tej pory się sprawdzało takie podejście.

    1. user_1064815

      To nie jest czas na żarty, w tym momencie my jako kraj, kontynent i blok Zachodni znajdujemy się w takiej sytuacji, że realnie grozi nam nowy konflikt o zasięgu światowym, na który nie jesteśmy przygotowani. Wiemy z historii, że poprzednim razem brak odpowiedniego przygotowania zakończył się porażką, na którą nie możemy sobie dziś pozwolić. Nie ma czasu do stracenia, działania rządu w kwestii przygotowań powinny być stanowcze i konsekwentne, systemowe, proaktywne, wyprzedzające i cechować się bardzo dużą skalą. Sytuacja jest bardzo poważna, mimo że na codzień tego się nie odczuwa.

    2. Wuc Naczelny

      @user_1064815 ale porażka jest potrzebna. Jak zapewnisz że ludzie intelignentni mają mieć tyle samo dzieci co cwani idioci bez wysyłania 99% populacji na rzeź?

    3. Chyżwar

      Według tuzów z UE rynek zbrojeniowy podzielony ma być tak, że na tym interesie mają zarabiać Niemcy i Francja. Trudno więc oczekiwać od ich sługusów, żeby pałali jakąś szczególną chęcią do tego, żeby dofinansować polski przemysł zbrojeniowy. A wymówka zawsze się znajdzie. A bo to nie po rynkowemu. A bo to nie po liberalnemu. A to nie ma co dotować przemysłu gdzie są "wąsaci związkowcy". A bo to ten przemysł nic nie potrafi. Temat stary i oklepany, który powtarza się w kółko Macieju.

  11. pitR

    A propo nie ma czasu do stracenia... pomińmy milczeniem medialny szum rządu. Skupmy się na tym co zrobili lub realnie robią. Przedłużyli realizację n systemy rakiet z Korei : dajemy + Ktoś dalej podsumuje?

  12. M.M

    Zastanawiam się, czy Polska nie łapie zbyt wielu srok za ogon. Chcemy się zbroić, rozbudowywać zbrojeniówkę, budować atom, budować CPK z kolejami dużych prędkości, produkować IZERĘ... Jakoś nie wierzę, aby na to wszystko były pieniądze.

    1. Wuc Naczelny

      A ja się zastanawiam czy Niemcy stać na utrzymywanie bezsensownego lotniska we Frankfurcie, skoro nie stać ich an utrzymanie armii, a my i tak zbudujemy lepszy CPK, bliższy Ukrainie i bardziej potrzebny dla projekcji siły.

    2. Cyber Will

      @M.M W państwie tej skali co Polska na te kilka inwestycji na pewno są PIENIĄDZE. Jest tylko kwestia czy trafią do złodziei czy na realizację ROZWOJU. Przypomnę że w latach 2008-2015 mafie VAT-owskie wyłudziły z budżetu 250 MILIARDÓW. W tych latach Orlen zarobił 2,9 mld a w latach 2016-2023 zarobił 26 miliardów czyli 900%. Tak więc pieniądze są jest tylko kwestia WOLI czy to Niemcy mąją się rozwijać czy POLSKA.

    3. Facetoface

      Inwestycje zwracają się w różnej postaci( mc pracy,opłaty lotniskowe , bezpieczeństwo itd) bez wątpienia to warto dodana. Cóż CPK leży, atom marneszanse, zamiast Izery mogą być produkowane rowery wg. p.ministry.

  13. Solfernus

    Mam dla PGZ propozycję wynajmijcie azjatów i niech udają Koreańczyków za tydzień będę umowy podpiane wykonawcze nie na 1400 Borsuków ale 14000 :)

  14. DiDD

    Co z produkcją w PL K2, amunicji, w tym rakietowej, borsuka, ncbwp, KRABA, sony? Te projekty powinny być priorytetowe, a jeśli ruszą to realizujące je zakłady powinny uzyskać dofinansowanie.

    1. Miki89

      Dokładnie, dokapitalizowanie PGZ i HSW nic nie da jak nie dokapitalizuje się innych zakładów i firm które biorą udział w projektach. Jezeli mamy produkować seryjnie to dokapitalizowany powinien być program i firmy które biorą w nim udział

  15. staryPolak

    no, czyli pozostaje zakup sprzętu od Niemców i Francuzów. kasa się znajdzie ..... wszystkie firmy z udziałem skarbu panstwa straciły na wartości i za jakiś czas będą gotowe do sprzedazy.

  16. wawelberg

    Pinindzy nie ma i nie będzie, będziemy wygaszali i zwijali . Od odwiecznych przyjaciół zakupimy sprzęt za jedno ojro, a za serwis zapłacimy jak za nówki. Sprzęt zamówiony i zapłacony zostanie przekierowany tam gdzie jest bardziej potrzebny.

    1. Antonioo

      Optymista

    2. Edmund

      @wawelberg ponoć kopalnia w Turowie ma być zamknięta w 2026 roku. Ludzie w tym okręgu w większości głosowali na Koalicję. Do kogo będą wtedy mieli pretensje za swoje własne wybory i gwałtowne podwyższenie stawek za energię? Nie liczą się argumenty merytoryczne tylko obietnice, ładny garnitur, kartonowe serduszko i marsze miłości. A że pieniędzy nie będzie to cóż?

    3. Wuc Naczelny

      @Edmund KO będzie przez 20 lat tłumaczyło że kryzys wynika z 3 wojny światowej i błędnych decyzji PIS. I ludzie będą na nich głosować.

  17. szczebelek

    Skoro była mowa o kilku latach to skąd wyrzuty, że w pierwszym roku przekazano jedynie 1/8 dofinansowania skoro sam PGZ ociągał się z wysłaniem wniosków 😅

  18. Wojtek

    Nikt nie podejmie decyzji na tak bo ten rząd nie jest w stanie i nie chce podjąć jakiejkolwiek decyzji wspierającej rozwój Polski a na przyszłych latyfundiach nikt nie będzie budował fabryk z nowoczesnym polskim uzbrojeniem.

Reklama