- Wiadomości
Sasin: 13 miliardów dla PGZ
Podczas uroczystości cięcia blach fregaty Miecznik szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że przygotowano rozwiązania prawne mające na celu dokapitalizowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej kwotą 13 mld złotych.

Minister Aktywów Państwowych mówił o wsparciu dla zbrojeniówki przy okazji cięcia blach fregaty Miecznik. Wspomniał, że PGZ Stocznia Wojenna została dokapitalizowana kwotą 300 mln zł w 2017 roku, co pozwoliło realizować jej kolejne prace.
Jacek Sasin mówił też o dokapitalizowaniu innych zakładów, w tym Huty Stalowa Wola, Mesko i Bumaru Łabędy.
600 mln zł trafiło do Stalowej Woli, przez premiera zapowiedziane zostały kolejne środki dla Stalowej Woli i Bumaru, 800 mln zł na uruchomienie drugiej linii produkcyjnej Krabów. MAP przygotowało rozwiązania prawne, aby dokapitalizować PGZ kwotą 13 mld zł, to ma posłużyć odbudowie przemysłu zbrojeniowego i ma sprawić, że siły zbrojne będą otrzymywać broń stworzoną w polskich zakładach
Jacek Sasin, Minister Aktywów Państwowych
„Rzeczpospolita" napisała, że środki przeznaczonych na dokapitalizowanie PGZ mają pochodzić z Funduszu Reprywatyzacji. Na razie jednak nie ma tam aż tak dużych pieniędzy, stąd musi on zostać zasilony (np. przez emisję obligacji), lub być jednym ze źródeł, oprócz którego będą wykorzystywane inne.
Jak mówił minister Sasin, dokapitalizowanie będzie potrzebne, aby móc zwiększać produkcję polskiego sprzętu, takiego jak haubice Krab, zestawy przeciwlotnicze Piorun i karabiny Grot, a także rozpocząć w Polsce licencyjną produkcję sprzętu z Korei, takiego jak czołgi K2PL, które będą powstawać w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu (ich dokapitalizowanie było zapowiadane już wcześniej i haubice K9PL.
Zobacz też
Należy dodać, że skala planowanych w polskiej zbrojeniówce zakupów (m.in. ponad 1000 BWP Borsuk, kilkaset ciężkich BWP i łącznie dobrze ponad 2000 wież ZSSW-30 czy 820 czołgów K2PL, z czego 500 ma powstać w Polsce, co najmniej kilkaset haubic i wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet) wymaga zdecydowanego zwiększenia zdolności produkcyjnych. I to nie tylko z myślą o samych dostawach sprzętu, ale i jego utrzymaniu w cyklu życia, które – szczególnie dla wyposażenia pozyskiwanego w dużych partiach i dostarczanego przez długi czas rzędu 10 lat – może być w stosunku rocznym niemal tak kosztowne, jak sam proces dostaw.
Zobacz też
- Poznań szykuje się na przyjęcie AbramsówSponsorowany
To, czy polskiemu przemysłowi uda się objąć „cykl życia" sprzętu i część jego produkcji de facto zdecyduje o powodzeniu polskiego programu modernizacji, bo utrzymanie w oparciu o partnerów zagranicznych tak dużych ilości sprzętu nie będzie możliwe. Do tej kwestii będziemy na Defence24.pl jeszcze wracać.
Na razie wysiłki w celu dokapitalizowania polskich przedsiębiorstw są na różnym etapie. W części spółek będą one finansować przedsięwzięcia, które były projektowane "od dawna" i czekały na finansowanie, więc po jego zapewnieniu prace będzie można uruchomić dość szybko. Z drugiej jednak strony, w innych przypadkach niezbędne będą kolejne etapy prac analityczno-koncepcyjnych.
Przykładowo, jeśli chodzi o zapowiedzianą niedawno przez premiera Morawieckiego inwestycję na ponad 800 mln złotych, potrzebną w celu ustanowienia produkcji haubic Krab w Bumarze-Łabędy, PGZ poinformowało w odpowiedzi na pytania Defence24.pl: "Zapowiedziana przez premiera Mateusza Morawieckiego kwota dofinansowania będzie w całości przeznaczona na działania związane z uruchomieniem nowej linii do produkcji ash Krab na terenie Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy S.A. Z uwagi na wielkość tego przedsięwzięcia jest to proces złożony, wieloetapowy i rozłożony w czasie, do którego zarówno gliwicka spółka, jak też inne podmioty z GK PGZ przygotowują się. Obecnie toczą się zarówno uzgodnienia techniczne, jak też analityczno-koncepcyjne związane z realizacją tego przedsięwzięcia. O kolejnych etapach tego projektu będziemy informować na bieżąco".
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS