Przemysł Zbrojeniowy
System szkolno-treningowy nie tylko dla artylerzystów. Premiera MSPO 2023
Na tegorocznym, XXXI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego swoją premierę będzie miał Artyleryjski Symulator Treningowy (AST) – nowe urządzenie szkolno-treningowe nie tylko dla artylerzystów. Jest to wspólne dzieło inżynierów Autocomp-Management Sp. z.o.o i Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU).
Codzienne doświadczenia wyniesione z Ukrainy, a wynikające z walk o odbijanie terenów zajętych przez Rosjan, jednoznacznie wskazują na rosnącą rolę artylerii w prowadzonej wojnie. Świadczą o tym każdego dnia zdjęcia, filmy oraz relacje korespondentów wojennych z terenów objętych walkami. Praktycznie w każdej z tych informacji przewija się temat wykonywania precyzyjnych zadań ogniowych przez artylerię wojsk lądowych Ukrainy.
Czytaj też
Częstym obrazem, pokazywanym w mediach, jest wykonywanie zadań ogniowych przez moździerze do bezpośredniego wsparcia walczących wojsk jak również ostrzał pozycji wroga przez armatohaubice przy czym, co nas szczególnie interesuje, przez samobieżne armatohaubice ASH 155 mm KRAB. Każdego dnia wystrzeliwane są setki, jeśli nie tysiące pocisków w kierunku agresora, co rodzi pytania o zasoby i zdolności logistyki do dostarczenia tysięcy ton amunicji i zaopatrzenia. Wśród specjalistów, komentujących walki na Ukrainie, często pojawiają się też pytania o skuteczność prowadzonego ognia. Oczekuje się, że powinien on być precyzyjny i szybki przy jednoczesnym zachowaniu dużej zdolności manewrowej pododdziałów artylerii, skutkującej natychmiastową zmianą stanowisk ogniowych w celu maksymalnego ograniczania strat własnych na skutek ognia kontrbateryjnego.
Ogromnego znaczenia nabierają więc umiejętności MSPO 2023 i żołnierzy, i pododdziałów, uzyskiwane w procesie szkolenia, w zakresie wykrycia celów, ich rozpoznania a w końcu wskazywania celów i korygowania ognia pododdziałów artylerii na potrzeby walczących wojsk.
Analizując wszystko, co dzieje się w Ukrainie, utwierdzamy się w przekonaniu, że ogień pododdziałów artylerii jest niezwykle ważnym, wręcz decydującym elementem w walkach i potwierdza się wciąż aktualne twierdzenie, że „Artyleria jest Bogiem wojny" a rozpoznanie i precyzja jej uderzeń jest jednym z rozstrzygających czynników zwycięstwa.
Czytaj też
Zatem czas zauważyć, że jednym z najważniejszych elementów decydujących o szeroko rozumianej skuteczności pododdziałów artylerii, a tym samym precyzji prowadzonego przez nie ognia, jest poziom wyszkolenia i zgrania załóg systemów uzbrojenia oraz dowódców kierujących ogniem pododdziałów artylerii. Efektywność w tym zakresie uzyskuje się dużą intensywnością szkolenia, w tym wielokrotnością powtarzania zwariantowanych sytuacji bojowych wspartych analizą popełnianych błędów, oceną postępów oraz wytyczaniem kolejnych celów szkoleniowych. Troska o osiągnięcie najwyższej efektywności szkolenia bojowego przy oszczędzaniu resursów SpW i ekonomii zużywania środków materiałowych zmusza organizatorów szkolenia do szukania synergii pomiędzy nakładami finansowymi, materiałowymi, organizacyjnymi i ludzkim wysiłkiem szkoleniowym.
W tym miejscu z pomocą przychodzą różnego rodzaju symulatory artyleryjskie, w tym najnowszy, najbardziej zawansowany, mający swoją premierę na XXXI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach w 2023 roku Artyleryjski Symulator Treningowy (AST). Urządzenie to wspólne opracowanie inżynierów firmy Autocomp-Management Sp. z.o.o ze Szczecina i Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) z Zielonki. Firmy od dwudziestu lat współpracują w obszarze symulatorów tworzonych na potrzeby Wojska Polskiego opracowując i dostarczając systemy szkolno-treningowe do SZ RP, które z powodzeniem są użytkowane w SZ RP.
Czytaj też
Artyleryjski Symulator Treningowy dedykowany jest zarówno dla pododdziałów artylerii jak i pododdziałów ogólnowojskowych. Pozwala na efektywne szkolenie żołnierzy w wykrywaniu celów, ich rozpoznawaniu, wypracowywaniu danych do strzelania, korygowaniu prowadzonego ognia oraz ocenę szkolonych.
AST jest symulatorem proceduralnym, przeznaczonym do szkolenia i treningu osób funkcyjnych pododdziałów artylerii, realizujących bliskie i głębokie wsparcie ogniowe, w tym procedury „Call for Fire" (CFF, ogień na wezwanie z pola walki). Przy wykorzystaniu AST można prowadzić treningi indywidualnych umiejętności strzelania - (TIUS) oraz treningi kierowania ogniem (TKO). Dodatkowo symulator umożliwia żołnierzom pododdziałów rozpoznawczych i ogólnowojskowych naukę i doskonalenie umiejętności w zakresie wykrywania celów, ich identyfikacji, wskazywania, a jednocześnie koordynacji prowadzonego ognia przez pododdział artylerii.
Zasadniczym elementem symulatora jest specjalistyczne oprogramowanie, w którym zaimplementowano algorytmy i procedury procesu dowodzenia oraz wirtualnego strzelania w oparciu o balistyki amunicji artyleryjskiej.
Dodatkowo, na szczególną uwagę zasługują cyfrowe, wiernie odwzorowane tereny Ośrodków Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych oraz innych wybranych obszarów wraz z siatką geodezyjną w układzie UTM. Jednocześnie, co należy podkreślić, wdrożone oprogramowanie daje możliwość wprowadzania w czasie treningu ogniowego (wirtualnego strzelania) dowolnych warunków atmosferycznych, pory doby oraz szybką zmianę otoczenia środowiska walki pododdziału artylerii, realizującego zadania ogniowe na rzecz walczących pododdziałów. Innowacyjność AST przejawia się również w możliwości treningu, doskonalenia oraz sprawdzania indywidualnych umiejętności osób funkcyjnych odpowiedzialnych za opracowanie danych do strzelania lub ich dostarczenie (w przypadku CFF), prowadzenia skutecznego ognia, poprawiania ognia oraz oceny skutków porażenia ogniowego (battle damage assessment ang. BDA).
Czytaj też
Do podstawowych funkcji symulatora możemy zaliczyć:
- trening indywidualnych umiejętności strzelania (TIUS),
- trening kierowania ogniem (TKO),
- naukę i doskonalenie umiejętności żołnierzy pododdziałów rozpoznawczych i ogólnowojskowych w zakresie wykrywania i identyfikacji celów oraz ich wskazywania
- szkolenie i doskonalenie żołnierzy z procedur „Call for Fire",
- ocenę znajomości zasad bezpieczeństwa i ich stosowanie podczas prowadzenia ognia artylerii,
- automatyczną ocenę wykonanego zadania ogniowego.
Artyleryjski Symulator Treningowy jest doskonałym, stanowiskowym narzędziem szkoleniowym pododdziałów artylerii szczebla taktycznego (kompania wsparcia, bateria, dywizjon), szkolenia pododdziałów rozpoznawczych i ogólnowojskowych w zakresie wykrywania i rozpoznawania środków walki przeciwnika. Jego możliwości konfiguracji\ i zastosowane protokoły pozwalają na wykorzystanie AST zarówno jako autonomicznego stanowiska jak i modułu artyleryjskiego w środowisku symulacyjnym użytkowanego w Siłach Zbrojnych systemu szkolno-treningowego „ŚNIEŻNIK".
Czytaj też
AST zapewnia:
- naukę i optymalizowanie procedur podczas realizacji procesu decyzyjnego niezbędnego do otwarcia ognia, z uwzględnieniem elementów rozpoznania artyleryjskiego;
- ocenę skutków rażenia wykonanego ognia oraz jego korekty;
- możliwość doskonalenia, treningu oraz sprawdzenia indywidualnych umiejętności osób funkcyjnych, odpowiedzialnych za opracowanie danych do strzelania lub ich dostarczenie (w przypadku CFF),
- prowadzenie ognia skutecznego, poprawianie ognia oraz oceny skutków porażenia ogniowego (battle damage assessment).
Zasadnicze elementy Artyleryjskiego Symulatora Treningowego:
- Stanowisko artylerii z aplikacją konsoli artyleryjskiej dla osób funkcyjnych, realizujących proces kierowania ogniem i przygotowania nastaw (PPN, PKOD, OF OGN) w dywizjonie artylerii, baterii artylerii, kompanii wsparcia, wyposażonych w środki ogniowe: AHS KRAB, SM 120mm RAK moździerza M98, innych środków ogniowych zgodnie z potrzebami szkolenia, symulatory środków obserwacji i środków łączności;
- Punkt obserwacyjny, realizujący zadania wysuniętego obserwatora lub procedury wezwania wsparcia ogniowego z pola walki (Call for Fire);
- Stanowisko ogniowe symulatora moździerza,
- Wirtualne stanowiska artylerii lufowej i artylerii rakietowej;
- Stanowisko Instruktora – Operatora;
- Stanowisko Kierownika Treningu.
Czytaj też
Mając na uwadze gwałtowny wzrost znaczenia artylerii na współczesnym polu walki, a jednocześnie szerokie wprowadzanie na wyposażenie Sił Zbrojnych RP nowych, artyleryjskich środków walki, takich jak SMK 120 RAK, ASH Krab czy najnowszych K9A1 Thunder, za zasadne należy uznać, aby polscy artylerzyści mieli szeroką możliwość doskonalenia swoich umiejętności w oparciu o symulatory opracowane i w całości wyprodukowane w Polsce. Artyleryjski Symulator Treningowy opracowany przez Autocomp Sp. z o.o. i WITU może być doskonałym początkiem wykorzystania zaawansowanych symulatorów artyleryjskich w pododdziałach artylerii Wojska Polskiego.
Artykuł sponsorowany
Thorgal
Jako symulator na początkowe szkolenie to tak ale nic nie zastąpi ćwiczeń w terenie czy na poligonie. Po za tym wciąż nic nie słychać o ćwiczeniach z cywilami, gdzie powinien być priorytet.. Dzisiaj ludzie mając telefon i dostęp do Internetu są w stanie pomóc ale mogą też zaszkodzić... Jak powinna wyglądać współpraca ludności z wojskiem?? Nie mówię tu o ucieczce do niemiec..
czolgista3
Jak powinna wyglądać współpraca ludności z wojskiem? - masz na to jakiś pomysł?
Diesel34
To wszystko jest zacofane, nie z tej epoki i pochłania sztab ludzi, których musi opłacać podatnik. Należy brań rozwiązania od geodetów, gdzie dron LIDAR lata sobie i nanosi współrzędne do karty pamięci, a w przypadku wojska przesyła do centrali. Centrala zaś automatycznie przysyła cele do artylerii czy moździerz, Końcowy żołnierz obsługujący nawet mały moździerz samopoziomujący się automatycznie do przesłanych koordynatów nawet nie wie do kogo strzela, bo wszystko robi automatyka, lub za kontrolą operatora centrali.
Pucin:)
@Diesel34 - a słyszałeś o rosyjskim WRE i co zrobiło z naprowadzaniem GPS w HIMAR-sach i nie tylko (bomby JDAM) - rajd na Biełgorod i system walki radioelektronicznej R-330Ż Żytiel???? :)
Diesel34
Człowieku, centrala dla drona nie musi być za linią frontu, a może być w kieszeni operatora moździerza, a sam dron może nawet "wisieć" na światłowodzie.
rwd
A skąd wzięli taki moździerz, skoro wszystkie 120 mm zostały wycofane (niesłusznie).