Wojna na Ukrainie
Ukraińska artyleria wagi ciężkiej
Ukraińska artyleria wagi ciężkiej jak samobieżne armatohaubice 2S7 Pion, stanowi ważny element w rozbijaniu rosyjskich pozycji umocnionych. W ostatnim czasie liczba filmów i zdjęć, na których widzimy wspomniany system artyleryjski , zwiększyła się, co wskazuje na większe zaangażowanie tych haubic w działania ofensywne na wielu odcinkach frontu.
Ukraińskie Piony od początku rosyjskiej inwazji przechodzą drugą młodość dzięki olbrzymiej sile ognia, która dotychczas była okupiona niską szybkostrzelnością i słabą celnością prowadzonego ognia. Ten drugi defekt został szybko naprawiony dzięki użyciu w działaniach wojennych różnego rodzaju bezzałogowców, które skutecznie zwiększają efektywność prowadzonego ognia. Po wielu miesiąca problemem jednak stała się amunicja, której Ukraina ani żaden jej sojusznik nie produkuje. Problem ten został rozwiązany dzięki przekazaniu przez USA pocisków, które były używane do tamtejszych systemów artyleryjskich M110A2 . Pozwoliło to na powrót do większej intensywności ostrzałów z Pionów, dając ukraińskim artylerzystom znów świetne narzędzie do "zmiękczania" rosyjskich linii obronnych.
Czytaj też
2S7 Pion 203mm SPH in Ukrainian service. pic.twitter.com/op8kVianvI
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) August 20, 2023
⚡️The most powerful 🇺🇦Ukrainian 203-mm self-propelled gun 2S7 "Pion" strikes 🇷🇺Russian positions pic.twitter.com/4HwHDrRNbS
— 🇺🇦Ukrainian Front (@front_ukrainian) August 20, 2023
2S7 Pion to radziecka ciężka armatohaubica wprowadzona do Armii radzieckiej w 1976 roku. Później trafiła do Czechosłowacji i Polski, jednak w niewielkich ilościach. W 1983 roku wprowadzono jej modyfikację, dzięki której m.in. zwiększono szybkostrzelność do 2,5 strz./min., dodano nowy, mocniejszy silnik i zwiększono podstawową jednostkę ogniową z czterech do ośmiu pocisków. Był to jednak zapas amunicji nienaruszalny, działo ładowano pociskami dostarczanymi ciężarówkami. Po tej modernizacji systemowi nadano nazwę 2S7M/Małka. Największymi użytkownikami tego systemu artyleryjskiego pozostaje Ukraina (około 90 dział z czego większość w rezerwie) oraz Rosja (60 egzemplarzy w standardzie 2S7M Małka). To najcięższe armatohaubice używane na tej wojnie.
Czytaj też
W przypadku 2S7M przeszły one modernizację mającą na celu ulepszenie układu jezdnego i elektroniki, zakończoną w grudniu 2021 roku. Donośność tego systemu określa się na 37,5-47,5/55 km, w zależności od użytej amunicji. Obecnie prowadzone są prace nad pociskiem kalibru 203 mm wyposażonym w tzw. ramjet, czyli silnik strumieniowy mający pozwolić na osiągnięcie zasięgu ostrzału 150-200 km.
Paweł P.
Jak widzę takie cuda, to jeszcze bardziej doceniam Kraba. Niestety jak na wojnie, trzeba strzelać czym można.
CzarnyRycerz
Ciekawe jak wygląda sytuacja u Rosjan z lufami do artylerii. Czy już skanibalizowali wszystko co się dało?
USdown
@Paweł P. / doceniam Kraba < A więc tym bardziej powinieneś być przeciwny przekazywaniu polskiego uzbrojenia, szczególnie z zasobów Wojska Polskiego. Niestety taka sytuacja ma miejsce w przypadku dostaw polskich armatohaubic samobieżnych AHS Krab dla ukraińskie armii. Jest to kolejny przykład działań przeciwko polskiej racji stanu. Przyjdzie jednak również w Polsce czas na dokonanie stosownych rozliczeń!
Davien3
2Usdown Kraby na Ukrainie robia to do czego zostały stworzone: leja ruskich najeźdźców. Co jak widac wzbudza potezna panike u niejakiego Usdowna
bezreklam
Radziecka Artereria (jak wiele sprzetu na Ukrainie) uzwana przez Ukraincow
Rusmongol
No cóż Ukraińcy to też lud radziecki jak i kacapy. W budowę tych sprzętów też mieli swój wkład. Tak jak po 2 ws to Ukraińcy odbudowali Krym i za to Rosjanin Chruszczow im ten Krym oddał.
Vladip
co to jest nienaruszalny zapas amunicji? przyspawany na stałe do kadłuba? nie da się nim strzelić? to określenie przewija się któryś raz, a tak naprawdę nic nie znaczy