Reklama
  • Wiadomości

Su-57 z indyjskiej fabryki Su-30

Jeżeli Indie zdecydują się na rosyjskie samoloty Su-57 eksportowej wersji E, wówczas bardzo szybko będzie można uruchomić ich produkcję w miejscowych zakładach HAL – twierdzi Rosoboroneksport cytowany przez agencję TASS.

Su-57
Seryjny Su-57
Autor. Anna Zvereva (CC BY-SA 2.0)

Indyjski producent lotniczy Hindustan Aeronautics Limited (HAL) ma duże doświadczenie przy produkcji myśliwców odrzutowych. W zakładach tych powstało na licencji 220 Su-30MKI, czyli znaczna większość floty tych samolotów. Poza tym HAL produkuje własnego projektu lekki samolot wielozadaniowy 4 generacji HAL Tejas i pracuje nad jego udoskonaloną wersją Tejas Mark 2.

Reklama

Kompetencje i infrastruktura HAL istnieją, a Rosjanie dają do zrozumienia, że istniejąca linia produkcyjna Su-30MKI mogłaby łatwo zostać przebudowana tak, aby mogły powstawać tam Su-57E. Gdyby okazało się to prawdą, wówczas byłoby to bardzo kuszące dla władz indyjskich. Budowa linii ostatecznego montażu samolotu bojowego jest bowiem kosztowna i czasochłonna. Tymczasem linia produkcyjna Su-30MKI nie ma już co robić. Indie wprawdzie dokupują teraz 12 dodatkowych Su-30MKI, które mają posłużyć do uzupełnienia strat operacyjnych z ostatnich 20 lat. Tego rodzaju prace nie potrwają więc długo i linia stanie się potrzebna co najwyżej do - planowanej obecnie - modernizacji floty Su-30.

Indie prowadzą obecnie wielotorowe działania mające na celu pozyskiwanie nowoczesnych samolotów bojowych. Własnym sumptem stworzyły i produkują lekkie samoloty bojowe 4 generacji Tejas, które zastąpią w perspektywie Tejas Mark 2. Prowadzą program średniego samoloty 4. Generacji MRCA 2.0 (Medium Multi-Role Combat Aircraft), który ma doprowadzić do zakupu 126 maszyn. Trwa także postępowanie na samolot pokładowy dla indyjskiego lotniskowca, który ma zastąpić MiGi-29K. Oprócz tego prowadzony jest program AMCA mające na celu stworzenie maszyny generacji 5.

Reklama

Obecnie wydaje się, ze w postępowaniu na samolot pokładowy zwyciężą Francuzi z Rafale M. W programie MRCA 2.0 także największe szanse wydaje się mieć Rafale, który został wybrany w poprzednim programie MRCA (kupiono wtedy 36 egzemplarzy). Jak pisaliśmy niedawno, Francuzi rozważają zaproponowanie w związku z tym stworzenia linii montażowej Rafale i prawdopodobnie także włączenia indyjskich firm do swojego łańcucha dostaw. Spowodowałoby to zwiększenie rocznego wolumenu Rafale.

Zobacz też

Najmniej pewne jest sytuacja w przypadku samolotu 5. generacji. Indie zrezygnowały z prowadzonego z Rosją programu FGFA (Future Generation Fighter Aircraft) w 2018 i konsekwentnie odmawiały powrotu do niego rozczarowane podejściem Rosjan do współpracy i słabymi efektami programu. Zamiast tego postawiły na rodzimy program samolotu HAL AMCA (Advanced Medium Combat Aircraft) i szukają partnerów, którzy mogliby im pomóc w jego rozwoju. Potencjalnie mogłyby to także by firmy europejskie, albo amerykańskie. W ostatnim czasie prezydent Trump wspominał nawet o możliwej sprzedaży Indiom samolotów F-35.

Rosjanie nie mają w tej sytuacji zbyt wielu argumentów, poza istnieniem linii produkcyjnej Su-30 w Indiach, potencjalnie niższą ceną Su-57E (co nie jest takie oczywiste biorąc pod uwagę niewielką skalę produkcji) i faktem posiadania gotowego produktu 5 generacji. Nie wiadomo jednak na ile maszyny te rzeczywiście mogą być to niej zaliczane i jakie są ich możliwości w porównaniu z F-35 czy myśliwcami chińskimi.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama