Reklama

Powrót drednota

Wizja okrętu typu Dreadnought
Wizja okrętu typu Dreadnought
Autor. BAE Systems

20 marca w hali dokowej w Devonshire odbyła się uroczystość położenia stępki brytyjskiego boomera nowego typu. Konstrukcja HMS Dreadnought jest już jednak znacznie zaawansowana.

Uroczystość położenia stępki, w której wziął udział premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, opóźniła się o kilka lat. Najpierw z powodu pandemii Covid-19, potem z powodu politycznych niepokojów na wyspach. Blachy pod pierwszy okręt podwodny-nosiciel pocisków balistycznych z głowicami nuklearnymi zaczęto palić jeszcze w 2016 roku. Dzisiaj gotowe są już niektóre sekcje okrętu. Zgodnie z obowiązującym harmonogramem on sam powinien wejść do służby między 2030 a 2032 rokiem, a więc w ciągu najbliższych 5-7 lat.

Trwa także budowa dwóch kolejnych jednostek. Cięcie blach HMS Valiant rozpoczęto w roku 2019, a HMS Warspite – w 2023 roku. Planowany jest jeszcze czwarty boomer typu Dreadnought: HMS King George VI (pierwszy okręt o tej nazwie w historii). Cztery jednostki typu Dreadnougt zastąpią w latach trzydzierstych eksploatowane obecnie cztery jednostki typu Vanguard, które weszły do służby w latach 80. i 90.

    Napędzane reaktorem atomowym okręty typu Dreadnought mają wypierać 17 200 ton i mieć 153,6 metra długości. Planowana załoga to 130 osób. Jednostki mają posiadać wiele elementów zbieżnych z nowym amerykańskim boomerem typu Columbia. Ich główne uzbrojenie będzie stanowiło 12 wyrzutni pocisków Trident II D5. Natomiast do samoobrony będą miały także po cztery 533 mm wyrzutnie torpedowe z ciężkimi torpedami Spearfish.

    Zakładany cykl życia nowych okrętów to od 35 do 40 lat. Jednostki mają być kosztowne w zakupie i wyniosą brytyjskiego podatnika co najmniej 31 mld funtów, ale w zamian mają być zdolne do bezproblemowej długotrwałej służby i cechować się niższymi kosztami utrzymania niż typ Vanguard.

    Program okrętów typu Dreadnought, jak przystało na ta nazwę, jest jednym z najdroższych i najbardziej ambitnych prowadzonych obecnie przez Wielką Brytanię. Zakłada się, że przyniesie on 30 tys. wysokokwalifikowanych miejsc pracy i przyczyni do innowacyjności gospodarki. A, co najważniejsze, przyczyni się do utrzymania przez Wielką Brytanie statusu mocarstwa.

    Reklama
    WIDEO: Podwodny Sokół od środka
    Reklama

    Komentarze (4)

    1. Nawigator

      Nawigator Francja przynajmniej jest suwerenna w zakresie swoich broni strategicznych. Chwała za to gen. de Gaulle.

    2. Nawigator

      Nawigator Tak jak UK bez zgody swego suwerena USA. "Mocarstwo" moiściewy! Armii lądowej nie ma. Lotnictwo takie sobie bez możliwości strategicznego oddziałowywania i aż cztery boomery. Z pełną gotowością operacyjną na lata 40-te. Nelson się w grobie przewraca.

    3. ja!

      @sany88 - Myślę że nawet jeżeli tak jest to nie bardzo się tym martwisz.

    4. Orel

      Proponuję nowe pojęcie: "Mocarstwa karłowate" (w planetach się przyjęło...)

      1. Orangutan

        Dobre ;) :)!

      2. sany88

        Coś jak Rosja. Niby głowic pełno ale nie mogą żadnej użyć bez zgody prawdziwego mocarstwa jakim są Chiny.

      3. Davien3

        Idealnie pasuje do Rosji która nie może nic zrobić bez zgody ich suwerena czyli Chin.

    Reklama