Przemysł Zbrojeniowy
Brazylijski atomowy okręt podwodny coraz bliżej
Ministerstwo obrony Brazylii poinformowało o zakończeniu budowy sekcji okrętu podwodnego nowego typu, która jest wyposażona w reaktor atomowy. Po przeprowadzeniu programu testów laboratoryjnych, cała wspomniana konstrukcja zostanie przeniesiona na pierwszy brazylijski okręt podwodny z napędem jądrowym „Álvaro Alberto”.
Brazylijska marynarka wojenna zorganizowała 21 października 2020 roku uroczystość z okazji scalenia sekcji okrętu podwodnego nowej generacji, wyposażonej w reaktor atomowy. O wadze tego wydarzenia może świadczyć fakt, że pomimo pandemii COVID-19, w ceremonii zorganizowanej w centrum badawczym Aramar w Iperó w Prowincji São Paulo, wziął osobiście udział prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Towarzyszyli mu również minister obrony Fernando Azevedo oraz dowódca marynarki wojennej admirał Ilques Barbosa. Taka „VIP-owska” oprawa jest kolejnym dowodem, że budowa atomowego okrętu podwodnego jest przez brazylijskich polityków uznawana za strategiczne przedsięwzięcie, zapewniające większą suwerenność państwa, jak również generujące znaczny postęp technologiczny.
To, co zostało pokazane w Labolatorium wytwarzania energii atomowej i elektrycznej LABGENE (Laboratório de Geração de Energia. Nucleoelétrica), wbrew pozorom nie jest gotowym do zastosowania elementem kadłuba okrętu podwodnego. Brazylijczycy zbudowali bowiem tak naprawdę prototyp reaktora atomowego, który umieścili w sekcji o kształcie i wymiarach, jakie będą na pierwszym brazylijskim okręcie podwodnym z napędem jądrowym „Álvaro Alberto”.
Razem z reaktorem połączono, w tak ograniczonej przestrzeni, wszystkie inne urządzenia wykorzystywane na tego rodzaju jednostkach pływających – w tym silnik elektryczny, turbogeneratory, oraz systemy zabezpieczające. Wszystko to będzie teraz można przetestować w laboratorium LABGENE w sposób kontrolowany, jako kompletny i zintegrowany system napędowy, przed jego zainstalowaniem na docelowym już okręcie podwodnym „Álvaro Alberto”.
Montaż ten będzie realizowany już w nowym kompleksie stoczniowym w Itaguaí koło Rio de Janeiro, a więc w miejscy, gdzie jak na razie buduje się cztery okręty podwodne nowej generacji z napędem diesel-elektrycznym typu Scorpène. Pierwsza taka jednostka „Riachuelo” (S-40) już została zwodowana (14 grudnia 2018 r.) i przechodzi kompleksowe próby morskie. Drugi okręt „Humaitá (S-41) ma być opuszczony na wodę jeszcze w tym roku, a kolejne dwa: w 2021 roku („Tonelero”/S-42) i w 2022 roku („Angostura”/S-430).
Uroczystość zorganizowana 21 października 2020 roku jest również sukcesem francuskiego koncernu Naval Group, który w ramach kontraktu na budowę okrętów podwodnych typu Scorpène miał również przekazać zdolności i wiedzę niezbędne do realizowania własnego programu atomowego. Teraz okazuje się, że Francuzi dotrzymali zobowiązań i krok po kroku wprowadzają Brazylię do elitarnego klubu producentów atomowych okrętów podwodnych. Klub ten, jak na razie, liczy pięć państw: Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny Francja, Wielka Brytania i Indie.
Czytaj też: Brazylia zaczyna produkować Gripeny
Wbrew pozorom nie chodzi tu jednak tylko o prestiż, ale również o wiedzę. Program prowadzony przez brazylijska marynarkę wojenną będzie miał bowiem bezpośredni wpływ na rozwój innych dziedzin gospodarki Brazylii, takich jak energetyka, czy chociażby medycyna. Dodatkowo technologie pozyskane z razem z okrętami podwodnymi typu Scorpène pozwolą rozwijać się różnym instytutom naukowym, które startowały z kadrą przeszkoloną przez Francuzów, ale teraz pokazują, że są już w stanie działać praktycznie w pełni samodzielnie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie