Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemieckie podwozie dla szwedzkiej artylerii

System artyleryjski Archer osadzony na podwoziu samochodu ciężarowego RMMV HX2.
System artyleryjski Archer osadzony na podwoziu samochodu ciężarowego RMMV HX2.
Autor. Rheinmetall

Niemiecki koncern Rheinmetall poinformował o otrzymaniu kontraktu od firmy BAE Systems na dostawę 48 opancerzonych samochodów ciężarowych RMMV HX 8x8. Będą one służyć jako podwozie dla armatohaubic Archer zamówionych przez Szwecję.

Kontrakt ten jest pochodną umowy z września zeszłego roku, kiedy to szwedzki rząd zawarł umowę z BAE Systems Bofors na dostawy dodatkowych 48 kołowych systemów artyleryjskich Archer m.in. w celu uzupełnienia luki powstałej po przekazaniu wspomnianej artylerii Ukrainie (8 sztuk) i sprzedaży do Wielkiej Brytanii (14 sztuk).

Reklama

Podpisany z koncernem Rheinmetall kontrakt opiewa na 71 mln euro i został zawarty w marcu tego roku, jednak informacja o nim została podana dopiero teraz. Zakłada on rozpoczęcie dostaw samochodów ciężarowych Rheinmetall MAN Military Vehicles (RMMV HX) w układzie 8x8 z opancerzonymi kabinami w 3 kwartale obecnego okresu kalendarzowego i zakończenie ich do końca roku 2027. Oprócz samych podwozi zakupiono także pakiet logistyczny i szkoleniowy. Samochody zostały specjalnie dostosowane do potrzeb systemu Archer poprzez m.in. montaż opancerzonej kabiny załogi oraz zwiększeniu wytrzymałości podwozia na siły powstające podczas wystrzału ze 155 mm armatohaubicy.

Wartość ogólnego kontraktu na pozyskanie systemu Archer przez Szwedów to około 500 mln USD i zakłada rozpoczęcie dostaw w 2025 roku. Dużą niespodzianką w momencie jego podpisania była wymiana podwozia, jakim dotychczas było wozidło przegubowe Volvo A30D. Tym samym szwedzka armia będzie docelowo posiadać 26 systemów artyleryjskich osadzonych na wspomnianej konstrukcji oraz 48 sztuk na samochodach ciężarowych RMMV 8x8. Do niedawna Archer na niemieckim podwoziu był proponowany Wielkiej Brytanii w programie pozyskania następców AS90, jednak przegrał z on tam z systemem RCH 155. Obecnie opisywana samobieżna armatohaubica bierze także udział w finalnym etapie postępowania na nową artylerię dla Szwajcarii.

Czytaj też

Archer to 155 mm armatohaubica samobieżna na podwoziu kołowym. Uzbrojenie główne powstało na bazie wersji rozwojowej ciągnionego systemu FH 77B. Armatohaubica o nazwie FH 77BW posiada lufę o długości 52 kalibrów (ok. 8 metrów). Według producenta Archer może strzelać pociskami samonaprowadzającymi do zwalczania pojazdów opancerzonych BONUS na odległość do 35 km, amunicją konwencjonalną z gazogeneratorem dennym do 40 km, a amunicją precyzyjnego rażenia M982 Excalibur na ponad 50 km. Zautomatyzowane magazyny amunicji mogą pomieścić różne typy pocisków i modułowych ładunków miotających. Archer jest wyposażony w cyfrowy system dowodzenia, kontroli i kierowania ogniem. Haubicę można transportować drogą lotniczą na pokładzie samolotu transportowego Airbus A400M.

Czytaj też

Operatorzy kontrolują wszystkie podsystemy haubicy z opancerzonej kabiny. Czas od zajęcia stanowiska ogniowego do oddania pierwszego strzału wynosi zaledwie 20 sekund. Po wykonaniu zadania ogniowego Archer jest w stanie przejść do położenia marszowego w ciągu kolejnych 20 sekund. W mniej niż dwie minuty Archer może wystrzelić sześć pocisków i przemieścić się na nowe stanowisko ogniowe. Przez cały ten czas załoga pozostaje pod pancerzem, opuszczając pojazd wyłącznie w celu uzupełnienia amunicji (pojemność magazynów wynosi 21 pocisków i kompletów modułowych ładunków miotających). Jak dotąd do systemu Archer dostosowano dwa typy podwozia: wozidło przegubowe Volvo A30E w układzie 6x6 oraz klasyczną ciężarówkę RMMV HX2 z napędem 8x8.

Należąca do British Army armatohaubica samobieżna Archer na poligonie Boden w Szwecji.
Należąca do British Army armatohaubica samobieżna Archer na poligonie Boden w Szwecji.
Autor. British Army / army.mod.uk
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. eee

    Kiedy Kryl, lub coś na Jelczu? A kiedy jakaś norma na kołach nawet armaty licencyjne z Patrii, a na lawetę nawet. A jakby coś typu Zuzana 2, niezła nawet.

  2. eee

    A kiedy kryl, kiedy mawet taka wieAvv

  3. P9

    MиP, fanatycznych wyznawców teorii że "Cała Europa współpracuje z Niemcami tylko jedna partia w Polsce ma urojoną obsesję antyniemiecką", wcale nie należy uświadamiać że Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny poinformował pod koniec roku 2023, że w 2022 roku obroty w handlu dwustronnym między Polską a Niemcami osiągnęły NOWY REKORD, dochodząc do poziomu 167,7 mld euro (794,80 mld zł). Teraz zapewne ten obrót będzie spadał, dlatego należy uznać obecny rząd za proniemiecki, chyba ;))))))))))))))

  4. Essex

    To nie wzieli super Jelczy????? Zdrada! Zdrada nieslychana!!!

    1. kukurydza

      To lobbystów już i składający i serwisujący - w tym i z części niemieckich - też boli lobbystów? No tak, to przecież hitler powiedział, że gubernia ma dostarczać parobków i kartofli, a nie mieć przemysł. A teraz achtung, i idź się douczyć czym są lokalne firmy montażowe, czasem zwane też VAR. Sensem istnienia Jelcza, AMZ, AutoBox i tym podobnych nie jest eksport, ale kontrola nad serwisem i cyklem życia, żeby producent nie był w stanie "wyłączyć" połowy floty "wycofując" coś z produkcji. MAN już tego próbował jako partner AutoBox w programie odświeżania Starów, i skończyło się na kontrakcie z chińskim poddostawcą MANa, ale do tego taka firma jak AutoBox musi istnieć!

  5. MiP

    Cała Europa współpracuje z Niemcami tylko jedna partia w Polsce ma urojoną obsesję antyniemiecką

    1. Chyżwar

      Teraz nie rządzi ta partia dlatego obstawiam, że Niemcy niebawem znów zaczną nas obrabiać tak jak było wcześniej.

    2. Ależ

      @Chyżwar no faktycznie znów nam ci Niemcy wcisną Leo 2 po 1 euro sztuka jak kiedyś

    3. MiP

      Wiele krajów z nimi współpracuje i w żadnym nikt się nie boi że zaczną ich obrabiać.Tylko w Polsce stary kawaler powiedział że Niemcy są złe i jego wyznawcy za nim tą bzdurę powtarzają

Reklama