- Wiadomości
MSPO 2024: Pancerna flota Rheinmetalla w Kielcach
Podczas tegorocznego MSPO niemiecki koncern Rheinmetall zademonstrował na swoim stoisku kilka pojazdów opancerzonych, w tym premierowo na polskiej ziemi bojowy wóz piechoty KF41 Lynx oraz system wieżowy KF51 Lynx posadowiony na podwoziu czołgu Leopard 2.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Niemiecki koncern w tym roku pokazał na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego kilka nowości, jeżeli chodzi o to, co dotychczas prezentował w Polsce. W odpowiedniej prezentacji przeszkadzała jednak lokalizacja stoiska Rheinmetalla, gdzie pojazdy znajdowały się jeden za drugim na dość ograniczonej powierzchni na zewnętrznej ekspozycji. Tym samym największą uwagę skupił na sobie, stojący w pierwszym rzędzie, zmodernizowany czołg Leopard 2, w którym to zastosowano system wieżowy KF51 Panther. Co ciekawe, pokazany pojazd to propozycja modernizacji wspomnianego „pancernego kota”, a nie sprzedania kompletnego i funkcjonalnego czołgu. Tym samym można to odczytać jako propozycję do krajów regionu (w tym zapewne Polski) na unowocześnienie starzejącej się wersji A4/A5. Dotychczas jednak jakiekolwiek zainteresowanie tym projektem wyraziły wyłącznie Węgry.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Uzbrojenie KF51 stanowi armata Rheinmetall L55A1 kalibru 120 mm ze zautomatyzowanym systemem ładowania amunicji. Istnieje również możliwość wymiany jej na mocniejszą armatę kal. 130 mm L52, prezentowaną w pierwszym demonstratorze technologii. Z armatą sprzężony jest wielkokalibrowy karabin maszynowy kalibru 12,7 mm, a dodatkowe uzbrojenie stanowi zdalnie sterowany moduł z karabinem 7,62 mm typu Natter produkcji Rheinmetalla. Wieża czołgu może zostać wyposażona w wyrzutnię amunicji krążącej Hero-120 w miejsce jednego z dwóch, znajdujących się w niej, magazynów amunicji. Masa pojazdu po takiej modernizacji została określona na 59 ton. Załoga wozu składać się będzie z 3 osób, jednak przewidziano możliwość umieszczenia w nim czwartego załoganta zajmującego się np. bezzałogowcami współpracującymi z czołgiem, czy sterowaniem amunicją krążącą Hero-120.
Poza wspomnianą premierową w Polsce prezentacją modernizacji Leoparda 2 niemiecki koncern pokazał po raz pierwszy w Kielcach swój bojowy wóz piechoty KF41 Lynx. Pojawienie się go ma także dodatkowy wydźwięk, z racji na to, że jest on rozpatrywany jako dawca technologii dla polskiego ciężkiego bojowego wozu piechoty. Odsuwając jednak tę kwestię na bok, zwiedzający mogli tym samym zobaczyć po raz pierwszy w Polsce pojazd, dla którego to od dawna producent poszukuje rynków zbytu w naszym regionie Europy. Dotychczas udało mu się to jedynie na Węgrzech oraz niedługo zapewne na Ukrainie. Pokazywany egzemplarz to znany z wielu targów wóz demonstracyjny, różniący się m.in. konfiguracją wieży względem tego zamówionego przez Budapeszt. Główne uzbrojenie Rysia stanowi armata automatyczna kal. 30/35 mm, mogąca strzelać amunicją programowalną. Może się ona poruszać w zakresie pionowym +45/-10 stopni.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Do zwalczania celów mocno opancerzonych służą pociski kierowane Spike-LR/LR2, umiejscowione w zdwojonej wyrzutni w wieży pojazdu. Uzupełnieniem szybkostrzelnej armaty jest sprzężony z nią karabin maszynowy kal. 7,62 mm, a dodatkowo wieża może zostać zaopatrzona w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie. Pojazd ten charakteryzuje się dobrą mobilnością dzięki jednostce napędowej o mocy 1140 koni mechanicznych. Wóz w konfiguracji bojowego wozu piechoty może osiągać prędkość 70 km/h. Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi ośmiu żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca dysponują włazami nad swoimi stanowiskami.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Ostatnim wartym uwagi pojazdem pokazanym na stoisku Rheinmetalla był moduł bojowy wyposażony w armatę rewolwerową Oerlikon Revolver Gun Mk 3 posadowiony na samochodzie ciężarowym RMMV HX41.540. Może ona zostać wykorzystana w ramach systemu obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu Skynex, który to w ostatnich miesiącach staje się coraz popularniejszym produktem niemieckiego koncernu za granicą. Składa się on ze wspomnianego bezzałogowego modułu wieżowego uzbrojonego w armatę automatyczną kal. 35 mm, systemu dowodzenia i kontroli z głowicą optoelektroniczną Skymaster oraz trójwymiarowej stacji radiolokacyjnej X-TAR3D.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Armata z szybkostrzelnością teoretyczną 1050 strz./min. może skutecznie zwalczać szerokie spektrum celów w odległości do 4000-5000 metrów. Z kolei radar może wykrywać cele w zależności od ich typu w odległości od 25 do 55 km. Dzięki temu system może skutecznie zwalczać niewielkie cele typu C-RAM (w tym drony, pociski manewrujące czy pociski moździerzowe), zapewniając kompleksową obronę powietrzną bardzo krótkiego zasięgu.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
Skynex umożliwia integrację urządzeń radarowych różnych producentów, co podkreśla jego elastyczność i łatwość w integracji z systemem opl potencjalnego klienta. System oferuje również dużą swobodę w zakresie efektorów, umożliwiając integrację wielu różnych zaawansowanych rodzajów broni przeciwlotniczej. Jedynym warunkiem jest posiadanie własnej jednostki śledzącej. Oprócz pojedynczych czujników i efektorów, istniejące systemy obrony powietrznej, takie jak rodziny Skyshield i Skyguard, mogą zostać wbudowane w nową architekturę jako jednostki ogniowe.

Autor. Adam Świerkowski/Defence24
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS