Francja opracuje własną artylerię rakietową. Czy zdąży?

Autor. Francuskie Ministerstwo Obrony
Do połowy przyszłego roku Francja zamierza przebadać na poligonie skonstruowany w kraju system artylerii rakietowej. Ma to być odpowiedź m.in. na amerykańską wyrzutnię M142 HIMARS.
Francja poszukuje następcy dla wysłużonych gąsienicowych wyrzutni rakiet LRU, czyli zmodernizowanej w kraju odmiany M270A1. W służbie jest raptem 9 działonów. Ukrainie przekazano 4 egzemplarze, zaś stan pozostałych, wycofanych przed laty 44 pojazdów pozostaje nieznany. Do 2027 r. LRU mają zostać wycofane. W obliczu braku wskazania następcy to poskutkuje utratą istotnych zdolności we francuskiej artylerii. Żeby temu zapobiec, planowane jest pozyskanie łącznie 26 nowych samobieżnych wyrzutni rakiet w ramach dwóch transzy. Pierwsza z nich, licząca 13 pojazdów, miałaby zostać zrealizowana do 2030 r., zaś druga do 2035.
Dotychczas spekulowano, że następca LRU zostanie pozyskany albo z rodzimego przemysłu zbrojeniowego, albo Paryż zakupi sprawdzony w boju amerykański system M142 HIMARS. Postępowanie ma charakter otwarty. Dużą ciekawostką była informacja o rzekomym zainteresowaniu Francji indyjską wyrzutnią Pinaka. W tle cały czas działać mieli przedstawiciele francuskiego wojska oraz przemysłu, którzy wzywali do samodzielnego opracowania następcy M270 LRU. Przyczyną była nie tylko chęć zysku i rozwój istotnych kompetencji w przemyśle, ale też dążenie wojska do zachowania autonomii w tej klasie uzbrojenia.

Autor. Armée de Terre/X
Wygląda na to, że te oczekiwania zostaną spełnione. W połowie kwietnia francuska Generalna Dyrekcja Uzbrojenia (DGA) ogłosiła zamiar przeprowadzenia do połowy 2026 r. badań rodzimej wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet. Agencja poszukuje rozwiązań na tyle dojrzałych pod względem technicznym, że będą one w stanie doprowadzić do stworzenia demonstratora technologii we wspomnianym okresie. W tym celu DGA współpracuje z dwoma konsorcjami, które zawiązali rodzimi potentaci techniki rakietowej: Safran i MBDA oraz Thales i ArianeGroup. O sprawie niedawno pisał m.in. serwis Defense News.
“France plans to test a domestically-developed rocket artillery system by mid-2026 as an alternative to the U.S. High Mobility Artillery Rocket System, or HIMARS, a move that could open up options for allies seeking a European capability.
— French Aid to Ukraine 🇨🇵 🤜🤛 🇺🇦 (@aidefranceukr) April 10, 2025
Lawmakers and military brass have been… pic.twitter.com/MuyLmGcKnz
Jak mógłby wyglądać francuski konkurent HIMARS, czy też systemów M270, PULS lub K239 Chunmoo? Pokazuje to powyższa wizualizacja, która w ostatnich miesiącach została rozpowszechniona w mediach społecznościowych. Co ze środkami bojowymi? Według doniesień z prasy jedną z możliwości jest wykorzystanie rozwiązań zastosowanych w precyzyjnych bombach lotniczych AASM Hammer (zwłaszcza układu naprowadzania), które są z powodzeniem używane na Ukrainie. W pierwszej kolejności planowane jest stworzenie pocisku o zasięgu 150 km, którego model został zademonstrowany na targach Eurosatory 2024. W dalszej perspektywie planowane jest skonstruowanie (lub dostosowanie do wystrzeliwania z lądowej wyrzutni) rozwiązań o większym zasięgu, np. pocisków manewrujących lub balistycznych.
Czytaj też
Według przedstawicieli przemysłu osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej przez nową wyrzutnię rakiet ma być możliwe przed rokiem 2030. Owa data wydaje się dość ambitna, zważywszy na fakt, że obecnie nie istnieje nawet demonstrator technologii nowego systemu. Francuska wyrzutnia ma stanowić nie tylko następcę LRU, ale także ofertę dla innych krajów europejskich jako rozwiązanie rodzime i suwerenne (europejskie). Jednak po 2027 r. nowy system będzie musiał zastąpić lokalną odmianę M270. Ewentualne opóźnienia w programie mogą zmusić decydentów do kupienia produktu z przysłowiowej półki w charakterze rozwiązania pomostowego.

Autor. KNDS Deutschland
M270 LRU to francuski wariant systemu rakietowego M270. Poprzez modernizację wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet LRM wóz został doprowadzony do standardu odpowiadającego M270A1. Podobnie jak amerykański odpowiednik posiada dwa kontenery transportowo-startowe, które mogą przenosić łącznie 12 pocisków rakietowych kal. 227 mm lub 2 pociski balistyczne krótkiego zasięgu kal. 610 mm. Jednostkę napędową wyrzutni stanowi 8-cylindrowy silnik wysokoprężny Cummins VTA-903 o mocy 500 KM, który może rozpędzić ważący 25 ton pojazd do 64 km/h.
radziomb
Francja ma juz gotowe napędy, rakiety od tych samolotowych (nuklearnych) , ma gotowe systemu naprowadzania AASM Hummer. Czyli najbardziej skomplikowane części już produkują.
Chyżwar
I co z tego skoro chłopaki wykastrowali swoją broń podpisując kwity z Dublina?
Davien3
@Chyzwar tak samo ani USA ani Korea ci nie sprzedadzą rakiet z głowicami kasetowymi co już wyrażnie zaznaczyli.
Chyżwar
@Davien3 A wiesz, co można robić z takimi deklaracjami? Otóż można je "ebać". Silniki rakietowe na paliwo stałe do każdego typowego kalibru do tych MLRSów już mamy, więc możemy se sami opracować. Poza tym polsko-koreańska spółka mająca produkować amunicję do Homara-K to podmiot zarejestrowany w Polsce. Więc Koreańczycy nie muszą niczego dostarczać, bo wystarczy, że ta spółka to wyprodukuje. I tak na marginesie popatrz się eruropejczyku na Ukrainę. Oni też nie mieli dostawać amunicji kasetowej do HIMARSów. Tylko jakimś dziwnym cudem przy pomocy takiej amunicji zdemolowali ruskom co nieco. i jeszcze więcej.
Extern.
Słyszałem że z Francuską artylerią jest niewesoło, ale nie sądziłem że jest aż tak źle, że mają 0becnie tylko 6 wyrzutni MLRS. I to w sytuacji gdy mają wszystkie własne klocki by taką broń sami produkować! Ale Francja to nie Polska, która nie tylko że nie potrafi, to jeszcze co znacznie gorsze nie ma woli politycznej by choć spróbować samemu potrafić robić coś więcej poza śrutem. Francuzi jak zechcą, to sobie to zrobią i to bez pytania się i proszenia innych o zgodę.
michmu
I kolejne jel-czun-moo, tym razem na bagietki
Starszy Nadszyszkownik Sztabowy
Również uważam, że kupowanie broni rakietowej od państwa będącego sygnatariuszem traktatów z Ottawy i Dublina zwyczajnie nie ma sensu. Dlatego to przedsięwzięcie z góry jest skazane na niepowodzenie, jeśli chodzi o sprzedaż takich zestawów innym państwom.
Takijeden
A niby czemu mają nie zdarzyć? Mają wszystkie potrzebne technologie potrzebne do stworzenia własnej artylerii rakietowej.
szczebelek
Zmuszą nas do kupienia kilkuset sztuk francuskiego wunderwaffe, a Francja zakupi 26 sztuk 🤣🤣🤣
Essex
a to my potrzebujemy francuskich pojazdów???? a może my cos opracujemy własnego? za trudne???? no tak najlepiej brac badziew z Korei za tamtejsze kredyciki....a jak tam opracowanie naszej amunicji? zmuszeni jestesmy brac od obcych bo sami nie dajemy rady?????
Chyżwar
A niby jakim cudem, skoro nawet i bez umowy wykonawczej na HIMARsy zamówiliśmy tyle MLRSów, że takiego zakupu od Francji nie da się uzasadnić? Tym bardziej, że w produkcji HOMARA-K i ewentualnych HOMARów-A nasz przemysł ma lub będzie miał udział, podczas gdy w przypadku francuskich zestawów dostalibyśmy gotowca i nic więcej. Na dodatek jeszcze byłby to nędzny gotowiec, bo pozbawiony możliwości użycia amunicji kasetowej.
Takijeden
To ma być żart? To nie jest produkt dla nas, my już mamy dosyć zakontraktowanej artylerii rakietowej.