Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Europejska korweta patrolowa – pierwszy wspólny program okrętowy państw wspólnoty [ANALIZA]

Aktualnie opracowane są założenia koncepcyjne dwóch wersji korwet EPC. Większej Long Range Multipurpose i nieco mniejszej, ale bardziej „bojowej” Full Combat Multipurpose
Aktualnie opracowane są założenia koncepcyjne dwóch wersji korwet EPC. Większej Long Range Multipurpose i nieco mniejszej, ale bardziej „bojowej” Full Combat Multipurpose
Autor. Naval Group

24 października 2023 r. europejska Organizacja Wspólnej Współpracy Zbrojeniowej (Organisation Conjointe de Coopération en matière d’Armement – OCCAR) podpisała z konsorcjum przemysłowym koordynowanym przez spółkę Naviris, umowę na realizację pierwszego etapu programu europejskiej korwety patrolowej – European Patrol Corvette (EPC).

Reklama

Kontrakt ten dotyczy opracowania koncepcji okrętu tej klasy w dwóch wariantach Long Range Multipurpose i Full Combat Multipurpose. Tego samego dnia przedstawiciele firm wchodzących w skład tego konsorcjum a skupiającego największe europejskie koncerny stoczniowe takie jak Fincantieri z Włoch, Naval Group z Francji, Navantia z Hiszpanii oraz inne podmioty przemysłowe z Grecji, Danii i Norwegii, podpisali umowę, której celem jest kierowanie prac w ramach realizacji tego programu jak również maksymalizację współpracy między przedsiębiorstwami przemysłu stoczniowego na naszym kontynencie.

Reklama

OCCAR która powstała, aby realizować programy zbrojeniowe w ramach współpracy państw europejskich, pełni w tym wypadku podwójną rolę. Z jednej strony wypełnia funkcję podmiotu udzielającego dotacji z upoważnienia Komisji Europejskiej a z drugiej instytucji kontraktującej działającej w imieniu państw uczestniczących w programie.

Czytaj też

Wartość pierwszego etapu prac wyniesie 87 mln EUR, z czego 60 mln pokryje Komisja Europejska w formie dotacji z Europejskiego Funduszu Obronnego (European Defence Fund - EDF). Pozostałe 27 mln EUR wyłożą państwa, które zadeklarowały partycypację w jego kosztach tj. Włochy, Francja, Grecja, Hiszpania, Dania i Norwegia. Planowany okres realizacji tego etapu wynosi 24 miesiące.

Reklama

Program europejskiej korwety patrolowej ma pozwolić na stworzenie uniwersalnych okrętów nawodnych II rangi, który dzięki modułowej konstrukcji (możliwości wymiany wyposażenia w zależności od celów misji), będą mogły sprostać współczesnym oraz przyszłym zadaniom sił morskich państw Unii Europejskie.

W zależności od wymagań określonych przez konkretnego odbiorcę korwety te będą mogły wykonywać szeroką gamę misji, od standardowych zadań patrolowo-dozorowych po stricte bojowe. Ma on być przy tym bardziej przyjazne dla środowiska naturalnego, bezpieczniejsze dla załogi i skuteczniejsze od poprzedników dzięki interoperacyjności oraz bezpieczeństwu cybernetycznemu.

Wizja artystyczna europejskiej korwety patrolowej w wersji „bojowej”.
Wizja artystyczna europejskiej korwety patrolowej w wersji „bojowej”.
Autor. Naviris
Nowe korwety zastąpią w składzie europejskich flot jednostki kilku typów. Na zdjęciu hiszpański patrolowiec Infanta Elena (P 76) czyli dawna korweta typu Descubierta.
Nowe korwety zastąpią w składzie europejskich flot jednostki kilku typów. Na zdjęciu hiszpański patrolowiec Infanta Elena (P 76) czyli dawna korweta typu Descubierta.
Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Droga do European Patrol Corvette

Europejska korweta patrolowa jest najważniejszym programem morskim realizowanym w ramach inicjatywy Unii Europejskiej o nazwie PESCO (Permanent Structured Cooperation – Stała Współpraca Strukturalna). EPC jest jednym z 68, w tym 10 morskich, programów realizowanych w ramach PESCO. Polska uczestniczy w dwunastu z nich, w tym w dwóch morskich. Dodatkowo prowadzi jeden – wspólnie z Węgrami tworzy medyczne centrum szkoleniowe dla żołnierzy sił specjalnych, w ramach Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. Nie jest natomiast zainteresowana współpracą międzynarodową w zakresie budowy korwet, zapewne ma to związek z wygaszeniem programu Czapla oraz zamówieniem dla polskiej floty trzech fregat rakietowych projektu 106 (Miecznik).

Czytaj też

Program EPC został zainicjowany 3 czerwca 2019 r. poprzez podpisanie między Francją a Włochami stosownego porozumienia, w myśl którego te ostatnie państwo podjęło się roli jego koordynatora.  Już 12 listopadzie 2019 r. został on zatwierdzony przez Radę Europejską do realizacji ramach PESCO. Wkrótce do tych krajów dołączyła Grecja i Hiszpania, a stopniowo inne europejskie państwa, takie jak Dania, Norwegia (2021) oraz Rumunia (2023). Ponadto status obserwatora posiada Chorwacja oraz Portugalia.

Równolegle z tworzeniem ram współpracy na poziomie międzyrządowym rozpoczęło się budowanie partnerstw europejskich przedsiębiorstw zainteresowanych udziałem w tym programie. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku państw jako pierwsze sformalizowaną współpracę rozpoczęły koncerny stoczniowe z Francji i Włoch. Między innymi w tym celu 13 stycznia 2020 r. powołane zostało przedsiębiorstwo Naviris będącą spółką joint venture w której po 50% udziałów mają włoska firma stoczniowa Fincantieri i jej francuski odpowiednik – Naval Group.

11 lutego 2021 r. spółka Naviris i hiszpańska grupa stoczniowa Navantia zawarły porozumienie o rozszerzeniu współpracy przemysłowej w ramach programu europejskiej korwety patrolowej. Otworzyło drogę do ubiegania się o dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej, ponieważ w tego typu programach muszą być zaangażowane minimum trzy państwa. Pozwoliło to na złożenie 9 grudnia 2021 r. do Europejskiego Funduszu Obronnego oferty przemysłowej dotyczącej projektu pn. MMPC (Modular Multirole Patrol Corvette – Modułowa Wielozadaniowa Korweta Patrolowa).

Program European Patrol Corvette wchodzi w fazę realizacji. Nie byłoby to możliwe bez inicjatyw Unii Europejskiej takich jak PESCO oraz współpracy kilku państw naszego kontynentu.
Program European Patrol Corvette wchodzi w fazę realizacji. Nie byłoby to możliwe bez inicjatyw Unii Europejskiej takich jak PESCO oraz współpracy kilku państw naszego kontynentu.
Autor. PESCO

W lipcu 2022 r. Komisja Europejska wybrała formalnie propozycję, złożoną przez konsorcjum, którego liderem jak wspomniano jest Naviris a członkami m. in. Fincantieri, Naval Group i Navantia. Natomiast 18 października 2022 r., podczas paryskiego salonu techniki morskiej Euronaval 2022 firmy te podpisały wstępną umowę partnerstwa zawartego w celu realizacji projektu korwetowego. W skład tego międzynarodowego konsorcjum wchodzą następujące podmioty przemysłowe:

  • NAVIRIS (koordynator)
  • FEAC Engineering – Grecja
  • Fincantieri SPA – Włochy
  • Force Technology – Dania
  • HYDRUS Advanced Consolidated Engineering Services S.A. – Grecja
  • I.S.D. Integrated Systems Development S.A. – Grecja
  • INTRACOM Defense S.A. – Grecja
  • Naval Group – Francja
  • Navantia – Hiszpania
  • Prisma Electronics ABEE – Grecja
  • SH Defence – SH Group A/S – Dania
  • STADT – Norwegia
  • TERRA SPATIUM – Grecja
  • Vestdavit – Norwegia.

Są to zatem przedsiębiorstwa z państw, które zadeklarowany udział finansowy w realizacji programu European Patrol Corvette. Ogółem w prace koncepcyjne i projektowe zaangażowanych jest 40 firm z 12 krajów, w tym tak znane jak Kongsberg, Siemens, Rolls-Royce, MAN czy MTU. Tak liczna reprezentacja przedsiębiorstw zajmujących się napędami jednostek pływających wynika z realizacji zadań mających na celu sprawdzenie, czy w pełni elektryczny układ napędowych jest możliwy do zastosowania w przypadku tych okrętów.

Czytaj też

14 grudnia 2022 r., pomiędzy Komisją Europejską a OCCAR podpisana została umowa dotacji na finansowanie w ramach Europejskiego Funduszu Obronnego programu EPC. Otwarło to drogę do negocjacji szczegółów kontraktu na realizację pierwszego etapu prac, o którym mowa była na wstępie.

Warianty nowych europejskich korwet

Korwety, które powstaną w ramach programu European Patrol Corvette będą innowacyjnymi, niedrogimi i łatwymi do adaptacji okrętami, które będą spełniać wymagania sił morskich co najmniej do połowy XXI wieku. Jednostki te mają być zdolne do prowadzenia zróżnicowanych misji dotyczących m.in. wzmacniania morskiej świadomości sytuacyjnej, tworzenia przewagi nawodnej i projekcji siły, ale także działań w czasie pokoju, takich jak kontrola migracji, przeciwdziałanie piractwu i przemytowi, prowadzenie akcji humanitarnych czy zapewnienia swobody żeglugi.

Mają to być okręty o wyporności do 3000 t i kadłubie o maksymalnych wymiarach 110x5,5 m, który będą mogły zastąpić jednostki kilku klas, od okrętów patrolowych po lekkie fregaty. Korwety te będą miały konwencjonalny kadłub o różnych wymiarach, uzbrojeniu i układach napędowych. Ten ostatni ma być spalinowo-elektryczny CODLAD (Combined Diesel-eLectric and Diesel) lub złożony tylko z silników wysokoprężnych w układzie CODAD (Combined Diesel and Diesel) wykorzystujący jednak najnowocześniejsze technologie w zakresie minimalizacji zużycia paliwa oraz ograniczania emisji dwutlenku węgla. Jedną z najważniejszych ich cech ma być pełna modułowość umożliwiająca de facto dostosowanie gotowej platformy do specyficznych wymagań każdego z użytkowników.

Wizja włoskiej konfiguracji europejskiej korwety od dziobu
Wizja włoskiej konfiguracji europejskiej korwety od dziobu
Autor. Marina Militare
Marina Militare
Wizja włoskiej konfiguracji europejskiej korwety od rufy
Autor. Marina Militare

Aktualne uruchomione prace projektowe dotyczą dwóch wariantach Long Range Multipurpose i Full Combat Multipurpose. Pierwsza z tych konfiguracji dedykowana jest zadaniom patrolowym, zainteresowanie nią wyraziły Francja i Hiszpania, druga legitymować ma się większymi możliwościami bojowymi, ta z kolei przeznaczona ma być dla Grecji i Włoch. Te dwa ostatnie państwa potrzebują jednostek, który będzie używany w całym regionie śródziemnomorskim, a szczególnie w środkowej i wschodniej część Morza Śródziemnego, podczas gdy Francja i Hiszpania potrzebują okrętów dalekiego zasięgu zdolnych do działania na terytoriach zamorskich.    

Wariant patrolowy dalekiego zasięgu (preferowany przez Francuzów) ma posiadać trójwspółrzędny radar, bojowy system dowodzenia, pociski przeciwlotnicze krótkiego i/lub średniego zasięgu oraz prędkość maksymalną wynoszącą 24 w. Z kolei włoska flota preferuje bardziej „bojową” wersję wyposażoną oprócz systemów przeciwlotniczych także w środki do unieszkodliwienia torped i dronów. Prędkość tej wersji ma być minimalnie większa i wynosić 25-26 w. Różnice między platformą patrolową a bojową mają dotyczyć między innymi konfiguracji napędu, zainstalowanych sensorów i uzbrojenia. Natomiast wszystkie wersje będą przystosowane do bazowania śmigłowca średniej wielkości (np. NH-90) i posiadać modułową przestrzeń misyjną.

Czytaj też

Wymóg wysokiej autonomiczności tj. możliwości działania bez potrzeby zawijania do portów oraz duży zasięg tych jednostek (do 10 000 Mm/14 w.) związany jest z aktywnością państw Unii Europejskiej na akwenach całego świata. Należy się również spodziewać dążenia projektantów do maksymalnej automatyzacji, a w konsekwencji zmniejszenia liczebność podstawowej załogi, z możliwością jej okresowego zwiększania, w zależności od wymogów prowadzonej misji.

W przypadku Włoch okręty zbudowane w ramach EPC mogłyby zastąpić patrolowce typów Cassiopea (cztery jednostki, w służbie 1989-1992) oraz Sirio (dwa okręty, w służbie 2003 r.). Armada Española planuje zastąpić nimi jednostki patrolowe typu Serviola (cztery okręty, w służbie 1991-1992) oraz wycofane już korwety typu Descubierta, które ostatnich latach pełniły funkcje patrolowców (w służbie 1978-1982). Z kolei Marine nationale planuje zastąpić nimi obecnie eksploatowane fregaty patrolowych typu Floréal (sześć okrętów, w służbie 1992-1994). W przypadku Grecji i Rumunii brak obecnie jakichkolwiek informacji jakie jednostki miałyby zastąpić. Natomiast uczestniczenie Danii i Norwegii w programie ma na celu zagwarantowanie udziału firm z tych krajów w jego realizacji.

Upubliczniony w marcu 2022 r. harmonogram zakłada, że w 2025 r. mogłyby zostać podpisane pierwsze umowy na budowę okrętów, a położenie stępki pod prototyp nastąpiłoby w 2026 r. Natomiast dostawy dla poszczególnych użytkowników winny rozpocząć się w 2030 r. Jak będzie w rzeczywistości, czas pokaże.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. PRS

    Patrolowiec (Korweta) powinien być szybki - min. 30 węzłów, dzielny - mieć możliwość operowania przy stanie morza 6-7, mieć czujniki pozwalające wykryć aktywność podwodną i efektory mogące jej przeciwdziałać, przynajmniej 4 łodzie inspekcyjne z czego 2 mogące wykonywać misje bezzałogowe, 3 działka 30-35 mm + niekinetyczne sys. WRE przeciw dronom tak powietrznym jak i wodnym, WKMy mające możliwość ,,ostrzału z burty" pod małym kątem, rakiety plot. klasy CAMM/ CAMM- ER. + adekwatny syst. radarowy. Czy kolumbryna 76 mm i pokrpk są konieczne? Moim zdaniem nie. Sea Ceptor ma możliwość rażenia niewielkich jednostek pływających, korwety można też doposażyć w ppk klasy np. NLOS.

  2. szczebelek

    Zobaczymy co się wykluje, ale nie powinni zacząć od jednego wariantu, a potem na jego bazie tworzyć następne?

    1. Davien3

      Oba warianty sa przeznaczone na inne teatry działań wiec siła rzeczy poza moze wspólnym kadłubem niewiele maja ze soba wspólnego To tak jak nasz Miecznik i type 31, maja niby wspólnego przodka czyli program AH-140 ale to dwa rózne okrety

    2. Chyżwar

      @Davien3 Natomiast jeśli chodzi o nas, przydałyby się jeszcze dwa patrolowce dla SG. Tym bardziej, że chodzą słuchy, że przy okazji nabycia pierwszego okrętu nabyto już te licencje. Z tym tylko, że świat się zmienił, dlatego do przepisów, na których opiera się praca SG trzeba by było dodać kilka linijek. Tak, żeby ich jednostki pływające mogłyby dostać większy kaliber. OSU-35 chyba by na te okręty nie weszły. Ale są niewielkie podstawy morskie na 25 i 30 mm chain gun. 30 mm mamy w ZSSW-30. Wiec problem logistyczny żaden. A pożytek mógłby być duży. Wszak PMW to "kawaleria", którą wzywa się wtedy jak coś poważniejszego się dzieje. A pierwszą linią, która pilnuje infrastruktury krytycznej powinny być jednostki ochraniarskie wynajęte przez Orlen, czy PGE i posiadająca odpowiednie argumenty Straż Graniczna.

  3. Ein

    Niezrozumiałe dla mnie jest to, że w ramach tego programu nie uczestniczy PGZ. Przecież PESCO daje możliwość, tu Norweje czy Duńczycy, uczestnictwa podmiotów BEZ CHĘCI ZAKUPU danej platformy, jako podwykonawców z oczywistym zyskiem dla przemysłu. Czemu nie uczestniczymy w tym programie? A nawet jak nie PGZ, to czemu nie Remontowa? Zresztą to w ogóle dziwne, że mając jako jedno z nielicznych państw nowe opracowania z zakresu wojny w tej domenie tj. OSU-35K, pojazdy bezzałogowe podwodne, własne centrum walki przeciwminowej i bojowe centrum informacji, ciche radary, sprzęt do ewakuacji, wszystko to pewnie w konkurencyjnych cenach, nie uczestniczymy. Głupota? Dla niedoszłej Czapli nie ma żadnej alternatywy btw. To też niemądre, bo OPV to coś potrzebnego do dozoru choćby, po co pchać fregatę, czy okręt rakietowy, no ale kto "bogatemu" zabroni...

    1. Essex

      OSU to nie jest zaden cud techniki tylko przyklad wykorzydtania 15 letniej wersji armaty KDA, sa juz tutaj znacznie lepsze rozwiazania, ta nasza nawet nie jest jeszcze na trałowcach.....radary???? A jskiez my to profukujemy radary morskie? Zadne?? Nic gu nie mamy do zaproponowania, no moze spawanie kadlubow....

    2. Davien3

      @Essex akurat OSU-35 jest lepszym systemem CIWS od Phalanxa czy Goalkeepera nie mówiac o rosyjskich systemach Więc juz daruj sobie. Ale ok wymień te lepsze systemy artyleryjskie , czas start:))

  4. Zygazyg

    Jeśli Włosi koordynują a w skład konsorcjum wchodzi 6 greckich firm to napewno się uda….(ironia)

  5. Odyseus

    Aha już to widzę :D zaraz się pożrą ze sobą jak przy reszcie projektów to raz a dwa nowe Korwety przecież są , jak np. Fińskie więc po co tworzyć kolejne projekty ??

  6. Thorgal

    Europejska Kuweta XD

  7. Prezes Polski

    Nie tracę nadziei, że absurdalny plan budowy trzech słabych, ale za to bardzo drogich fregat zostanie zatrzymany, a w zamian powstaną okręty patrolowe. W zupełności by wystarczyły, za te same pieniądze byłoby ich 5, może 6 zamiast trzech fregat.

  8. Hubert

    Czy współpraca Rzeczpospolitej Polskiej przy budowie fregat Miecznik sprawi, iż będą one "europejskimi" fregatami?

    1. Davien3

      Nie ,beda to polskie fregaty bo powstały moze na bazie brytyjskiego projektu Arrowhead 140 ale wq ich rozwoju brały udział tylko Polska i jako dawca technologii UK Nie sa to tez brytyjskie type 31 ale wersja max AH-140 podczas gdy 31 to taka wersja mini.

    2. Essex

      A co to ma do tego artykulu? Nasza budowa ms dir nijak do eugopejskieho projektu i nikt tego vo my wybufujemy nie kupi....zawsze idziemy obok wspolnych ptojektow z olewką innych, na zlosc wszystkim.

    3. Hmmm.

      Arrowheady były, zdaję się projektowane w oparciu o duńskie Iver Huitfeldt, więc teraz będą bardziej pańeuropejskie, niż niedoszły Dae-FR eurotank. Skończy się tak, że jak w RWPG: będzie ciężej, drożej i zaraz się zepsuje.