Polityka obronna
Rakiety, amunicja i drony. Ukraina wybrała priorytety polityki przemysłowo-obronnej [KOMENTARZ]
Ukraiński rząd zatwierdził pod koniec listopada listę 103. projektów priorytetowych dla państwa na lata 2020-2023, wśród których znalazły się istotne programy z zakresu obronności, oraz przemysłu lotniczego i kosmicznego. Znalazła się wśród nich zarówno produkcja własnej amunicji i systemów uzbrojenia, jak też samolot An-178, modernizacja An-124 i An-225 oraz budowa kosmicznej rakiety nośnej na paliwo ciekłe.
Zatwierdzona 18 listopada 2020 roku i ogłoszona kilka dni później lista liczy 103 projeky, jak poinformował Minister Rozwoju Gospodarczego, Handlu i Rolnictwa Ukrainy Ihor Pietraszka, wybrano je spośród ponad 600 zgłoszonych przez administrację i przedsiębiorstwa państwowe oraz strategiczne. Jest to element planu zatwierdzonego przez Gabinet Ministrów Ukrainy uchwałą z 27.05.2020, dotyczącą „Planu Działania na rzecz realizacji Państwowego Programu Pobudzenia Gospodarczego w celu przezwyciężenia negatywnych skutków restrykcyjnych działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się i rozprzestrzenianiu ostrej choroby układu oddechowego COVID-19”.
Projekty z listy mogą być realizowane przy wsparciu międzynarodowej pomocy technicznej, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego i ze wsparciem budżetowym lub kredytowane z gwarancjami rządowymi. Priorytety związane są zarówno z podniesieniem bezpieczeństwa krajowego jak też rozwoju przemysłu i podniesienia konkurencyjności ukraińskiej oferty na rynkach zewnętrznych. Dotyczy to szczególnie projektów lotniczych i kosmicznych.
Derusyfikacja i modernizacja
Zakłady Antonow stanowią istotny i rozpoznawalny składnik państwowego przemysłu. Kilka lat temu włączony do koncernu Ukroboronprom, kijowski zakład utracił część autonomii i musi się dzielić dochodami a zerwanie z rosyjskim rynkiem wymaga poszukiwania nowych klientów. Dlatego wśród priorytetowych programów znalazły się kluczowe projekty Antonowa.
Przede wszystkim jest to zastępowanie w oferowanych maszynach komponentów rosyjskich zamiennikami zachodnimi lub krajowymi. Dotyczy to szczególnie rodziny samolotów An-1X8, które stanowią najnowszy element oferty. Są to maszyny pasażerskie i specjalne An-148 i An-158 w różnych wariantach, ale też posiadający z nimi wiele wspólnych elementów transportowy An-178. Antonow zapowiada, że jeszcze w 2020 roku zostanie oblatany pierwszy zamówiony przez Peru samolot An-178 w którym nie ma żadnych rosyjskich komponentów i agregatów. Jeśli uda się to osiągnąć firma będzie mogła walczyć tym produktem na wielu rynkach. Choć konkurencja jest ostra, to maszyna dobrze wpasowuje się pomiędzy najpopularniejsze maszyny transportowe pod względem osiągów i przenoszonego ładunku.
Kolejny ujęty na liście program, to modernizacja floty eksploatowanych przez Antonow Airlines 7 ciężkich transportowych maszyn An-124 Rusłan i jedynego zdolnego do lotu egzemplarza An-225 Mrija. Program obejmuje nie tylko zastąpienie komponentów rosyjskich, ale też modernizację awioniki i napędu, które reprezentują technologię sprzed 40 lat. Dotąd udało się częściowo ucyfrowić awionikę jednego An-124 oraz rozpocząć proces wymiany silników na nowe D-18T Serii 3M produkowanych na Ukrainie przez firmę Motor Sicz. Zapewniają one lepsze osiągi, niższe koszty eksploatacji a przy tym spełniają również unijne i amerykańskie normy dotyczące zanieczyszczenia oraz hałasu obowiązujące na większości lotnisk cywilnych na całym świecie.
Krok w kosmos
AN-224 Mrija może też stać się ponownie elementem programu kosmicznego. Maszyna zaprojektowana pierwotnie do transportu radzieckiego promu kosmicznego Buran, może dzięki programowi pod kryptonimem Świteź stać się platformą startową. Rozwijany teoretycznie na początku XXI wieku przez Antonowa i Państwowe Biuro Konstrukcyjne „Jużnoje” (Yuzhnoye Design Office) zakładał start sponad kadłuba An-225 trójstopniowej rakiety nośnej opartej na rodzinie rakiet Zenit.
Wśród priorytetów znalazł się również rozwijany przez Biuro Konstrukcyjne „Jużnoje” silnik rakietowy RD870 mający napędzać pierwszy stopień trójstopniowej rakiety nośnej Cyklon-1M. Jest to projekt budzący duże zainteresowanie na chłonnym obecnie rynku. Rakieta ma być zdolna do wynoszenia na orbitę obiektów o masie do 750 kg. W konstrukcji rakiet Cyklon-1M planowane jest wykorzystanie kompozytów i elementów wykonywanych metodą druku 3D. Projekt ten ma ogromny potencjał biznesowy, ale wymaga zaplecza technicznego.
Czytaj też: Nowy uzbrojony bezzałogowiec z Ukrainy
Aby wspierać przemysł lotniczy i wojskowy za priorytety uznano również programy związane z wydobyciem i przetwarzaniem tytanu oraz aluminium, nowoczesnych technologii produkcji łopat do silników odrzutowych, czy wytwarzania kwasów siarkowego i azotowego do zastosowań przemysłowych.
Bezzałogowce i pojazdy wojskowe
Wśród priotytetów znalazła się również budowa krajowego bezzałogowego systemu latającego posiadającego możliwość rażenia celów za pomocą uzbrojenia pokładowego. Nie wymieniono z nazwy żadnej maszyny, ale większość ukraińskich ekspertów uważa, że chodzi o zaprezentowany w listopadzie przez KB Łucz bezzałogowiec Sokół-300. Maszyna ma przenosić pociski Barier-W oraz naprowadzać m. in. manewrujące rakiety Neptun.
Jeśli chodzi o systemy rakietowe, to na liście znalazły się m. in. nowe wyrzutnie i inne pojazdy dla systemu Olcha oraz ciężkie podwozie pięcioosiowe. Prawdopodobnie chodzi o pojazd opracowany jako nośnik pocisków balistycznych Grom-2, jednak może ono posłużyć do zabudowy innych systemów uzbrojenia czy np. stacji radiolokacyjnych. Chodzi o poszerzenie możliwości budowy pojazdów bazowych oraz innych platform, z czym powiązany jest np. program rozwoju prototypu i uruchomienia produkcji seryjnej silnika wysokoprężnego 4TD. Jest to prawdopodobnie rozwinięcie jednostek napędowych rodziny 3TD, stosowanych do napędu m. in. pojazdów opancerzonych BTR-3 i BTR-4.
Czytaj też: Ukraiński BWP na podwoziu Goździka
Ciekawe jest objęcie programem priorytetowym ciężkiego bojowego wozu piechoty Kewlar-E, zbudowanego na bazie podwozia samobieżnej haubicy 2S1 Goździk. Pojazd jest własnym projektem prywatnego konsorcjum Ukrinnmash (UIM). Prototyp zaprezentowano w październiku 2020 roku, ale wizualizacje można było zobaczyć już w 2017 roku podczas wystawy Arms and Security 2017 w Kijowie.
Amunicja – rzecz podstawowa
Władze ukraińskie zauważyły też potrzebę niezależności w zakresie amunicji, granatów i innych środków bojowych. Wiele z nich nie było dotąd produkowanych w kraju ale uzyskiwanych od dostawców w Federacji Rosyjskiej. W obecnej chwili szczególnie istotna jest produkcja krajowej amunicji do broni małokalibrowej i wielkokalibrowej. Docelowo będzie to również zwiększanie udziału amunicji w kalibrach zachodnich.
Co ciekawe, za szczególnie ważne uznano produkcję granatów ręcznych oraz amunicji WOG-17W i WOG-17IN (ćwiczebnej) do granatników automatycznych i WOG-40W i WOG-40IN (ćwiczebnej) do granatników podwieszanych GP-25 jak też różnych typów pocisków do granatników RPG-7 i SPG-9.
Całkiem odrębny temat stanowią systemy rakietowe. Chodzi nie tylko o testy, wprowadzanie na uzbrojenie i produkcje seryjną pocisków kierowanych Olcha czy Neptun, ale również o rozwój nowoczesnych systemów naprowadzania, rozwijanych przede wszystkim przez spółkę Artem. Wyodrębniono, na przykład, program nowych głowic naprowadzanych na podczerwień dla lotniczych i przeciwlotniczych pocisków kierowanych. Spółka Radioniks zaprezentowała we wrześniu rodzinę nowych głowic naprowadzanych na podczerwień wysokiej precyzji GOS, które mogą być produkowane w średnicy od 50 mm do 220 mm i zastosowane zarówno do zwalczania celów naziemnych jak i powietrznych. Umożliwiają one zaprojektowanie szerokiej gamy pocisków klasy „wystrzel i zapomnij”.
Wymienione programy stanowią tylko wybór spośród szerszej gamy priorytetowych projektów, ale prezentują pewien zamysł jaki przyświeca temu dokumentowi. Celem jest podniesienie możliwości krajowego przemysłu, w tym przemysłu lotniczego i zbrojeniowego. Jednocześnie są to projekty związane z obronnością i podwyższeniem autonomii oraz zdolności do odnawiania zdolności bojowych. Otwartą kwestią pozostaje to, na ile programy uda się zrealizować. Zarówno z przyczyn organizacyjnych i technicznych jak i ekonomicznych.