Reklama

Polityka obronna

Donald Tusk o "poszanowaniu" podpisanych umów. Kluczowa pozycja w NATO i UE

Premier Donald Tusk w Sejmie
Premier Donald Tusk w Sejmie
Autor. Piotr Tracz, Kancelaria Sejmu

Zagrożenia współczesnego świata wymagają odbudowy politycznej wspólnoty – powiedział premier Donald Tusk, apelując w exposé o współpracę przy umacnianiu pozycji Polski w NATO i UE. Podkreślił znaczenie kontynuacji wsparcia Ukrainy i jednolitego stanowiska w tej sprawie. Potwierdził, że na czele MON stanie prezes PSL, jeden z liderów trzeciej Drogi Władysław Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Tusk mówił we wtorek w Sejmie, że powstała koalicja partii, „które mają poglądy naprawdę odmienne”, a które zgodziły się co do fundamentalnych spraw do zaakceptowania przez wszystkich swoich członków.

Reklama

Wieczorem izb udzieliła rządowi wotum zaufania. Za udzieleniem go głosowało 248 posłów, przeciw 201, nikt się nie wstrzymał.

„Żyjemy w miejscu i czasie który bezwzględnie wymaga odbudowy politycznej wspólnoty. Na świecie robi się naprawdę niebezpiecznie. Nie muszę przekonywać, że naród podzielony, skłócony, z władzą, która na konflikcie buduje swoją pozycję, będzie narażony wielokrotnie bardziej na ryzyka związane z konfliktami, które targają dzisiaj światem i naszym regionem. Jeżeli będziemy podzieleni na dwie nieprzystające połówki, to tak jakby było nas dwa razy niej, jakby Polska była dwa razy mniejsza” – przekonywał.

Reklama

„Rządową większość będziemy nazywać koalicją 15 października” - powiedział Tusk, zaznaczając, że zwycięskie dla koalicji wybory były „zwieńczeniem procesu narodowego i obywatelskiego odrodzenia”, w którym uczestniczyli ludzie protestujący – niekiedy samotnie – przeciw próbom zniesienia trójpodziału władzy i podporządkowania sądów władzy wykonawczej. „Mam wielką osobistą satysfakcję, że mam udział w tym przebudzeniu. Ten ruch narodził się na długo przed moim powrotem do polskiej polityki” – zaznaczył.

„Nie chcę, żeby to był dzień tragiczny i smutny, ale nie mogę nie wspomnieć moje go przyjaciela Pawła Adamowicza” – powiedział o zamordowanym prezydencie Gdańska. Odczytał „Manifest zwykłego, szarego człowieka”, pozostawiony przez Piotra Szczęsnego, który w 2017 r. dokonał w Warszawie samospalenia w proteście przeciw polityce PiS.

Wezwał, „żebyśmy pamiętali o wszystkich ofiarach przemocy i pogardy”. „Istotą demokracji jest spierać się w parlamencie i chronić własny naród od nieustannej wojny politycznej tam na dole, wśród zwykłych ludzi” – powiedział.

Czytaj też

Podkreślił, że „musimy mówić głośno, stanowczo i jednym głosem o Ukrainie”. „Ta sprawa musi nas połączyć, widzimy dzisiaj prezydenta Zełenskiego, który próbuje na nowo przekonać świat, o co tak naprawdę idzie gra - że atak Rosji na Ukrainę to atak na nas wszystkich” - powiedział, dodając, że „nie może słuchać” polityków, którzy mówią o zmęczeniu wojną w Ukrainie.

„Będziemy - i liczę tutaj na współpracę wszystkich sił politycznych – głośno i zdecydowanie domagać się pełnej mobilizacji wolnego świata na rzecz pomocy”. Zwrócił uwagę na „niebezpieczną tendencję na świecie” polegającą na tym, że „prawie wszyscy przywódcy, którzy wyrzekają się republikańskich wartości, atakują fundamenty demokracji Zachodu, są równocześnie antyukraińscy”.

Podkreślił znaczenie członkostwa w NATO i stabilności Organizacji oraz pozycji Polski w Sojuszu i UE. „Chyba nie muszę nikogo przekonywać, jak ważna jest trwałość Sojuszu Północnoatlantyckiego, pozycja Polski szanowanej na świecie i w Europie, zjednoczonej w obliczu zagrożenia”. Zapewnił, że „Polska jest i będzie kluczowym, silnym, suwerennym ogniwem Sojuszu Północnoatlantyckiego”, a także „lojalnym, stabilnym, pewnym swojej siły i znaczenia sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, odzyska pozycję lidera UE; będzie budowała swoją siłę, pozycję, na jaką zasługuje w UE, przez współpracę i szanowanie tej większej wspólnoty jaką jest Europa”. „Jesteśmy tym silniejsi, tym, bardziej suwerenni, im silniejsza jest nie tylko Polska, ale i wspólnota europejska” – mówił.

Czytaj też

Według Tuska „każdy, kto podważa pozycję Polski w Unii, obstawia absolutnie koszmarną grę na izolację, samotność. „Kto naraża dzisiaj Polskę na bycie obok, bycie poza, sam na sam z tym, co się dzieje wokół naszych granic, naraża nie tylko fundamentalne interesy Rzeczypospolitej, ale naraża na wielkie ryzyko byt naszej ojczyzny” – mówił. „Proszę, abyśmy przestali udawać, że zagrożeniem da Polski są nasi sojusznicy z UE” – apelował.

Wzywał w Sejmie posłów ugrupowań spoza koalicji, aby pomogli temu rządowi i jemu, „żeby to Polska decydowała, jak ma wyglądać UE”.„Żadne manewry, próby gier, zmian traktatów, które nie służą naszym interesom, nie wchodzą w grę” – powiedział. „Mnie nikt nie ogra w UE” – zapewnił. „Przywiozę w Brukseli te wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców, przez polskie samorządy miliardy euro” – zadeklarował.

Do wyzwań zaliczył kontrolę migracji. „Można szanować inne religie, innego człowieka i jednocześnie wiedzieć, jak wielkim zagrożeniem jest niekontrolowana wędrówka ludów powodowana biedą głodem, wojną, czy katastrofą klimatyczną”. Zaznaczył, że nie jest to zadanie dla pojedynczego państwa, wskazując na USA, które także nie są w stanie sobie z nim poradzić. „Chcę żeby Polska wzięła współodpowiedzialność za ochronę europejskich granic i europejskiego terytorium” – powiedział, zapowiadając ściślejszą współpracę w państwami północnowschodniej flanki NATO.

„Polska granica wschodnia będzie szczelna. I można to robić skutecznie i równocześnie z poszanowaniem dla innych ludzi. Można ochronić polską granicę i równocześnie być ludzkim” – powiedział. Zadeklarował, że „nikt w Polsce nie będzie handlował wizami”, a sprawa „skorumpowanego systemu stworzonego przez poprzedni rząd” zostanie wyjaśniona.

„Za kilkadziesiąt godzin otrzymamy dostęp do informacji, jak naprawdę wygląda budżet” – powiedział. Dodał, że rząd przedstawi informację, „jakie są źródła decyzji dotyczących bezpieczeństwa energetycznego”. Zapewnił, że nowy rząd przygotował sposób zażegnania konfliktu przewoźników na polsko-ukraińskiej granicy.

Mówił o podwyżkach w sferze budżetowej (o 20 proc.) i zwiększeniu płac nauczycieli o 30 proc. – od nauczycieli w przedszkolach po wykładowców akademickich, a także zmianach, dzięki którym przedsiębiorcy będą płacić podatek po otrzymaniu pieniędzy, a nie samej faktury.

Poinformował, że pierwszym wicepremierem będzie Władysław Kosiniak-Kamysz, który zostanie też szefem MON. „Zależy nam bardzo na tym, aby na czele tego resortu stał pełnowymiarowy polityk, młody, a niezwykle doświadczony” – powiedział Tusk.

Cywilny nadzór nad polskim wojskiem to coś dziś naprawdę kluczowego, to przede wszystkim konsekwentne uzbrajanie polskiej armii, z poszanowaniem tych wszystkich zobowiązań i kontraktów zawartych przez naszych poprzedników” – powiedział. „Oczywiście wykluczam sytuację, w której okazałoby się, że jakiekolwiek działania miały charakter korupcyjny” – zaznaczył. „Możemy powiedzieć, że polska armia będzie dobrze uzbrojona, także przy pomocy naszych sojuszników” – dodał.

Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-TD) stwierdził że „wspólnota narodowa jest gwarantem bezpieczeństwa”, ale „nie będzie o tę wspólnotę łatwo, jak słyszymy bezwstydne słowa oskarżające o nienawiść i mówią to ci, którzy przez stworzyli fabrykę nienawiści w mediach publicznych”. „My będziemy niestrudzeni, żeby odbudować wspólnotę narodową, również dla waszego bezpieczeństwa. Dla bezpieczeństwa wszystkich obywateli RP” – zapewnił.

Powierzenie mu resortu obrony określił jako „niezwykły zaszczyt i wielką odpowiedzialność w  obliczu tych wszystkich zagrożeń, tego co się dzieje na świecie; w rzeczywistości, która tak niezwykle doświadczyła naszych sąsiadów”

Oprócz wspólnoty jako warunki bezpieczeństwa wymienił silną pozycję Polski w UE i NATO, oraz „zmodernizowaną, dobrze zarządzaną armię”.

„Koniec wkładania munduru. Koniec przebierańców. Mundury są dla żołnierzy, dla funkcjonariuszy” – mówił, dodając, że politycy mają inny ubiór. „Cywilny nadzór nad armią, rola Wojska Polskiego i dowódców WP,  wszystko będzie poukładane. Wiem, że porządek drażni, ale będzie porządek i będzie bezpieczeństwo” – powiedział. Zapewnił, że nowy rząd zagwarantuje ochronę granic i nienaruszalność terytorialną.

„Silna Polska bez zamordyzmu to sprawa do osiągnięcia, ona jest na wyciągnięcie ręki. Patriotyzm bez zadęcia i duma z naszej historii i tradycji. Postęp bez szaleństwa” – charakteryzował styl nowego rządu.

Czytaj też

Wiceprezes PiS, minister obrony w rządzie Mateusza Morawieckiego Mariusz Błaszczak zarzucił „sprzeczność w narracji koalicjantów” dotyczącej postępowania polskich służb na granicy i polityki migracyjnej, powtórzył zarzut likwidacji jednostek wojskowych.

Czytaj też

Głosowanie nad wotum zaufania przesunęło się na późny wieczór po skandalu wywołanym przez Grzegorza Brauna (Konfederacja), który użył gaśnicy, by zgasić zapalone tego dnia świece na chanukowej menorze w kuluarach Sejmu. Po ataku Brauna na uczestników żydowskiej uroczystości posłowie KO, TD i Lewicy zrezygnowali z dalszych pytań do Tuska. PiS chciał je zadawać, ale w środę – a na ten dzień rano zaplanowano zaprzysiężenie rządu przez prezydenta Andrzeja Dudę i pierwszą zagraniczną podróż premiera.

Prezydium Sejmu ukarało Brauna pozbawieniem poselskiej diety na pół roku i połowy uposażenia na miesiące. To – jak mówił marszałek Szymon Hołownia (Polska 2050-TD) – najwyższa kara, jaką mogło nałożyć. Kancelaria Sejmu ma skierować do prokuratury zawiadomienie dotyczące naruszenia wolności sumienia i wyznania, naruszenia nietykalności cielesnej jednej z uczestniczek uroczystości i przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Alsecco

    Apeluję do Pana D. Tuska aby przestał błaznować. Jako historyk doskonale wie jakie były na przestrzeni ostatnich 300 lat i są obecnie relacje Polski, Rosji i Niemiec/Prus. . Nie było i prawdopodobnie nie będzie miejsca dla Polski jako PODMIOTU w grze tych wielkich państw. Jedyne znaczenie RP ma wtedy gdy jest uzbrojona po zęby, zjednoczona wewnętrznie i przygotowana na najgorsze. Może wtedy USA będzie miało interes we wsparciu nas. Chyba nikt nie liczy, że niemieccy chłopcy przyjadą umierać za przesmyk suwalski. tak samo Jankesi nie wesprą słabych i bezbronnych, zdanych na łaskę UE . Tyle w temacie.

    1. Facetoface

      Alsecco- lub z niego taki historyk.

    2. Krzysztof33

      Alsecco, ale my za Litwę będziemy umierać?

    3. ja!

      Krzysztof33 - znawca NATO, pierwszy ochotnik!

  2. staryPolak

    ja w jego gadce widze 2 "konkrety": 1. polska armia będzie dobrze uzbrojona, także przy pomocy NASZYCH sojuszników” (tzn Niemcy i Francja; Pistorius przyjeżdża zaraz po świętach z lista zakupową dla nas) 2. sprawy inż i lekarzy z Afryki obecnych w starej UE BĘDZIEMY wspólnie ble ble ble

  3. P9

    Czyli co płynnie przeszedł od tego że "w UE są takie zasady że kraje które nie chcą przyjmować imigrantów muszą ponosić konsekwencje" do tego że np. płot na granicy będzie pod przyjaznym napięciem elektrycznym? ;))))))))) Makiawelista lekceważy innych ludzi, pomniejsza ich wartość oraz swobodnie i bez większych skrupułów manipuluje nimi, dla osiągnięcia własnych korzyści. Makiawelista potrafi być miły i uprzejmy, jednak tylko i wyłącznie dla własnych korzyści. W odpowiednim momencie wykona ruch, który zdemaskuje jego prawdziwe oblicze. No to powodzenia, przyda się...

  4. Polski Ziomal

    Słowa, słowa, słowa nic nie kosztują. Można gadać to wszystko co inni chcą usłyszeć. Ocenimy po działaniach. A z tym w wykonaniu tego Pana było bardzo słabo. I nic nie wskazuje na to aby miało być cokolwiek lepiej.

  5. Chyżwar

    A i jeszcze jedno. Przedłużanie głosowania nad rządem przez PiS jest bez sensu. Nowy rząd powinien tak samo jak WRONa "ukonsytuować" się z 12 na 13 grudnia.

  6. WaldK

    mile slowa, deklaracje, wzniosle cele i wartosci a zaczynamy od czystek kadrowych. polska po tylu latach nie doszla do prostej konstatacji ze nalezy stworzyc katalo najlepszych managerow i z nich promowac na glowne stanowiska panstwowych przedsiebiorstw. niestety glowni politycy wszystkich partii traktuja przedsiebiorstwa jak lupy do obsady swoich. czyli korzysci materialne najierw dla totumfackich pozniej slowa jakiegos patriotyzmu i wartosci arodowych. ciekawe czy parie sie rozsypia gdy nie bedzie stanowisk dla znajomych krolika?

  7. Facetoface

    Na razie pachnie to mamieniem.

Reklama