Reklama
  • Wiadomości

MON: rekordowe wydatki z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych

Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o rekordowym wykonaniu Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych na 2024 rok.

Autor. MOD UK/Crown Copyright
Reklama

Według szefa MON, w 2024 roku udało się wydać 71,7 proc. z zaplanowanych w ramach Funduszu Wsparcia środków, podczas gdy w ósmym roku „rządów poprzedników” wydano 50,8 proc. Dodajmy, że tegoroczny plan finansowy FWSZ przewidywał wydanie najpierw ponad 53,5 mld zł, a po ostatnich zmianach prawie 48 mld złotych (z tego 41,8 mld zł na programy modernizacyjne i 6,1 mld zł na obsługę finansowania dłużnego). Do Funduszu planowano pozyskać najpierw 12,8, a obecnie 15,6 mld zł z dotacji z budżetu MON, a także 31,4 mld zł (po zmianach - 29,5 mld zł) z finansowania dłużnego, jak i środki z innych źródeł (np. wpływy z opłat za wykorzystanie poligonów przez wojska obce czy dotacje zagraniczne).

Reklama
Reklama

Dla zobrazowania, tegoroczny budżet MON, oszacowany na 3,1 proc. PKB z roku bieżącego, opiewa na nieco ponad 118 mld zł, a przyszłoroczny - na 124,3 mld zł. Nawet jednak zakładając, że szef resortu odnosił się do planu po zmianach, na cele związane z modernizacją techniczną Sił Zbrojnych przeznaczono w tym roku z FWSZ wydano dodatkowo 34 mld zł, podczas gdy wszystkie wydatki z FWSZ w 2023 roku wynosiły 24,2 mld zł, a te bezpośrednio przeznaczone na modernizację armii 23,3 mld zł. Należy dodać, że koszty obsługi długu FWSZ są powiązane z modernizacją i będą narastać zgodnie z harmonogramami spłat pożyczek.

Zobacz też

FWSZ stanowi więc bardzo duże wsparcie nie tylko dla modernizacji, ale i całego budżetu MON. Zwłaszcza, że resort obrony po krytyce Najwyższej Izby Kontroli wobec zaliczkowania umów na dostawy sprzętu w większym zakresie niż wymagały tego umowy może pod pewnymi warunkami kierować niewykorzystane środki właśnie do FWSZ. I na pewno z punktu widzenia potrzeb obronnych jest to korzystniejsze, niż gdyby te pieniądze wróciły do budżetu.

Reklama

Choć w pierwszej połowie roku wydawało się, że Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, krytykowany przez obecne kierownictwo resortu finansów, „łapie zadyszkę”, to ostatecznie rząd i MON nie tylko zdecydowały się na kontynuację stosowania tego instrumentu, ale wręcz wykorzystały go na najwyższym w historii poziomie. Większe niż w ubiegłym roku środki to między innymi pochodna przygotowania finansowania na kilka programów modernizacyjnych, w tym podpisane jeszcze przez poprzednie kierownictwo MON kontrakty z 2023 roku na wyrzutnie i pociski CAMM-ER dla systemu Narew oraz 152 haubic K9PL, a także sygnowane już w 2024 roku umowy na wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Homar-K wraz z amunicją, granatniki przeciwpancerne Carl-Gustaf, czy śmigłowce uderzeniowe Apache..

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama