Siły zbrojne
Nominacje wręczone: gen. Andrzejczak na głównodowodzącego, mamy nowych generałów
Szef Sztabu Generalnego gen. broni Rajmund T. Andrzejczak oficjalnie został kandydatem na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych na czas wojny. 11 innych oficerów odebrało nominacje na stopnie generała dywizji, wiceadmirała i generała brygady. Akty mianowania prezydent Andrzej Duda wręczył w środę, w dniu święta Wojska Polskiego.
Decyzje kadrowe zostały ogłoszone w ubiegłym tygodniu, nie było więc zaskoczeń. Za to do momentu uroczystości nie były znane nazwiska żołnierzy, których prezydent odznaczył. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej odebrał dowódca Gwardii Narodowej stanu Illinois gen. dyw. Richard J. Hayes. To dowód uznania m.in. za wsparcie rozwoju Wojsk Obrony Terytorialnej. W grupie 11 oficerów i podoficerów, którzy zostali odznaczeni byli także m.in. dowódca 21 Brygady Strzelców Podhalańskich gen. bryg. Ryszard Pietras (Srebrny Krzyż Zasługi) oraz dowódca 16 Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Marek Sokołowski (Medal Srebrny za Długoletnią Służbę).
Generałowi Hayesowi, przyjaźni polsko-amerykańskiej oraz Amerykanom, którzy polegli walcząc o niepodległość Polski fragment przemówienia poświęcił prezydent Andrzej Duda. – Chciałbym, żebyśmy tę przyjaźń rozwijali i życzę zarówno nam, Polakom, polskim żołnierzom i rodzinom, jak i panu generałowi i armii Stanów Zjednoczonych, i rodzinom żołnierzy Stanów Zjednoczonych, aby na tej ziemi nigdy nie zginął żaden żołnierz Stanów Zjednoczonych, aby dzięki naszej współpracy Polska zawsze cieszyła się pokojem, dobrym rozwojem i dobrobytem – powiedział prezydent.
Czytaj też: Współpraca Wojska Polskiego i Gwardii Narodowej z Illinois ma 25 lat. "Bez tego nie byłoby Polski w NATO"
Zwierzchnik sił zbrojnych dziękował polskim żołnierzom za służbę. Powiedział m.in., że dzisiaj dzięki odwadze i bohaterstwu polskich żołnierzy Polska rozwija się, bo oni stoją na straży naszego bezpieczeństwa.
To generalnie ważny czas, bo to czas reform w polskiej armii. Nowy system kierowania i dowodzenia, który opracowujemy. To także czas modernizacji polskiej armii. Chcemy, żeby była większa. Chcemy, żeby była supernowocześnie wyposażona. Chcemy, żeby w jeszcze większym i w jeszcze lepszym stopniu mogła zapewnić bezpieczeństwo nam tutaj w Polsce, mogła zabezpieczyć bezpieczeństwo Polski, ale mogła także, jeżeli trzeba w ramach zobowiązań sojuszniczych nieść pokój i bezpieczeństwo w innych częściach świata.
Zwracając się do generałów, Duda podkreślił, że nominacje to nie tylko docenienie dotychczasowej służby, ale i wielkie zobowiązanie na przyszłość.
Gen. Andrzejczak głównodowodzącym na czas "W"
W środę dopełnił się ostatni etap zmiany na stanowisku szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lipca gen. broni Rajmund T. Andrzejczak zastąpił sprawującego tę funkcję generała Leszka Surawskiego, który postanowił odejść z wojska. Surawski był także osobą przewidzianą do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych. Jest to funkcja przewidziana w konstytucji na czas wojny. W czasie pokoju naczelnego dowódcy się nie wyznacza, ale – na podstawie przepisów przyjętych w 2013 r. – można wskazać kandydata na to stanowisko. Taki był dotychczas status gen. Surawskiego i taki jest od tej pory status gen. Andrzejczaka. W środę podczas ceremonii na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego gen. Andrzejczak odebrał od prezydenta stosowny dokument.
Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i rządzące Prawo i Sprawiedliwość opowiadają się za tym, by to szef Sztabu Generalnego WP był najważniejszym żołnierzem zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Od 2014 r. minister obrony miał trzech równorzędnych wojskowych podwładnych: szefa SGWP oraz dwóch dowódców połączonych rodzajów sił zbrojnych – generalnego i operacyjnego (w 2017 r. doszedł do tego jeszcze dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej). Rozwiązanie to PiS od początku krytykowało. Teraz szykowana jest zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Jej pierwszy etap, tzw. mały SKiD, został już zaprojektowany w formie propozycji zmian ustawowych. Rząd skierował już projekt do Sejmu, prace parlamentarne powinny ruszyć we wrześniu, kiedy posłowie zbiorą się po wakacjach. Do najważniejszych zmian należą zapisy, że szef SGWP będzie z urzędu osobą przewidzianą do mianowania na głównodowodzącego na czas wojny oraz że w czasie pokoju zostaną mu podporządkowani dowódca generalny i dowódca operacyjny (dowódca WOT ma na razie zachować odrębny status).
Gen. Andrzejczak należy do najbardziej utalentowanych i najlepiej przygotowanych dowódców w szeregach Wojska Polskiego. Od grudnia 2014 r. był związany z 12 Dywizją Zmechanizowaną w Szczecinie, najpierw jako zastępca dowódcy i szef sztabu, zaś od maja 2016 r. jako jej dowódca. Z podległymi żołnierzami przeszedł sprawdzian podczas ćwiczenia Dragon-17. Na przełomie czerwca i lipca 2018 r. zaledwie przez kilka dni był zastępcą szefa SGWP.
Gen. Andrzejczak w latach 2012-14 dowodził 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną, która w tym czasie dyżurowała jako trzon Grupy Bojowej UE. Jako jedyny polski oficer dowodził dwiema zmianami Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie (od października 2008 do października 2009). Był też dowódcą kontyngentu w ramach sił pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan (2004-05), służył również w Iraku (2006/07).
Kim są oficerowie, którzy odebrali nominacje generalskie i admiralskie?
11 oficerów odebrało w środę nominacje generalskie i admiralskie. Z tej liczby pięciu awansowało na stopień generała dywizji, jeden – na stopień wiceadmirała, a kolejnych pięciu to nowi generałowie brygady.
Awansowali:
- Gen. dyw. Wiesław Kukuła od września 2016 r. jest dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej (które z początkiem 2017 r. uzyskały status odrębnego rodzaju sił zbrojnych) – to oficer, który wywodzi się z Wojsk Specjalnych, m.in. były dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Liczebność WOT przekroczyła niedawno 12 tys. żołnierzy, co w przybliżeniu jest poziomem dywizji Wojska Polskiego.
- Gen. dyw. pil. Tadeusz Mikutel od 2017 r. jest zastępcą dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych i obecnie najpoważniejszym kandydatem do zajęcia miejsca swojego obecnego przełożonego gen. broni Sławomira Wojciechowskiego (we wrześniu zostanie dowódcą korpusu NATO w Szczecinie). Gen. Mikutel dowodził m.in. 1 Skrzydłem Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, 3 Skrzydłem Lotnictwa Transportowego, 33 Bazą Lotnictwa Transportowego oraz 7 eskadrą lotnictwa taktycznego (wszystkie w Powidzu). Wspomniana eskadra była pierwszą polską jednostką lotniczą spełniającą standardy NATO. Z kolei w lotnictwie transportowym gen. Mikutel wdrażał samoloty C-130E Hercules.
Czytaj też: "Na kłopoty... Wojciechowski". Nominacja dowódcy korpusu w Szczecinie łamie schematy [ANALIZA]
- Gen. dyw. Tomasz Piotrowski jest od 2017 r. szefem sztabu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. To były oficer sztabowy 12 Dywizji Zmechanizowanej, m.in. zastępca jej dowódcy i szef sztabu (2016-17), zastępca szefa sztabu ds. operacyjnych (2015-16) i szef dywizyjnej artylerii (2010-14). Dowodził też 2 pułkiem artylerii w Choszcznie (2008-10).
- Gen. dyw. Dariusz Łukowski od 2016 r. kieruje Inspektoratem Wsparcia Sił Zbrojnych. Służył m.in. jako szef Zarządu Planowania Logistyki-P4 w SGWP (2014-16), szef logistyki i zastępca szefa IWspSZ (2011-14) oraz dowódca 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej (2008-11).
- Wiceadm. Krzysztof Jaworski został właśnie najwyższym stopniem marynarzem w służbie czynnej. Od kwietnia kieruje Centrum Operacji Morskich-Dowództwem Komponentu Morskiego. Dowodził też 3 Flotyllą Okrętów, szefował sztabowi 8 Flotylli Obrony Wybrzeża i kierował jednym z zarządów w Inspektoracie Marynarki Wojennej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Służył również jako dowódca dywizjonu okrętów rakietowych 3 FO oraz dowódca małego okrętu rakietowego ORP Hutnik.
- Gen. dyw. Maciej Jabłoński w lipcu, w miejsce gen. Andrzejczaka, objął dowodzenie 12 Dywizją Zmechanizowaną w Szczecinie. Do niedawna był szefem Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia-P3/P7 w SGWP. Dowodził też 10 Brygadą Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.
- Gen. bryg. Piotr Trytek od początku 2017 r. jest dowódcą 12 Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. Wcześniej służył m.in. jako szef jednego z oddziałów w SGWP, oraz szef sztabu a następnie zastępca dowódcy w 2 Brygadzie Zmechanizowanej w Złocieńcu.
- Gen. bryg. Robert Drozd od listopada 2016 r. szefuje Zarządowi Kierowania i Dowodzenia-P6 w SGWP. Ma na koncie m.in. służbę na kierowniczych stanowiskach w oddziałach wsparcia teleinformatycznego DGRSZ i Sił Powietrznych.
- Gen. bryg. Dariusz Pluta to szef Inspektoratu Uzbrojenia. Stanowisko objął w grudniu 2016 r. Wcześniej kierował zarządem planowania logistycznego w DGRSZ oraz dowodził 1 Pomorską Brygadą Logistyczną.
- Gen. bryg. Karol Dymanowski to dyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON. Z tym stanowiskiem wiąże się funkcja Krajowego Dyrektora ds. Uzbrojenia oraz pośrednictwo w wykonywaniu przez MON nadzoru właścicielskiego nad państwowymi spółkami zbrojeniowymi i pięcioma instytutami badawczymi. Gen. Dymanowski to były szef zarządu działań niekinetycznych w DGRSZ i były szef sekretariatu dowódcy Sił Powietrznych i dowódcy generalnego. Przewodniczył także eksperckiej grupie roboczej NATO jako pierwszy oficer polskich Sił Powietrznych.
- Gen. bryg. Dariusz Ryczkowski spośród awansowanych wyróżnia się najdłuższym stażem na obecnie zajmowanym stanowisku. Szefem Departamentu Infrastruktury MON mianował go na początku 2013 r. ówczesny szef MON Tomasz Siemoniak. Ryczkowski służył m.in. jako szef oddziału infrastruktury i szef oddziału infrastruktury lotniskowej i specjalnej w IWspSZ.
Ggg
Gen Andrzejczak w koncu ktos porzadny
tak tylko... (Michał Rakowski)
Porażający jest zalew krytyki związany z nominacjami. Zupełnie inaczej wygląda sprawa, kiedy nominacje dotyczą armii rosyjskiej...
WERBEL
...z biegiem lat prawdę pokaże czas ...
Rzyt
Bardzo dobrze.niedlugo będzie 10 generałów na 1 żołnierza i 10 Admirał ów na 1 holownik szturmowo koncepcyjny
Kuala
Szybciej nam przybywa generalow niz pojedynczych haubic
Antydebil
Szczęśliwy jestem, że mnie już ta \"zaszczytna służba \" nie chwyci. Przy takich wodzach...
Rt
A ilu mamy Indian? Bo wodzów już chyba aż nadto.
Hanys
No i wszystko sie zgadza, budżet zwiększony na pensje dla nowych generałów, Trump ze swoim NATO zadowolony, Rosja też zadowolona, bo czym jest generał bez armii ? I jeszcze admirałów trzeba nowych opłacić, bo złomy z Australii (o ile nie zatoną w czasie holowania) trzeba czymś obsadzić :)