Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Hiszpańskie Leopardy nie dla Ukrainy, Polski i Czech [KOMENTARZ]

Rząd Hiszpanii pomimo wcześniejszych zapowiedzi nie przekaże czołgów Leopard 2A4 Siłom Zbrojnym Ukrainy odpierającym rosyjską agresję, bo czołgi są w złym stanie technicznym. Warto dodać, że ich nabycie wcześniej rozważały Czechy i Polska. Madryt zapowiada jednak gotowość do wspierania Kijowa.

Fot. Bundeswehr/Modes
Fot. Bundeswehr/Modes
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak poinformowała we wtorek podczas rozmowy z dziennikarzami minister obrony Hiszpanii Margarita Robles, czołgi nie zostaną przekazane Ukrainie, gdyż znajdują się w bardzo złym stanie. Szefowa resortu wyjaśniła, że Leopardy są od dłuższego czasu nieużytkowane i "mogłyby stanowić zagrożenie" dla żołnierzy ukraińskich.

Zobacz też

Robles dodała, że w środę spotka się w ambasadzie Ukrainy z przedstawicielami tego kraju, aby omówić kwestię wsparcia, jakiego Madryt mógłby udzielić Kijowowi. Stwierdziła, że wizyta ta będzie "dowodem całkowitej solidarności Hiszpanii z narodem ukraińskim". Według portalu Infodefensa rząd Pedro Sancheza zamierzał przekazać Ukrainie dziesięć czołgów Leopard, z których od kilku lat hiszpańska armia nie korzysta. Pojazdy te, według hiszpańskiego portalu, są nieużytkowane i znajdują się w magazynach wojskowych na terenie Aragonii.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Oświadczenie Robles jest zaskoczeniem dla hiszpańskiej opinii publicznej. W lipcu bowiem część mediów, m.in. madrycki dziennik "La Razon", podawała, że rząd Sancheza podjął pozytywną decyzję w sprawie dostarczenia Leopardów wojskom Ukrainy. Kijowowi dostarczane są natomiast gąsienicowe transportery M113.

Hiszpania posiada łącznie 327 czołgów Leopard 2, w tym 108 starszych Leopardów 2A4 nabytych jeszcze w latach 90. XX wieku z nadwyżek Bundeswehry, z których około połowy jest zmagazynowanych oraz 219 nowszych Leopardów 2E, zbudowanych w ramach współpracy przemysłowej. Te ostatnie są używane w misjach NATO, w tym na Łotwie, gdzie współpracują z polskimi PT-91 Twardy. Jeden batalion Leopardów 2A4 (ok. 50 wozów) pozostaje w czynnej służbie.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W kontekście informacji o tym, że czołgi nie trafią na Ukrainę warto przypomnieć, że hiszpańskie Leopardy 2A4 mają długą historię "potencjalnych nabywców". W 2017 roku ich zakup rozważała Polska, w celu doposażenia nowo formowanych jednostek na wschodzie kraju. Ostatecznie do transakcji nie doszło. Już wtedy polski resort obrony miał wątpliwości czy po nie sięgać z uwagi na stan techniczny tych czołgów. Ostatecznie Madryt poinformował, że zamierza przeznaczyć je na bazę dla pojazdów specjalistycznych (np. mostów samobieżnych). Wcześniej nabycie tych czołgów, by zastąpić posiadane T-72M4Cz, rozważali również Czesi.

Zobacz też

Nota bene, Praga jako jedyne państwo zdecydowała się na proponowaną przez Niemcy "wymianę sprzętu" w zakresie czołgów - 20 czołgów T-72M1, zostanie przekazanych Ukrainie w zamian za 15 Leopardów 2A4, a oprócz tego ma zostać zakupionych do 50 nowych Leopardów 2A7, by w pełni zastąpić T-72 w czeskiej armii. Jeśli jednak chodzi o pomoc dla Ukrainy, to ta jak na razie opiera się na czołgach rodziny T-72 (w tym PT-91 Twardy), dostarczanych z zapasów państw NATO, w tym Polski, Czech czy Macedonii Północnej. W ramach uzupełnienia zapasów za czołgi przekazane Ukrainie niemiecki resort obrony zaproponował niedawno Polsce 20 Leopardów 2A4 lub 100 Leopardów 1, zaznaczając że nie ma zasobów nowych czołgów. Alternatywą byłby zakup nowych Leopardów przez Polskę, która jednak pozyskuje czołgi Abrams z USA i K2/K2PL z Korei Południowej.

Reklama

PAP/JP

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama