Reklama

Geopolityka

Willa GRU w Salonikach. Jak działali Szaposznikowie?

GRU, Szaposznikow, Saloniki, Villa Elena
Siedziba GRU w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne
Autor. Гагыдза - Praca własna, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons

Seria eksplozji i zatruć w Europie przeprowadzona przez jednostkę GRU-29155 została wykonana przy pomocy rodziny rosyjskich „nielegałów” posiadających czeskie obywatelstwo – ustalił „The Insider”. W jaki sposób działali Szaposznikowie?

Nikołaj i Elena Szaposznikowie osiedlili się w Czechach na początku lat 90. XX w. i udając uchodźców politycznych, po uzyskaniu obywatelstwa przenieśli się do Grecji. Tam w 2009 roku za kwotę 275 292 euro, nabyli na półwyspie Chalkidiki w pobliżu Salonik pensjonat „Villa Elena”, który przez blisko 15 lat służył jako baza dla jednostki likwidacyjnej GRU-29155 dowodzonej przez gen. Awierianowa.

Reklama

Udział Szaposzników

Szaposznikowowie zbierali informacje o zaopatrzeniu wojskowym dla Ukrainy i pomagali w przeprowadzaniu aktów dywersyjnych, takich jak eksplozje składów amunicji w Czechach i Bułgarii oraz otrucie bułgarskiego handlarza bronią Emelyana Gebreva. Gdy władze czeskie rozpoczęły śledztwo w tej sprawie, Nikołaj Szaposznikow zmarł nagle na atak serca, a Elena oświadczyła, że jest prześladowana ze względu na swoje rosyjskie pochodzenie. „The Insider” ustalił, że posiadała specjalny rosyjski paszport przydzielany wyłącznie dla GRU.

Czytaj też

W 2014 roku rosyjski wywiad wojskowy, chcąc udaremnić dostawy na Ukrainę, wywołał eksplozje w składzie broni we wsi Vrbětice w południowo-wschodnich Czechach. W wyniku prowadzonego śledztwa okazało się, że oficerowie GRU - Aleksander Miszkin i Anatolij Czepiga - którzy zostali oskarżeni przez brytyjską policję o otrucie rosyjskiego podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii w Salisbury oraz o zamach w Vrbětice - co najmniej dwukrotnie przebywali na terenie pensjonatu „Villa Elena”.

Szaposznikowie zapewniali nie tylko wsparcie logistyczne i bezpieczną przystań dla agentów GRU, ale także gromadzili informacje wywiadowcze i rekrutowali osoby do współpracy. 25 kwietnia 2014 roku na terenie ich posiadłości przebywał również oficer Jednostki 29155, który przybył do Grecji na podstawie paszportu dyplomatycznego. Zaledwie dzień wcześniej GRU, według wspólnego dochodzenia przeprowadzonego przez The Insider i Bellingcat, próbowało otruć Emiliana Gebreva, który był postrzegany przez Rosjan, jako główny dostawca amunicji dla armii ukraińskiej walczącej z separatystami w Donbasie.

Elena Szaposznikow otrzymała specjalny rosyjski paszport, którego dziewięciocyfrowy numer należy do zakresu numerycznego zarezerwowanego wyłącznie dla członków Jednostki 2915. Skorzystała z niego, aby podróżować między Grecją a Rosją i to co najmniej dwukrotnie (w grudniu 2015 r. i w grudniu 2017 r.) Za operacje sabotażowe w Czechach i Bułgarii otrzymała od Putina najwyższe odznaczenie wojskowe - tytuł Bohatera Federacji Rosyjskiej. Za pośrednictwem internetu kontaktowała się też bezpośrednio z gen. Awierianowem.

Ze śledztwa wynika, że Nikołaj Szaposznikow, były sowiecki oficer, zwrócił na siebie uwagę czeskiego Centralnego Biura ds. Zwalczania Terroryzmu i Przestępczości Zorganizowanej. Dlaczego? Ze względu na swoją pracę w firmie Imex, handlującej bronią pochodzącą jeszcze z czasów sowieckich. Jej właścicielem jest Petr Bernatik, w okresie komunistycznym informator ŠtB (czechosłowackiej służby bezpieczeństwa państwa). Po zmianie ustroju założył on szereg firm zajmujących się handlem bronią i zatrudnił w nich byłych oficerów czechosłowackiej bezpieki. W Imexie zatrudniony był też syn Szaposznikowów - Pavel - swego czasu aktywny działacz lewicowo-populistycznej Partii Piratów.

Reklama

Rodzina pod lupą Czech

Czeskie służby zaczęły przyglądać się rodzinie, która prowadziła wystawny tryb życia (pomimo minimalnych zarobków Nikołaja Szaposznikowa z tytułu pełnienia funkcji dyrektora Imexu). W niektórych przypadkach ich oficjalne dochody nie wystarczały nawet na pokrycie miesięcznego rachunku za telefon – ustaliły czeskie służby. Szaposznikowa jest ponadto właścicielką firmy na Wyspach Marshalla i posiada dwa konta bankowe w Szwajcarii. Czeskie służby ustaliły, że komunikowała się z gen. Awierianowem, przekazując poufne informacje na temat udostępnianych umów sprzedaży broni z grup Imex. W tym celu Szaposznikowie nawiązali kontakt z Gebrewem pod pozorem prowadzenia handlu bronią przez Imex z jego firmą EMCO, która produkowała i naprawiała sprzęt wojskowy z czasów sowieckich i eksportowała go do Gruzji i Ukrainy.

Czytaj też

W ten sposób uzyskiwali oni dane dotyczące szczegółów dostaw uzbrojenia w te rejony, w których zaangażowana była armia rosyjska, przekazując je bezpośrednio gen. Awierianowi. Dane z telefonu komórkowego, z którego korzystał, wskazywały także, że kilkakrotnie przebywał w pobliżu pensjonatu Villa Elena (należącego do małżeństwa Szaposznikowów). Awierianow przebywał w Grecji używając nazwiska „Andriej Owierianow” i znajdował się w pobliżu Villa Elena przez tydzień między 15 a 21 lipca 2013 roku. Powrócił do Salonik w następnym roku, w drodze powrotnej z podróży, którą odbył do Amsterdamu 25 sierpnia 2014 roku

W  2023 r. władze czeskie zwróciły się o ekstradycję Szaposznikowów z Grecji. Zarzuciły im współudział w zamachach bombowych w Vrběticach, w wyniku których zginęły dwie osoby. Greckie władze nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji w ich sprawie.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Monkey

    Ochrana w porównaniu do służb sowieckich i ich rosyjskich (głównie putinowskich) jawi się niemal jak półprofesejonaliści.

  2. pawelv

    Greckie wladze , tak jak i władze UE w takich sprawach działają ślamazarnie , chyba po to żeby agenci zatarli ślady działalności i dali drapaka .Podejrzewam że jakieś ,,podarki " dla urzędników też robią swoje , gdyż nie sądzę żeby różnej maści urzędnicy byli zwykłymi idiotami gdyż są to ludzie wykształceni.

Reklama