- Wiadomości
Orban: Nie mamy porozumienia z Turcją na wejście Szwecji do NATO
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Viktor Orban odniósł się do kwestii wojny na Ukrainie oraz dalszego braku zgody na wejście Szwecji do NATO.

Według Orbana pomoc musi posiadać określone ramy czasowe i być uzależniona od tego, jaki ciężar pomocy wezmą na siebie Stany Zjednoczone. Budapeszt sprzeciwia się jednak włączaniu jej w ramy unijnego budżetu oraz zaciąganie wspólnych pożyczek. Węgry nie chcą łączyć wsparcia finansowego dla Ukrainy z kwestią zablokowanych unijnych funduszy – dodał premier.
„Dla nas ważne jest, aby Rosja nie dzieliła granicy z Węgrami. W naszym interesie jest, aby między Rosją a Węgrami zawsze coś było, a do tej pory była to Ukraina” – oświadczył Orban.
Zobacz też
Szef węgierskiego rządu nie przewiduje w najbliższym czasie spotkania z Władimirem Putinem. Jednocześnie zapytany o październikowe spotkanie z rosyjskim dyktatorem w Pekinie i nazwanie wojny Rosji przeciwko Ukrainie „specjalną operacją wojskową”, Orban stwierdził, że wojna nie została wypowiedziana, dlatego użył formuły, jakiej używa strona rosyjska.
Zobacz też
„Węgierscy premierzy mogą uniknąć każdego spotkania, jeśli chcą” – powiedział Orban pytany, czy mógł uniknąć spotkania z Putinem w Chinach. „Uznałem za stosowne, że powinniśmy się spotkać, gdy obaj byliśmy w Pekinie” – dodał.
Dziwna gra Viktora Orbana
Węgry nadal twardo trzymają się kursu, jaki przyjęły od początku wojny na Ukrainie. Sam premier Węgier regularnie w swoich wypowiedziach stosuje narrację będącą niekiedy kalką z rosyjskiej propagandy (jak choćby wcześniej wspomniane używanie formuły „operacja specjalna”). Budapeszt stara się prowadzić twardą politykę wobec Kijowa, Brukseli oraz Waszyngtonu, chociaż stawka jest tutaj bardzo wysoka. Względy USA mogą się zmienić na korzystne dopiero po ewentualnym zwycięstwie Donalda Trumpa, choć jest to perspektywa na przełom 2024 i 2025 roku. Z kolei sygnały płynące od Unii Europejskiej, która stara się wyminąć veto Węgier, raczej nie ulegną zmianie, nawet jeśli wziąć pod uwagę przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego.
Zobacz też
Najbardziej groteskowa jest jednak gra w stosunku do Szwecji i tutaj ciężko poszukiwać racjonalnych argumentów, ponieważ największym wygranym węgierskiego zwlekania w tym wypadku jest Federacja Rosyjska.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS