Reklama
  • Wiadomości

Fidesz przeciwko negocjacjom akcesyjnym UE z Ukrainą

Partia Viktora Obrana przedłożyła w parlamencie projekt rezolucji przeciwko rozpoczęciu przez Unię Europejską negocjacji akcesyjnych z Ukrainą.

Autor. Facebook / @Orbán_Viktor
Reklama

Zdaniem szefa grupy parlamentarnej Fideszu, Mate Kocsisa, Kijów nie powinien w procesie akcesyjnym wyprzedzić krajów bałkańskich, które czekają na przystąpienie do UE.

Reklama

„W przypadku Ukrainy przywódcy państw Unii Europejskiej muszą przede wszystkim przeprowadzić strategiczną dyskusję na temat tego, jakich relacji pragnie UE z Ukrainą i jaki wpływ będzie miało ewentualne członkostwo Ukrainy na budżet, politykę spójności i politykę rolną Wspólnoty” – napisano w uzasadnieniu projektu, znajdującego się na stronie internetowej węgierskiego parlamentu.

Zobacz też

Jesteśmy przeciwni rozpoczęciu przez Ukrainę negocjacji akcesyjnych z UE i przedłożyliśmy parlamentowi rezolucję w tej sprawie” – napisał Kocsis na Facebooku. „Komisja Europejska nie może stosować podwójnych standardów. Kraje kandydujące zawsze musiały spełniać wszystkie kryteria. Nie można robić wyjątków ze względu na aktualną politykę i ideologię” – dodał.

Reklama

Węgry sprzeciwiają się nie tylko rozpoczęciu rozmów akcesyjnych z Ukrainą, ale też zmianom w unijnym budżecie w celu dalszej pomocy finansowej dla Kijowa.

W czwartek temat Ukrainy będzie przedmiotem rozmów pomiędzy premierem Węgier Viktorem Orbanem a prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

Reklama

Wcześniej Orban wysłał dwa listy do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles’a Michela, w których domagał się „strategicznej dyskusji” nad dotychczasową polityką unijną wobec wojny na Ukrainie. W jednym z listów stwierdził też, że oczekiwania, iż na posiedzeniu Rady Europejskiej może zostać podjęta decyzja o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE są nieuzasadnione.

Zobacz też

Niemcy krytykują postawę Fideszu

„Nie mamy czasu na gierki” – stwierdziła szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock. Jej zdaniem groźba Węgier, że zablokują rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych UE z Ukrainą nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów. Na krytykę zareagował szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto, podkreślając, że Budapeszt nie zmieni swojego stanowiska.

Reklama

Do krytyki stanowiska zajętego przed szczytem UE przez Viktora Orbana przyłączyła się w Lublanie także Tanja Fajon, minister spraw zagranicznych Słowenii. „Nie akceptuję szantażu” – stwierdziła dodając, że kraje podejmujące wysiłki do wstąpienia do UE „nie mogą stać się ofiarami polityki krajowej”.

Zobacz też

Na słowa niemieckiej minister odpowiedział na Facebooku szef węgierskiej dyplomacji. „Stanowisko Węgier w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej jest dobrze przemyślane i uzasadnione, nie ma w nim szantażu ani gierek. Stanowczo odmawiamy mylenia spraw, które nie mają ze sobą nic wspólnego” – oświadczył Szijjarto.

Reklama

Szijjarto podkreślił, że Budapeszt nie zmieni swojego stanowiska „pod żadną presją” i proponuje zdjąć z agendy przyszłotygodniowego szczytu UE sprawę rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Ukrainą.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama