Reklama

Geopolityka

Korea Płd. poderwała myśliwce po wykryciu ponad 180 samolotów wojskowych Korei Płn.

Autor. www.afa.ac.kr

Korea Południowa poderwała myśliwce w związku z wykryciem mobilizacji ponad 180 samolotów wojskowych Korei Północnej - podała w piątek agencja Yonhap. Pjongjang kontynuował też w nocy ostrzał artyleryjski strefy buforowej na granicy morskiej.

Reklama

Północnokoreańskie samoloty wykryto między godz. 11 a 15 czasu lokalnego (godz. 3-7 w Polsce) nad lądowym obszarem Korei Płn. oraz nad morzem u zachodniego i wschodniego wybrzeża tego kraju – przekazało kolegium szefów sztabów armii Korei Płd. W odpowiedzi poderwano około 80 myśliwców.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Korea Północna od środy prowadziła próby pocisków balistycznych na bezprecedensową skalę. Tylko tego dnia wystrzeliła 23 takie rakiety, z których jedna – po raz pierwszy od zakończenia wojny koreańskiej w 1953 roku - spadła niecałe 60 km od wybrzeża Korei Płd.

Ekspert ds. koreańskich z Uniwersytetu w Lejdzie Remco Breuker ocenił w czwartek w rozmowie z PAP, że nasilenie działań Korei Północnej wynika z jednej strony z niezadowolenia Pjongjangu ze wspólnych manewrów Korei Płd. i USA, a z drugiej – z niedawnej tragedii w Seulu, gdzie w wyniku wybuchu paniki podczas obchodów Halloween zginęło ponad 150 osób, i która zdominowała przekaz w południowokoreańskich mediach.

Według Breukera celem Pjongjangu jest „eskalacja do punktu, w którym społeczność międzynarodowa będzie się obawiała prawdziwej wojny". By to osiągnąć, prowokacje Pjongjangu musiałyby się stać głównym tematem dla polityków i mieszkańców Korei Płd. „W tej chwili tak nie jest, stąd tyle pocisków" – dodał ekspert.

Czytaj też

W czwartek Pjongjang kontynuował próby, wystrzeliwując między innymi rakietę ocenianą przez władze w Seulu jako międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Według źródeł Yonhapu ten test zakończył się jednak najpewniej niepowodzeniem, a rakieta zniknęła z radarów na Morzu Japońskim.

Korea Płn. protestuje przeciwko współpracy wojskowej między Koreą Płd. a USA oraz trwającym, największym w historii wspólnym manewrom wojsk lotniczych obu krajów. Ćwiczenia Vigilant Storm, w których uczestniczą setki samolotów, zostały przedłużone do soboty w reakcji na próby rakietowe Pjongjangu.

USA i Korea Południowa wspólnie ostrzegły w czwartek Koreę Północną, że użycie jakiejkolwiek broni nuklearnej przeciwko Seulowi lub innym sojusznikom regionalnym USA będzie oznaczało „koniec reżimu Kim Dzong Una".

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Valdi9

    Chiński laser 30kw strąci każdego J23

  2. Jaszczur

    Chińczycy sondują USA stąd te działania a także chcą podzielić uwagę i zastraszyć "złoty miliard" wszech obecnym ryzykiem wojny . To jest dręczenie psychiczne zachodu . Ludzie widzą inflację , wojnę na Ukrainie, ryzyka wojen w Korei bądź Iranie

  3. Halifax

    Ta eskalacja w Korei Płn. wg. mnie to efekt podjudzania ze strony Kremla, który chciałby aby USA odwróciły swoją uwagę od Ukrainy i w oczekiwaniu na konflikt z Koreo Płn. wstrzymał wysyłkę nowego sprzętu na Ukrainę, oraz przesunął satelity rozpoznawczo szpiegowskie z Ukrainy nad półwysep koreański.

    1. Ma_XX

      a może 2 pieczenie na jednym ogniu? - wobec zagrożenia Korea nie będzie wysyłała sprzętu do Polski?

  4. Koro

    Niesamowite jest to że w Korei Północnej jest zdatnych do lotu 180 samolotów z muzeum... Bo przecież nikt poważnie nie traktuje jako zagrożenie samolotów typu mig 15 czy mig 17....

  5. Valdi

    Co poderwała? Mig 15/19/21💀💀💀💀 wersję chińska j5/6/7 Czyli latający złom 👍👍👍👍

    1. VIS

      Teoretycznie maja ponad 900 maszyn głownie MiGi 21 i ich klony J-7, ale mają też MiGi 29 i 23.

  6. QD

    Ciekaw jestem jakim cudem poderwali 180 samolotów. Czy oni w ogóle mają cokolwiek co lata poza jedną eskadrą mig 29 ? Może migi 19 latały:D

  7. Jerzy

    Z tego co kojarzę to państwa Koreańskie formalnie wciąż są w stanie wojny - w 1953 r. podpisano jedynie zawieszenie broni, które trwa aż do teraz. Awantura w Korei, Kosowie, czy konflikt zbrojny o Tajwan, to mokry sen Putina. Ciekaw jestem jak wzrost napięcia na półwyspie koreańskim przełoży się na terminowość dostaw zamówionego przez nas uzbrojenia.