Ćwiczenia sił jądrowych przeprowadzi NATO, a także Rosja

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Jak powiedział Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej, Stany Zjednoczone wezmą udział w ćwiczeniach pod kryptonimem "Steadfast Noon", m.in. wysyłając swoje bombowce B-52. Zaznaczył jednocześnie, że manewry są rutynowe, nie będą obejmowały broni jądrowej i były zaplanowane jeszcze przed rosyjską inwazją.

"Spodziewamy się, że Rosja również przeprowadzi w tym miesiącu swoje coroczne strategiczne ćwiczenia sił jądrowych, na które złożą się manewry na dużą skalę" - powiedział rzecznik. Dodał, że choć ćwiczenia będą obejmować też prawdopodobnie wystrzał rakiet, to będą to rutynowe manewry.

"Podczas gdy Rosja prawdopodobnie uważa, że te ćwiczenia pomogą jej w projekcji siły, zwłaszcza w świetle ostatnich zdarzeń, wiemy, że rosyjskie jednostki jądrowe prowadzą intensywne ćwiczenia o tej porze roku" - zaznaczył.

Rzecznik powtórzył też, że prezydent USA Joe Biden nie planuje obecnie spotkań z Władimirem Putinem, bo uważa, że nie można wracać do podejścia "business as usual" w relacjach z Kremlem.

Belgia - strategiczny punkt ćwiczeń NATO

Samoloty co najmniej dziesięciu państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego będą testować w przyszłym tygodniu swoje procedury dotyczące zrzucania bomb atomowych – informuje portal VRT Nws i dodaje, że będą one wykonywać loty z bazy sił powietrznych Kleine Brogel w Belgii.

„W ćwiczeniach „Niezłomne południe" weźmie udział około 50 do 60 samolotów" – twierdzą źródła portalu. Samo NATO niechętnie komentuje ćwiczenia, częściowo dlatego, że brak jasności jest nieodłączną częścią polityki odstraszania, wyjaśnia VRT Nws.

Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg powiedział w środę, że ćwiczenia się odbędą pomimo napięć z Rosją w związku z wojną na Ukrainie.

Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak potwierdził w czwartek, po rozmowach w Brukseli, że w szkoleniu weźmie udział także Polska.

„Strategia militarna NATO polega na przekonaniu każdego rywala, w tym tych, którzy posiadają broń nuklearną, że atak na sojusznika się po prostu nie opłaca" – twierdzi profesor Alexander Mattelaer z Vrije Universiteit Brussel cytowany przez portal.