Reklama

Wojna na Ukrainie

Zachodnie uzbrojenie przekazane Ukrainie naprawiane w Polsce?

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

Ukraińscy żołnierze wystrzeliwują codziennie tysiące pocisków na rosyjskie cele, co zmusza USA do wymiany luf dział i reperacji broni artyleryjskiej za granicą. To zmusiło Pentagon do zorganizowania na terenie Polski punktu naprawy zachodniego uzbrojenia, dostarczanego Ukrainie – podał „New York Times”.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Powołując się na administracje w Waszyngtonie i Kijowie gazeta podkreśla, że Ukraińcy używają intensywnie zaawansowanych technologicznie dział dostarczanych przez USA i ich sojuszników, ale broń ta wypala się po miesiącach nadmiernej eksploatacji. W wyniku tego zostaje uszkodzona lub zniszczona i jest zabierana z pola walki do naprawy. Obecnie jedna trzecia z około 350 haubic produkcji zachodniej przekazanych Kijowowi nie działa.

    YouTube cover video

    "Wymiana lufy haubicy, która może mieć sześć metrów długości i ważyć tysiące kilogramów, przekracza możliwości naprawcze żołnierzy w terenie i problem ten stał się priorytetem dla Dowództwa Europejskiego Pentagonu. W związku z tym założyło ono zakład naprawczy w Polsce. (...) Wysiłki na rzecz naprawy broni w Polsce, o czym wcześniej nie informowano, rozpoczęły się w ostatnich miesiącach. Stan broni Ukrainy jest chronioną ścisłą tajemnicą" – stwierdził "NYT".

    Reklama

    Do najważniejszego sprzętu dla Ukrainy dziennik zalicza haubice standardu NATO z 155-milimetrowymi pociskami. Pentagon wysłał na Ukrainę 142 haubice M777, co wystarcza na wyposażenie około ośmiu batalionów.

    "Zarówno Rosja jak i Ukraina z trudem zaspokajały zapotrzebowanie na amunicję artyleryjską na froncie. Rosja zwróciła się do Korei Północnej po amunicję, a Ukraina poprosiła o więcej pocisków od swoich sojuszników" – przypomniał dziennik.

    Reklama
      Reklama

      "Niektóre z tych pocisków i ładunków miotających nie zostały przetestowane pod kątem wykorzystania w określonych haubicach, a ukraińscy żołnierze przekonali się w walce, że niektóre z nich mogą szybciej zużywać lufy" – przyznała gazeta, powołując się na urzędników amerykańskich sił zbrojnych.

      Ukraina chciałaby przenieść miejsca konserwacji bliżej linii frontu, aby uszkodzona broń mogła być po naprawie szybciej użyta do walki. Według dziennika w Polsce ekipy remontowe będą mogły wymienić lufy i dokonać innych napraw.

      Reklama
        Reklama

        "Charakter pojedynków artyleryjskich, w których ukraińscy żołnierze często strzelają z bardzo dużych odległości, aby utrudnić rosyjskie kontrataki, dodatkowo obciąża haubice. Wymagane do tego większe ładunki miotające wytwarzają znacznie więcej ciepła i mogą powodować szybsze zużywanie się luf dział" – wyjaśnił "NYT".

        Jak dodał siły ukraińskie wystrzeliwują od 2 do 4 tys. pocisków artyleryjskich dziennie, co często przewyższa możliwości reakcji Rosjan. Takie tempo rodzi jednak problemy dla ukraińskich żołnierzy używających haubic M777. Pociski nie lecą wystarczająco daleko i nie są tak dokładne.

        Reklama
          Reklama
          Źródło:PAP

          CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

          Reklama

          Komentarze (5)

          1. rwd

            Mam nadzieję, że USA albo NATO płacą nam dużą kasę za możliwość pracy w Polsce, bo inaczej wyjdziemy na pięknoduchów z dużym debetem, który pokolenia będą spłacać. Na takiej wojnie zarabia się a nie do niej dokłada.

            1. acideu

              Patrzą na to że nikt nie był zainteresowany zakupem polskich obligacji to już raczej jesteśmy blisko technicznego bankructwa.

          2. Tchibo76

            Ponoć Niemcy nie będą u nas remontować swoich Pz2000 przekazanych Ukrainie, bo ....nasz PGZ (któy miał to robić ?) zarządał planów i kodów do częsci instalacji uznawanych przez Niemców za tajne. Ma ktoś więcej informacji na ten temat ?

            1. szczebelek

              Dogadaliśmy się ostatnio z czymkolwiek z Niemcami? Migi na Ukrainę, Leo2 do Polski, serwis do PZH200 czy teraz Patrioty.... Wolimy sobie wbijać obustronnie szpilki zamiast podjąć wspólną decyzję.

            2. Chyżwar

              @szczebelek I nie dogadamy się. Dla Niemców Polska to mitteleuropa. Czyli zarządzany przez nich land gorszej kategorii, gdzie "łaskawie" pozwalają mówić nam po polsku.

            3. Zenek2

              @szczebelek akurat sprawa Patriotów kompromituje polski rząd, nie niemiecki. Z migami też nie mieli nic wspólnego. Serwis Pzh2000 robią na Litwie, bo tam jest już gotowa jednostka do tego. Zostaje Leo2, tu 100% zgody.

          3. easyrider

            Bardzo dobrze, że remontujemy. To zatrudnienie dla naszych obywateli, nowe doświadczenia dla przemysłu i realna pomoc dla Ukrainy..

          4. szczebelek

            Ten serwis dotyczy również M109, bo to amerykańska konstrukcja, a Estonia, Wlk Brytania, Włochy i Norwegia wysłały ok. 80 sztuk tego sprzętu w regionalnych odmianach.

          5. Filemon19

            Podsumowując 142 sztuk m777 wersja A1 czyli z cyfrowym systemem kierowania ogniem przewieziono Globemaster em. Czyli co? Stary 20 letni szrot? Który posiada polska armia i NIE remontuje . paradoksalnie 360 mln PLN w budżecie MON wpisano na Remonty uzbrojenia CUDA Ten sam Globemaster przywiózł cały zakład remontowy Czyli numerki do obróbki elementów uzbrojenia Twitter pokazuje KOSMOS

          Reklama