Jak podaje ukraiński serwis „Ekonomiczna Prawda”, jak dotąd Siły Zbrojne Ukrainy miały zamówić w rodzimym przemyśle obronnym (najpewniej przy wydatnym wsparciu zagranicznym) około 30 egzemplarzy systemu artyleryjskiego 2S22 Bohdana.
Na początku grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że obecna produkcja systemu artyleryjskiego 2S22 Bohdana ma wynosić 6 egzemplarzy na miesiąc. Teraz serwis „Ekonomiczna Prawda” informuje o zamówieniu przez ukraińską armię około 30 sztuk tej haubicy, zatem w najbliższych miesiącach liczba ta może ulec podwojeniu.
Co ciekawe, wskazuje się na możliwość zastosowania nowego podwozia w systemie Bohdana. Wszystko z racji, na swego rodzaju „tymczasowość”, nośnika MAZ-6317 (wytwarzanego na białoruskiej licencji przez kilka lat w zamkniętych już zakładach Bogdan) oraz długiego czasu oczekiwania na czeskie Tatry T815-7T3RC1 z modułową, opancerzoną kabiną Puma. W celu podtrzymania wysokiego (jak na obecną sytuację) poziomu produkcji armatohaubic samobieżnych miano już znaleźć potencjalne nowe podwozie dla systemu Bohdana. Wcześniej deklarowano możliwość osadzenia ukraińskiej haubicy na niemieckiej produkcji ciężarówkach MAN, więc jest to jeden z możliwych kierunków.
⚡️Interesting material about the serial production of the 🇺🇦Ukrainian 155-mm self-propelled howitzer "Bohdana".
— 🇺🇦Ukrainian Front (@front_ukrainian) December 12, 2023
According to the sources of "Economichna Pravda" in the defense forces, about 30 of these self-propelled howitzers were assembled by order of the army. The editors… pic.twitter.com/6Pn0WxlBuq
Oprócz tego producent Bohdany rozważa wdrożenie do produkcji częściowo zmechanizowanego systemu zasilania w haubicy w amunicję, czytaj: automatu ładowania. To ułatwiłby życie ładowniczym, którzy w obecnych wersjach haubicy ręcznie donoszą pociski oraz ładunki do zamka. Wspomniano o częstym występowaniu problemów z plecami u członków załogi. Dolegliwości te wynikają z masy pocisków (ponad 40 kg) oraz uwarunkowań taktycznych, które wymuszają wysokie tempo ostrzału. Oprócz tego automat ładowania ma zwiększyć szybkostrzelność, umożliwiając wykonanie zadania ogniowego w trybie MRSI (ang. Multiple Rounds Simultaneous Impact). Polega to na wystrzeleniu kilku pocisków jeden po drugim w taki sposób, by każdy poruszał się po odmiennej trajektorii (która zależy od kąta podniesienia haubicy oraz zastosowanego ładunku miotającego), uderzając w cel w tym samym momencie. Umożliwia to dokonanie dużych zniszczeń w bardzo krótkim czasie, nie dając czasu wrogim żołnierzom na znalezienie schronienia przed zakończeniem ostrzału.
2S22 Bohdana to ukraińska armatohaubica samobieżna kalibru 155 mm na podwoziu kołowym. System uzbrojenia wraz z zabudową opracował Nowokramatorski Zakład Budowy Maszyn (NKMZ) z Kramatorska. Uzbrojenie główne pierwotnie osadzono na wojskowym samochodzie ciężarowym KrAZ-6322 w układzie 6x6 z opancerzoną kabiną, wariancie pojazdu wykorzystywanego przez Zbrojne Siły Ukrainy.
Czytaj też
Wobec problemów strukturalnych w zakładach KrAZ po rosyjskiej inwazji nośnik wymieniono. Podwozie nowych egzemplarzy stanowi białoruski samochód ciężarowy MAZ-6317 (produkowany na licencji pod nazwą Bogdan-6317) o napędzie 6x6. Pojazd otrzymał kabinę o kształcie zbliżonym do tej zastosowanej w wozie dowodzenia RKP-360, wchodzącym w skład dywizjonów systemu przeciwokrętowego R-360 Neptun. Kolejnym alternatywnym nośnikiem jest Tatra T815-7T3RC1 z napędem 8x8 wyposażona w modułową, opancerzoną kabinę Puma. System może być także osadzony na samochodach ciężarowych innego typu, choćby na pojazdach marki MAN.
Czytaj też
W pierwotnej konfiguracji (na podwoziu KrAZ-6322) masa całkowita pojazdu wynosi 28 ton, a zapas przewożonej amunicji to 20 pocisków i kompletów ładunków miotających. Armatohaubica jest wyposażona w nowoczesny system kierowania ogniem, a jej szybkostrzelność ma wynosić 5-6 strzałów na minutę. Maksymalna donośność wynosi odpowiednio 40 km przy stosowaniu amunicji z gazogeneratorem dennym i 50-60 km dla pocisków ze wspomaganiem rakietowym.
Tani2
Arczer Cezar zdyskwalifikowane. Opinie WSU o tym sprzęcie są negatywne. Nie nadają się na działania wojenne z ròwnorzędnym przeciwnikiem. Ja już to pisałem ,nie można stosować sowietskiej taktyki na zachodnim sprzęcie. Wyszło na moje. Zachodni sprzęt ma szereg zalet ale i szereg wad. Tam czyli na Ukr kompletnie się nie sprawdza i to pod każdym względem.
OptySceptyk
I to jest najszybsza i najtańsza droga do wzmocnienia liczebności artylerii. Omija się kwestie nośnika, bo jest ich sporo, i jedynym realnym problemem są lufy. Ale to oczywiście nie dla nas, bo my jesteśmy bogaci.
szczebelek
Ja jestem zdania, że w jednostkach gdzie są bewupy i transportery na podwoziu kołowym to i artyleria lufowa powinna się na nim poruszać, więc chyba po to chciałeś zmiany rządu by odkurzyli kryla. 500 Krabów/K9 wyjdzie za każdym razem drożej niż 500 luf na Jelczu czy innym kołowym nośniku, więc jeśli zależy nam na liczbie to tak kołowe mają sens.
yeti65
Jesteśmy tez w dużo lepszej sytuacji, niż Ukraina. Piszesz się na ładowniczego w takiej "Bogdanie" ??? Jak dla mnie faworytem na Kryla jest Archer na Jelczu.
OptySceptyk
@szczebelek Owszem, chciałem odkurzenia Kryla, bo w tym rozwiązaniu są same zalety. Można produkować dużo i szybko, można podesłać Ukrainie. Przy okazji, pracę miałby również Jelcz. A co do zmiany rządu - chciałem zmiany rządu, gdyż uważałem, że jest złym rządem. Decyzje w zakresie artylerii są tylko jednym z tego symptomów. @yeti65 Czym zasadniczym różni się robota ładowniczego w Bogdanie od roboty ładowniczego w Krabie? Tym, że w Krabie jest ciaśniej? A do polskiego Kryla był opracowywany automat, więc zapewne miałbyś w efekcie polskiego archera.
eee
Nieźle, nasi powinni posadowić 155 mm na Jelcza, czy jakies podwozie z pod żurawia i lufe 60 nie 52 a komore może wieksza i jakiegos taniego ramjeta z rpa plus gps i pgl , A może nosnik z grada i kopie jdama , lub podobne kombinacje, wysoko wyniesiona amunicje szybujaca, ciekawe czy grad z pgl wystrzelony z samolotu ma wiekszy zasieg, skrzydel ni ma bo by poleciał...ale juz jest inteligentny z tym zapalnikiem kierowanym, to tak jak hydra na laser, lub zapalniki zblizeniowe i radiowe do kartaczy w artyl.plot..
Pucin:)
Ahs typu : ATMOS 2000, Cesar czy też Bogdana 3.0 to kllllllu!!!! powszechnej artylerii w kal. 155 mm, wyprze ona ciągnioną i uzupełni ilościowo drogą trakcję gąsienicową!!!! Ahs Krab/Dana/Zuzana to nisza a nie powszechny produkt!!!! :) Za wyjątkiem moździerzy > 12o mm typ MWS 120 Ragnarok (wzbogacone o Topaz) i lekkiej artylerii w stylu haubic lekkich LG1 Mk III (wzbogacone o Topaz) o masie poniżej 2 ton strzelających aż 17 km dzięki amunicji Nexter Arrowtech ERG 3!!!!! :) No owszem i jest miejsce na poziomie kompanii na moździerze 60 mm LMP-2017 M z dwójnogiem i M-98!!!!! :) Inaczej to biega - chłopska armia a nie XXI w.!!!!! :)
Realista.
W tych wojennych warunkach niestety coraz częściej muszą liczyć na samych siebie . Może kiedyś dojdą do produkcji sprzętu wojskowego z dawnych lat ?
Szczupak
6 szt na miesiąc w kraju gdzie toczy się wojna. Można? Można. U nas w tym roku zmodernizowano 4 szt Leopardów a to tylko dzięki optymalizacji działań. Produkcja ilosciowa kraba to Kpina i śmiech na sali. My zawsze pod prąd będziemy się pchali. Zlikwidować zakupy w Korei I produkować Kryla a nie całkowicie iść w trakcję gąsienicową. Dość że o wiele tańszy to jeszcze posadowienie na nośniku daje szerokie spektrum wyboru. Logistyka, obsługa, części też o wiele bardziej dostępne.