Reklama

Wojna na Ukrainie

Rusza masowa produkcja ukraińskiego „Kryla”

2S22 Bohdana.
2S22 Bohdana.
Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy

Władysław Biełbas, dyrektor generalny firmy Ukrainian Armor ogłosił rozpoczęcie produkcji seryjnej kołowego systemu artyleryjskiego 2S22 Bohdana. Będzie ona produkowana na kilku nośnikach, najpewniej samochodzie ciężarowym MAZ-6317 oraz Tatra T815-7T3RC1 z modułową kabiną Puma.

Reklama

Produkcja odbywa się poprzez rezerwację podwozia od partnerów zagranicznych (wspomniana Tatra) oraz użycie pojazdów znajdujących się na stanie SZU (MAZ-6317). Dotychczas nie widzieliśmy Bohdany osadzanej na innych podwoziach, poza oczywiście pierwszym prototypem, którego nośnikiem jest samochód ciężarowy KrAZ-6322. Producent deklaruje jednak możliwość integracji swojego systemu artyleryjskiego na innych podwoziach np. ciężarówkach spod szyldu MAN. Ukraińska armia miała otrzymać dotychczas kilka Bohdan, które aktywnie od samego początku uczestniczą w działaniach wojennych. Nie zostało określone tempro produkcji, które jest zależne od zagranicznych dostawców podzespołów (w tym zapewne samych luf). Obecnie produkowane 2S22 nie jest jednak końcową fazą rozwoju tego "ukraińskiego Kryla", który miał docelowo otrzymać m.in. automat ładowania na pociski.

Reklama
„To nie jest życzenie, już stwierdzam jako fakt, że się rozwija. I będziesz bardzo zaskoczony, kiedy zobaczysz rezultaty”
Władysław Biełbas, dyrektor generalny firmy Ukrainian Armor
Reklama

Czytaj też

2S22 Bohdana to ukraińska armatohaubica samobieżna kal. 155 mm na podwoziu kołowym. System uzbrojenia wraz z zabudową opracował Nowokramatorski Zakład Budowy Maszyn (NKMZ) z Kramatorska. Nieznaną z nazwy armatohaubicę pierwotnie osadzono na wojskowym samochodzie ciężarowym KrAZ-6322 w układzie 6x6 z opancerzoną kabiną (Bohdana-1), który jest wykorzystywany od wielu lat przez ukraińską armię. Jednak po rosyjskiej inwazji kabina pojazdu została zmieniona na tę stosowaną w pojazdach dowodzenia RKP-360 wchodzących w skład systemów przeciwokrętowych RK-360MC Neptun. Podwozie nowych egzemplarzy stanowi zaś białoruski samochód ciężarowy MAZ-6317 (produkowany na licencji pod nazwą Bogdan-6317) z napędem 6x6 lub Tatra T815-7T3RC1 z modułową kabiną Puma. System może być także osadzony na samochodach ciężarowych innego typu, choćby na pojazdach marki MAN.

Czytaj też

W pierwotnej konfiguracji (na podwoziu KrAZ-6322) masa całkowita pojazdu ma wynosić 28 ton, a zapas przewożonej amunicji to 20 pocisków i ładunków miotających. Armatohaubica jest wyposażona w nowoczesny system kierowania ogniem, a jej szybkostrzelność ma wynosić pięć/sześć strzałów na minutę, podczas gdy donośność wynosi odpowiednio 40 km dla amunicji z gazogeneratorem dennym i 50-60 km dla pocisków ze wspomaganiem rakietowym.

Czytaj też

2S22 Bohdana na podwoziu samochodu ciężarowego MAZ-6317.
2S22 Bohdana na podwoziu samochodu ciężarowego MAZ-6317.
Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy
Reklama

Komentarze (11)

  1. WPRzyb

    Cała dyskusja jest śmieszna, wielkoseryjna produkcja będzie oznaczała 10 miesięcznie czy rocznie. Kolejna wydmuszka, którą w dodatku będą przymocowywać do podwozia, które akurat wpadnie w ręce. Bądźmy szczerzy ichni przemysł zbrojeniowy od dawna działa jak manufaktura i zapewne będą pokazywać kilka egzemplarzy w różnych sytuacjach wmawiając swoją wielkość.

  2. RGB

    Mitem jest, że cała ukraińska artyleria prowadzi walkę kontr-bateryjną z artylerią rosyjską. Część artylerii to robi i nasze Kraby w tej roli b.dobrze się sprawdzają, ale zdecydowana większość ma za zadanie wspomagać linię frontu i prowadzić ostrzał na swoim maksymalnym dystansie (30km). Taka artyleria jest całkowicie poza zasięgiem wroga, dlatego Ukraińcy z powodzeniem wykorzystują również artylerię ciągnioną. Mamy wszystkie klocki żeby wprowadzić Kryla 2 do produkcji. Sprawdzona armata z Kraba, z półautomatycznym systemem ładowania, podwozie Jelcz 8x8. Taki system przez swoja mobilność i niską cenę byłby świetnym uzupełnieniem do Kraba. W przyszłości można wprowadzić pełny automat, choć nie do walki kontr-bateryjnej ma być Kryl przeznaczony.

    1. WPRzyb

      RGB tylko, że wtedy nasi koreańscy bracia za mało by zarobili na upychaniu swoich produktów.

  3. Monkey

    Nasz Kryl zaś utonął w odmętach MON-owskiej niekompetencji. Nie niekompetencji inżynierów z HSW i Jelcza. Właśnie z MON, bo chcieli mieć kołową AHS, ale sami nie wiedzieli, jaką…

    1. Anty 50 C-cali

      ...a jak EUroentuzjaci stwierdzili że Francja elegancja chce upchać i Swoje podwozie (z "nosem") zamiast zgadać się na "przykręcenie" do Jelcza, to stwierdzili lepszy transfer techno z Izraela. W międzyczasie Ruscy wyzwolili Krym, a niejaki Mroczek wymruczał w Sejmie , że odkurzamy ....Kraba. Te dwie wieże które mieli. I ruszył dziko Siemoniak , jak szczupak w gorącej wodzie kompany, po droższe gąsienicowe podwozie z tej niedobrej Korei...

    2. wert

      nasz MON forując korpus ekspedycyjny zamiast armi, życzył sobie Kryla upchniętego w Casie do szybkiego przerzutu. To nie odpowiadało co trzeżwiejszym wojskowym. dlatego paralizowano POroniony projekt. W dobie ognia konrbateryjnego działo wymaga OSŁONY, więc kołowy Kryl nie powinien byc priorytetem. Najpierw gąski bo potrzebujemy Kraba/K9 w dywizyjnych dywizjonach a w kolejce są brygadowe Goździki I na tym HSW powinno się skupić. ILOŚĆ LUF JEST OGRANICZONA one nie rosną na wierzbie

    3. Patryk.

      @wert, nie do Casy a do Herculesa. Do Casy można załadować z 10 ton, a Hryl waży około 23 ton.

  4. Szczupak

    Ukraina w czasie.wojny wprowadzą seryjną produkcję armarohaubicy. U nich 10 razy mniej dróg niż u nas a Kryle się sprawdzają. U nas zawsze się nie da. Lepiej kupić droższe zagraniczne niż swoje robić.

    1. Patryk.

      @Szczupak, Ukraina produkuje to co jest w stanie zrobić w swojej obecnej sytuacji (i bardzo dobrze). U nas głównym hamulcowym wydaje się być MON - poprzez swoją komórkę AU (wcześniej IU) - we wprowadzaniu sprzętu polskiej produkcji.

  5. KrzysiekS

    Mnie zastanawia skąd maja lufy albo przynajmniej odkuwki do luf bo tego nie robi się z dnia na dzień?

    1. Anty 50 C-cali

      z Francji?

    2. xdx

      Pewnie mają jakieś rezerwy surówek , a resztę pewnie z zagranicy.

  6. St. szer.

    Dlaczego u nas uwalono kryla ? Kołowa artyleria jest tańsza, po twardym szybsza i można by połowę mieć arty mieć na kołach.

    1. DIM1

      @St.Szer. Kryl miał być na misje. Zbyt powolny w oddaniu serii strzałów i zbyt mało odporny na odłamki z ognia kontrbateryjnego. Zgaduję, że biura konstrukcyjne HSW dostały akurat inne zadania, do pilnego wykonania. A ekonomicznie sensowny byłby podział zadań w stylu "My długie i szybkie serie Krabów, Borsuków - wy takież serie haubic kołowych - wymieniajmy się produktami. Długie szybkie serie, to niższe koszty i częstsze unowocześnianie produkcji. Nie ma sensu samemu wszystkiego naraz, ale po troszku.

    2. rED

      Jak to dlaczego? Wszyscy internetowi znawcy pisali że jest koszmarny i w końcu MON się ugiął.

    3. RAF

      St. Szer.@ Nie uwalono tylko zmieniono wymagania. Wojsko słusznie doszło ostatecznie do wniosku, że lepsza jest armatohaubica z automatem, tak jak to jest w starych Danach. Do kryla bez automatu ładowania potrzeba 5-6 osób,(zamiast trzech w przypadku automatu), którzy w dodatku muszą opuszczać kabinę żeby go załadować, a to nie jest bezpieczne. Przygotowanie do strzału i opuszczenie stanowiska trwa też o wiele dłużej, a szybka zmiana pozycji jest bardzo ważna, aby nie oberwać ogniem kontrbateryjnym.

  7. rwd

    Przy dobrze rozwiniętej sieci dróg kołowa haubica jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Tania w produkcji i użytkowaniu posiada przy tym większość walorów haubicy na podwoziu gąsiennicowym. I tak po oddaniu kilku strzałów powinna zmienić SO, więc może strzelać nawet z drogi.

    1. majorkom

      Przede wszystkim haubica na kołach jest potrzebna w brygadach wyposażonych w Rosomaki.

    2. Realista.

      "Przy dobrze rozwiniętej sieci dróg kołowa haubica jest bardzo dobrym rozwiązaniem " tak jak piszesz w Polsce też by była , mamy dużą sieć dróg utwardzonych , nawet w lasach będących własnością Lasów Państwowych .

    3. Anty 50 C-cali

      spacerujący na Wolnym powietrzu, podobno, są w stanie usłyszeć strasznego Lanceta i...UCIEC. Mowa o obsługach armat holowanych. Pytanie jaka będzie zima, kolejne (ciepły znowu styczeń, jak ostatni ,od 2007), czy bardziej "zmrożona". U nas to najlepsi od 1989, teraz tacy mądrale - u steru będąc zmontowali z dwa proto - Kryle. W międzyczasie docenili walory "na gąskach" i za Siemoniaka kupili te nie -Tanie podwozia z dalekiej Korei. Dla zlepienia do kupy pierwszej, 18- lufowej Reginy. Konsorcjum "Jelcza do Kryla" poszło w ...odstawkę

  8. DIM1

    Każde uruchomienie nowej produkcji kosztuje. Nowe finanse i także potrzebę dodatkowych fachowców. Jeśli i byłoby to opłacalne, pieniądze znajdą się, choćby w bankach. Z banku nie dopożyczy się fachowców i czasu. Czyli to tu leży główna przeszkoda, nie w pieniądzu. Czyli, że nieraz lepiej w kilku naraz zakładach produkować - dajmy na to - więcej i szybciej Borsuka - niż wiele, różnych, ciekawych typów broni, ale wtedy każdy po trochu, każdy drożej i także ze znacznym opóźnieniem zwrotu kosztów i także opóźnieniem wobec rzucanych na rynek nowych projektów konkurencji. Truizmy ? Tak, ale do niedawna wręcz ekonomiczna odwrotność polityki MON, zwanej „podtrzymywaniem zdolności”. Manufakturowych oczywiście. Czyli gospodarczo coś jakby XVIII wiek.

  9. Pucin:)

    Brawo Ukraina!!!! Bogdana 3.0 tak jak ATMOS 2000 8X8 to przyszłość artylerii. Jak najwięcej wyprodukować - USA + Dania powinny sfinansować co najmniej 52 szt dla UA!!!!! :)

    1. Chyżwar

      Jak tam czołowy pancerz Boruska? Zdążyłeś go wreszcie przestrzelić go z pekaśki? Podzielam entuzjazm dotyczący produkcji Bogdany. Co do do reszty bzdur niekoniecznie.

  10. ciekawy1

    Ciekawe jak się sprawdzi. Może mobilność się sprawdzi bardziej od opancerzenia, należy obserwować działania w Ukrainie i ocenić przydatność. Kryl byłby być może dobrym rozwiązaniem dla jednostek zmotoryzowanych, swoją drogą Homar też nie należy do najcięższych systemów.

    1. Davien3

      @Ciekawy1 pewnie tak samo jak Ceasar w końcu to dość podobne haubice a Ceasary sprawdzaja sie nie gorzej od naszych Krabów.

    2. OptySceptyk

      Opancerzenie haubicy niewiele daje, kiedy ruscy strzelają Lancetem, albo Krasnopolem.

    3. [email protected]

      @OptySceptyk Ale daje bardzo wiele jak dostaniesz ogień kontr bateryjny w trakcie odwrotu albo przemarszu jak odłamki latają wszędzie :) A lancety i krasnopole cóż WRE w szeregach baterii artylerii i zapomnij bo krasnopol wymaga tez podświetlania laserem :) albo z drona albo z ziemi.

  11. eee

    Ukraincy potrafia, I lufa dluga I zasiegi, a u nas sie nie oplaca I zuzanny sie nie da zrobic bo sie nie oplaca, I luf 60 kalibrow,, ani nic co normalne, no sie nie oplaca, A kontenery papierow I banknotow poszly... A Jakie's ekrany z zeluzji przeciw ppk I dronom I siatki.multispektralne...a tam pod golym niebem , jak to w wojne a jak bylo I jest ze pod chmurka samoloty I silniki robiono I mechanikow zdolnych maja,....spawy krzywe.? A ilu ludzi nie ma roboty, hale sie buduje w 2mc , ....a mozna tez sprzedac licence...albo kupic, samo sie robi ... a tak Moze trzeba jak Ukraina podpatrywac testowac wybierac najl. rozwiazania, a u nas tak nie potrafia? To niech Jada na Ukraine obserwowac. A trakcja kolowa bez lawety sama podjedzie I setka pogoni, ale nie jak nasi na poligonie, tylko na godzine.

Reklama