Reklama

Wojna na Ukrainie

„Skończysz jak Napoleon”, „spadkobiercy Bonapartego”. Macron na celowniku Rosji

Rosyjscy politycy grożą Paryżowi, że jeżeli wyśle francuskich żołnierzy nad Dniepr to Macron skończy jak Napoleon w 1812 r. Słowa prezydenta Francji zelektryzowały media na całym świecie.

Jestem zaskoczony tym jak polskie media zinterpretowały słowa prezydenta Francji. 26 lutego w Pałacu Elizejskim w Paryżu odbyło się spotkanie przywódców państw europejskich na temat wojny w Ukrainie. Najpierw prorosyjski premier Słowacji, Robert Fico, zasugerował, że kraje NATO i UE rozważają wysłanie wojsk nad Dniepr. Przewróciło to pierwszą kostkę domina, a potem widzieliśmy w mediach jak leci kaskada kolejnych wywróceń. Zamiast faktów pojawił się wysyp opinii, a wróćmy do słów samego Macrona. Publicznie stwierdził on, że „nie ma zgody na wysłanie wojsk do Ukrainy, ale nie można wykluczyć takiego rozwiązania w przyszłości”. Jakie zakulisowe rozmowy były prowadzone w tym temacie pozostanie domeną historyków, którzy sięgną po pamiętniki uczestników ostatnich negocjacji. Wiemy, że temat pojawił się na agendzie i wzbudził wiele emocji. Szczegółów nie znamy, mamy poszlaki. Zwłaszcza w polskich mediach zaczęto przypisywać Macronowi, że to lapsus, że powiedział coś czego nie przemyślał.

Ile Napoleona w Macronie?

Moim zdaniem był to celowy „balon próbny” wysłany do międzynarodowej opinii publicznej. Macron nie dał nam do tej pory dowodów na to, że chciałby iść w ślady Napoleona Bonaparte i bić Rosjan na froncie wschodnim. Innego zdania są na Kremlu. Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin porównał Macrona do Napoleona, który w 1812 r. rozpoczął inwazję na Rosję.

Reklama

„Drobni i tragiczni spadkobiercy Bonapartego, przymierzający złote epolety zerwane 200 lat temu, są żądni zemsty z napoleońskim rozmachem i wygłaszają zaciekłe i niezwykle niebezpieczne bzdury” – stwierdził Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, obecnie prawa ręka Putina i wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Czytaj też

Okazuje się, więc że Napoleon powrócił zza grobu nie tylko za sprawą dramatycznie złej ekranizacji Ridleya Scotta, ale głównie przez rosyjską propagandę. Rosjan uczy się od najwcześniejszych lat, że dwie wielkie wojny ojczyźniane to pokonanie Napoleona i pokonanie Hitlera (z którym Moskwa sprzysięgła się w 1939 roku, ale tego już się nie wspomina).

Legia Cudzoziemska nad Dnieprem?

Gdyby faktycznie Macron chciał użyć francuskich sił na froncie robiłby to po cichu i raczej w oparciu o zmontowanie najemnej firmy. Paryż ma do dyspozycji Legię Cudzoziemską, więc któryś z jej „zbuntowanych” oddziałów mógłby przypadkiem znaleźć się na wojnie. Są przecież francuscy ochotnicy, którzy bronią Ukrainy, ale nie jest to skala, która potwierdza intencje przypisywane Macronowi przez światowe media. Macron nie jest Napoleonem.

Reklama

Paryż nie rzuci swoich dywizji do odbijania Awdijiwki, ponieważ oznaczałoby to III wojnę światową, umiędzynarodowienie wojny, którego do tej pory państwa zachodnie unikały. Przesłanie broni nie budzi kontrowersji, ale bezpośrednie zaangażowanie tak – jeżeli nie przez argument geopolityczny (wybuch Trzeciej Wojny Światowej) to z powodów wyborczych (Macron musiałby się tłumaczyć z wracających z Ukrainy trumien).

Czytaj też

Skąd więc to sformułowanie o „niewykluczeniu takiego rozwiązania w przyszłości”? Prawdopodobnie Francja sonduje na ile świat jest gotowy by nad Dniepr trafiły siły rozjemcze, stabilizacyjne, monitorujące. Oznaczałoby to dążenie, lub przynajmniej testowanie, próby zamrożenia wojny. To kolejna z poszlak, która wskazuje, że geopolityczna dynamika może zmierzać w kierunku „Konferencji Pokojowej”, której pierwszym etapem miały by być rozmowy o zawieszeniu ognia. Gdy przywódcy państw europejskich zaczęli się tłumaczyć, że swoich wojsk nie wyślą nad Dniepr obniżyło to poziom sporu. Nie dostrzeżono jednak jakie niebezpieczeństwo czai się w scenariuszu zdarzeń, który opisałem wyżej. Warto go przeanalizować.

Reklama

Jeżeli - hipotetycznie - trwają zakulisowe gry o zamrożeniu walk nad Dnieprem to obecna linia frontu staje się linią demarkacyjną. Oznacza to drugi rozbiór Ukrainy (pierwszy w roku 2014 poprzez aneksję Krymu) i masę pytań o przyszłość. Zamrożenie wojny w tym stadium nie gwarantuje kompletnie nic, ponieważ Władimir Putin się do tego przygotował. W sierpniu zeszłego roku komentowałem na łamach Defence24.pl sprawę słów szefa kancelarii NATO Stiana Jenssena, który stwierdził: „myślę, że rozwiązaniem dla Ukrainy mogłaby być rezygnacja z części terytorium i uzyskanie członkostwa w NATO. Nie mówię, że tak powinno być. Ale to może być ewentualne rozwiązanie”.

Czytaj też

Spójrzmy na styl wypowiedzi. Jeżeli polityk mówi „ewentualne rozwiązanie”, lub – jak w przypadku Macrona – „nie wykluczamy takiego rozwiązania w przyszłości” zadaje opinii publicznej głośne pytanie i czeka na odpowiedź. Cały zeszły rok w mediach krążył temat „scenariusza koreańskiego” dla Ukrainy.

Miraż koreańskiego scenariusza dla Ukrain

Nie ma paraleli pomiędzy Koreą Północną z lat 50. ubiegłego wieku a Federacją Rosyjską. Gdyby dzisiaj doszło do zawieszenia ognia, a linia frontu zamieniła się w linię demarkacyjną, Moskwa kontrolowałaby Donbas, północno-wschodnią i południową Ukrainę, acz bez Odessy, która pozostałaby jedynym ukraińskim portem handlowym z prawdziwego zdarzenia.

Putin wmontował geopolityczną „bombę z opóźnionym zapłonem” inkorporując miasto Zaporoże i Chersoń w skład Federacji Rosyjskiej. Miasta pod kontrolą… Ukrainy. Tym sposobem koncepcja „ziemia za pokój”, która pojawia się w kontekście Ukrainy nie daje żadnych gwarancji dla ukraińskiej państwowości.

Czytaj też

Putin wykazał determinację do prowadzenia wojny bez względu na koszt ludzki i sprzętowy. Nauczył się skutecznie omijać sankcje, gospodarka Federacji Rosyjskiej zaskakująco zaadaptowała się do warunków wojennych. Została wręcz na te warunki przestawiona. Przypomnijmy, że to samo robiła III Rzesza i ZSRR wiedząc, że skutkiem takiej polityki musi być wojna zaborcza, bo machina gospodarki wojennej karmi się zdobyczami dysząc pod własnym ciężarem. W pierwszej połowie XX w. gospodarka wojenna była rozwiązaniem – maksymalnie – na kilka lat. W XXI w. taki stan ekonomii, w świecie zależności handlowych i importu pokazuje intencje Kremla.

Jednocześnie Putin może pozorować rozmowy o zawieszeniu ognia by spełnić swoje wielkie marzenie o koncercie mocarstw. Nie tyle Napoleon tkwi w głowie Putina, ale Kongres Wiedeński. Możliwa zmiana polityczna w amerykańskim Białym Domu może być dla niego tym momentem, w którym roztoczy przed Zachodem wizję deeskalacji i rozmów. Słowa o wojskach NATO na Ukrainie mogą wówczas wrócić. Będzie to, rzecz jasna, gra pozorów.

Nawet jeżeli takie rozmowy o zawieszeniu ognia to miraż majaczący na horyzoncie, to widzimy że takie kraje jak Francja chcą się pozycjonować w sprawie Ukrainy. Tym był Format Normandzki w poprzedniej fazie wojny. Choć Francja i Niemcy do tej pory pieczętowały losy Ukrainy to nie oznacza, że między tymi państwami jest zgoda. Na koncepcję francuskiej polityki wobec Ukrainy, Niemcy starali się być o krok dalej, choćby w sprawie Formuły Steinmeiera. Putin widział w Republice Federalnej Niemiec partnera do rozgrywania Ukrainy oraz Europy Środkowej. Paryż chce się utrzymać w wielkiej grze o Ukrainę.

Czytaj też

Z kontrowersyjnych cytatów pojawiła się także sprawa słów kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Zanegował on wysłanie nad Dniepr rakiet Taurus o zasięgu 500 km. Stwierdził w wywiadzie: „To broń bardzo dalekiego zasięgu. Tego, co Brytyjczycy i Francuzi robią w celu kontrolowania lotu rakiet do celu, nie można zrobić w Niemczech. I każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z tym systemem, wie o tym”. Słowa te wywołały burzę w mediach. Oceniono, że Scholz zadenuncjował obecność brytyjskich i francuskich żołnierzy na Ukrainie. Jak pisze serwis „Politico” Macron wypomniał Scholzowi, że „niektórzy przy tym stole dwa lata temu oferowali wyłącznie śpiwory i hełmy”. Choć Scholz twierdzi, że powodem zablokowania Taurusów byłaby konieczność przeszkolenia niemieckich żołnierzy na Ukrainę to sugerowanie przez niego, że muszą być nad Dnieprem i tym samym wywołają III wojnę światową to blef.

Czytaj też

Najgorsze w tym wszystkim jest to, iż nawet spekulowanie o takim scenariuszu, to rozmowa o sytuacji, w której los Ukrainy rozstrzyga się ponad głowami Ukraińców. Tego chce Putin, blokować to muszą państwa zachodnie. Putin pokazał, że jest zdeterminowany do prowadzenia wojny. Zachód musi pokazać podobną determinację we wspieraniu walczącego o przetrwanie sąsiada Polski. Wizja „zamrożenia” walk na Ukrainie nie oznacza końca wojny, tylko przejście Putina do następnego etapu działań.

Reklama

Komentarze (16)

  1. bezreklam

    Jeśli chodzi o ,,wielka armade,, Napoleona ( wielka armię) to w plądrowaniu moskwy brało udział zonierze z 17 krajów, także dezerterzy rosyjscy i świat przestępczy Moskwy. Powstała bardzo cieawa mieszanka ze nieraz dezerter rosyski że zlodziejejm i z zonierami francuskimi ograbiali jakiś dom możnych. Dochodziło do starć miedzy tymi grupami. Jest barsi dużo wspomnień w języku polskim i angielskim. Polecam

    1. GB

      Cieszy że ruscy byli tak zestrachani wtedy że sami tą Moskwę spalili. Ciekawe ilu moskali spłonęło żywcem.

  2. Jan z Krakowa

    Jednak, pomijając treść wypowiedzi Macrona, to obawiam się samego podejścia Francji do sprawy ukraińskiej: te wszystkie puste gesty, wypowiedzi, dawanie do zrozumienia, pozy. A jak przyjdzie co do czego to co będzie z tego? Francja jest w NATO to się liczy. Ale czy ma odpowiedni potencjał i wolę? I to pogrywanie interesami krajów flanki wschodniej.Tego nie wiadomo. Czy prezydent Macron zajmuje twardszą pozycję niż Sholz? Rzeczywiście jak podniesiono w artykule to zagadnienie -- chyba tak. Ale z kolei jest problemem "miękka" pozycja Scholza.

    1. bezreklam

      To nie sa puste zagrwki - caly swiat zbiza sie do 3 wojny switwej. Wszeie ida na stracie. W odrazniniu od ZIemnejk wojny gdzie potfaili wszedzie sie dogadac tu jest odrwatnie - nawet jak mowa o POkoju to na konec wychdzi ze mowia czy dolaczyc sie do wojny czy nie. Czyli wsztsko dokadnie od tylu. i na opak. Nie moze to byc przypadkiem.

    2. Buczacza

      Ale, że puste zagrwki. Caly swiat zbiza sie do 3 wojny switowej. Czyli wszytsko od tylu dokadnie od tylu i na opak. Jednym słowem nihil novi...

    3. Macorr

      AKurat potencjał technologiczny jest. Gorzej z mocami przerobowymi. Ich technologia wojskowa jest w większości samowystarczalna. Łacznie z atomem. Może oprócz AWACow i dronów MALE. Ale to nie problem do przeskoczenia, nawet we współpracy ze szwedzkim Ericsonem, drony sami mogą opracowac. Ja bym poszedł dalej. Czy przy braku zgody Amerykanów moglibyśmy wejść do nuclear sharing tylnymi drzwiami kupując zamiast dodatkowych F-35 Rafale zintegrowane z francuską bronią atomową?

  3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Dotychczas USA prowadziły politykę osłabiania Rosji, ale starały się kontrolować eskalację konfliktu. Macron pokazał USA, że nie mogą się tak jednostronnie wycofać, bo ryzykują dalszą eskalacją konfliktu z NATO, ale już bez zachowania nad tym kontroli USA.

    1. bezreklam

      Cieawa teza Tzw ,,kontrola eskalacji,,- coś w tym jest

  4. MC775

    Nikt “obcy” nie będzie walczył za Ukrainę, skoro Ukraińcy sami za swój kraj nie chcą walczyć. 3 miliony młodych Ukraińców już wyjechało z kraju i nie mają zamiaru tam wracać, kolejne kilka milionów płaci pieniądze za to żeby nie zostać wcielonym do wojska a jeszcze kolejnych kilka milionów robi biznes na wojnie w swoim własnym kraju. I nie mówcie mi, że Ukraina walczy za nas. Nam wystarczy to żeby Rosja nie koncentrowała dużych ilości wojsk w odległości 1000 km od naszej granicy i to spokojnie jest do dogadania w drodze negocjacji obustronnych. Zacznijmy patrzeć wreszcie na swój interes, bo jak przyjdzie co do czego to taki Macron czy Sholtz wykpią się z wojny a my zostaniemy z widmem konfliktu, którego można uniknąć.

    1. Anty 50 C-cali

      Ty, to spoko dogadaj żeby siedzieli cicho - w Enklawie. W odległości " na strzał z armaty 120mm" od Bartoszyc. Że "atom" mieli na Bałtyku, to dawno! im Szwedzi udowodnili!! Wykrywając ślady radioaktywnego syfu ( z torpedy") podwodniaka który się wpieprzył na skały. Jak na razie Rossija skoncentrowała 40 000 ludzi, w 700 dni "spec-operacji", daleeko daalej od naszych granic, jak te TWOJE 1000 km. Dla przejścia 5 ! (PIĘCIU, słownie) km. Od vyZwolonego w zimie....2014/15 lotniska pod Donieckiem. = czytaj : duracy je zdewastowali, jak i Bahmut czy Andrijewkę. I niech sobie (!!) - rujnuja i ..odbudowywują

    2. DBA

      MC775 Jeżeli pomoc zachodu w amunicji i uzbrojeniu będzie wyglądała jak teraz to dojdzie do załamania obrony ukraińskiej w wlanie się kacapów żądnych kibli, lodówek i kobiet na zupełnie etniczną środkową Ukrainę. Za ta hordą przybędą wprowadzacze ruskiego miru i w efekcie dojdzie do eksterminacji Ukraińców na kształt Buczy lub Srebrenicy. I co ma wtedy robić kolektywny zachód - przyglądać się mordom w jakby nie było Europie, czy interweniować?

  5. Rusmongol

    @b3zreklam. Właśnie. USA ma ciągle problemu z Meksykiem 8 handlarzami narkotyków czy imigracja. Czy USA napadło Meksyk? USA ma problemy z Kubą, czy USA napadli i wchłonęło Kubę? Nie. A m9gli by to zrobić? Tak. Nawet podczas kryzysu kubańskiego USA nie dokonali ataku militarnego na Kubę. A Rosja za2wze rozwiązuje problemy na0ataiac 8 przy okazji kradnąc ziemie sąsiadów. TU nie ma co porównywać. A co do odsłuchiwania 8 agentury to przypomnę ci tylko słowa jednego z ministrów Finlandii że niektóre kraje mają agentury a w Rosji agentura ma kraj. Tam połowa wakatów Kremla i prezydent to agenci KGB, fsb.

    1. bezreklam

      no tak - kilka razy USa napadlo Meksyk - stan Nowy MExyk i Texax, i Kalifrnia to zabrane stany. ok 50% terenu mexyku dzis w US. Jesli chodzi o Kube to dopieli swego - "NIE MOZE TAM BYC WROGICH BAZ" - to czesc UMOWY, KOMPRMISU (taki sam pownien byc na Ukrainie uwazam)_ lepsza opcja niz 3 wojna s o KUBE lub o UKRAINE. Tylko ze Kenedy umial sie dogadac a dzis umieja tylko poslac na smierc ludzi.

    2. Anty 50 C-cali

      no Tak - nic jeszcze o Indianach? bezreklam - napadania z dwa razy na Tlingitów Alaski (to ROSSIJI, jeszcze.) Co do Kennedy'ego "dogadywania"- ujawnione plany, jeszcze od Esinhovera - zakładały wywalenie Całego ARSENAŁU Atomowego. Od razu, nijakich czerwonych linii. Chruszczow mógł to wiedzieć, skoro niejaki Kim Philby...był "łacznikiem" w Stanach?! I dlatego się zesrał, zresztą widział jak wygląda Wojna Ojczyźniana - z zaplecza Stalingradu. Tan trzeba było NKWD - "w drugiej linii". Za orkami Wagnera i miny (!) nie pomogły.

    3. Rusmongol

      @bezrejlam. Ty gadasz człowieku o historii zamierzchłej. Ja mówię o ostatnich latach. Przez ostatnie 30 lat Rosja napadła i okradła 3 swoich sąsiadów. A ilu USA? A czy bazy rosyjskie mogą być na Białorusi już nie mówię o rosyjskiej broni jądrowej? Dlaczego nam mają nie przeszkadzać po sąsiedzku baza kacapów a im przeszkadzają natowskie? A na śmierć ludzi posyła Putin. Nikt oprócz niego nie chciał tej wojny. A co do zajęcia przez USA terenów Meksyku to USA dało za nie Meksykowi 25 mln $ ( za 1.3 mln km²)oraz umozyla Meksykowi długi. Przypomnę ci też że USA o wiele większą Alaskę dały później Rosji 7 mln $. Przypomnę ci też że USA kupiło także Luizjanę od Francji. Więc w sumie połowę swego terytorium uda nabyło za kasę. A ile swych terenów obecnej Rosji (17 mln km2) kupiły kacapy? Za ZSRR mieli nawet 24 Mln km². No przypomnij nam ile z tego kupili?

  6. Rusmongol

    PAP.PL: A inwazja na Gruzję nie była dzwonkiem alarmowym? Powinna być. Choć uważam, że nawet wtedy, dla wielu państw europejskich było już za późno. To był okres, w którym Putin miał pełną władzę, po którą sięgnął bezwzględnymi metodami, skrytobójczo eliminując konkurentów, przejmując kontrolę nad mediami, przeprowadzając zbrodnicze prowokacje, jak ta w Moskwie, kiedy w domach wybuchały bomby podkładane przez „nieznanych sprawców”, a winą obarczono Czeczenów

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      1. W marcu 2009 roku Prezydent USA zgodził się na reset w stosunkach z Rosją - a u nas 17 września 2009 roku ogłosił, że USA jednak nie wybuduje w Polsce baterii rakiet THAAD. W wyniku tego resetu USA w 2011 roku wycofały ostatni czołg z Europy oraz rozwiązano II Flotę USA, która nadzorowała tzw. GIUK na Morzu Północnym i Alantyku.2. Z kolei 18 października 2010 roku odbył się szczyt francusko-niemiecko-rosyjski w Deauville, gdzie zaproponowano utworzenie Jednolitego Obszaru Bezpieczeństwa od Władywostoku do Lizbony.

    2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      3. W dniu 20 grudnia 2011 roku Prezydent Polski Bronisław Komorowski i przewodniczący ChRL Hu Jintao podpisali oświadczenie o strategicznym partnerstwie między obu krajami. W następstwie tego porozumienia polscy generałowie zaczęli jeździć np.na konferencję do Quingdao. Takie umowy mają z CHRL również Francja i Niemcy. 4. W 2012 roku minister obrony narodowej Chin gen. Liang Guangli był z wizytą w Polsce. Przyjechali też ich specjaliści od artylerii i sił powietrznych. Chińczycy poinformowali, że celem współpracy NIemiec, Francji i Rosji jest powstanie supermocarstwa, mogącego zagrozić pozycji Chin i USA. Gdy USA dowiedziały się o celach traktatu z Deauville, odpalili Majdan na Ukrainie i przywieżli znowu czołgi Abrams na kontynent.

    3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      5. Następnie w dniu 2 września 2014 roku minister MON Siemoniak spotkał się z generałem Wanquanem Changiem, szefem resortu obrony Chin i porozmawiali sobie o relacjach Chin i NATO oraz sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej i w Azji Wschodniej. Omówili też sytuację polityczno-wojskową w Europie Środkowo-Wschodniej i w Azji Wschodniej.

  7. Franek Dolas

    Mętna i bardzo przydługa analiza tego co ten figurant chciał powiedzieć a czego nie chciał. Przypomina to trochę rozważania książkowych elit co oznaczało milczenie Nikodema Dyzmy.

    1. Komandos PCK Shev Valdore

      100/100

    2. bezreklam

      Barddziej opinia niz analiza. ALe reczwyscie zawiera kilka bledow moim zdaniem. Co do sojuszy np W czasie wojny napolenskich Rosja wlascwie walczyla w Obronie Anglii (Embarga) ale chwile wczesiej byla z Napolenem. Co do Niemiec - chwile wczesiej to UK dawaly im Austrie na tacy a NIemcy i Rosja wojna proxy w Hiszpani. Za duzo uprszczen no ale kto co lubi

    3. Anty 50 C-cali

      No, Ale "reczwiscie, kilka bledow." W tej wojnie krymskiej XXI wieku, rakiety z Francji walą Rossiję. Ale chwilę wcześniej telefonami to rozśmieszała raczej szczurowatego z cofniętym czołowym płatem mózgu. Nim jeszcze, było, TVP info, pokazująć wkurzonych obywateli Krymu - "że ich rakiety Anglii tłuką". Co do Niemiec - chwilę wcześniej Makrela Angel "pokoju" odkręcałą kurek Nord Stream!? A w 2023 uwieczniono dojechanie Zębisk "smoczych" Nowej Rossiji - przez szarżę przez okopy... Marderów. Zaraz za Strykerami. Ewidentnie udział w proxy -wojaczce

  8. Rusmongol

    Proponuję też w celu analizy rosyjskiego systemu poczytać ilo rosyjskiej czarnej sotni oraz o wplywie jej doktryn na dzisiejszą mosskowie oraz o wpływach ideologi Iwana iljina.

  9. wsw13

    Tak na prawdę ,powiedział prawdę ,bo jeśli nie teraz to kiedy .Pomoc fizyczna jest potrzebna Ukrainie ,chociaż by przy ochronie granicy z Białorusią.

  10. Rusmongol

    Co do słów że j8by Rosja ma swoje strategiczne interesy, to fakt. Strategicznym interesem Rosji jest napaść i okraść kogo się da. Lub co najmniej zakazać im innych kontaktów czy wolnej woli i trzymać ich pod butem bezbronnych i gotowych do grabienia. Patrz warunki jakie Rosja dawała NATO w 2021vlub UA w 2022 na początku wojny. I już wiemy jak dxudpa Rosja i jakie ma interesy. Totalitarne państwo terrorystyczne.

  11. bezreklam

    Taka ogólną myśl- prawie wszystkie analizy są jednostronne. Np Rosja ma strategiczne interesy...a Zachod ? Rosja szpieguje a usa? Tam cenzura w necie u nas smartwony szpiegują ludzi. Iran chce atomu a Izrael? Rosja wywołała wojnę a US? Brak równowagi w analizach powoduje pewne ogłupienie i potem jak dystuje niektórzy nie mają podswowej wiedzy co z czego wynika.

    1. Anty 50 C-cali

      no to jaka jest prawda objawiona? Kto przegrał pod Borodino!? Czy to wiadomo, po Dwu wiekach - że Rosija oddała pole bitwy, zwiałą z stolicy, oddając najeźdźcom

    2. Popolupo

      Dlatego się czyta nie tylko informację z jednego mainstreamu.DW czy czte france24 to ten sam main stream trzymany przez USA czy tez przez kolegów z Izraela. Warto tez hinduskie chinskie a i rosyjskie

    3. bezreklam

      Przykalad - Kilka artykolow o tym ze na dachu Amabsady Rosji pojawila sie antena - zapewne do szpiegowania. I ok - mozna opisac. Wiedzmy o tym. W TYm samym czasie Edward Swonden Ujawnil ze w samej tylko POlscie NSA - podsuchiwala DZIENNIE 3 milony rozmow telefnicznych - dane na 2014 rok - z 20% zwiekszaniem liczny rocznie - TARGET - 100% Informacji w naszych rekach. Czasami sie nie dalo podsuchwac bo PL ma stary sprzet tele infrmaczny i nagke...dotacja z USa na unowczesnienie telekomuniacji:) Wiec sama anaiza anteny Rosjkiej bez porwania z USa jest zaciemniem. POdobnie cala reszta

  12. Stefan1

    Konkretnie i treściwie. Kwintesencja wiedzy o rosji.

  13. Ma_XX

    zdefiniuję to inaczej - putin skończy jak Nicolae Ceaușescu

    1. bezreklam

      A Sarcozy ?

    2. Nordx

      Noo nie koniecznie. Casusescu miał chociaż parodię procesu, aPutler skończy jak Stalin, osikany na podłodze. Wierni towarzyszebeda się tylko przyglądać.

  14. Jan z Krakowa

    Na analizowanie tego co powiedział Macron, czego nie powiedział, co chciał powiedzieć, itd., to szkoda czasu. Jaki ma skutek jego wypowiedź? Biorąc pod uwagę rosyjską propagandę o rzekomym zagrożeniu przez NATO, Zachód, to tylko przysłużył się tej propagandzie. Co do opinii różnych trolli: Napoleon działął w interesie Polski, wtedy pod zaborami, a największym był zabór rosyjski i tzw. Ziemie Zabrane RP (ale o tym w rosyjskich szkołach nie uczą, chociaż są też i rzetelne publikacje rosyjskich historyków, bywali oni nawet w Polsce). Trudno żeby Napoleona w Rosji kochali pomimo ich selektywnego otwarcia na kulturę francuską.Jeżeli chodzi o historię Moskwy jako stolicy Rosji, to w związku z wojną na Ukrainie -- to nie jest taki temat żeby kogoś interesował, a w szczególności kto kogoś kiedyś tam grabił. Jest wojna na Ukrainie.

  15. easyrider

    Z Macrona taki Napoleon jak z mysiej piczy wór na mąkę. Silnie wątpliwe by którykolwiek kraj natowski czy unijny wysłał regularne oddziały na Ukrainę. Główne "zasługi" Macrona to niszczenie własnego kraju, poprzez akceptację napływu afrykańskiej i azjatyckiej ludności do Francji. Drugi motyw to ideologiczne opętanie klimatyczne. I trzeci to terror ludzi teoriami o menstruacji facetów i temu podobnych bredni. Ta mieszanka nie zakończy się dobrze.

    1. Podszeregowy

      W punkt.

  16. gregoz68

    Tu bardziej pasuje Napoleon III i Wojna Krymska.

Reklama