Wojna na Ukrainie
Rosyjski wyścig z czasem w Donbasie [ANALIZA]
Pod koniec 2024 r. znacznie przyśpieszyła rosyjska ofensywa w Donbasie. Na taki rozwój wydarzeń wpłynęło zarówno wyczerpanie wojenne po stronie ukraińskiej, jak i zmiana sytuacji geopolitycznej związana z ponownym wyborem Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rosjanie, choć nie zdobyli Pokrowska, w ostatnim kwartale zajęli 1 400 km2 obszaru Donbasu.
Amerykański prezydent-elekt od stycznia 2023 r. co najmniej 33 razy publicznie zadeklarował, iż zakończy wojnę na Ukrainie pierwszego dnia po objęciu urzędu. W grę najpewniej wchodzi podjęcie rokowań między stronami i hipotetyczne zamrożenie konfliktu oraz utworzenie strefy zdemilitaryzowanej wzdłuż linii frontu. Toteż Rosjanie zaczęli wyścig z czasem, tak aby przed 20 stycznia 2025 r., a więc datą zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA, linia frontu w Donbasie była wysunięta jak najbardziej na zachód.
Czytaj też
Ogólny przegląd sytuacji militarnej na poszczególnych frontach
Ostatni kwartał wojny na poszczególnych frontach przebiegł pod znakiem obrony przez Ukraińców okupowanych ziem w obwodzie kurskim, powstrzymaniu ataków na Kupiańsk, pomimo rozdzielenia ukraińskiego zgrupowania na prawym brzegu rzeki Oskoł. Toczą się również w dalszym ciągu dwie niezwykle zacięte bitwy miejskie o Chasiw Jar oraz Torećk.
Na przedmieścia Czasiw Jaru Rosjanie wkroczyli latem 2024 r., a więc ponad rok po zdobyciu pobliskiego Bachmutu. Wskutek heroicznej obrony Ukraińców, postępy te przebiegają bardzo mozolnie. Na przestrzeni pięciu miesięcy przesunęli się tam w warunkach luźnej zabudowy przedmiejskiej zaledwie o niespełna 2 km. Obecnie bitwa koncentruje się na fabryce wyrobów ogniotrwałych, która przechodzi z rąk do rąk. Obiekt ten znajduje się 500 m od miejskiego rynku i stanowi zaporę przed ścisłym centrum miasta.
Nieco lepiej dla Rosjan prezentuje się sytuacja taktyczna w Torećku, gdzie walki trwają również od lata 2024 r. i są również niezwykle zacięte i krwawe. Według komunikatów sił ukraińskich z przełomu listopada i grudnia 2024 r. Rosjanie w tym okresie tracili podczas szturmów „od 500 żołnierzy tygodniowo do 100 żołnierzy dziennie”. Oczywiście liczby te mogą być mocno przesadzone jeśli wziąć pod uwagę nie tylko obszar jednego miasta, ale także zweryfikowane nazwiska poległych żołnierzy rosyjskich . Pokazuje to jednak skalę agresji, z jaką Ukraińcy stykają się w Torećku. Nie trzeba przy tym dodawać, że w toku walk miasto zamienia się w morze ruin i szkieletów bloków.
W ostatnim kwartale Rosjanie zdołali za tę cenę przesunąć się miejscami o 3 km, zajmując w połowie grudnia miejski rynek i kontrolując obecnie ok. 80% Torećka. Co istotne, siły ukraińskie zachowały zdolność do przeprowadzania kontrataków, co powoduje, że zdobyty teren jest często odbijany. W efekcie wrogie grupy szturmowe, ponosząc bardzo wysokie straty, są zmuszone ponownie zajmować kolejne sektory blokowisk. W grudniu 2024 r. można było zaobserwować znaczną intensyfikację działań najeźdźcy w tym mieście, którego niewątpliwym celem jest zajęcie całego miasta w styczniu 2025 r.
Największe postępy Rosjanie poczynili jednak na froncie w okolicy Doniecka, gdzie trwa wyścig z czasem. W ostatnim kwartale przesunęli linię frontu z osi miast Pokrowsk – Sełydowe – Kurachiwka – Wuhłedar na linię Pokrowsk – Kurachowe – Wielka Nowosiłka.
Pokrowsk twierdzą nie do zdobycia
Wczesną jesienią w dalszym ciągu trwało natarcie na Pokrowsk. Impuls temu pochodowi dał upadek Awdijiwki w lutym 2024 r. Od tego momentu rosyjski walec w ciągu ośmiu miesięcy przejechał po ukraińskich wioskach łącznie 30 km. Jednakże bardzo dobrze zorganizowana obrona tego strategicznego węzła komunikacyjnego, osłaniającego logistycznie Słowiańsk i Kramatorsk,sprawiła iż wraz z początkiem października Rosjanie zmienili swoje cele strategiczne w Donbasie.
Czytaj też
Napastnicy nie zdołali podejść bezpośrednio pod bramę miasta, a ich pierwotne natarcie zatrzymało się ok. 8 km od miasta. Ukraińcy zamienili miasto oraz przedpola w system okopów i umocnień znanych poprzednio spod Awdijiwki. Lokalna administracja wojskowa zablokowała wjazd do miasta. Apelowano o ewakuację miasta, w którym pod koniec października przebywało nadal niemal 12 tys. mieszkańców i to pomimo nieustannego ostrzału z powietrza.
W czasie, gdy natarcie na Pokrowsk utknęło, z drugiej strony frontu 1 października dobiegła do końca zwycięska dla Rosjan bitwa o Wuhłedar. W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie „do trzech razy sztuka”, gdyż dopiero podczas trzeciej dużej ofensywy udało się zająć miasto i to w ciągu kilku dni – poprzez manewr otaczający miasteczko, w efekcie którego 72. Samodzielna Brygada Zmechanizowana została zmuszona do ewakuacji . Poprzednie dwie bitwy z przełomu października i listopada 2022 r. oraz stycznia i lutego 2023 r. w niesławie przeszły do rosyjskiej historii, gdyż toczone wówczas boje zostały okrzyknięte „największą bitwą pancerną wojny”, w której Rosjanie stracili setki ludzi oraz ponad 130 czołgów i transporterów opancerzonych.
Czytaj też
To największe rosyjskie zwycięstwo od czasu zajęcia Awdijiwki zmieniło podejście taktyczne rosyjskiego dowództwa. Porzucono bezpośredni plan zajęcia Pokrowska, przerzucając swój cały potencjał na centralny odcinek frontu – a więc atakowane wówczas Sełydowe oraz od połowy października Kurachiwkę. W międzyczasie przygotowywano nowe uderzenie z południowej flanki frontu donbaskiego, a więc z pobliża Wuhłedaru.
Po tygodniowym szturmie otoczonego z trzech stron Sełydowego Ukraińcy ostatecznie 27 października ewakuowali się z tego miasta, liczącego przed wojną ponad 20 tys. mieszkańców. Symultanicznie trwał atak na Kurachiwkę, która była przedmurzem Kurachowego, na którego terenie znajduje się strategiczna elektrociepłownia (Kurachowska TEC). Obiekt należy do najważniejszych elementów infrastruktury energetycznej w regionie. Jego utrata oznaczać będzie ogromne problemy z dostawami prądu na terenach kontrolowanych przez Ukrainę w Donbasie.
Trójstronne natarcie na elektrociepłownię kurachowską
Kurachiwka była atakowana manewrem okrążającym z kierunku Hirnyka, Krasnohoriwki oraz Horstego. Podobnie jak Sełydowe padła po tygodniowym szturmie w dniu 30 października. W tym momencie Rosjanie oparli się o Zbiornik Kurachowski, na którego południowym wybrzeżu znajduje się wspomniana elektrociepłownia. 11 listopada wysadzono tamę na Zbiorniku Kurachowskim oraz przepływającej rzece Wołcza. Tama leżała jednak po zachodniej stronie zbiornika, a więc 8 km od linii frontu, co bardziej zaszkodziło samym obrońcom Kurachowego aniżeli Rosjanom, zalewając drogę zaopatrzenia N-15 do miasta bronionego przez 46. Brygadę Lotnictwa Mobilnego. Sam jednak moment wysadzeniu ataku nie wygląda na rosyjski atak rakietowy.
https://x.com/wartranslated/status/1856466549835530519](https://x.com/wartranslated/status/1856466549835530519)
Natomiast wcześniej, gdyż jeszcze 25 października, a więc w toku bitwy o Sełydowe i Kurachiwikę, ruszyło rosyjskie natarcie w wykonaniu 155. Brygady Piechoty Morskiej, 36. Dywizji Zmotoryzowanej oraz 40. Brygady Piechoty Morskiej na południowej flance od Wuhłedaru w kierunku Konstantynopilu oraz Kurachowego. Atakujący mieli początkowo imponujące tempo, gdyż w ciągu tygodnia zdołali przesunąć się o 11 km na północ od szosy łączącej Wełyką Nowosiłkę z Wuhłedarem, zajmując kilka wiosek na płaskim terenie pokrytym gruntami ornymi. Tempo natarcia wyhamowało w pierwszej połowie listopada, kiedy do obrony południowego przedpola Kurachowego rzucono ukraińską 37. Brygadę Piechoty Morskiej oraz 128. Górską Brygadę Szturmową. Rosjanie wówczas zgromadzili łącznie na całej flance wokół Kurachowego i tamtejszej elektrociepłowni nawet 70 tys. żołnierzy, w tym jednostki z 41. i 51. Armii Połączonych Sił Zbrojnych, co stanowi ponad trzykrotną przewagę liczebną nad żołnierzami ukraińskimi.
W związku z chwilowym zatrzymaniem natarcia od strony Wuhłedaru, Rosjanie z większą intensywnością dokonywali bezpośrednich ataków na samo Kurachowe próbowali je też obchodzić od północnej strony nacierając w kierunku zniszczonej tamy, której przerwanie wywołało lokalną powódź na zachód od Zbiornika Kurachowskiego. Dwa dni po zniszczeniu tamy agresorzy weszli na teren Kurachowego i w ciągu 10 dni bitwy miejskiej przedostali się do centrum. Symultanicznie Rosjanie skracali linię frontu na rozległych terenach rolnych pomiędzy Konstantyniwką i Kurachowym, zajmując pozostałą część szosy N-15 łączącej Kurachowe z Marinką oraz osadę Dalnie znajdującą się na drodze z Kurachowego do Wełykiej Nowosiłki, przecinając to połączenie. W drugiej połowie listopada ruszyło także natarcie wzdłuż rzeczki Suche Jały płynącej z Kostiantyniwki do Kostiantynopila.
Nad Suchym Jałem, który wpada do Wołczy, pomiędzy Kostiantyniwką i Kostiantynopilem, leży kaskada 14 wiosek w tzw. worku południowokurachowskim, z których Rosjanie do tej pory zajęli tuzin (m. in. widoczne na mapie Illinkę, Jełyzałetiwkę, Uspeniwkę oraz Kostiantynopolske). Po zajęciu połowy z nich w połowie grudnia, nacierające czoło od Kostiantyniwki połączyło się z zatrzymaną piechotą morską idącą od Wuhłedaru. Wówczas Rosjanie nabrali nowego impetu i 19 grudnia przejęli kontrolę nad jedną z ostatnich wiosek nad rzeką – Zełeniwką, zbliżając się tym samym na odległość półtora kilometra do Konstiantynopila.
Operacja w worku południowokurachowskim spowodowała, iż Kurachowe zostało oskrzydlone od południa, dzięki czemu ostrzał pozycji bronionych przez 46. Brygadę Lotnictwa Mobilnego stał się bardziej precyzyjny, a samo tempo wypierania obrońców z miasta przyśpieszyło. Mianowicie do 15 grudnia zajęto miejski ratusz, a 28 grudnia przejęto kontrolę nad ostatnimi budynkami znajdującymi się na zachodnim skraju Kurachowego. Tym samym wojska najeźdźcy podeszły w bliskie sąsiedztwo bombardowanej elektrociepłowni.
Obecnie Rosjanie prowadzą operację mającą na celu oblężenie obiektu. W związku z tym 11 grudnia Rosjanie zajęli wioskę Stare Terny, na terenie której znajduje się wysadzona tama. Manerw ten oznacza, iż Rosjanie zdołali obejść cały Zbiornik Kachowski od północy i następnie skierowali się po terenach popowodziowych na południe w kierunku elektrociepłowni. Ich wysiłki zostały jednak zablokowane przez obrońców. Jednocześnie ze Starych Tern najeźdźcy atakują sąsiednie Szewczenko, do którego podeszli 18 grudnia. Z kolei 25 grudnia Rosjanie ruszyli z Dalnego, obszarami rolnymi obchodząc elektrociepłownię bezpośrednio od południa, co spowodowało, iż droga zaopatrzeniowa do elektrociepłowni znalazła się pod ogniową kontrolą sił wroga, a sytuacja obrońców obiektu jest skrajnie trudna.
Mając więc na względzie, iż Rosjanie zajęli kolejno Stare Terny na północ od elektrociepłowni, całą zabudowę miejską Kurachowego oraz Zełeniwkę na południowy-zachód od Kurachowego, Rosjanie będą dążyć do odcięcia drogi N-15 w celu wzięcia w kocioł załogi elektrociepłowni.
Oblężenie Wełykiej Nowosiłki
Jak zostało opisane powyżej, pod koniec października 2024 r. ruszyła rosyjska ofensywa spod Wuhłedaru. Rosjanie prowadzą ją w dwóch kierunkach: na północ, w celu odcięcia elektrociepłowni kurachowskiej, oraz na zachód, aby zdobyć Wełyką Nowosiłkę. Po zajęciu Szachtarskiego 1 listopada część rosyjskiej piechoty morskiej skierowała się bezpośrednio na Wełyką Nowowosiłkę. Jest to miasto, z którego w czerwcu 2023 r. ruszyła ukraińska kontrofensywa na wschodniej osi frontu południowego. Wówczas Ukraińcy podczas nieudanej kontrofensywy zdołali wejść zaledwie 10 km w głąb obszaru kontrolowanego przez wroga.
Wełyka Nowosiłka jest uważana za strategiczny punkt w Donbasie ze względu na swoje położenie blisko obwodu dniepropetrowskiego. Miasteczko, liczące przed wojną ponad 5 tys. mieszkańców, jest ostatnią ukraińską twierdzą w południowej części obwodu donieckiego. Dlatego też pełniła również funkcję regionalnego węzła logistycznego dla sił ukraińskich, choć jeśli elektrociepłownia kurachowska upadnie, jej znaczenie zmaleje i miasto stanie się jedynie przedmurzem do granicy z obwodem dniepropetrowskim.
Przez listopad 2024 r. rosyjska 37. Brygada Strzelców Zmotoryzowanych i 40. Brygada Piechoty Morskiej spychała wojska ukraińskie z terenów rolniczych na odcinku niespełna 10 km w kierunku Wełykiej Nowosiłki. Są to tereny płaskie bez jakiekolwiek zabudowy, a poszczególne pola rolne są oddzielone zadrzewionymi granicami działek. W związku z tym agresorzy dzień po dniu poruszali się od jednej zadrzewionej granicy do drugiej, aż 24 listopada podeszli bezpośrednio na naturalną granicę miasta, jaką jest rzeka Kaszłahacz. 30 listopada nacierające wojsko zdołało sforsować rzeczkę i trafiło na przedmieścia miasta, jednak Rosjanie spotkali się tam z bardzo silnym oporem ponosząc ciężkie straty. Od tego czasu nie przesunęli się już bezpośrednio dalej na terenie miasta.
Równolegle Rosjanie zajęli 29 listopada Rozdolne leżące na tej samej osi natarcia i 30 listopada przecięli drogę z Wełykiej Nowosiłki na północ, zajmując Nowyj Komar. W związku z tym, iż przez tę wioskę przebiegają aż dwie z łącznie trzech dróg zaopatrzenia miasta, o Nowyj Komar stoczono serię zaciętych bitew. Już 4 grudnia kontratakująca 128. Górska Brygada Szturmowa odbiła Nowyj Komar udrażniając strategiczne drogi. Rosjanie nie dali za wygraną i w kolejnych dniach wielokrotnie bezskutecznie atakowali wioskę. Dopiero szturm z 19 grudnia okazał się skuteczny. Wówczas to cały Nowyj Komar wpadł w rosyjskie ręce, przez co Wełyka Nowosiłka jest kompletnie odcięta od północy.
Jeszcze przed bitwą o Nowyj Komar oraz w jej trakcie Rosjanie uaktywnili się na zachodniej i południowej flance Wełykiej Nowosiłki. 20 listopada agresorzy zajęli Riwnopil zbliżając się do ostatniej drogi zaopatrzenia, z zachodu prowadzącej z Hulajpola przez Zełene Pole. Tam jednak przy granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego natknęli się na system okopów i umocnień, których nie przeszli do dziś. Z kolei w grudniu 2024 r. Rosjanie odbili szereg wiosek w worku nad rzeką Mokre Jały na południe od Wełykiej Nowosiłki. Worek ten został uformowany przez Ukraińców podczas kontrofensywy w czerwcu 2023 r. 4 grudnia okrążając miasto od wschodu na południe zajęli Błahodatne opierając się o rzekę Mokre Jały, która przepływa przez Wełyką Nowosiłkę. W trakcie walk część ukraińskiego garnizonu wpadła w kocioł nad rzeką.
Zagrożeni podobnym odcięciem Ukraińcy wycofali się 17 grudnia z Makariwki, a także 23 grudnia ze Starożewego. W trackie walk o Starożewe Rosjanie rozstrzelali sześciu obrońców już po ich poddaniu się. Sumarycznie w 2024 r. agresor dokonał egzekucji co najmniej 115 ukraińskich jeńców wojennych. W latach 2022–2023 rosyjscy żołnierze rozstrzelali co najmniej 177 wziętych do niewoli żołnierzy, tak więc ta praktyka staje się coraz powszechniejsza.
Czytaj też
Dzięki zajęciu Starożewa Rosjanie z południowej osi dotarli również w pobliże arterii zaopatrzeniowej z Hulajpola, obejmując nad nią kontrolę ogniową. Na domiar złego dla ukraińskich obrońców rosyjskie lotnictwo 23 grudnia zbombardowało most między Wremiwką a Wełyką Nowosiłką, przez co garnizon w mieście jest faktycznie oblężony. Ostatecznie 27 grudnia Rosjanie przecięli drogę dojazdową z Hulajpola.
Próba odcięcia Pokrowska od zachodu i pochód do granicy z obwodem dniepropetrowskim
W październiku 2024 r. rosyjscy planiści porzucili zamiar wzięcia Pokrowska szturmem. Nie było również możliwe obchodzenie miasta od wschodu z uwagi na potężne umocnienia, które zbudowały ukraińskie wojska inżynieryjne na linii drogi z Pokrowska do Konstantynówki. Tym samym wojska rosyjskie zostały powstrzymane na południowy wschód od Pokrowska, a wszelkie uderzenia w kierunku obejścia tego miasta od wschodu kończyły się porażką. Stąd te kolejnym naturalnym kierunkiem jest obchodzenie Pokrowska od południa.
Obecnie trwający manewr pełni dwie funkcje. Jego pierwszym celem jest zajęcie jak największych obszarów rolniczych i dojście do granicy z obwodem dniepropetrowskim, drugim - mozolna próba obejścia Pokrowska od strony zachodniej i odcięcie zaopatrzenia miasta od strony Pawłohradu. W związku z tym Rosjanie poszli szeroką ławą na zachód od linii Nowohrodiwka – Sełydowe – Kurachiwka. Po niespełna miesięcznych walkach na tej osi Rosjanie zanotowali postęp terytorialny na zachód o 10-15 km na ziemiach o szerokości ponad 20 km, zatrzymując się 24 listopada na linii miejscowości Pustynka – Nowodymitriwka – Krasne oraz przedpole wspomnianych Starych Tern na Zbiornikiem Kachowskim. To oznacza, że Rosjanie poczynili pod koniec października oraz w listopadzie 2024 r. największe zdobycze terytorialne od czasu wojny manewrowej z lutego i marca 2022 r., zajmując aż 600 km2 , z czego najwięcej między Pokrowskiem oraz Kurachowym i Kurachowym a Wielką Nowosiłką.
Postępy te były możliwe z uwagi na wejście przez Rosjan w „dziurę obronną”. Mianowicie Ukraińcy skupili się na obronie przedpola Pokrowska oraz Kurachowego, a także Wielkiej Nowosiłki, stąd też na tereny wiejskie na południe od Pokrowska wysyłani byli słabo wyszkoleni poborowi, którzy mieli niewielkie lub żadne przeszkolenie. W dodatku na tym odcinku frontu Ukraińcy zmagają się z największym współczynnikiem dezercji. Problem urósł do takich rozmiarów, iż ukraińscy dowódcy zaczęli częściej używać oddziałów blokujących.
Rosjanie podchodzą w coraz bliższe okolice Pokrowska. Tereny te są bronione przez elementy 10. Korpusu Armijnego oraz 9. Korpus Rezerwy Strategicznej, który został uformowany i zaprawiony w bojach w trakcie ukraińskiej kontrofensywy z lata 2023 r. Na tym odcinku frontu szczególnie ciężkie walki pancerne miały miejsce w dniach 28-30 listopada w wiosce Żółte. Po zajęciu tejże miejscowości napastnicy doszli do linii zaopatrzeniowej prowadzącej do Pokrowska od południa zajmując 10 grudnia drogę T-05-15 wraz z miejscowościami Nowotrojićkie oraz Szewczenko. Już trzy dni później Ukraińcy dokonali skutecznego kontrataku przejmując kontrolę nad tą drogą prowadzącą do Pokrowska z Kostiantynopila.
Pod naporem ognia artyleryjskiego oraz ataków z wykorzystaniem dronów FPV, Ukraińcy 14 grudnia zostali zmuszeni do ponownego wycofania się z tych pozycji. Rosjanie podeszli tym samym pod Nowoołeniwkę. Z kolei między Nowoołeniwką a Starymi Ternami 17 grudnia agresorzy zajęli Krasne. W kolejnym tygodniu walki toczyły się na podejściu do wiosek Słowjanka, Petropawliwka oraz Szewczenko. W tym sektorze frontu postępy Rosjan są wolniejsze z uwagi na lepsze umocnienia obronne północnej flanki Kurachowego, w związku z czym pojawiła się wyraźna dysproporcja w linii frontu i wybrzuszenie z powodu zajętej 24 grudnia Nowoołeniwki. 30 grudnia, po czterodniowych walkach, padła Nowojełyzawietka, dzięki czemu Rosjanom do osiągnięcia granicy z obwodem dniepropetrowskim brakuje obecnie ok. 7-10 km.
Ciężkie walki toczą się również na południowo-zachodnim obejściu Pokrowska. Tam 23 grudnia siły napastnika weszły na teren Sołonego i Piszczanego, gdzie toczą się obecnie wyrównane boje. Celem trwającego uderzenia na wyżej wymienione wioski od strony Nowotojićkiego jest przecięcie dwóch dróg zaopatrzeniowych do Pokrowska. Pierwsza z nich to droga lokalna na wysokości Udacznego, a druga to dwupasmowa droga magistralna M-04. Zajęcie tych dróg znacznie utrudni zaopatrywanie i obronę Pokrowska, choć wątpliwe jest aby udało się to Rosjanom w styczniu 2025 r.
Prognoza na styczeń 2025 r.
Zarówno los Nowosiłki, jak i elektrociepłowni kurachowskiej wydaje się przesądzony. Po upadku tych punktów na mapie Rosjanie dojdą odpowiednio do trójstyku obwodu donieckiego, zaporoskiego oraz dniepropetrowskiego oraz pod Szewczeno, Bahtyr i Kostantynopil. Na tej linii rozegra się obrona pozostałej części granicy obwodu donieckiego, gdyż zdaje się, że zdobycie granicy obwodów na południe od Pokrowska do 20 stycznia 2025 r., a więc daty zaprzysiężenia Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA, jest jak najbardziej możliwe.
Mało prawdopodobne jest odcięcie - nawet częściowe - Pokrowska i on z pewnością pozostanie pod kontrolą ukraińską. Rosjanie będą dążyć również do całkowitego zajęcia Torećka oraz Czasiw Jaru. Natomiast ich zajęcie nic nie wniesie, gdyż ostatnie duże miasta obwodu, a więc Kostantynówka, Kramatorsk i Słowiańsk są w tym momencie niezagrożone.
Tak więc niespełna trzy tygodnie pozostałe do zaprzysiężenia Donalda Trumpa będą niezwykle intensywne na froncie donbaskim. Rosjanie będą codziennie powiększać zdobyte w ostatnim kwartale 1 400 km2 terenu obwodu donieckiego, co stanowi największe postępy od czasu wojny manewrowej w pierwszych tygodniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym i marcu 2022 r.
Przyszłość
Taktyka Ukrainska obrny miast przpmina taktke spalnej Ziemi - przpmne - przygrowanie obrony polega na -minowaniu miasta, kopaniu rowow, wybirzaniu czesci budnkow lub scian dzialowych (Juz samo to powoduje duze zniscznia jeszcze przed walka) Nasteie -umieszka sie stanowska ogniwe w domach, budnach, zakadach pracy szkolach, fabrkach - powduje to ogien kontrantejny i zniszcznia. To CZYSTA analiza. Jesli bym mial dac INTEREPRECAJE zamiast analizy wierzcie mi ze btzmialo byy to gozej. Staram sie na chlodno widziec co robia i co sie dzieje. CDN... (Co do Trumpa sa tak rózne opinie - ze znow tu autor daje koljna interpetacje a nie fakt) CDN
Przyszłość
Gdyby w Polsce wybycha wojna ja nie chcialbym zeby Polskie wojska w taki sposb "bronilu miast" - wy zera. A WY? Polecam raport Amnety Inetstnailnal. Wpiszcie w google Oksana Pokalczuk.- raport.
kurczak
Ja jednak wolałbym aby nasze wojska w polu znosiły zastępy wroga, zamiast prowadzić do gehenny ludności cywilnej.
Borkow
Myślę że autor i ukraincy troche pochopnie wierzą że po dojscia do władzy Trumpa coś się zmieni. Rosjanie mają swój cel i będą chcieli go osiągnąć i Trump nic nie bedzie mógł zrobic. Jesli bedzie pokój to będzie to pokój na Rosyjskich warunkach a Trump bedzie udawał że to jego zasługa.
Wania
No właśnie. Rosyjskie warunki to denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy. Plus utrzymanie zdobyczy terytorialnych. Problem mają bo z Kurska nie udało się wyprzeć Ukraińców. Czy ktokolwiek pójdzie na demilitaryzację Ukrainy? No chyba, że w pasie zdemilitaryzowanej będą wojska USA. Tych wojsk Rosja na pewno nie ruszy bo się ich boi.
Starszy Nadszyszkownik Sztabowy
To już nie do wykonania. Ukraińcy uświadomili sobie swoje interesy narodowe. Rosjanie musieliby eksterminować większość społeczeństwa na Ukrainie. Prorosyjskich Ukraińców z Ługańska i Doniecka i ultranarodowych Ukraińców już przemielili na froncie. Ale zostaje jeszcze zarówno zachód i centrum Ukrainy, gdzie jak nawet przed wojną ktoś nie wiedział jakiej jest narodowości, to od 3 lat już wie. W czasach, gdzie nie było telewizji i internetu, zmiana świadomości zajmowała około 3 pokolenia, a teraz już tego zrobić nie da. Rosja nie wytrzyma 25 mln partyzantów na okrągło.
Davien3
@Borkow jak bedzie pokój w Ukrainie to na warunkach zachodu i Ukrainy a Rosja albo się dostosuje albo........
radziomb
jak tak dalej pójdzie to Nato wejdzie na ostro do akcji i będzie game over dla Rosji
Pegaz
Nato, czyli które państwa są gotowe na szybką akcje i game over.. Opowiadaj
Rusmongol
@pegaz. Starczy USA. Dobra odpowiedź ? 🤣
user_1047527
Litwa ,Łotwa,Estonia i Polska na czele .Game over dla kacapów!
K-K
Moim zdaniem rezygnacja z rosyjskich surowców była błędem gdyż surowce te płyną nadal, tylko inną drogą i ktoś inny z tego korzysta. Dużo lepszym rozwiązaniem było by opodatkowanie handlu z Rosją oraz przekierowanie zysków na wsparcie dla Ukrainy. Wówczas to Rosja sponsorowała by wojnę w Ukrainie po obu stronach konfliktu (i ponosiła straty dwukrotnie).
Buczacza
Przez cały rok zajęli ok 4 tys km2 Ukrainy. To jest promil procenta powierzchni Ukrainy... Zostawię to bez komentarza. Od września w każdym miesiącu straty onuc rosną... Też zostawię to bez komentarza. Magazyny pustoszeją w tempie wprost-proporcjonalnym do sukcesów boskiego z kremla. W 23 napisałem, że Ukraina wyssie z moSSkowi wszystko... Coś co miało trwać 3 dni trwa już 3 lata. A po tej wojnie dalej nie będziemy kupować węglowodorów z mosskowi. I to wystarczy...
Immortan Joe
Wy to juz zamkneliscie tranzyt ruskiego gazu na słowację czy jeszcze nie?
Borkow
Problem jest nie teren ale straty ukrainskie. Przecież autor pisze że morale żołnierzy spadły i zaczynają być stosowane oddziały zaporowe, tak jak w ZSRR w czasie II wojny. Za plecami żołnierzy jest kordon który nie pozwala sie cofnąć........ A co do kupowania weglądowanów.... bardzo się zdziwisz. europa bez taniej ropy i gazu z Rosji upadnie ekonomicznie. Europejski przemysł w tej chwili jest niekonkurencyjny w swiecie bo gaz, ropa i prąd są za drogie.
Pegaz
Nie kupować... Tak, to wystarczy by zbankrutować jako kraj, i to już się dzieje..
kurczak
Rosjanie właśnie zdobyli Nowowasilywke.
Borkow
Rosjanie zatrzymali sie 8 km od Pokrowska bo wcale nie chcieli go od razu zdobywac, po prostu oskrzydlają miasto aby nie musiec walczyc o każdy budynek jak w Bachmucie i Torecku. A Toreck jest już praktycznie zdobyty, zostały przedmiescia gdziez może 5 może 10 procent terenu miasta ale już z zabudową podmiejską bez wysokich budynków. Teraz Rosjanie są 2-3 km od Pokrowska i pewnie w styczniu bedzie wiadomo co dalej z tym miastem. Rosjanie muszą jeszcze na lewej flance podejsc kilka kilometrów bliżej do miasta.