Wojna na Ukrainie
Rosyjscy żołnierze spowodowali wypadek...ciągnąc armatę na front
Rosyjska ciężarówka ciągnąca wycofaną do niedawna armatą polową M-46 staranowała samochód osobowy podczas jazdy w stronę frontu. Do zdarzenia doszło w pobliżu miasta Nowoczerkask w obwodzie rostowskim.
Nie są znane dokładne okoliczności wypadku, w jakim udział wziął rosyjski samochód ciężarowy rodziny KamAZ. Co jednak ciekawe w tym zdarzeniu, to ciągnięcie przez niego wycofanej parę dekad temu armaty polową M-46 kal. 130 mm, zaś przed kierowcą osobówki nagrywającym to zdarzenie jest ciągniona armata tego typua. O tym, że Rosjanie przywrócili tego typu armaty polowe do służby, pisałem pod koniec czerwca bazując na nagraniu z początku tamtego miesiąca. Wskazuje to, że proces przywracania ich do służby nie ma wymiaru epizodycznego, a jest on stopniowy i konsekwentny. Pojawienie się „tak późno” armat M-46 w rosyjskiej armii jako uzupełnienia strat w artylerii ciągnionej jest zaskoczeniem, ponieważ mimo wieku mają one dobre parametry taktyczno-techniczne.
«Камаз» с пушкой М-46 раздавил легковушку под Новочеркасском. pic.twitter.com/u9MtlTt7R5
— Andrei_bt (@AndreiBtvt) July 12, 2024
Największym problemem w ich użyciu jest amunicja nietypowego kalibru, której zapasy jednak Rosjanie wciąż mogą posiadać lub są w stanie pozyskać ją z Iranu, lub Korei Północnej. W przypadku użycia pocisków z tego drugiego kraju są dostępne potwierdzające to zdjęcia. Tym samym jest to już kolejny typ efektorów, jaki Rosjanie pozyskują od reżimu Kim Dzong Una. Pod względem donośności M-46 przewyższa wiele typów artylerii jak poradzieckie haubice D-20/30, prawie dorównując znacznie nowszej 2A65 Msta-B. Tym samym pozwala to na jakościowe uzupełnienie strat, chociaż rodzi problem natury logistycznej w postaci konieczności stałych dostaw amunicji nieużywanego już prawie w rosyjskiej artylerii kalibru (z wyjątkiem nadbrzeżnych A-222) i oraz części zamiennych- szczególnie luf. Według pojawiających się w otwartych źródłach danych Rosjanie mają posiadać w rezerwie sprzętowej (według raportu Military Balance za rok 2021) około 650 armat polowych M-46, zatem jest to spory zasób, z którego można uzupełniać straty ponoszone w innego typu artylerii ciągnionej.
Czytaj też
M-46 to radziecka armata polowa kal. 130 mm produkowana w latach 1951-1971. Powstała na bazie armaty morskiej M-36 będącej na wyposażeniu okrętów wojennych czy fortyfikacji nadbrzeżnych. Produkowana była także m.in. w Chinach pod oznaczeniem Typ 59. Donośność jej określa się na 27,5 km przy użyciu standardowej amunicji i nawet 38 km przy zastosowaniu pocisków z gazogeneratorem. Dla porównania wiele samobieżnych systemów artyleryjskich, jak 2S3 Akacja charakteryzuje się znacznie mniejszym zasięgiem ostrzału, określanym na 18-23 km przy użyciu większości typów amunicji. Prędkość wylotowa pocisku w przypadku tej armaty wynosi około 900 m/s. Maksymalna szybkostrzelność to prawdopodobnie 6-7 strzałów na minutę.
W Indiach została ona posadowiona na podwoziu czołgu podstawowego Vijayanta (licencyjna indyjska odmiana Vickersa Mk.1) tworząc system artyleryjski M-46 Catapult. Armaty M-46 były powszechnie używane przez syryjską armię podczas wojny domowej w tamtym kraju, kilka z nich zostało posadowionych na dopancerzonych ciężarówkach 8x8 Mercedes-Benz 4140 tworząc improwizowaną samobieżną kołową armatoahubicę. Obecnie armata ta jest używana przez m.in. Rosję, Ukrainę, Chorwację, Iran, Indie, Libię, Syrię, Serbię, Irak, Egipt, Azerbejdżan czy Pakistan.
eee
A co kamaz zły, 130tka zła, nie mamynawet nic zbliżonego ani osiągami, ani ceną, ani trakcją. Kamaz apropos nawet chyba kapcia nie złapał.
skition
No nie mamy, bo nawet gen .Jaruzelski nie chciał artylerii ciągnionej i w Czechosłowacji nabył Dany.
Wania
Jelcz 662D? Na pewno trwalszy i mobilniejszy jak znam życie.
Davien3
KAMAZ by taki sobie nawet kiedy mieli dostep do podzespołów z Zachodu, obecnie to jeżdżący złom Polska produkuje znacznie lepsze ciężarówki. A ta 130mm to armata z czasów IIWŚ jedyne co ma jako takie to zasięg i to tylko w porównaniu do innych rosyjskich dział. Polska tak kiepskiego sprzetu nie używa ani nie produkuje nawet.
skition
Oczywiście nie jest to żadne zaskoczenie.. Po wycofaniu kalibru zaprzestano produkcji amunicji. Owszem AK 130 mm była na uzbrojeniu krążownika "Moskwa", ale "Moskwa" z nich nie strzelała. Prawdopodobnie wcześniej zużyła zapas amunicji. ...Działo jak mówi stare powiedzenie jest dodatkiem do amunicji ,więc jak się pojawiła amunicja to i pojawiły się działą kalibru 130 mm.
Davien3
skitton Ak130 to zupełnie inne działo niz M-46 uzywajaca odmiennej amunicji i majaca pociski scalone a nie rozdzielnego ładowania. wiec działo moskwy nawet jakby chciało nie strzelałoby amunicja do M-46 I odwrotnie
eee
Żebyśmy coć takie mieli, żeby chociaż holowane z dł. lufą. Żeby myślenie o wojnie nie o łapie.
rED
Nie ma o czym gadać. Zwykła stłuczka. Wyklepie się i jeszcze pojeżdzi. Nie takie wraki w Pitrze ruskie remontują.
Orthodoks
Oni nawet jakby ją ręcznie pchali i tak spowodowaliby to samo.
OptySceptyk
Armata jest całkiem przyzwoita, a ruscy z niej nie korzystali za względu na braki w amunicji. Teraz mają amunicję koreańską więc wyciągają 130mm z magazynów. Inna rzecz, że holowane 152mm już im się chyba pokończyły. W sumie, ściana jest coraz bliżej.
SZAKAL
Użycie przez wojska rosyjskie armat AK 130 mm świadczy o tym , że kończą im się holowane armaty 152 mm. Wydaje się , że w haubicach 152 mm zużyte zostały w lufy a przemysł nie nadąża z produkcją nowych. Rosja niedawno kupiła w Korei Płn. duże zapasy amunicji , w tym również kalibru 130 mm , dzięki czemu mogła uruchomić zapasy armat AK 130 mm ze składów. Armaty te pomimo mniejszego kalibru przewyższają holowane haubice 152 mm i są cennym nabytkiem dla rosyjskiej artylerii.
sprawiedliwy
Amerykanie u nas tez maja wypadki
Czytelnik D24
Pecha miał kierowca samochodu osobowego że na putinowskich bohaterów trafił.
szczebelek
Może kierowca nie wye, że Kamaz z armatą za sobą jest prawie jak czołg?