Reklama
  • Wiadomości
  • Polecane

„Nie możemy przetrwać na rozwiązaniach z gówna i patyków”

Ukraina zaczyna tracić przewagę techniczną, dzięki której zdołała się utrzymać ponad trzy lata. Rosjanie z pomocą Chin i innych państw budują twarde technologie. To samo musi zrobić Ukraina – alarmuje Maria Berlińska, szefowa ukraińskiego Centrum Wsparcia Wywiadu Powietrznego w artykule dla portalu Ukraińska Prawda.

Tylko w grudniu 2023 roku Ukraińcom udało się wyprodukować ponad 50 tysięcy dronów FPV
Tylko w grudniu 2023 roku Ukraińcom udało się wyprodukować ponad 50 tysięcy dronów FPV
Autor. @front_ukrainian

Berlińska przyznaje, że Ukraińcy dokonali już prawdziwego cudu, jeżeli chodzi o adaptację technologii cywilnych do rozwiązań wojskowych, co pozwoliło na osiągnięcie równowagi na froncie. Jednak podkreśla, że tego rodzaju doraźne rozwiązania na dłuższą metę nie mogą konkurować z rozwojem twardej nauki prowadzonej systemowo przez przeciwnika.

Reklama

Tymczasem Rosja doprowadziła do stworzenia systemu, w którym zatrudnianych jest obecnie wiele tysięcy naukowców i inżynierów. Nie tylko rosyjskich, ale także pozyskiwanych w państwach takich jak Chiny czy Iran. Rosyjski system ma prowadzić „monumentalne programy naukowe”, w które wpompowanych zostało wiele miliardów dolarów. Oczywiście projekty te nie przynoszą natychmiastowych efektów, ale powoli zaczynają wpływać na równowagę sił.

Autorka ocenia, że Ukraina tymczasem nie stworzyła podobnego systemu, nawet na miarę własnych możliwości – kilkudziesięciomilionowego państwa. Jej zdaniem ukraińska nauka uderzyła z tego powodu w „szklany sufit fundamentalnej nauki”. Zdaniem Berlińskiej ukraińska nauka to dzisiaj „kilka tysięcy osób”.

Zobacz też

„Nasza podstawowa nauka była spychana na margines historii przez dziesięciolecia i na pewno nie da się jej stworzyć w ciągu 3 lat. I jeśli myślimy, że możemy przetrwać jeszcze kilka lat wojny na rozwiązaniach z gówna i patyków, to skończy się to bardzo źle. Najpierw te rozwiązania przestaną działać, potem Rosjanie dadzą nam jeszcze kilka game changerów, a potem armia się zdemoralizuje i będzie po nas” – zapowiada Berlińska.

Reklama

Autorka postuluje doprowadzenie do skoku jakościowego w ukraińskiej nauce poprzez stworzenie strategii polityki państwa w zakresie rozwoju technologii wojskowych. „Jedyne, co my, zwykli ludzie, którym zależy, wolontariusze i wojsko, możemy zrobić, to kupić urzędnikom państwowym trochę więcej czasu: zjednoczyć inżynierów, przedstawić ich sobie nawzajem i wojsku, pomóc przetestować ich produkty na froncie i na poligonach, przynieść komponenty i poszukać finansowania” – apeluje Berlińska.

Na koniec postuluje szkolenie kolejnych pokoleń kadr naukowych. Mimo, że uczynienie z młodego człowieka inżyniera albo doktora trwa 5-10 lat, to jej zdaniem „wojna dopiero się rozpoczyna” i w związku z tym Ukraina powinna także mieć podejście długofalowe.

Zobacz też

Komentując ten felieton, warto zauważyć, że Ukraina prowadzi obronę bazując nie tylko na rodzimym przemyśle i nauce, ale także pomocy z krajów zachodnich. Państwa te, w tym firmy wyspecjalizowane w tworzeniu rozwiązań na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy, prowadzą badania naukowe i dostarczają coraz więcej nowych generacji uzbrojenia. Dzięki temu Ukraina ma szansę dotrzymywać kroku, a nawet nadal wyprzedzać Rosję w wielu dziedzinach.

Doświadczenia z walk umożliwiają zachodniemu przemysłowi obronnemu nadążanie za zmianami na współczesnym polu walki. Oczywiście taka pomoc jest zależna od dobrej woli innych państw, a Ukraińcy dążą do niezależności w wielu dziedzinach wojskowości, co jest w pełni zrozumiałe.

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama